dudi Napisano 13 Lipca 2006 Share Napisano 13 Lipca 2006 Co najdziwneijszego złowiłes na swoja wędke ??? ja kiedyś złowiłem ..... kure Jak byłem mały i wróciłem z ryb położyłęm wędke koło domu i nie sciągnąłem robaka i kura go zobaczyła i .... bach branie nie musiałem zacinać a kura poszłą na rosół Dzis słyszałem od wędkarza ja złowił...... zółwia na kukurydze hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 13 Lipca 2006 Share Napisano 13 Lipca 2006 Rzucam grunta - spokojnie sobie leży... patrzę... bombka leci w górę, to ja ciach! Ciągnę, próbuję popuszczać hamulca - ciągnę dalej... W pewnym momencie patrzę, facet na drugim brzegu stawu też ciągnie... jak wyskoczyły splątane zestawy - to już wiedziałam, że nie ryba to to... ino wędkarz... aaaaa i męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miron Napisano 13 Lipca 2006 Share Napisano 13 Lipca 2006 wielki kawałek kory i podartą reklamówkę - było na nich pełno kiełży więc miałem co założyć na koniec mojego feederowego zestawu ( połów miał miejsce na Odrze ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
killah Napisano 13 Lipca 2006 Share Napisano 13 Lipca 2006 Lata temu na dunajcu trafilem na muchowke rybe zycia - przynajmniej takie mialem wrazenie. Majac ostatnie metry linku na kolowrotku zdecydowalem sie na rozpaczliwy bieg w dol rzeki by nie stracic 'okazu' niestety ryba-gigant okazala sie reklamowka ktora zaczepila sie o nimfe w bystrzynie. A propos zolwia - rok temu kumpel wedkujac na stawie w okolicy Nowego Targu wyciagnal doroslego zolwia blotnego na kukurydze. Bydle uzarlo go w palec gdy go usilowal je uwolnic z haczyka Gosc na pytanie 'jak walczyl' odpowiedzial kilkoma wyrazami uznawanymi za niecenzuralne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shogun_zag Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Fajny temat Poza standardami typu perkoz i kaczka nic szczególnego nie złowiłem, ale ... widziałem taką sytuację ... zbiornik zaporowy Przeczyce, moje oczekiwanie na świt by móc wystartować pontonem za sandaczem i jak to bywa ... rozmowy w gronie nabrzeżnych wędkarzy. Kompletnie nic się nie działo, zero brań. W końcu ok. 2-3 w nocy u jednego z rozmówców branie!!! On ... sprint ok. 20 m do wędki, zacina i .... kij w pałąk. Pompuje, zwija, pompuje, zwija, a żyłka chodzi na boki w sposób jak to ma zwyczaj robić duża ryba ... zatacza półkola bardzo spokojnie. Zleciało się chyba ze 20 pomocników z podbierakami, z latarkami i zaczyna się ... podciąg, popuść mu, zluzuj hamulec, przytrzymaj go itd. itp. W końcu jakieś 20 m od brzegu ... jest!!! Wyszedł na powierzchnię Ogroooooooomny, czerwono-żólty parasol plażowy :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Witam Mi nie udalo sie zlapac nic dziwnego poza 2 lub 3 moimi kolegami gdy bylem mlody Ale na Wisle w Toruniu moj ojciec zlapal dobrych kilka lat temu .... fladre nawet rybacy w okolicach Torunia lapia je podobno w sieci sporadycznie (informacje taka wyczytalem kiedys w WP) Zreszta jakies 2 lata temu kolega z pracy tez wedkarz wrocil po weeekendzie do pracy i mowi do mnie ze nie zgadne jaka rybe zlapal na Wisle a ja mu spokojnie ze znajac zycie to fladre na co on zrobil tylko i zapytal skad wiem Tak wiec jak na flady to nad Wisle od Torunia w dol (w morzu za latwo ja zlapac ) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 14 Lipca 2006 Autor Share Napisano 14 Lipca 2006 JA też jesli sie nie myle to przeczytałem w jakieś gazetce, jak koleś złowił Rybitwe Łowił wtedy na trupka Nie pamietam jak sie ta przygoda skonczyła ale chyba go przyciągnął Noi pewni wróciłą do ... powietrza cała i zdrowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Temat ciekawy bo i przygody ciekawe. Ja kiedyś na spina przy podrywaniu z dna dużej wahadłówki poczułem ogromny opór tak więc myślę sum. Co go podciągnę z metr ten ciągnie do dna, po ok 10 min walce ukazał mi się kalosz rozmiar z 48 pełen wody. Ubaw był o tyle mocny bo w między czasie ściągałem krzykiem wędkujących obok dwóch wędkarzy z podbierakiem karpiowym bo wiecie sum na haku . Fakt faktem taki kalosz stawia opór jak 20 kg sum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 14 Lipca 2006 Autor Share Napisano 14 Lipca 2006 Ale wyobraz sobia jak kolega mial parasol plazowy to dopiero muisla sadzic ze byl sum pewnie z 80 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
