keri Napisano 23 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 23 Grudnia 2008 łowi pickerem bo twierdzi że lepiej czuć branie niż nawet na wklejance Pamiętaj że wklejanka wklejance nie równa. Większość dostępnych w sklepach wklejanek to takie "prawie żywiec.." Są kijki że czuć na nich jak przelatujący komar puszcza bąka ale to już kijki za większy grosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Grudnia 2008 Share Napisano 23 Grudnia 2008 Jasne że może Nad Porajem nawet Shogun mi wspominał, że też przechodził etap łowienia przy pomocy DS-a zanim zaczął łowić na koguty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 23 Grudnia 2008 Autor Share Napisano 23 Grudnia 2008 Shogun mi wspominał, że też przechodził etap łowienia przy pomocy DS-a Nooo Jak sam Shogun tak mówił to chyba nic już dodawać nie trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 23 Grudnia 2008 Share Napisano 23 Grudnia 2008 Jak sam Shogun tak mówił to chyba nic już dodawać nie trzeba. Złośliwyś pan panie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daTeo00 Napisano 24 Grudnia 2008 Share Napisano 24 Grudnia 2008 Znów kluczowy temat.. Generalnie jak kogoś najdzie ochota to może nawet odległościówką porzucać, ale czy to potrzebne i najważniejsze, czy przyjemne?! Ja przechodziłem różne aspekty z metodą bocznego troka.. pickery, feedery, przerobione spinningi, wklejanki, a nawet odległościówki.. W końcu trafiłem na kij który w 100% mi odpowiada, świetnie wyłapuje brania, dobrze spisuje się podczas holu, nie traci ryb przy zacięciu, doskonale współpracuje z żyłką 0,12-0,14mm a sprawdza się także przy łowieniu delikatnie cięższym arsenałem.. Trzeba poszukać kijka, który się będzie nadawał.. a nie kombinować i twierdzić 'Tak też jest dobrze.." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adi Napisano 11 Stycznia 2009 Share Napisano 11 Stycznia 2009 Znów kluczowy temat.. Generalnie jak kogoś najdzie ochota to może nawet odległościówką porzucać, ale czy to potrzebne i najważniejsze, czy przyjemne?! Ja przechodziłem różne aspekty z metodą bocznego troka.. pickery, feedery, przerobione spinningi, wklejanki, a nawet odległościówki.. W końcu trafiłem na kij który w 100% mi odpowiada, świetnie wyłapuje brania, dobrze spisuje się podczas holu, nie traci ryb przy zacięciu, doskonale współpracuje z żyłką 0,12-0,14mm a sprawdza się także przy łowieniu delikatnie cięższym arsenałem.. Trzeba poszukać kijka, który się będzie nadawał.. a nie kombinować i twierdzić 'Tak też jest dobrze.." Popieram. Kij kijowi nierówny. Ja dopasowałem sobie wklejaneczkę 3-18 c.w. I też cholera mnie bierze jak słyszę "jak jest to weźnie". A to jest bardzo popularny zwrot wśród wędkarzy szczególnie starszego pokolenia. Czasami naprawdę jak jest to weźnie ale czasami trzeba się troszkę wykazać umiejętnościami i wiedzą żeby były jakieś efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris008 Napisano 17 Stycznia 2009 Share Napisano 17 Stycznia 2009 a ja znam inne powiedzenie XXI w RANO NIE BRAŁY A POTEM PRZESTAŁY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lary Napisano 17 Stycznia 2009 Share Napisano 17 Stycznia 2009 I też cholera mnie bierze jak słyszę "jak jest to weźnie". A to jest bardzo popularny zwrot wśród wędkarzy szczególnie starszego pokolenia. Czasami naprawdę jak jest to weźnie ale czasami trzeba się troszkę wykazać umiejętnościami i wiedzą żeby były jakieś efekty.Nie tylko starszego pokolenia ludzie tak uważają ale zgadzam się są to pewnego rodzaju stereotypy