anonim1133 Napisano 18 Września 2008 Napisano 18 Września 2008 Witam, tak się zastanawiam, czy warto spining ować z brzegu na jeziorze, gdzie nie ma żadnych powalonych konarów, ni nic ? jedynie cała masa trzciny i zatopione kołki ? Czy też na Jeziorze, bez łódki nic się nie połowi ? Jeżeli warto o tej porze roku, to czy rzucać jak najdalej? czy też może wzdłuż trzcin ? między pasem trzcin a brzegiem ? tam gdzie dno twarde, czy raczej muliste ? Jak sądzicie, lepsze będą wahadłówki, obrotówki, czy wszelkiego rodzaju gumy ?
Gość wobler129 Napisano 18 Września 2008 Napisano 18 Września 2008 Spokojnie możesz tak połowić. Ryby nie stoją tylko w zawadach. Stoją również na prostym dnie - blacie, na górkach itd. Przynęty przeróżne - musisz próbować
cinek1979 Napisano 18 Września 2008 Napisano 18 Września 2008 pewnie ze warto ,i powinieneś dokładnie obłowić okolice trzcinowisk super jeśli trzcina jest rzadka a głębokość spora ,sporo ryb jest na spadzie zaraz za trzciną w kierunku otwartej wody, co do przynęt to wszystkie które wymieniłeś warto spróbować , ja zawsze w podobnej wodzie zaczynam łowic na sporą gumę z lekką główką (max 5-6 gram) prowadzoną spokojnie z częstym opadem....
anonim1133 Napisano 18 Września 2008 Autor Napisano 18 Września 2008 W takim razie jutro jadę i nie ma już mocnych, cały tydzień z tym walczyłem. Trzcina raczej dość gęsta, ale są prześwity/przecinki/plaże ... są miejsca gdzie jest parę metrów wody, a potem trzcina dopiero. Pokombinuję w takim razie też z przynętami, może zainwestuję coś ;d mam też fajnego woblera, jak znajdę miejsce gdzie nie znajdę zaczepów, też popróbuję ... Jak sądzicie, warto rzucać mniejszymi przynętami, czy o tej porze roku raczej grubiej ? Dzięki za zainteresowanie
Grzes D. Napisano 18 Września 2008 Napisano 18 Września 2008 o tej porze roku lowie jeszce jak latem najczescienj jeszce na male przynety max do 8-10cm i 4-6gr Szukam drapieznika na mozliwie najplytszej wodzie. W miare spadania temperatury drapieznik bedzie schodzil glebiej za drobnica i jadl coraz wieksze ryby co narzuca mu racjonalna gospodarka energetyczna tzn im zimniej tym grubsze ryby zjada zeby nie tracic energii na zbyteczne czy tez zbyt czeste ataki. Takie jest moje zdanie
anonim1133 Napisano 19 Września 2008 Autor Napisano 19 Września 2008 Hm, a jakie przynęty polecacie na b. płytkie jeziorko ? bo jest dość płytko, chyba że wezmę cięższą wahadłówkę i ile siły... to chwilę poprowadzę przynętę ( być może robię to źle ) i zaraz czepia mi się dna... a jak poszedłem na głębszy kawałek, to ze 10m od brzegu był jakiś pas roślinności i/lub wypłycenie ... Chyba zbyt zimno jednak by wchodzić do wody... chociaż... ;d ps. macie może jakieś filmiki, gdzie jest pokazane, jak (przykładowo) powinno się prowadzić takie zmyślne urządzonko, jakim jest wahadłówka ? Tylko nie mówicie że trzeba kombinować
cinek1979 Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 trzeba kombinować inaczejs ie nie da....poprostu szybciej wolniej,chwilka opadu szybsze poderwanie ,baw sie przynętą jak kobietą żadnej monotoni
anonim1133 Napisano 20 Września 2008 Autor Napisano 20 Września 2008 ciągłe zmiany,tempa, głębokości, kierunku nie będą przeszkadzać szczupłym ? czy też opadanie, czy szorowanie po dnie wahadłówki nie będzie ich jakoś płoszyć ?
Robal Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 Nie będzie przeszkadzać rzucaj we wszystkie strony ale najlepiej wzdłuż trzcin nie raz tak miałem szczupaka
cinek1979 Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 mam znajomego który zaczyna obławiać łowisko takie do 2 metrów szybko prowadzonym ripperem tak by chlapał po powierzchni wody dwa trzy takie rzuty w tym samym kierunku a następnie zaczyna klasycznie prowadzić gume twierdzi ze te pierwsze rzuty mają na celu zainteresowanie i pobudzenie szczupłych ,coś w tym jest bo naprawde często trafiają mu sie spore ryby....
anonim1133 Napisano 20 Września 2008 Autor Napisano 20 Września 2008 Na pewno sprawdzę ale chyba będę musiał dokupić lżejszych główek ... bo te co mam są z czasów gdy łowiłem na innej wodzie... choć jak teraz się zastanowię to i tam były to za ciężkie główki ;/ nie pozostało mi nic jak próbować...
Gość wobler129 Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 anonim1133 10cm ripper/kopyto na główce 5g na pewno będzie dobry na płytkiej wodzie
DAWID Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 jesli jest płytko spróbuj jeziorowego wobka Lake dorato, a na pytanie czy warto oczywiscie ja lapalem na mazurach z brzegu i wyciagnąłem sporo szczupłych , najlepsze są miejsa wzdłuż trzcin tam zębacze sobie często stoją czekając na jedzonko..........
Robal Napisano 20 Września 2008 Napisano 20 Września 2008 jeśli chodzi o przynęty to polecam kopyta 7cm najbardziej uniwersalne kolory perło z czatnym grzbietem, żółte, seledyn, czerwone, kilka z brokatem. A tak to napewno blachy Polspina Alga Gnom itd i obrotówy
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.