Czy wszystko jest OK ??? Rozważania o etyce wędkarza

[Lesio]

Etyka wędkarzy uważającyh się za etycznych najczęściej wygląda tak, że czebaczka amurskiego i inne 'szkodniki' bierze się pod but, albo w krzaki, a z jednego leszcza złowionego w czasie tarła robi się męczennika, a wędkarza usiłuje napiętnować. Przypominam, że pozycja leszcza w świetle rapr jest tylko minimalnie lepsza niż tego czebaczka.

Etyka i prawo to dwa zbiory z częścią wspólną, zakresy tych pojęć przenikają się wzajemnie, choć mają też części oddzielne. Zanim coś staje się prawem, najczęściej najpierw jest tylko normą moralną, normy takie zazwyczaj wyprzedzają prawo i nadają mu właściwy kierunek, więc stwierdzenia, że przestrzeganie prawa to tylko obowiązek, a etyka jest czymś innym, to jest jakieś duże nieporozumienie.

[ESSOX]

Temat zbacza na niewłaściwe tory . Proszę o wyrażanie własnych sympatii, miłości czy animozji na PW. Tu rozmawiamy o etyce. Temat założyłem ja i znowu będzie na mnie .

Lesio czy w Twoim życiu wszystko musi być podporządkowane przepisom i regulaminom ? Nie ma miejsca na zdrowe podejście do życia? Samodzielne myślenie ? Nie odbieraj tego jak atak na Twoją osobę ale zauważyłem ,że zaczynamy tak pisać jakbyśmy sie nie lubili i próbowali zwalczyć . Z góry sorry nie tak ma to wyglądać .

Jeszcze raz powtarzam tu nie chodzi o suchy zapis w przepisie ale o etyczne podejście do tego.

Zakładamy taką sytuację ..............zarząd okręgu , wojewoda czy marszałek województwa lub nawet proboszcz ustalają tarlisko ryb od punktu A do punktu B i jest OK. Ale ryby to nie automaty i trą sie na potęgę 20 metrów w bok od punktu A a w samym "ustalonym obszarze" nic się nie dzieje . Więc zgodnie z obowiązującym przepisem można się wpakować z wędkami w to miejsce gdzie trwa tarło . Prawda ?

Chyba jednak nie. Tu wchodzimy już w sferę etyki i o tym miało być od początku a nie o zapisach w ustawach czy regulaminach , które są czasami bardzo nieżyciowe.

Brawo dla Tomka .Wiedziałem że napisze coś w tym stylu i nie zawiodłem się.

Po prostu każdy ma tą etyczną poprzeczkę gdzieś zawieszoną ....................jeden na wysokości oczu a inny na poziomie pasa.

ps. ja tego nie mogę zrobić ale proszę osobę która ma takie możliwości o dodanie w tytule tego tematu drugiego zdania ..."Rozważania o etyce wędkarza."........

[Lesio]

Lesio czy w Twoim życiu wszystko musi być podporządkowane przepisom i regulaminom ?

Nie wiem na jakiej podstawie czujesz się upoważniony oceniać moje życie. Ja rozmawiam na temat ryb, a Ty brzydko wchodzisz z butami na całą moją egzystencję.

Zacząłeś mnie egzaminować ze znajomości RAPRu, wytykać nieznajomość przepisów, a gdy napisałem odpowiedź, to jeszcze masz pretensje, że odnoszę się do norm prawnych. Normalnie kuriozum.

Podczas łowienia ryb trzeba co najmniej stać na gruncie przepisów, można stosować się także do własnych norm moralnych, ale jeżeli ktoś ma problem ze znajomością i przestrzeganiem norm prawnych, to lepiej niech się nie bierze za rozważania o etyce, bo dziwnie to wygląda.

Leszcz nie bierze w czasie tarła, trafiają się tylko pojedyncze, nierzadko wyrośnięte sztuki, jako wyjątek od tej zasady, więc po co ta cała dyskusja? Ja łowię ukleje w czasie tarła (na przynętę) i moja etyka pozwala mi na to, więc nie będę obłudnie przyjmował postawy Rejtana nad tym jednym leszczem. Gdyby dało się je łowić podczas tarła wiadrami, czy worami, tak, jak płoć, to byłaby to sprawa godna rozważań etycznych.

[artech]

Dla mnie etyka to nie jest przestrzeganie przepisów prawa, bo to obowiązek. Dla mnie etyka to nierobienie czegoś co mógłbym robić lub robienie czegoś czego wcale nie muszę zrobić- tylko dlatego, że mój wewnętrzny głos podpowiada mi, że tak powinienem się zachować.

Chyba pierwszy raz zgodzę się z tobą w 100% I nawet po chwilowym zastanowieniu nie bardzo wiem co mógłbym tu jeszcze dodać.

