Skocz do zawartości
tokarex pontony

Przynęty firmy GLOOG


brosaczony

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jestem z Głogowa i jest tu dość dobry dostęp do wyrobów tej firmy. Jednakże jestem ciekawy czy macie już jakieś doświadczenia z ich woblerkami i jeśli tak, to czy są to doświadczenia pozytywne, czy wolelibyście o nich zapomnieć ;).

Na opakowaniu podają swoją stronę internetową: http://www.gloog.pl

Tylko, że ta strona nie działa, więc zastanawiam się czy firma jeszcze w ogóle istnieje??

Jeśli możecie coś powiedzieć na ten temat to proszę o informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Gloog Nike - u mnie sprawdza się na nocne sandacze. Kilka razy gdy nie chciały zasmakować np Originala Rapali podprowadzałem im glooga i bum. Chociaż ostatnio gdy po wyciągnięciu takiego 1,5kg sandacza mój gloog pozbył się steru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gloog Nike - u mnie sprawdza się na nocne sandacze. Kilka razy gdy nie chciały zasmakować np Originala Rapali podprowadzałem im glooga i bum. Chociaż ostatnio gdy po wyciągnięciu takiego 1,5kg sandacza mój gloog pozbył się steru.

Potwierdzam!

Też mi sie sprawdził w nocy na Odrze we Wrocławiu,bodajże 12cm.Wydawało mi się,że ma za szeroką akcję jak na sandaczowy standart, ale okazało sie, że mętnookim to nie przeszkadzało :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kilka przynęt z tej firmy ale jeszcze żaden drapieżnik się nie skusił. Ale przynęty gloog mają fajne kolorki i ładną pracują. Może kiedyś się coś skusi na Glooga . A i dobra zaleta nie są aż takie drogie a firma dobra. Polecam połamania z Gloogiem :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Stosuje gloogi tylko na okonie i efekty są najlepsze:

-pod różowym mostem

-miedzy kolejowym a różowym

sa nie zastąpione (nie licząc meppsów)

PS: tylko wiara z Głogowa we gdzie to jest to może ja uproszczę dobre są wszystkie wersje do rozmiaru 40 mm czy to floating czy sinking a najskuteczniejsze(w mojej ocenie)są na piaszczystych spadach i kamienistych blatach

Dodam jeszcze że na cena gloogów jest niska w porównaniu do jakości i tylko czasami gdzieś ułamie sie ster albo wypadnie ,ale to normalne u woblerów w każdej klasie

PS2:Większe gloogi 60 mm i 90 mm "nike" i "kalipso" przerabiałem na woblery boleniowe:

- mianowicie rozgrzewałem ster i wyginałem do kąta ok 90 stopni i nad woda w razie potrzeby wyginałem uszka w odpowiednia stronę takim sposobem każdy wobler lusterkował!!! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg37

Co do firmy Gloog: trochę niepoważna jest chyba, skoro swoich potencjalnych klientów traktuje butem. Mowa o ich stronie internetowej na której nie ma NIC. Ja idąc do sklepu chciałbym wiedzieć choćby w przybliżeniu, czego mam szukać. Glooga szukac nie będę, skoro nie chcą.

PS. A tak na marginesie: Roman Gawlas robi lepsze wobki niż jakiś tam GLOOG, z jedną małą różnicą: ręcznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. A tak na marginesie: Roman Gawlas robi lepsze wobki niż jakiś tam GLOOG, z jedną małą różnicą: ręcznie!

Roman Gawlas robi lepsze wobki, niz każda firma! Chciałbym mieć połowę jego umiejętności w robieniu wobkow - wtedy moje dzieła by nie wyglądały jak pokraki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Ja niestety nie mam takich umiejętności manualnych jak Roman Gawlas i zdecydowałem się na kupno dwóch wolblerów gloog. Oba to pływające hektory o długości 3,5 cm. Jeden jasny, srebrny, drugi czarny. Pewnie pod koniec tygodnia przyjdą. Widzę w nich potencjalnego łowcę wiosennych klenio-jazi i okoni. Mam nadzieję, że nie spotka mnie historia z wypadającym sterem, choć z drugiej strony po prostu wkleiłbym swój ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

zima jest okresem kiedy można w spokoju poszukać i zastanowić sie nad brakami w naszych pudłach i pudełkach :mrgreen: . Czy ktoś może mi powiedzieć czy woblerki gloog są godne wydania kasy? do tej pory nie wędkowałem na nie wieć nie znam absolutnie ich pracy i skuteczności.. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Z gloogów używałem Hermesa i Kalipso. O ile Hektorek od samego początku spisywał się bardzo dobrze, ba nawet znakomicie to Kalipso wymagało delikatnej korekty, gdyż w mocniejszym nurcie wykładało się na boczek. Jednak wobki są przyzwoite i stosunkowo tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

I ja się podziele swoimi doświadczeniami. Na hektory 3,5cm dobrze mi biorą klenie i okonie na Wiślanych opaskach. Mój rekord to 53cm kleń właśnie na hektora.

Dobry jest też nike - niby na sandacze, ale ja złowiłem na niego kilka boleni.

Ogólnie woblery są łowne, ale mają wadę - uszka wykonane są ze zbyt cienkiego drutu i mają tendencję do odchylania się np. na zaczepach - wtedy trzeba na nowo ustawiać, czyli mieć ze sobą kombinerki. Takie ustawianie kosztuje troche czasu i jest przez to denerwujące :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to świetne woblery na wiosenego pstrąga. Lowie na na kolory naturalne i jak sie okazalo smakuja ;) też trociom. Model stosuje Hektor 6 cm. Raczej na glębsze pomorskie rzeki niż szerokie plytkie rzeki poludnia.

Mniejsze modele 3.5 cm to więcej niż przyzwoite woblerki jaziowo-kleniowe.

Ogólnie lubię je za powtarzalna pracę, jak zerwę to kupuje następnego i lowny jest tak samo ( tego z reguly nie można powiedzieć o woblerach handmade).

ziuta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balskory mam, ale trociowe :lol:

Napisze pokrótce o ci mi chodzi. Kupując takie same woblery handmade, dajmy na to boleniowe 5 szt. Idziemy na główkę i bije tam boleń, rzucamy, zmieniamy wobki i w któregoś trach...siedzi, na następnej rzucasz innym wobkiem i nic, zmiana na tego skutecznego i jest. Na kolejnej zdejmujesz w pierwszym rzucie. :mrgreen: i masz w ręku kilera. Widzisz jak chodzi, wyważony jest tak jak inne ale nawet wykonawca nie jest w stanie powielić jego pracy. Nawet sami twórcy mówią że na 20 jest 1 kiler, 3-4 świetne, 12 poprawne, 3-4 kiepskie.

Gloog, po prostu ma równą pracę + odpowiadającą wiosennym warunkom=skuteczna przynęta.

ziuta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.