Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

SANDACZ- po mojemu (foto)


wake_up_jk

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zaczęło...

c584e8eb56d31af6med.jpg

Tak uzbroiłem przynętę, którą była część ogonowa 9 cm płoci. Kotwica została wbita jednym grotem tuż za ogonem. Grot ten przechodził na wylot, co zapewniło lepsze trzymanie się przynęty podczas dość dalekiego rzutu. Rozmiar kotwicy... hmmmm no tego nie pamiętam, bo zawsze kupuję na oko, a i "rozmiarologia" czasem jest różna. W każdym razie rozstaw grotów to 15mm. Kotwica została uwiązana na czarnej plecionce przyponowej o średnicy 0,08mm. Długość przyponu to ok 70 cm.

43fe4706a2eee1bcmed.jpg

Do tej pory zbroiliśmy z ojcem przynęty tak jak na zdjęciu poniżej. Przy czym ja używam niewielkich kotwiczek, a ojciec haczyków węgorzowych i wolframu zamiast plecionki. I zapewniam, że ryby nie boją się wolframu. Ojciec w ciągu tygodnia złapał w tym miejscu 5 sandaczy (wszystkie wymiarowe 50-57 cm, 1-1,7 kg). Nie są to rekordy Polski, ale satysfakcja jest ;) Przy użyciu haka, układa się on wzdłuż rybki i mogą być pewne wątpliwości, czy aby przy zacięciu hak z rybką nie wyślizgną się z paszczy sandacza lub szczupłego. Wątpliwość rozwiał mój staruszek zbrojąc tylko i wyłącznie tak. Ryby były solidnie zapięte. Takie zbrojenie ma pewną wadę. Przy dalekich rzutach, a co za tym idzie silnym wymachu, rybka na plecionce/wolframie nienaturalnie się wygina (siła odśrodkowa w chwili wymachu i początkowej fazie zarzucania wpycha ją na ktowicę/hak). Po wyciągnięciu zestawu rybka wygląda jakby tańczyła electric-boogie :grin: Mimo to ryby biorą na taką przynętę. Zbrojenie za ogon połówki rybki lub nawet całej, eliminuje ten problem jednak wtedy siła wyrzutu musi być relatywnie mniejsza.

650ba5c807cc5c23med.jpg

Opis zestawu:

WĘDZISKO- Feeder Jaxon Crystalis 3,9m 30-90g

KOŁOWROTEK- Dragon Maxima RD 630

ŻYŁKA- Średnica 0,25mm

SYGNALIZATOR: elektroniczny + podwieszany (napinający żyłkę). Nie stosuję gumek, styropianów, puszek itp. Może znacznie większe sandacze są wyczulone na prawie zerowy opór podwieszanego do przelotki sygnalizatora, ale te łapane przeze mnie, ojca i kolegów zawsze brały bez wahania. Musieliśmy tylko po rozpoczęciu brania opuszczać z kołowrotka żyłkę kiedy ta dochodziła wraz z sygnalizatorem do kija. Zacięcie po 2-3 takich oddaniach żyłki kiedy ryba nadal ciągnęła. Czas od początku brania do zacięcia to ok 10 sek. Wszystkie ryby zapiętę pewnie i głęboko, ale też wszystkie bez uszczerbku wychaczone. Faktem jest, że trzeba zauważyć/usłyszeć pierwszy moment kiedy ryba bierze, aby zdąrzyć oddać jej żyłkę w miarę ciągnięcia. Ja musiałem kij z żywcem rzucić na ziemię i lecieć jakieś 15m, żeby zdąrzyć :D Czasem trzeba rzucić kiełbaskę do ogniska, puszaczek z chmielem, narzeczoną/żonę itd.

Po kolei: żyłka- rurka antysplątaniowa, a na niej ciężarek łezka 50g- stoper- koralik- krętlik z agrafką- przypon z plecionki 0,08mm (długość ok 70cm)- kotwica o rozstawie grotów 15mm- SANDACZ :P

POGODA: w ciągu dnia pogodnie, ale chłodno ok 8 st.C.(ok 6ej skrobałem szyby w wozidełku), ciśnienie ok 1020 hPa (według prognozy pogody dla Bydgoszczy), silny wiatr ze wschodu, faza księżyca: 3 dni po 3 kwadrze.

