Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Kłamstwo Goldena


jarzyna92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałem zaprezentować jak nie watro ufać temu co jest napisane na pudełku czyli "nie wszystko złote co sie z wierzchu świeci"

Jakiś czas temu kupiłem kołowrotek marki Golden dokładnie Royal 804.

Widniał wtedy na pudełku napis 3 łożyska kulowe.

Dziś właśnie go rozebrałem aby przeczyścić a tam co???

Jedna tulejka cierna :evil: a ani jednego łożyska :evil::evil:

Wydałem za niego grubo ponad 50 zł a oni tak zrobili mnie w konia no pewnie nie tylko mnie.

Co sądzicie o takich przypadkach??

Miał ktoś coś podobnego?

na koniec moja rada nie kupujcie goldena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ja nie narzekam na sam kołowrotek bo spisuje sie ok trochę ma luzu na szpuli jedynie. Zniechęciła mnie firma tym co podała na pudełku kiedyś 3 łożyska to był rarytas :lol:

Znam takich co mają je od dobrych kilku lat i innych nie chcą

Fakt że ja tęz innego nie chce bo ten będzie mi jeszcze służył ale oszustwo to oszustwo :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na koniec moja rada nie kupujcie goldena
eeeeeeeeeeee, za takie pieniądze to naprawdę spoko kołowrotki. Znam takich co mają je od dobrych kilku lat i innych nie chcą :wink:
a ja znam je jedynie z bazarów xD i chyba mialem nawet kilka w mlodosci do uniwersalnych zadan, wszystkie padły.

mam tez dragona magnum w rozmiarze 40 hyba na 5 lozyskach, juz szosty sezon żyje a w tym sezonie smarowany - kosztowal naprawde niewiele bodajze 60zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2 takie golden 2000 chyba się nazywają i służyły dobrze. W dobrym stanie zostały odłożone do szuflady i czekają nie wiem na co :?::roll:

Może jakimś dzieciakom zapaleńcom wędkarskim oddam :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarzyna92 - nieco przepłaciłeś za to "cacko". U mnie w wędkarskim w zeszłe wakacje chodziły za około 35 zl ;)

Ogólnie to jak napisali wyżej, za takie pieniądze nie ma co wymagać nie woadomo jakich cudów, a kręciął od bólu można używać zarówna do spławika, jak gruntu i spina :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Bazarowe sprzęty nie są takie złe. Tylko trzeba trafic na przyzwoity model. Przez wiele lat takie wynalazki były podstawą mojego ekwipunku :lol: Mam jeszcze goldena JW 4000, używanego przez sześc lat do żywcówki, powinien się rozleciec a nic mu nie jest. Wyholował naprawdę dużo sandaczy, węgorzy i szczupaków... W miarę dobry jest też master 804.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bazarach pustki - za to mega promocje teraz ludzie robią w internecie. Super kołowrotek 13 łozysk pięć biegów - 4 wsteczne za 30zł plus wysyłka - to tylko żart ale podobne aukcje się trafiają , sam kiedyś się naciągnąłem na takie jedno "cudeńko" grutnowo / karpiowy z wolnym biegiem. Kilka pierwszych wypadów i wszystko ok , ale później już tylko zaczął się sypać. Kasa niemała ok. 100zl co w tej chwili dokładasz jescze pare zł i masz porządny kręcioł renomowanego producenta. Nie jestem zwolenikiem wydawania tysięcy na sprzęt wędkarski ale wole dorzucić parę złotówek więcej i sprawić sobie coś na czym będę mógł polegać, niż się tylko denerwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rex to kołowrotek od którego zaczynałem.Ojciec miał takie cuda. Dostałem od niego dwie Germiny z 1984 roku, mam je do dziś... A wracając do tematu: Zdarzyło mi się kiedyś "przejechac" na bazarówce. To był wynalazek o nazwie FX2000, najgorszy złom z jakim miałem okazję sie zapoznac. Chciałem wtedy kupic sprawdzonego już mastera, ale nie było, więc znalazłem podobny :???: Okazało się że jakiś idiota dał do niego szpulę za długą o jakieś 5mm. Nie nawijał ani początku, ani końca! Skutek był taki że wystarczyło raz nawinąc żyłkę, i była już tak skręcona, że nie nadawała się już do użytku. Szczęśliwie udało mi się zamienic ten wynalazek na nowiutkiego rosyjskiego Oriona, leżącego na półce u znajomego od około 10 lat. Kołowrotek ten przy bolonce służy mi już 8 latek :lol: Zaufanie do bazarówek doprowadziło mnie nawet do kupienia za 90 złotych dziesięciołożyskowego Gamei Hemingway 4000. Nie zawiodłem się. Służy już siedem sezonów. To sprzęt z najlepszym hamulcem jaki widziałem. Kiedy oddaje żyłkę, szpula obraca się na dwóch łożyskach. Niewiarygodnie płynnie :!: Nie kupuję już takich maszynek, ale sentyment pozostał :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.