Skocz do zawartości
tokarex pontony

Wolny bieg w kołowrotku


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 117
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Nigdy nie zgodze z tą wypowiedzią.

Wolny bieg nie stwarza żadnego oporu, to tak jakbyś miał odkręcony hamulec na maxa albo oldschoolowo otwarty kabłonek.

Co jak co , ale wolny bieg robi troszke większy opór niż przy otwartym kabłąku , nigdy nie bede polecać nikomu , by podczas zasiadek na sandacza włączał wolny bieg , niż otworzyc kabłak bo z całą pewnosci ryba ten opór wyczuje i wypluje przynęte.

Napisano

Kolego VooDoo nie masz racji. Dobry kołowrotek z wolnym biegiem nie stawia najmniejszego oporu. Ja jak przyczepiam dzwonek ze świetlikiem do sygnalizatora to już podaje plecionkę i muszę lekko go przykręcić. Też łapię sandacze to moja ulubiona rybka. Fakt większość kołowrotków na naszym rynku to lipa. Ale ja już o tym pisałem i nie chcę się powtarzać.

Pozdrawiam

  • 10 months later...
Napisano
bardzo dobry kolowrotek z wolnym biegiem i tylnim hamulcem do ceny 100zlotych
takie coś nie istnieje, choćby ci ktoś wciskał niewiem jaką ciemnotę.

dobry kolowrotek(bardzo :lol: ) - to jest oksymoron, jesli mamy na mysli tą półkę cenową kolowrotkow z wolnym biegiem.

  • 1 month later...
Napisano
Artech no prawie dobrze ale to co podajesz to nazywa się FIGHTINDRAG

czyli ponaszemu hamulec walki i działa tak jak opisałeś.

Natomiast kołowrotek z wolną szpulą działa troszke inaczej , prawdopodobnie wymyślili to dla karpiarzy ale sandacze mi też się świetnie łapie . Zasada działania ogulnie wygląda tak , zarzucamy zestaw

z kulką lub z trupkiem i aby ryba w czasie brania nie czuła oporu włanczamy wolny bieg dzwigienką z tyłu i wtym momęcie w czasie brania

szpula na kołowrotku będzie się obracać bez oporu jak ryba będzie wyciągać żyłke oczywiście, w razie gwałtownego brania [karp] wystarczy

korbką obrucić 1 obrut i wolny bieg się wyłącza samoczynnie i możemy

wykonac zacięcie, tak ogolnie działa zasada wolnej szpuli w kołowrotku.

W prawie każdym kolowrotku z wolnym biegiem jest możliwości ustawienia oporu obrotu wolnego biegu np na rzece jest to wymug podstawowy .Ale musze powiedzieć że nie każdy kołowrotek z wolnym biegiem jest dobrze wykonany a napewno nie tanisze marki .

Z ortografią to u ciebie kiepsko...

Napisano
Z ortografią to u ciebie kiepsko...

_________________

jureklumen, nigdy tego nie kryłem :oops: ,dlatego teraz posiłkuje się edytorem tekstu ,czy jakoś tam . :wink:
  • 7 months later...
Napisano

Koledzy nie chce zakladac nowego tematu, dlatego zapytam tutaj.

Jak przy polowie okazow radzic sobie z kolowrotkiem bez wb?

Chodzi ogolnie o sygnalizacje bran oraz o nie wyladowaniu wedki w wodzie po braniu wiekszej ryby... otwarty kablak? Rozkrecony hamulec?

A moze macie inne sposoby?

Napisano

Ustawiasz hamulec kołowrotka (bez WB) w taki sposób, żeby żyłka wysuwała się pod odpowiednim oporem - takim, żeby kija ryba Ci nie porwała a żebyś przed zacięciem/holem szybko mógł dokręcić hamulec (przy zacięciu/holu przytrzymaj dodatkowo szpule ręką i stopniowo wyreguluj odpowiednio hamulec).

Napisano

Heh... to chyba jednak warto zainwestowac w WB

Sposob duzo wygodniejszy a napewno pewniejszy niz przytrzymanie zylki reka, a tym bardziej dokrecanie hamulca przed zacieciem (jak dla mnie sprawa bardzo ryzykowna).

