Skocz do zawartości
Dragon

Czy jest nas tu dużo bez legitymacji PZW?


bartus87

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam wrażenie że jest nas malutko.

Widać to nawet po liczbie wpisów w ŁOWISKA KOMECYJNE

A więc pytanie tutaj. Gdzie łowicie nie posiadając legitymacji PZW?

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Naprawdę łowisz na wodach PZW bez posiadania legitymacji???

A na jakich (gdzie) komercyjnych łowiskach łowisz?

Ja wybieram się do Prądek lub do Lisewa Kościelnego na mochelek.

Napisano

Naprawdę, aczkolwiek tym roku jeszcze nie byłem. A jeżdże na komercyjne okoliczne, raczej na południu kraju, więc nie te o których piszesz. A i tak zbyt rzadko, doba za cholere nie chce mieć więcej niż 24h.

Napisano

Ja ie mam legitymacji PZW i ubolewam z tego powodu.

Boję się łowić na wodach należących do nich.

Po co mieć problemy.

Napisano

Jakie problemy? :shock: Czy Ty piszesz o karcie wędkarskiej? Czy o przynależności do PZW?

Napisano

Pisałem o karcie wEdkarskiej i widocznie stąd to nieporozumienie :(

Proszę o wybaczenie, od niedawna siedzę w temacie i jeszcze się gubie. :(

Napisano

Wyrób sobie karte, to nic trudnego, tylko musisz sie przejść do jakiegoś koła.

Napisano

ja nie posiadam opłaconej od kilku lat już legitymacji pzw, łowię sobie na wodach gospodarstwa rybackiego łysinin - kilkadziesiąt jezior, spory odcinek noteci, ale to raczej nie twoje rejony. z bydgoszczy na najbliższe ich wody jest kilkanaście kilometrów - z torunia już sporo więcej...

zraziłem się do pzw jakiś czas temu, szczególnie na moim ulubionym jeziorze wkurzał mnie strażnik społecznej straży rybackiej, który widząc mnie nad jednym i tym samym jeziorem kilka razy w tygodniu za każdym razem potrzebował żebym okazywał legitymację i kartę - no bez przesady - rozumiem, że sprawdzi ryby, ale chyba się czaił żebym kiedyś nie miał i żeby wlepić mi mandat. parę razy miałem też z nim małe utarczki. też przytarłem mu nosa, gdy bezczelnie ustawił się 10 metrów od mojego stanowiska i zaczął sobie spininngować. sam spininguję, ale także wkurza mnie jak łowiąc na spławik ktoś zaczyna machać ciężką blachą 5-10metrów obok mnie, więc sam tego nie robię...

być może to odosobnione przypadki... ale jest wiele rzeczy, które mnie zniechęciły do pzw - długo by opowiadać i chyba nie w tym temacie...

pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.