Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rzeka Dziwna Wolin - Unin


Bombek_007

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Co kto wie o tej rybnej cieśninie? Od siebie powiem , że w Wolinie koniecznie trzeba spróbować okoni na paprocha pod mostem kolejowym lub na kei . Łowienie w trzcinowiskach również może przysporzyć ryb , latem piękne wzdręgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Gość okonia

super że poruszyłeś temat

jestem miłosnikiem Wolina, lecz mineło kilka lat, nie miałem czasu na wolin, pisz kiedy się ruszy ryba

podjedziemy do Ciebie podyskutujemy o metodach i o rekordach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Wolina już był...

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=6582&highlight=dziwna

Niemniej jednak na Dziwnej swego czasu łowiłem sporo pięknych ryb. Do Wolina zapraszałem, parę razy w sezonie 2008 - nie było chętnych :cry: Na keję wybrać się jest fajnie, ale jest to dość chimeryczne łowisko.. raz eldorado..okonie tłuką jak głupie (mowa o okoniach oko 17cm) a innymrazem pustynia.. pamiętam dni jak keja pustoszała o 11(ludzie bez brania) i tylko ja probowałem szczęścia dłużej (do 13) z wynikiem 2-5 ryb...

Niemniej jednak są to "moje" tereny i uwielbiam tam łowić :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłem tam w te wakacje właśnie na paprocha...okonkow nałowiłem się ogromne ilości niestety chyba żaden nie miał powżej 15 cm ;) Wodę znam bo praktycznie to samo mozna polowic ina to samo co na Świnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Specjalnie się zarejestrowałem żeby Ci odpowiedzieć i choć troszke pomóc ;)

W Wolinie tak jak przedmówcy okonia można połapać małego ale w tej chwili jeszcze nie ma za bardzo.

Na małym kanaliku co idzie obok wioski wikingów aż do mostu kolejowego złapałem kilka szczupaków ale nie dużych : 1-3 kg ale są ;)

Od mostu w strone plaży łapałem ze 3 razy z łodzi wzdłuż trzcin ale tylko kilka dorodnych okonków- może nie miałem szczęścia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jutro spenetruje dziwna w wolinie z lodki bo bede testowal silnik i sprobuje zlokalizowac szczupaka i okonia ;)

Moje ulubione tereny lowieckie to za mostem kolejowym w kierunku Kamienia Pom. a co do lowienia z brzegu to jak trafi sie na dobry dzien mozna polowic ladne okonie choc brania szybko ustepuja jeszcze zabardzo go nie ma w kanale.

Oczywiscie bedzie widac po pseldo wedkarzach ktorzy stoja scisnieci jak sardynki z wiadrami po 15kg okonia 17cm (oby tylko nie mniejszym)

Dobre lowiska tez sa od strony wikingow choc ostatnio sa dosc bardzo groznie nastawieni do wedkarzy.

Polecam lowiska pod mostem kolejowym od strony wolina (bardzo trudne lowisko sporo czepow) oraz od strony reclawia (zwane barka glownie z powodu zacumowanej kiedys tam barki) wjaz zaraz za wiaduktem po lewej stronie jadac w kierunku kamienia przez miejscowosc laska.

Dosc ciekawe miejsce ktore w tamtym roku testowalem to pod nowym mostem samochodowym od strony wolina dojaz pod sama wode po plytach betonowych i odrazu mamy doslownie 50m do mostu kolejowego.

Testowalem z federem ladne plocie sie trafiaja.

Jeszcze jedym dosc ciekawym miejscem jest stara fabryka domow za reclawiem a przed miejscowoscia Laska. Jest tam dosc gleboko z brzegu gdyz bylo to poglebiane z mysla o wodny transport i cumowaniu bark. Niestety lowie tam wylacznie z lodki chociaz mozna i z brzegu tylko nie znam dokladnie drogi do samej wody.

Dla wysposazonych w sprzet plywajacy polecam cypr za plaza prawdziwa (zalew szczecinski) Jesienia lub wiosna Reclaw plocie oraz okonie (czasami mozna trafic powyzej 30cm)

Oraz prosba do wszystkich ktorzy lowia i maja zamiar lowic w Wolinie prosze zabierajcie ze soba pozostalosci typu puszki, opakowania od zanet itp. nie zostawiajcie nad woda. Jesienia zrobie zdjecia jak wyglada reclaw pozostawiony przez przyjezdnych wedkarzy mysle ze kazdemu lepiej sie lowi w czystym miejscu niz na wysypisku.