Napisano

buthidae przeczytaj ze zrozumieniem co napisał zdrapek,bo z twojego postu

przytrzymanie zylki reka, a tym bardziej dokrecanie hamulca przed zacieciem (jak dla mnie sprawa bardzo ryzykowna).
wynika,że nie zrozumiałeś,a to na prawdę jest łatwe. Pozdrawiam.
Napisano

Filozofii wielkiej tutaj rzeczywiście nie ma - sam preferuję kręciołki z WB, tylko często można mieć znacznie ciekawszy kołowrotek bez WB w tej samej cenie. Zresztą są zwolennicy jednego i drugiego rozwiązania i nie ma się co tutaj za bardzo wywodzić.

Buthidae, przeczytaj jeszcze raz mojego posta... jak się o tym pisze to może wyglądać na jakiś niepotrzebny kosmos, ale robi się to po prostu odruchowo i nie ma tutaj żadnego problemu.

Ręka/palec na szpuli kołowrotka to niezastąpiony i bardzo czuły "mechanizm" regulujący opór przy holu. Osobiście przy holu przytrzymuję szpulę palcem gdy potrzebuję uzyskać większy opór na szpuli - niekoniecznie kręcę samym hamulcem, który jest wyregulowany w odpowiedni sposób do końcowej fazy holu. Taki sposób czasami pozwoli na "uratowanie" ryby przez spięciem.

Naturalnie każdy ma prawo na robienie "po swojemu" a to mój sposób, czy bobry... mi się tam sprawdza :cool: .

Napisano

Jak dla mnie nie kupił bym do gruntowania a tym bardziej do karpiówki kołowrotka bez wolnego biegu ,no chyba że do feedera ( tu też sie czasem przydaje) nie wyobrażam sobie po każdym braniu regulować każdorazowo hamulec .

Bardzo polecany i sprawdzony w bojach miedzy innymi przez Kol. @Maniek jest koł. Anaconda Magic Runner tu masz link do testu tego kręciołka http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=3832 Godnym polecenia jest kołowrotek TIKA ABBYS tu masz link http://www.carpmix.pl/index.php?_a=2&_id=407 (są na aledrogo) .Wielu ludzi mi je polecało tych którzy mieli lub mają te kołowrotki .Mam 2 szt ale niestety jeszcze nie miałem okazji ich sprawdzić na dużych okazach.

ps. @Zdrapek owszem sposób z paluchem na szpuli może i jest dobry ale jak np rozespany w nocy zapomnisz złapać za szpule to masz po rybie no i sajgon na szpuli ,a w/b ci sie sam zamyka po 2 obrotach .

Napisano
ps. @Zdrapek owszem sposób z paluchem na szpuli może i jest dobry ale jak np rozespany w nocy zapomnisz złapać za szpule to masz po rybie no i sajgon na szpuli ,a w/b ci sie sam zamyka po 2 obrotach .

Jak na pewno przeczytałeś w moim poście ja też preferuję kołowrotki z wolnym biegiem. Są osoby, które wolą WB i są takie, dla których jest to zbędny "bajer" - kwestia osobista i ja w to nie wnikam co kto woli....

Mam kręciołki z WB i paluch mi pomaga przy holu tak się nauczyłem i mi się to sprawdza (nie chcę się rozpisywać w tej kwestii bo to raczej nie ma sensu).

Kolega pytał jak sobie radzić z kołowrotkiem bez WB a dokręcanie hamulca i przytrzymanie szpuli to jedyny sposób.

Napisano
Kolega pytał jak sobie radzić z kołowrotkiem bez WB a dokręcanie hamulca i przytrzymanie szpuli to jedyny sposób.
No nie jest to jedyny sposób ,w czasach "prehistorycznych" :wink: gdy jeszcze nie wymyślono WB ,stosowało sie otwarcie kabłąka i blokowanie żyłki ,sposób bardzo prosty i nie komplikujący życia .Kwestia zasadnicza było sie przyzwyczaić zamknąć kabłąk przed zacięciem. tak jak dziś wyłączyć wolny bieg kołowrotka.
Napisano

buthidae, pozwoliłem przenieść sobie Twój wątek w bardziej stosowne miejsce :wink:

jak masz chwile czasu przeczytaj sobie temat pd początku, może znajdziesz w nim odpowiedzi na swoje pytania. :idea:

Napisano
stosowało sie otwarcie kabłąka i blokowanie żyłki

Tak kiedyś zastawiałem się na sandacze - otwarty kabłąk i żyłka zastopowana przy gruncie kawałkiem ziemi w taki sposób żeby przy braniu łatwo się uwolniła a żeby wiatr ze szpuli żyłki na nie ściągał.... to były czasy.... i dało się a jak :mrgreen:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.