GODZINA/DATA POŁOWU: 13a, 24.10.2008.

A oto i sama ryba :)

344613520cfcb94cmed.jpg

i szczęśliwy ja :P

efbbe3bebb2f1a5cmed.jpg

Łowisko: jezioro rynnowe, płytkie. Brzegi, co widać na foto z licznymi pozostałościami drzew. Dno przy brzegach muliste.

Mam nadzieję, że powyższe informacje pomogą w doborze metody, sprzętu, przynęty itp na inne mętnookie...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Jeżeli się nie mylę to chodzi o jezioro gdzie poziom wody spadł o ponad 2 metry... :cry:

Też nastukałem takich sandaczyków bez liku.To jest teraz taki obfity okres bo ogólnie w całym sezonie to słabo było.

Dodam tylko,że ja doszedłem do wniosku,ze najbardziej skuteczną przynętą na TYM łowisku to jest ukleja wielkości palca wskazującego,w której nacinam brzuch i dokładam kawałek styropianu, żeby ją podnieść z dna.

Szkoda,że moje najlepsze miejsca na sandacze "wyszły" na brzeg.No i szczupak odszedł od brzegu bo kije stoją na plaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Waldek, woda potwornie opadła w tym łowisku. Po starych pomostach widać idealnie, że ok 2 metry gdzieś uszły... I faktycznie piękne miejscówki na drapieżnika stały się raczej drewnem na opał.

Szkoda...

Fakt jest faktem, że to podobno jedno z lepiej i sumienniej zarybianych łowisk w okolicach Bydgoszczy. Pytanie gdzie "poszła" woda? Na Borównie chyba trzyma się poziom. Ostatnio jadąc z Janikowskich Zakładów Sodowych zauważyłem, że w Kanale Noteckim znikło ok 50cm wody. Nie wiem co się kurde dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym łowisku jest to zjawisko cykliczne co około 10 lat.Poprzednio taki spadek wody był coś koło 2000.

Gdzie woda znika i skąd się pojawia to cholera wie.

Z tym zarybianiem to byłbym ostrożny w wypowiedzi.Miejscowi ogólnie narzekają.Znam gościa co siedzi tam 2 razy dziennie bez względu na pogodę :shock:

Dlatego zawsze mam najświeższe wiadomości .

A z dobrymi wieściam z nad TEJ wody coraz gorzej.

Aha, tak dla zobrazowania skuteczności i jakości zarybiania naszej złodziejskiej firmy to powiem Tobie, że zdradziłem to łowisko na rzecz Wisły.Mam lepsze jakościowo przyłowy i większy spokój :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody, to bardzo ciekawa rzecz. Ja to łowisko odwiedzam bardzo rzadko, kilka razy w roku. Przyznam, że dopiero po ok 2ch latach postanowiłem tu wrócić choć na chwilę. Wcześniej słyszałem wiele opowieści o tej wodzie. Wielkie karpie, szczupaki itd. Choć ani ja, ani mój staruszek nie mieliśmy tam żadnych specjalnych efektów.

Tchnęło mnie w tym roku, gdy mój wujek złapał na uklejki, niemal w tym samym miejscu, we wrześniu 7 węgorzy w 2h :!::!::!: , w ciągu dnia. Nie wierzyłem własnym oczom jak patrzyłem na foto tych ryb. Czegoś takiego jak żyję nie widziałem i nie sądziłem, że zobaczę, ba raczej już nie zobaczę (takiego połowu nie ma czasem podczas zasiadki na leszcze, płocie itp). Mam foto, więc w razie czego mogę podesłać, jako potwierdzenie tej informacji.