keri Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Ale wyobraz sobia jak kolega mial parasol plazowy to dopiero muisla sadzic ze byl sum pewnie z 80 kg To zależy czy był otwarty czy zamknięty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Ja czytałem kiedyś w WW relacje gościa-płetwonurka: Nurkował w jakimś jeziorze i nagle czuje, że coś go ciągnie do góry. Patrzy a to wahadłówka wbiła mu się w parciany pas który miał na sobie. Ocenił, że kotwica nie rozwali mu kombinezonu a jako że sam wędkował postanowił dostarczyć gościowi emocji. Stosował wszystkie znane mu rybie sztuczki: murowanie, ucieczki itd. Ale wędkarz był dobry i nie skapitulował. Wreszcie płetwonurek postanowił sie poddać. Wyobraźcie sobie wędkarza podciągającego "rybę" do brzegu i nagle ta ryba staje na nogi i człapiąc płetwami wyłazi na brzeg Ale co sobie gościu poholował to jego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kisux Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Moje największe sukcesy wędkarsko-przyrodnicze to: 1) mewa złapana (złowiona) w locie - po dalekim rzucie żyłka opadała łukiem do wody i trafiła w przelatującą mewę -po czym oplątała się wokół piór skrzydła - oczywiście mewa wyjęta, podebrana, delikatnie wyplątana i wypuszczona 2) drugi przypadek to w zeszłym roku - perkoz na feedera - na białe - zaczepił nogą o haczyk leżący na dnie - branie było piękne początek holu niesamowity tylko po chwili żyłka poderwała się w stronę słońca i to było dopiero zdziwienie - oczywiście ptica podebrana, odczepiona i wypuszczona na wolność - był to niewątpliwie sukces bo perkoz był samcem solidnych rozmiarów, a żyłka miała grubość 0,16 główna i 0,14 przypon ! P.S. teraz pora na łabędzie chyba - nie wiecie czy biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Witam Kisux a moze przyjedz do Torunia na "ptasie grypy" Zlapiesz i bedziesz sie zastanawial czy wyjdziesz calo My juz nawet pomnik mamy takiego ptaszka - taki prawie jak w "Misiu" A swoja droga to ciekawe rzeczy mozna polapac na wedke Czekamy na jakas wydre albo bobra tylko troche nie widze wedkarza w takim starciu na brzegu Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wigor Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Mi ostatnio na gruntówce zaciął się... łabędź. Siedziałem łapałem obok na spławiczek, aż tu nagle patrze, a łabędź jakiś dziwny balet odstawia na wodzie. Odwracamy się z kumplem w stronę mojej wędki, a tam hamulec wyje jak szalony. Zacząłem krzyczeć do niego żeby odciął żyłke, bo był bliżej wędki, ale na szczeście jak chwycił żyłke to ptaszysko się wypięło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudi Napisano 14 Lipca 2006 Autor Share Napisano 14 Lipca 2006 To nie wiem czy ci mozemy zaliczyc bo .... nie było holu hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wigor Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 To dobrze, że nie zacięta bo wątpie żeby mój sprzęt wytrzymał takie zwierze na haku KISUX łabędzie dobrze biorą na kukurdze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 Ja kilka lat temu złowiłem na Śniardwach 30 metrów liny z kotwicą ,hol tego stfora trwał z30 minut a było to na jesieni łowiąc na twistera okonie po którymś żucie wte samo miejsce czuje przytrzymanie więc zaciecie i siedzi jednak nie mogę tego ruszyć z miejsca myśle że to zaczep jednak po chwili ''ryba''ożyła hamulec pięknie gra swoją melodie ja szczęśliwy i pomału zaczynam pompować ''rybkę ''do góry w pewnym momęcie coś mi się w wodzie pokazało jak wegorz jednak pochwili podciągam bliżej a tu widzę linę więc łapie w ręke i ciągne do góry a tu na końcu jeszcze kotwica z stali kwasowej o wadze 8kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 14 Lipca 2006 Share Napisano 14 Lipca 2006 i co z tym zrobiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 i co z tym zrobiłeś? zabrałem i po wyczyszczeniu oddałem dla kolegi żeglarzaponieważ do mojego pływadła to się nie nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bogdan39 Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 Na swoim jeziorku na kukurydze złapałem raka był potezny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 Do tej pory najdziwniejszą rybą jaką złowiłem była Palija wędrowna ,a nie rybnego hmm jest tego sporo ale nie wiem czy bylibyście w stanie mi uwieżyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 spróbuj nam zaufać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesławek Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 Z ryb to udało mi się złowić węgorza na twistera dodam że twister był cały w pysku i niema mowy o podchaczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 Ja na twisterka paproszka na boczny trok złowiłem karpia 2,2kg. Był to przypadek bo po rzucie splątala mi się żyłka na szczytówce. Po rozplątaniu zaciołem i poczułem opór podobny do zaczepu. po chwili zorientowałem się ,że to ryba ale jaka ? Walka trwała prawie pół godziny, i byłem przekonany ,że to szczupak . Wygrałem żyłką 0,16. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 15 Lipca 2006 Share Napisano 15 Lipca 2006 Może nie na wędkę, ale kiedyś, kiedy jeszcze było wolno a ja miałem lat naście, na podrywkę wyciągnąłem z Odry ............. rower - kolażówkę w całkiem dobrym stanie, po dopompowaniu kół i dokładnym umyciu i nasmarowaniu mogłem na niej spokojnie jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.