Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Projekt zmian w ustawie o rybactwie śródlądowym


artech

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Całości jeszcze nie przeczytałem, ale pierwszy wniosek na gorąco jest taki, że podrywki wędkarskie zaczynają wracać do łask.

Z rejestrami dali plamę, bo trzeba będzie wpisywać każdą rybę zdjętą z haczyka, niezależnie, czy ją zabieramy, czy wypuszczamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pierwszy wniosek na gorąco jest taki, że podrywki wędkarskie zaczynają wracać do łask.
ale z pewnym ograniczeniem

"przy czym dopuszcza się, w miejscu i w czasie prowadzenia

połowu ryb na wędkę, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu

podrywki wędkarskiej."

Bo inaczej

„Art. 27a. 1. Kto:

........

c) używa podrywki wędkarskiej niezgodnie z art. 7 ust. 1,

........

– podlega karze nagany albo grzywny." :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artech, dla każdego normalnego wędkarza taki sposób połowu podrywką jest oczywisty. Podrywka ma być sposobem na pozyskanie przynęty, która to przynęta ma być wykorzystana w dalszej koleności do stricte amatorskiego połowu ryb.

Tak było to uregulowane także poprzednio, tylko, że wóczas stanowił o tym tylko RAPR, a teraz będzie ustawa.

Podnosiłem tą kwestię kilka razy w pismach kierowanych do min. rolnictwa, zresztą nie tylko ja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesio, chodzi mi o to, że wybranie się z samą podrywką w celu pozyskania żywca (np. wieczorem, jeżeli zamierzasz jechać na ryby z rana) nie jest możliwe. Cóż teraz z podrywką trzeba zabrać jeszcze podlodówkę (wędkę min. 30 cm) i udawać że się łowi :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dalej:"Osoba dokonująca amatorskiego połowu ryb w obwodzie rybackim

jest obowiązana dokonać wpisu do rejestru amatorskiego połowu ryb,

w przypadku połowu ryb:

1) wędką – niezwłocznie po odczepieniu ryby od haczyka,"

Którą ręką :?::?: :?::?: I zanim wypuści czy włoży do siatki czy jeszcze trzymając przed podjęciem takiej decyzji :?::?: :?:

gęsim piórem a zamiast atramentu rybi śluz, dla wiarygodności :P Sprawdzą w razie czego DNA, czy kleń to na pewno kleń :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zapowiadają się bardzo dobre czasy. Wraz z jednym kolegą walczyłem o przywrócenie możliwości połowu żywca podrywką i generalnie z projektowanej zmiany w tym zakresie jestem zadowolony.

Możliwość prowadzenia rejestru w formie elektornicznej (ale tylko za zgodą uprawnionego do rybactwa) to dostosowanie prawa do zmieniających się warunków, to duży krok do przodu i ułatwienie dla wędkarzy, jak nie na chwilę obecną, to z pewnością w przyszłości. Dzisiaj sporo spraw można załatwiać w formie elektornicznej, niedługo będzie jeszcze więcej. To obowiązkiem wędkarza jest okazać rejestr w czasie kontroli, strażnik nie musi niczego szukać w żadnych laptopach, w razie nie okazania rejestru - mandat albo wniosek do sądu. Nie prowadzenie rejestru ma stanowić wykroczenie - bardzo dobrze.

Z wpisywaniem złowionych ryb do rejestru jest kłopot, bo twórca projektu nie wziął pod uwagę, że są wędkarze zwracając rybom wolność, którzy nie powinni robić żadnych wpisów. Wpis ma być dokonywany niezwłocznie po odhaczeniu, a więc bez zbędnej zwłoki - np. ryba do siatki -> wytarcie rąk -> wpis. Tak samo niezwłocznie należy wypuszczać złowione ryby niewymiarowe lub objęte okresem ochronnym, więc nie wiem, dlaczego akurat tego się Jarosław czepiasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, dlaczego akurat tego się Jarosław czepiasz.

Ja się niczego nie czepiam, tylko zastanawiam się jak ja się będę czepiał kłusoli a oni mi tak powiedzą, przez idiotycznie sformułowane paragrafy ustawy pisane przez niedouczonych ministrów, często nie mających nigdy do czynienia z wędkarstwem. Dla mnie zawsze wzorem do naśladowania są ludzie kompetentni i lepsi ode mnie. Jak sobie wyobrażasz prowadzenie nad wodą rejestru w formie elektronicznej. Chyba będę w laptopie musiał założyć snorkle jak u siebie w quadzie buhahaha.

To, że podrywka będzie dopuszczona wiedziałem wcześniej ale to, że ją posiadałeś w tym czasie kiedy była zabroniona powinieneś być zesłany na Sybir :lol: jak ci co mogą wpuszczać sumiki bez zezwolenia, o które tak mi zmyłeś głowę, i co dasz mi amnestię :?::lol:

Ps. Myślę, że znasz się na żartach, choć nie bardzo w to wierze w wymiarze sprawiedliwości. Ostatnio obraziłem sędzinę bo powiedziałem, że jest brzydka i niesympatyczna i dlatego jej nie udzielę odpowiedzi zasłaniając się brakiem pamięci. Nie mogła mnie ukarać, bo zrobiłem to na wyraźne jej życzenie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarosław, rejestrem elektronicznym będziesz sie martwił, jak nowelizacja wejdzie w życie i uprawniony do rybactwa wyrazi Ci zgodę na jego stosowanie. Na razie możesz być spokojny. Nie znam żadnych szczegółów technicznych, ale prowadzenie rejestrów w takiej formie powinno odbywać się raczej za pomocą jakiegoś oprogramowania uniemożliwiającego edycję raz wpisanych danych. Z lapciakiem nikt na ryby raczej nie będzie chodził, prędzej z palmtopem.