ESSOX, oczekujesz chyba prostej odpowiedzi, określenia się na tak lub nie. Osobiście nigdy świadomie nie łowiłem i nigdy łowił nie będę w tarlisku ryb. Tarło leszcza miałem okazję kiedyś obserwować na odrzańskich kanałach - piękny spektakl

[Lesio]

Nie odwołując się do przepisów, na które niektórzy mają awersję, chciałbym się dowiedzieć, co powinno być oceniane, jako bardziej nieetyczne - połów pojedynczych leszczy w czasie tarła, kiedy prawie nie biorą, czy połów w okresie przedtarłowym idący w dziesiątki sztuk, kiedy mają brzuchy z ikrą i świetnie biorą?

[galuch]

ESSOX, podyskutować zawsze można ale tym gadaniem i tak nic nie wskórasz-moje zdanie

[artech]

Galuch, ale forum jest po to aby dyskutować.

[galuch]

Galuch, ale forum jest po to aby dyskutować.

Tyle to ja już zauważyłem... dyskutować i nic nie robić

[artech]

Tyle to ja już zauważyłem... dyskutować i nic nie robić

I robisz coś w związku ze swoimi obserwacjami

[galuch]

I robisz coś w związku ze swoimi obserwacjami

Miałem zamiar lecz:

1. Za mało chętnych żeby coś zmienić na forum.

2. Za mało zaangażowania adminów-moje zdanie (ja nie posiadam uprawnień-Ty z tego co wiem tak).

[sinus]

2. Za mało zaangażowania adminów-moje zdanie (ja nie posiadam uprawnień-Ty z tego co wiem tak).

a jakich działań oczekiwałbyś od administracji w sprawach etyki.... podaj pomysły warte realizacji

[galuch]

a jakich działań oczekiwałbyś od administracji w sprawach etyki

a o co poszło w tym temacie?

Niestety już kilka osób wypowiada się na temat zdjęć, etyki itp. więc może czas na uzupełnienie regulaminu na forum?

[sinus]

więc może czas na uzupełnienie regulaminu na forum?

właśnie, niestety piszesz, że trzeba, że warto - ale jak pada pytanie o konkretne propozycje zmian to milczysz....

a o co poszło w tym temacie?

tu mam mieszane uczucia.... z jednej strony sam na tarlisku świadomie nigdy bym wędki nie zarzucił... z drugiej strony użytkownik, który się do tego przyznał nie złamał - czego dowiódł Lesio - ani prawa, ani przepisów wewnętrznych forum - bo takowe nie istnieją.

co do etyczności wędkarzy - to moim zdaniem nie da się ściśle podać definicji etyczności i w związku z tym:

- warto promować każde postępowanie - przynoszące korzyść przyrodzie, a przede wszystkim ichtiofaunie (jako głównej dziedzinie zainteresowania naszego forum )

- nie czuję się osobą, która może piętnować postępowanie kogoś, kto inaczej niż ja rozumie "postępowanie etyczne" - o ile nie łamie prawa. jedyne na co mogę sobie pozwolić to wyrazić swe wątpliwości

- dyskusja o ewentualnych zmianach w regulaminach haczyk.pl powinna być - w tak ważkiej kwestii - merytoryczna i rzeczowa, a w tym temacie przeplata się z "wymianą uprzejmośći", co niczemu pozytywnemu nigdzie nie służy...

[galuch]

właśnie, niestety piszesz, że trzeba, że warto - ale jak pada pytanie o konkretne propozycje zmian to milczysz....

Czy Ty tego nie widzisz:

"2. Za mało zaangażowania adminów-moje zdanie (ja nie posiadam uprawnień-Ty z tego co wiem tak)." - więc odpowiedz mi PO CO mam coś pisać?

[sinus]

więc odpowiedz mi PO CO mam coś pisać?

żeby wspólnymi siłami ustalić co warto zrobić....

modowie tylko pilnują przestrzegania regulaminu.... nie tworzą go sobie na bieżąco wg potrzeby chwili...

regulaminy, nakazy i zakazy stworzył tomik- admin, ale ponieważ forum jest dla użytkowników - bo oni je tworzą, mogę cię zapewnić - że jest otwarty na propozycje użytkowników - o ile zyskują odzew na forum i chętnie ulepszy przepisy tutaj obowiązujące, tylko od hasła "potrzebujemy zmian" - do konkretnych rozwiązań droga daleka i kręta i często najgłośniej krzyczący znikają gdzieś po drodze.....

[galuch]

tylko od hasła "potrzebujemy zmian"

Tylko pytanie czy tego chce większość? Podejrzewam że NIE!

Ok. Temat brzmi inaczej. O tym temacie mogę porozmawiać na GG.

[artech]

Miałem zamiar lecz:

No właśnie.

Oskarżasz innych o "nic nierobienie" a sam postępujesz podobnie.

[galuch]

Oskarżasz innych o "nic nierobienie" a sam postępujesz podobnie.

Przykro mi że tak to oceniasz: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=5601 .