w powiedzeniu "jak jest to weźmie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 18 Stycznia 2009 Share Napisano 18 Stycznia 2009 Panowie a teraz gdy za oknem zima a rzeczka nie jest zamarznięta to boczny trok da jakiegoś okonia ? Nie mam doświadczenia w tej metodzie ,podobno jest skuteczna a nad wode mnie ciągnie jak jasny gwint Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skunk Napisano 18 Stycznia 2009 Share Napisano 18 Stycznia 2009 Tak oczywiście możesz łowic a jakie sa rybki w rzeczce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 19 Stycznia 2009 Share Napisano 19 Stycznia 2009 Wszystkie jakie mogą , to wisła są tam prawie wszystkie gatunki. Czy wędkujecie gdy jest zima tą metodą , ktoś ma jakieś wyniki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 24 Stycznia 2009 Share Napisano 24 Stycznia 2009 Witam! Pierwszy raz udziele sie na tym forum. Nie mam duzego doswiadczenia ze spinem, wlasciwie 1 sezon, ale boczny trok to moja ulubiona metoda. Ale do rzeczy. Jesli chodzi o sposob artecha, uwazam ze jest bardzo dobry, ale tak sobie mysle czy ten potrojny przedluzony kretlik ze stoperem w srodku nie lepiej umiescic ponad kretlikiem laczacym zylke glowna czy plecionke z przyponem. Wowczas kretlik glowny i potrojny (nad glownym) mozna przedzielic jeszcze jednym stoperem, choc to nie jest mysle konieczne. Moznaby zrobic tak, ze odcinek z ciezarkiem to dlugosc najmniejsza przez nas uzywana np. 20 cm i kretlik potrojny oprzec o glowny (czy tez dzielacy je jeszcze stoper). Jesli chcemy zwiekszyc dlugosc troka z ciezarkiem podnosimy go, a podczas holu kretlik potrojny moglby zostac sciagniety maksymalnie do kretlika glownego (stopera). I jeszcze jedna zaleta. Przy zahaczeniu o ciezarek zrywamy sam ciezarek, przy zahaczeniu haczykiem, przypon badz haczyk, a ciezarek ratujemy. W metodzie artecha jest mozliwosc bowiem zerwania calego troka na wezle przy kretliku glownym. Co o tym myslicie? I druga rzecz, gdy nie mamy przedluzonego kretlika mysle ze moznaby zastosowac zwykly kretlik a nad nim stoper, choc tu nie wiem jak jest ze skrecalnoscia. Pozdrawiam i mam nadzieje ze dobrze zrozumialem rysunek artecha (mam pewne watpliwosci bo nie widze momentu polaczenia zylki glownej (plecionki) z trokiem, bo jak widze kretlik potrojny jest ruchomy a wiec nie polaczony z zylka glowna), a wy zrozumiecie mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 24 Stycznia 2009 Share Napisano 24 Stycznia 2009 pomysł nie jest mój, podkreślam to jeszcze raz, żeby nie było że sobie przywłaszczyłem ale z powodzeniem go stosuje, jedyna jego wada to, to że przy każdej rybie czy zaczepie trzeba od nowa ustawiać wysokość na jakiej ma być przynęta , jak widać ruchomy jest przypon z przynętą ale wydłużamy lub skracamy odcinek z obciążeniem. Pozdrawiam i mam nadzieje ze dobrze zrozumialem rysunek artecha (mam pewne watpliwosci bo nie widze momentu polaczenia zylki glownej (plecionki) z trokiem, bo jak widze kretlik potrojny jest ruchomy a wiec nie polaczony z zylka glowna) Trokiem jest linka główna a przypon z przynętą połączony jest z linką główną za pomocą potrójnego, ruchomego krętlika.a wy zrozumiecie mnie Za cholerę nie wiem o co biega, ale dzisiaj niewyspany jakiś jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 24 Stycznia 2009 Share Napisano 24 Stycznia 2009 Ok. Czyli roumiem ze jak lowisz na plecionke to do niej dowiazany jest ciezarek pewnie przy pomocy agrafki, a do przyponu z przyneta stosujesz zylke? czy tak? jakiej