Tak i to ma sens szczególnie zimą, wczesną wiosną lub późną jesienią :evil:

Czyli bardziej sensowne jest dalsze tolerowanie tej fikcję z wypełnianiem rejestrów przez wędkarzy, bo komuś mogą trochę zmarznąć łapki?

Z zawodami może być kłopot ( to jest sensowny argument), ale trzeba pamiętać, że do czasu uchwalenia ustawy, jest czas na zmiany w projekcie - w takim przypadku można przecież zrobić wyłączenie i wprowadzić obowiązek wpisania danych dopiero po zakończeniu połowu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli bardziej sensowne jest dalsze tolerowanie tej fikcję z wypełnianiem rejestrów przez wędkarzy, bo komuś mogą trochę zmarznąć łapki?

Nie chodzi mi o fikcję a o traktowanie nas jak dorosłych ludzi :evil:

Dlaczego rejestru nie mogę wypełnić po zakończeniu połowów w domu tym bardziej że nie mam obowiązku posiadania miarki metrycznej ani wagi będąc na łowisku :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś kocur te osiem stron o rejestrze http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=38&start=0 ?

Mało kto brał i bierze na poważnie wypełnianie rejestru, więc widocznie wielu dorosłym ludziom i nie tylko, jest potrzebny bat nad głową w postaci mandatu albo sądu grodzkiego, co popieram. Skoro istnieje obowiązek podania długości ryby, to widocznie implikuje on przymus posiadania czegoś do zmierzenia.

Myślisz, że kłusol, który będzie miał w siatce niewymiarowe ryby może się skutecznie tłumaczyć, że nie miał jak ich zmierzyć, bo nikt nie nałożył na niego obowiązku posiadania na rybach liniałka, czy czegoś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesio, tak czytałem te 8 stron. A rejestr skrupulatnie wypełniam po powrocie z każdej wyprawy a chcę być w temacie;)

To że wędkarze nie wypełniają rejestru rzetelnie świadczy tylko o niedojrzałości jak zresztą w wielu innych dziedzinach w życiu naszego społeczeństwa :???:

Co do kłusoli to oni raczej nie mają niewymiarowych ryb w siatach z prostej przyczyny - rybska po złowieniu natychmiast są zabijane i chowane poza łowisko lub są tak umieszczane że w razie kontroli nie można określić właściciela.

W tym temacie widzę większe zaangażowanie począwszy od sądu a skończywszy na PSR.

Świadomość i odpowiedzialność społeczna ludzi w naszym kraju pozostawia bardzo wiele do życzenia :neutral: i pozostaje mieć nadzieje że pokolenie po nas będzie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozostaje mieć nadzieje że pokolenie po nas będzie lepsze.

Z czego tak wnosisz, bo sądząc po "zawodowej" klasie politycznej, z której należałoby brać dobry przykład to raczej tego nie widzę. Tylko przykład z domu i dobre wychowanie w rodzinie może dać efekty, oczywiście jeśli szkolni rówieśnicy nie zakłócą tego procesu. Nad wodą też dobrych przykładów brak. Pewnie etyczni wędkarze są tylko na forum :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie etyczni wędkarze są tylko na forum :wink:

Nie etycznych już dawno stąd wyrzucono :lol:

Tak naprawdę rejestr wypełniam skrupulatnie. Więc dla mnie nie jest problemem poświęcić kilka minut na jego wypisanie na łowisku, ale jeżeli będzie miało to miejsce po zakończeniu wędkowania, a nie w czasie. Dlatego należy te poprawki wziąć pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli będzie miało to miejsce po zakończeniu wędkowania, a nie w czasie

Taki obowiązek regulaminowy masz teraz, więc tym razem Ciebie odsyłam do tych ośmiu stron o rejestrze, aby nie było wątpliwości, jakie są realia.

Czy w razie kontroli PSR ma poczekać, aż zakończysz wędkowanie i wtedy sprawdzać, czy dokonałeś wpisu wszystkich zabranych ryb w rejestr? Przecież po zakończeniu wędkowania na dobrą sprawę nikt nie powinien podlegać kontroli, czyba, że istnieje uzasadnione podejrzenie, że dopuścił się złamania przepisów ustawowych.

Jedyny wyjątek może być w czasie trwania zawodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z treningami?

Jak rozumiem, każdy pobyt nad wodą to trening i okazja, aby nie podlegać kontroli w czasie połowu.

Skoro tak ciągniesz ten wątek zawodów, to stwierdzę, że na miejscu ryby powiedziałbym Ci, że "źle się panowie bawicie, Wam z tego zabawa, nam chodzi o życie". Skoro samo wędkarstwo jest jakąś formą relaksu, to zawody są mega zabawą, tylko szkoda, że odbywa się ona na żywych organizmach, w dodatku przeważnie w formule - kto szybciej, kto więcej i latanie do wagi z każdym okazem, bo każdy gram jest na wagę złota. Może lepszym wyjściem jest jednak pozostawienie tych przepisów w spokoju i wymuszenie przez to zmian w tym całym 'zawodowstwie'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idą ciężkie czasy dla wszystkiego co pływa. Teraz jak ktoś będzie łowił i wypuszczał, to już nie będzie podlegał pod amatorski połów ryb a celowe ranienie zwierząt (jakby to powiedzieć - znęcanie się nad zwierzętami ).

Skoro amatorski połów ryb to nic innego jak pozyskanie .....teraz wszyscy będą musieli pozyskiwać ryby. :lol: I tak nie jeżdżę na wody PZW w celach rekreacyjnych tylko sportowych, a na kontrole tylko do końca roku. Wyobrażam sobie jak będą wyglądały rejestry, dobrze, że nie będę musiał już ich sprawdzać i obliczać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.