slider 7 Napisano 21 Lipca 2007 Share Napisano 21 Lipca 2007 Jak ktoś już o tym napisał, to sorry za powtarzanie. Mój znajowy (z dużym powodzeniem) stosuje sproszkowaną krew (do kupienia w sklepie wędkarskim). Miesza ją z bułką tartą i wciska do koszyczka zanętowego (można dodać pocięte rosówki). Potem tylko na hak rosówka lub żywczyk i heja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Co do miejsca to proponuje przy trzcinach raniutko lub wieczorem postawić żywczyka Maniek, mam pytanie. Mam takie idelane miejsce przy trzcinach, tzn po prawa pełno trzcin a na lewo takie krzaki i odstęp z 2 metry między tym. No to teraz, jeśli chodzi o moje pytanie, to jak rzuce spławik z żywcem, pomiędzy te trzciiny a krzaki ( w tej wolnej luce ) to jak węgorz będzie wybierał żyłke, to nie wejdzie mi w te trzciny i po zestawie? I jeszcze jedno, jak będe miał na haczyku, filet, rosówke lub żywca na spławik to też czekać na odjazdy jak przy łapaniu na grunt? Myślisz że to miejsce będzie dobre? Dodam, że to jest taka dzika plaża. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 http://img260.imageshack.us/my.php?image=beztytuugb4.png - to taki prowizoryczny rysunek tego miejsca, te kreski to długość i szerokość tej luki, jak oceniacie to miejsce? Może tam stać węgorz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Może tam stać węgorz a jaka jest głębokość wody i ukształtowanie dna _barti_, zadawaj konkretne pytania, aby otrzymać konkretne odpowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 no głębokość to przy końcu tych trzcin około 2-3 metry. Dno z małymi górkami wiem, że gdzieś w połowie jest gwałtowana skarpa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 wiem, że gdzieś w połowie jest gwałtowana skarpa. to masz odopwiedź na pytyanie. stawiaj żywczyka na skarpie (albo trupka) nie hałasuj na brzegu i czekaj na efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 A co tam może jeszcze stać za ryba? Bo chce jutro obłowić tą luke spinigiem przed węgorzową zasiadką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sinus Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 A co tam może jeszcze stać za ryba każda jaka w zbiorniku występuje a może żadna....nie znam twojego jeziora więc każda odpowiedź to takie wróżenie z fusów. normalnie na spadach żerują i płocie i leszcze a za nimi ciągną drapieżniki. ale jak jest u ciebie nie próbuję zgadywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 A jak będe łowił metodą spławikową, a na haku filet, to też otworzyć kabłąk i jak będzie branie to będzie ciągło żyłke i tak dalej czy ciąć jak pójdzie pod wode czy sie tam wyłoży? Pozdrawiam ps. a jak będzie węgorz wybierał żyłke to nie wejdzie mi w te trzciny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Barti a czy napewno tam jest węgorz?czy tylko słyszaleś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Ludzie w pobliżu tego miejsca się ustawiają i mają dosyć dobre wyniki bo obok jest szeroka dzika plaża i tam łowią, ale pomyślałem ,że miedzy tymi trzcinami mogą być lepsze wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Napisz jeszcze o planach zasiadki ,rano czy noc ,czy wieczór ,wiesz węgorz to taki wędrowniczek.A ci "ludzie" to w jakich porach lapią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 Ludzie zazwyczaj w dzień. Ja mam zamiar łowić wcześnie rano (od 3-4 w nocy) no i w dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 8 Sierpnia 2007 Share Napisano 8 Sierpnia 2007 I jak z tym otwartym kabłąkiem jak na spławik będe łowił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Byłem dzisiaj się tak przejechać i pstryknąłem fotke tej miejscówce. http://img258.imageshack.us/my.php?image=dsc00229hx3.jpg Sory za jakość zdjęcia, ale robione jest telefonem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Byłem dzisiaj się tak przejechać i pstryknąłem fotke tej