Prosze nie parkowac za mostakami gdyz bardzo czesto sa wlepiane mandaty od niedawna za sprawa wlasnie porzadku nad woda i moze byc jeszcze gorzej gdyz Wikingowie zaczynaja wypierac presje do roznego rodzaju wladz przeciw wedkarzom (zakaz parkowania prosze podziekowac Osadzie Wikingow) Juz sa problemy z dojsciem do lowiska na terenie osady gdyz smiecimy itp.

Prawda jest taka ze za niedlugi czas mozemy nie miec gdzie stanac nad woda a co dopiero lowic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko na Dziwnie sytuacja z rybami coraz gorsza, na Świnie jest podobnie, i kormorany są wyłącznie w 30% sprawcą tej sytuacji. Za reszte odpowiadają rybacy którzy nocą potrafią nawet "trałować" sieciami tor wodny oraz całkiem spora grupa ludzi, którzy utrzymują się z łowienia okonia. W sezonie tzn latem i jesienią ich "połowy" dochodzą nawet do 80kg okoni na osobę - wystarczy mieć łódkę z echosondą.

Na szczęście zostało jeszcze troche ładnego białorybu i węgorzy, a w niektórych miejscach i szczupaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko na Dziwnie sytuacja z rybami coraz gorsza, na Świnie jest podobnie, i kormorany są wyłącznie w 30% sprawcą tej sytuacji.

Zgadza się. Kormorany były zawsze i jak dotąd jakoś nie wytępiły ryb. Małe pogłowie okonia większego niż 15-17 cm zawdzięczamy rybakom i pseudowędkarzom, o których pisali moi poprzednicy i którzy łowią "przemysłowe" ilości ryb nie bacząc na to, co będzie za kilka lat. O takich "szczegółach" jak okresy ochronne dla niektórych gatunków czy ochrona tarła chyba nie warto nawet wspominać. A śmieci na kanałkach w Wolinie (i nie tylko tam) to rzeczywiście jakaś zaraza. Zwłaszcza pudełka po robalach. Wygląda na to, że tak trudno je po sobie zabrać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vasyl

Flexx, populacja kormoranow w przeciagu paru lat wzrosla o ponad 100%. To wszystko dzieki tej zalosnej ochronie tego gatunku.

W mojej okolicy niektore stada tego badziewia zrojnowalo wlascicieli stawow hodowlanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kormorany były zawsze i jak dotąd jakoś nie wytępiły ryb.

Chyba żarty sobie robisz, bądź niezdajesz sobie sprawy z tego co mówisz. Rokrocznie przybywa kormoranów nad zalewem. U niemca je gonią i przelatują do nas.

Chociażby pod Uninem siedzi stado 6000 sztuk które napłynęły z 7 lat temu.. a Dziwna bezrybna. Czy zdajesz sobie sprawe ile kg dziennie pożera jeden kormoran??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kormorany były zawsze i jak dotąd jakoś nie wytępiły ryb.

Chyba żarty sobie robisz, bądź niezdajesz sobie sprawy z tego co mówisz. Rokrocznie przybywa kormoranów nad zalewem. U niemca je gonią i przelatują do nas.

Chociażby pod Uninem siedzi stado 6000 sztuk które napłynęły z 7 lat temu.. a Dziwna bezrybna. Czy zdajesz sobie sprawe ile kg dziennie pożera jeden kormoran??

Jednak dziwnym trafem równowaga w przyrodzie zostaje zachwiana wszędzie tam, gdzie ma miejsce nadmierna ingerencja człowieka w przyrodę, np. poprzez rabunkową eksploatację zasobów naturalnych. Kormoranów jest sporo, to fakt, widać to np. zimą w porcie w Świnoujściu. Ale widziałem też, ile ryb są w stanie wyciągnąć z wody rybacy czy goście z wiaderkami łowiący na kilka przyponów jednocześnie. Jednak najłatwiej zwalić wszystko na kormorany. Te ptaki były obecne w przyrodzie znacznie wcześniej od człowieka, a jednak pogłowie ryb spada w szybkim tempie dopiero w ostatnich kilkudziesięciu latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.