grubosci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 24 Stycznia 2009 Share Napisano 24 Stycznia 2009 Na tej stronie http://www.fishing.pl/artykuly/sprzet/boczny-trok-na-kilka-sposobow jest pokazane odwrotne zamontowanie haczyka i oliwki (4 zdjecie od gory). co o tym myslicie? Tu ciagniemy bezposrednio troka z przyneta a powyzej bezposrednio oliwke. Mnie bardziej przekonuje jednak rozwiazanie z ww stronki, wydaje mi sie ze brania beda bardziej wyczuwalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość keri. Napisano 24 Stycznia 2009 Share Napisano 24 Stycznia 2009 Trokiem jest linka główna a przypon z przynętą połączony jest z linką główną za pomocą potrójnego, ruchomego krętlika. Czyli zacinasz ołów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 25 Stycznia 2009 Share Napisano 25 Stycznia 2009 Na rozsądek tak właśnie jest , ale ktoś kto zachwala plecionkę zamiast żyłki ze względu na precyzje i wyczucie brań- pewnie ryby tak łapie i się udaje . Ale na logikę to zacina ołów - albo udaje że zacina wogóle.....Artech gość ma racje - zacinasz ołów albo łapiesz smyki po 15 cm...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość keri. Napisano 25 Stycznia 2009 Share Napisano 25 Stycznia 2009 "boczny trok" to linka z ołowiem lub innym obciążeniem, przypon przedłużający linkę jest zawsze z przynętą. No i logicznym wydaje się że jak szarpniemy /zatniemy/ to właśnie przypon przedłużający linkę najszybciej na to zareaguje, trok też zareaguje ale na pewno mniej precyzyjnie. Łowienie przy użyciu plecionki nic tu nie zmienia po za czuciem ołowiu i brań. Trok z obciążeniem ma za zadanie ustawić przynętę w przewidzianym miejscu łowiska tzn na jakiej głębokości, możemy to jeszcze korygować ustawieniem kija. Mocowanie przynęty na ruchomym troku to bzdura, wybacz moderatorze dzisiaj to testowałem na łowisku i mówię po raz kolejny, bzdura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Mocowanie przynęty na ruchomym troku to bzdura, wybacz moderatorze dzisiaj to testowałem na łowisku i mówię po raz kolejny, bzdura Łowiłem tak przez kilka lat i nigdy nie miałem problemów z zacięciem, podstawą jest jednak dobranie odpowiedniego stopera gumowego..Artech gość ma racje - zacinasz ołów albo łapiesz smyki po 15 cm...... A czy ja gdzieś mówiłem że gość nie ma racji ?? Ale zacinam nie tylko ołów Smyki po 15 cm czasami się zdarzały tak jak zdarzały się okonie grubo powyżej 30 cm, na tak zmontowany zestaw wyjąłem (mimo przypony z żyłki 0,18) kilka szczupaków, największy około 60 cm. Zmontowanie tego zestawu odwrotnie czyli, przynęta na lince głównej a ołów na troku dopiero jest bzdurą. Po pierwsze nie możemy regulować głębokości na której prowadzimy przynętę tylko ewentualnie długość linki z przynętą. Po drugie ciężki ołów będzie powodował zjeżdżanie troka do samej przynęty tudzież jakiegoś stopera przed nią. Tylko poco wtedy montować ruchomy trok Każdy łowi jak lubi, nikogo nie zmuszam do łowienia takim zestawem. Przedstawiłem tylko sposób jakim łowiłem na boczny trok i który sprawdzał mi się w 100 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość keri. Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 przynęta na lince głównej a ołów na troku dopiero jest bzdurą. Dobre Nigdzie nie mówiłem o ruchomym troku z obciążeniem. Wszystko zamocuj na stałe i będzie grało. Przedstawiłem tylko sposób jakim łowiłem na boczny trok i który sprawdzał mi się w 100 %. i dzięki Tobie ja go spróbowałem i wiem że zrobiłem to po raz ostatni, nie sprawdza się zupełnie mimo zmian stoperów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Poprostu zaproponowałeś swój sposób na łowienie tą metodą -jego zaletą jest uniwersalność w regulacji długości troka. Każdy bawi sie takim sposobem który mu najbardziej odpowiada . Dla mnie boczny trok nie jest rewelacyjny lepiej mi sie sprawdza zwykła gumka na główce. Ale muszę przyznać że gdy próbowałem sie bawić tą metodą trafiały mi sie bardzo ładne okonie , zazwyczaj powyżej 30 cm. Ilu wędkarzy tyle sposobów , czytając to forum dowiaduje sie że na klenie najlepsze są woblerki a ja najwięcej kleni złapałem na obrotówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 artech napisał/a: przynęta na lince głównej a ołów na troku dopiero jest bzdurą. :lol: Wyrwanie tego stwierdzenia z całości zdania zmienia zupełnie sens mojej wypowiedzi, tak się nie robi Nigdzie nie mówiłem o ruchomym troku z obciążeniem. Wszystko zamocuj na stałe i będzie grało. Jasne że tak i będzie to zwykły boczny trok znany od kilkudziesięciu lat pod nazwą paternoster , tyle że sposób montowania zestawu, jaki przedstawiłem, pozwala na pewną regulację, pozwala ustawić, w pewnym zakresie oczywiście, ile nad dnem będzie się poruszała przynęta.ja go spróbowałem i wiem że zrobiłem to po raz ostatni, nie sprawdza się zupełnie mimo zmian stoperów. Może napisz w czym był problem. Co się Tobie nie sprawdziło przy tak montowanym zestawie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supersobi Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Dla mnie boczny trok nie jest rewelacyjny lepiej mi sie sprawdza zwykła gumka na główce. Wszystko zależy od specyfiki łowiska.. np. jeżeli łowiłbyś w kanale o głebokości 5-6m i dużym uciągu.. twoja "gumka na główce" by była kompletnie nieskuteczna na okonia.. Wiadomo, że nie stosuje się bocznego troka w jeziorze, "przy trzczcince", na 2 metrach głębokości Także stwierdzenie iż "Dla mnie boczny trok nie jest rewelacyjny lepiej mi sie sprawdza zwykła gumka na główce" w temacie Boczny trok jest ... [no comments] zwrócmy uwagę na precyzowanie swoich wypowiedzi, a nie tylko na "komentowanie" (krytykowanie) wypowiedzi innych.. szczególnie gdy.. boczny trok da jakiegoś okonia ? Nie mam doświadczenia w tej metodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krasiu Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 Czekam z niecierpliwoscia az puszcza lody i bede mogl sprawdzic ww patenty. Mnie jakos zniecheca w metodzie ktora artech stosujesz zsuwanie sie odcinka z przyneta przy roslinnych zaczepach. Nie chcialbym, aby w trakcie sciagania przynety ta zmieniala swoja glebokosc. Nie wiem, moze stoper na tyle mocno trzyma kretlik, ze ze ten zsuwa sie tylko przy mocnych zaczepach. Akurat w moim lowisku troche ich jest Jesli mam sprobowac tej metody to raczej zrobie tak jak jest to pokazane na http://www.fishing.pl/artykuly/sprzet/boczny-trok-na-kilka-sposobow tylko oczywiscie zmienie pozycje haczyka i olowiu oraz umieszcze pomiedzy kretlikami stoper, by moc regulowac dlugosc troka z olowiem. Pozwoli to w razie zaczepow opadniecie odcinka z przyneta najdalej do kretlika glownego. Oczywiscie kretlik pojedynczy mozna zastapic przedluzonym potrojnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 26 Stycznia 2009 Share Napisano 26 Stycznia 2009 krasiu, niestety zaczepy powodują zsuwanie się zestawu do ciężarka oczywiście nie wszystkie byle trawka nie powinna tego robić. Można to ograniczyć stosując dwa lub więcej ciasnych stoperów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.