Co ciekawe myślałem że w tym temacie będzie większość na TAK a wtedy poprowadził bym ten temat do końca. Ja nie będę "walczył" z większością bo nie mam jak już pisałem takiego czegoś jak WŁADZA. Pozdrawiam

[artech]

Galuch, temat, który przytaczasz jest już rozważany od jakiegoś czasu (trochę dłużej niż wisi Twój temat), mam nadzieję że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. W tym przypadku nie jesteś osamotniony.

[Gość greg37]

Zamiast się kłócić, kto jest bardziej etyczny (zakładam, że wszyscy ze stałych bywalców są,) weźcie się za wychowywanie młodzieży i tępienie staruchów, którzy mieli dziś dobry dzień, "bo na Rakowie dwa sumy po 50 cm złapałem, więc stara nie będzie jęczeć, że na paliwo wydałem" (cytat oryginalny z wczoraj; matka mnie na działce od gościa odciągała).

[ESSOX]

Lesio czy w Twoim życiu wszystko musi być podporządkowane przepisom i regulaminom ?

Nie wiem na jakiej podstawie czujesz się upoważniony oceniać moje życie. Ja rozmawiam na temat ryb, a Ty brzydko wchodzisz z butami na całą moją egzystencję.

Gdzie i z czym Ci wszedłem ????

Uraziłem majestat ???

Facet stajesz sie śmieszny .

A najlepiej to włącz mi "ignora"

Leszcz nie bierze w czasie tarła, trafiają się tylko pojedyncze, nierzadko wyrośnięte sztuki, jako wyjątek od tej zasady, więc po co ta cała dyskusja?

Ta dyskusja jest po to bo wolę mieć łowisko pełne leszczy niż uklei . A niestety widzę co roku jak te niebiorące w czasie tarła ( to Twoja opinia bo moja jest całkowicie inna) "wyjątki" zapełniają siaty mięsiarzom którzy tylko czekają, aż leszcz da znać gdzie i kiedy rozpoczyna tarło.

Wczoraj będąc na rybach widziałem jak leszcz się tarł przy brzegu . Piękne łopaty wymieszane z ledwie kilówkami . Na szczęście dwunożny drapieżnik nie odwiedził tym razem tarliska za to pod wieczór pojawiła sie wydra i pewnie coś z tego stada wybrała .

[Lesio]

Na podstawie wypowiedzi o tematyce wędkarskiej pozwalasz sobie na uogólnianie, że wszystko w moim życiu jest podporządkowane przepisom. Tak, nawet jak jem zupę, to widzę pływające w niej paragrafy, a moja rodzina funkcjonuje w oparciu o regulamin zakładu karnego, a ja tam jestem naczelnikiem.

Dla mnie śmieszne jest to, gdy facet w Twoim wieku na siłę zaczyna grać niepokornego, siląc się na jedynego obrońcę moralności.

Leszcze, tak samo jak liny, na dużą skalę są łowione w okresie przed tarłem, a nie w trakcie i zaraz po.

[Lord Konrad I]

Tak, nawet jak jem zupę, to widzę pływające w niej paragrafy, a moja rodzina funkcjonuje w oparciu o regulamin zakładu karnego, a ja tam jestem naczelnikiem.

Pierwsze skojarzenie- Polska

[ESSOX]

Na podstawie wypowiedzi o tematyce wędkarskiej pozwalasz sobie na uogólnianie, że wszystko w moim życiu jest podporządkowane przepisom.

Przecież nic nie uogólniam. Zadałem tylko pytanie? Pyta ten kto nie wie ? Więc dalej twierdzisz ,że coś Ci przypisuję ?

Dla mnie śmieszne jest to, gdy facet w Twoim wieku na siłę zaczyna grać niepokornego, siląc się na jedynego obrońcę moralności.

W moim wieku ..... ....dobre . Może powinienem zwracać sie do Ciebie "chłopcze" ??? Biorąc pod uwagę Twój infantylny nick ( w tym wieku ) może jednak tak .

I nie zaczynam "grać niepokornego" tylko zawsze taki byłem , ale o tym wiedzą ci co mnie znają . Ale skoro chcesz aby było tak jak myślisz więc utwierdzaj sie w tym stwierdzeniu.

Jako ,że dyskusja zjeżdża z tematu więc jeśli masz coś do dodania o etyce wędkarskiej to proszę a jeśli tylko osobiście do mnie to może załóż sobie inny temat .

[Lesio]

Przecież nic nie uogólniam. Zadałem tylko pytanie.. dalej twierdzisz ,że coś Ci przypisuję ?

Choć była forma pytająca, to zawierała sugestię, że wszystko jest podporządkowane. Tak samo będzie, gdy ja zapytam, "czy wszystko w Twoim życiu musi być podporządkowane kłusownictwu, kradzieżom w marketach, czy znęcaniu się nad zwierzętami?"

Twój infantylny nick

.

Brak argumentów merytorycznych prowadzi do czepiania się nazwisk, nicków, profesji, żenada i jeszcze próba odwracania kota ogonem.

Odnosząc się do wieku miałem na myśli, że ktoś po 30-tce ma raczej ugruntowane poglądy i jest przewidywalny w zachowaniach.