Potem pojechał staruszek i jak już wspomniałem złapał 5 sandaczy w ciągu trzech wypadów nad wodę. Więc efekty niezłe, postanowiłem sam spróbować i za drugim razem udało się skubnąć sandacza. Ale wcześniej widziałem też spacerujących ludków z żywcówkami, którzy niemal przy samym brzegu łapali szczupaczki (mam nadzieję, że miały wymiar, bo rzucali je w krzaki lub zanosili do auta).

Co do Wisły... Być może za jakiś czas będę kupował mieszkanie w Fordonie, więc raczej też przestawię się na Wisłę, przynajmniej jeśli chodzi o spinning. Racja, że w Wiśle jest potencjał, ale trzeba sporo się nauczyć i nasiedzieć, żeby się o tym przekonać. I na bank jest większa możliwość spotkania się z naprawdę sporym drapieżnikiem, używając za przynętę np martwej rybki lub spinningując. Jak narazie Wisłę odwiedzę w poszukiwaniu miętowego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to ma jakiś związek z poziomem wód. Tekst dotyczy Borówna, ale w tekście jest mowa o pobliskich jeziorach:

"Położone jest w rozległym obszarze bezodpływowym

(16,4 km ) pomiędzy dorzeczem Brdy i Wisły, w obrębie

którego znajdują się również jeziora Kusowo i Dobrcz. Misa

jeziorna założona jest w utworach gliniastych. W okresach

wilgotnych obserwuje się podnoszenie poziomu

zwierciadła wody jeziora i zalewanie pobliskich terenów.

W celu ochrony strefy brzegowej przed podtopieniami

w 1978 roku wybudowano przepompownię zbierającą

nadmiar wody z pobliskich jezior. Przerzut wód następuje

do dorzecza Kotomierzycy. Zlewnia całkowita jeziora Borówno

zajmuje powierzchnię 3,5 km ."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Witam mam malenkie pytanko otuz ja łowie w pewnym zbiorniku pozwirowym jest to niegłeboki zbiornik woda siega tam miejscami 3 m ,staram sie tam namierzyc sandacza a wiem ze tam jest jaki sposub byłby tam najlepszy opisze mi ktos z góry dziekuje i pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam ze niejest to zarosniete ani na brzegu niema zadnych konarów prubuje i prubuje i nic z tego niemoge go namierzyc w zaden sposub jaka metoda ewentualnie kilka sugesti juz znam ale niepowołuje sie na nie wolałbym od kogos doswiadczonego kilka słow sie dowiedziec jak mocowac trupka ewentualnie zywca prosze o pomoc jeszcz raz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o sandacza to jego ulubionym miejscem jest twarde dno a najlepiej male uskoki dna i rozne gorki ale musi byc TWARDO zadnego mulu. szukaj go wlasnie w najglebszym miejscu bo 3 m to bardzo plytko jak na sandacza wiec w takim zbiorniku powinien on wlasnie tam byc chyba ze jest muł. Jesli zbiornik jest na tyle maly ze sie go da obejsc ze spinningiem to bym probowal lowic z opadu. Jesli zbiornik wiekszy to lowienie z lodzi polecam. Na zywca tez da rade ale trzeba dobrze trafic w miejsce gdzie sandacz przebywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zambo, pozwolę sobie nie zgodzić się z tobą, porównaj sobie chociażby rozstaw palców, na moje oko ten sandacz ma pewnie z 50cm.

edit: dwie minuty obliczeń, 290px dł. kołowrotka, 870px dl ryby czyli dokladnie 3 x tyle. patrząc na tą tylno hamulcową maxime r.30 z maxymalnie wysuniętą szpulą która może mieć w tym układzie 16-18cm dł.(mierzyłem dragonowską czterdziestkę i kilka innych trzydziestek) czyli sandacz ma 48-54cm.

więc powiem Ci delikatnie odpiernicz się proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moje oko ten sandacz ma pewnie z 50cm.

Oczywiście, że ma 50 cm lub troczę ponad.

nie chcę być chamski ani złośliwy.

Chyba jednak jesteś, nie zachowujcie się w ten sposób bo na drugi raz nikt nie będzie opisywał jak łowi na co i co złowił, na wszelki wypadek żeby ktoś się do niego nie przyczepił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.