miejscówce. Może być ciężko W takich krzaczorach węgorz (o ile tam jest) niestety będzie rządził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 No to obok jest miejsce bardziej luźne to moge tam łowić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Barti miejsce jest obiecujące i fajne ,ale dości trudne ,postawienie zestawu na skraju roślinności od otwartej wody wymagało by doś prezyzyjnych rzutów zestawem ,dla wprawionego wędkarza może nie stanowilo by to problemu ,ale dla początkującegp tak ,o spławiku zapomnij ,takie dość dalekie rzuty to tylko na grunt ,dlaczego tak daleko ustawiać zestaw ? ,obawiam się że tak jak wspomniał Tomek brania węgorzy koniczyły by się w krzaczorach ,faktycznie jeśli masz wybór z miejscówką to poszukaj czegoś bardziej dostępnego np,wspomniałeś o plaży ,bardzo dobre miejsce na ranne zasiadki wegorzowe ,wieczorem niestety już nie ,w takich miejscach stawiaj zestawy na spadkach ,czyli tam gdzie zaczyna się robić dości głęboko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Zrobiłem jeszcze zdjęcie innego miejsca, gdzie wędkarze zasiadają się na węgorza. sandacza. http://img111.imageshack.us/my.php?image=dsc00227to1.jpg Wiesz, zawsze myślałem, że takie krzaki to dobre miejsce, bo jak oglądałem np. twoje relacje z połowów to właśnie w takich zarośniętych miejscach łowisz z efektami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Zrobiłem jeszcze zdjęcie innego miejsca No to już wygląda dużo lepiej Wiesz, zawsze myślałem, że takie krzaki to dobre miejsce Ale węgorz to taka cholera, że wie gdzie uciekać. Jak znajdzie kawałek stałego punktu zaczepienia- zapomnij, że go oderwiesz od zawady. Przykład. W zeszłym roku październik siedzimy na sandacza. Teściu ma kilka brań. Za każdym razem jazda, zacięcie, zaczep, rwanie Wreszcie za którymś razem przy rwaniu (wędka poziomo i ciągnięcie na chama) zaczep puszcza a na haku wisi niewielki węgorz 66 cm. Najwidoczniej poprzednie były większe i ich siła uścisku przekroczyła wytrzymałość żyłki. Co ciekawe spinningując w ty rejonie nigdy nie urwałem przynęty To pokazuje, jak węgorz potrafi wykorzystać najmniejszą zawadę do chwycenia się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Zrobiłem jeszcze zdjęcie innego miejscaO widzisz ,to jest super miejsce dla ciebie ,jest troche więcej miejsca na rzuty zestawem ,stawiaj zestawy poza trzciny.Wiesz, zawsze myślałem, że takie krzaki to dobre miejsce,Bo to prawda ,tylko takie krzaczory wymagają pewnej wprawy tzw .obłowienia ,czyli prościej umiejętności radzenia sobie z zaciętą rybą ,co dla początkującego może przynosić wiele rozczarowani ,np.po zerwaniu kolejnej ryby ,dlatego aby ci tego zaoszczędzić pisze żebyś spróbował gdzie inndziej ,a na krzaczory przyjdzie pora . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 9 Sierpnia 2007 Share Napisano 9 Sierpnia 2007 Jutro ide na węgorzową zasiadke, wcześnie rano. 2 wędki na grunt przygotowałem, najpierw na bata nałapie żywczyków i życzcie powodzenia. Będe łowił na tej plaży na tym drugim miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_barti_ Napisano 10 Sierpnia 2007 Share Napisano 10 Sierpnia 2007 Siedziałem od 3 nad ranem z 2 gruntówkami i nic. Próbowałem na żywca, rosówke, fileta i inne pierdoły i nic.... Jutro ide ze spiningiem zobaczyć jak tam szczupaki i okonia jak nic nie weźmnie, to wezme się za leszcze a jesienią powróce do drapieżników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 10 Sierpnia 2007 Share Napisano 10 Sierpnia 2007 A może posiedz tak z tydzień co.Nawet na komercjakach ryby nie biorą codziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 10 Sierpnia 2007 Share Napisano 10 Sierpnia 2007 A może posiedz tak z tydzień Otóż to Ja za sumem łażę już miesiąc i to nie na trzy godziny a trzy razy w tygodniu po kilka godzin- efekt Drapieżniki uczą cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.