trini Napisano 18 Sierpnia 2009 Share Napisano 18 Sierpnia 2009 No to mam chwilkę, oto moja skromna relacja. Zlot zaczęliśmy w środę. Najpierw trzeba było wykosić trawy i trzciny pod obozowisko. Zajął się tym silny i energiczny Gregorek W czwartek prawie-z-samego-rana rozbiliśmy obóz i tak stanął mój Mozambikanina i dziewczynek dom - dom na kilka najbliższych dni. No i w końcu! Zaczęli się zjeżdżać. Artechowe Monika i Ula. I po lewej sam boss szczecińskiej wędkarskiej mafii - Senhor Artech. na zdjeciu z bossem Opatowskiej mafii sadowników wędkarzy - herr Gregorkiem. Dobra koniec jaj, bo mnie prześwięcą A wieczorkiem - sielskie spojrzenie na rzeczywistość No i proszę nawet krowa... Pardon Czyli naczelny spinningista haczyka w roli wysiadującego godziny gruntowca Grillujemy, leniuchujemy... Reszta chyba gdzieś na łodziach. I że tak powiem... Przy grillu mniej się zmęczyliśmy, a efekt w połowach ten sam Tomek1 przywiózł prześwietny latawiec, a że wiatr był takim zabawom bardzo przychylny - to dzieciaki były powietrznym przedstawieniem zachwycone Amator niczym rasowa Westalka, dogląda domowego ogniska. Nic to, że to tylko grill. Liczy się fakt Dumnie prężyć muskuły - dobre wrażenie musi być. Tomek1 a w tle Mozambikanin. Kulinarny przebój zlotu - morskie rybki złowione przez Tomka1 a przyrządzone przej jego żonę - Olę. Poezja! Do końca życia zapamiętam, i o przepis się uśmiechnę, bo taka potrawa warta każdego grzechu... ... a na dowód rybka opędzlowana w trymiga przez Mańka Dzieciaki hasały... Nadworny haczykowy szczekacz też na posterunku. Wiktoria, Paulina (to moje ogony) i Vanessa, córka Marewela. Lary Mozambikanin Marewel Ostatniej nocy nad Zegrzem, puszczano fajerwerki. Zapewne na cześć haczyka. A zaraz potem zaczęły brać niewymiarowe sumy. Cenzura musi być - wiemy o tym Ech ciężka to była noc... A rano krótka przejażdżka Gregorkowym pontonem... I P który złapał jedną z nielicznych rybek, które można było pokazać Niestety... Z rybami było słabo. Ciagle wialo, na zmianę padało i mocnym słońcem grzało. Pogoda bardzo zmienna, potworne skoki ciśnienia, i efekt jaki jest każdy widzi... Ale przeciez nie chodzi o to, kto i co i czy w ogóle złapał, ale o samą atmosferę, o to że znowu jak co roku się spotkaliśmy, pogadaliśmy, pośmialismy się. Chodzi o to, że ta haczykowa społeczność, to już naprawdę mocno zżyta banda oszołomów, i ja ze swojej strony musze, no musze po prostu powiedzieć, że nie wyobrażam już sobie wakacji bez haczykowego zlotu. Czekam na niego cały rok z ogromną niecierpliwością, a gdy się kończy to jest mi smutno, że cały rok znowu muszę czekać. Na szczęście przed nami jeszcze wiele takich lat, a w międzyczasie spotkania na wędkarskich targach, no i mamy forum. Kto nie był niech żałuje... Kto był - to mu z całego serca ogromnie dziękuję... Jak tylko odnajdę w stosie jeszcze nie rozpakowanych bagaży prezenty - woblery-breloczki od Romana Gawlasa, i znaczki-przypinki od P - wkleję ich zdjęcia bo są cudne. Jeszcze raz dziękuje Romanowi i Przemkowi za zlotowe pamiątki, jesteście wielcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Sierpnia 2009 Share Napisano 18 Sierpnia 2009 No pięknie Dziękuję wszystkim za miło spędzony czas. Rodzinna atmosfera Zlotów naprawdę robi wielkie wrażenie Rybom pokażemy w przyszłym roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 18 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 18 Sierpnia 2009 Haha, i wlasnie widzę, że jeden zonk w zdjęciach popełniłam, kto zgadnie gdzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 18 Sierpnia 2009 Share Napisano 18 Sierpnia 2009 To ja sie też przyłączam jeszcze raz do podziękowań ,naprawdę było warto ,Tomek tych śledzi w przyszłym roku proszę więcej Wody było sporo aż po horyzont Gregorek będzie wodował swoją gumową "barke" No i wystartowali w poszukiwaniu zaginionych ryb. Czyżby ryby były ciekawe co tam jest na echu Nie ma to tamto na "pewno" coś było skoro takie poruszenie Chyba poleciał 'cynk" dla pozostałych zlotowiczów skoro Tomek tak ochoczo zabrał sie do szykowania miejscówki A nie opodal "przyczaił" się Mariusz Ale ciągle śmigały nam po żyłkach jakieś pływające "ustrojstwa" to "warszawka" szalała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 18 Sierpnia 2009 Share Napisano 18 Sierpnia 2009 Tomek tych śledzi w przyszłym roku proszę więcej Jak tylko pojadę na wczasy i brania dopiszą to masz to jak w banku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 19 Sierpnia 2009 Share Napisano 19 Sierpnia 2009 Haha, i wlasnie widzę, że jeden zonk w zdjęciach popełniłam, kto zgadnie gdzie? Grillujemy, leniuchujemy... Reszta chyba gdzieś na łodziach. a łódź na brzegu stoi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 19 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 19 Sierpnia 2009 Haha, i wlasnie widzę, że jeden zonk w zdjęciach popełniłam, kto zgadnie gdzie? Grillujemy, leniuchujemy... Reszta chyba gdzieś na łodziach. a łódź na brzegu stoi Bravissimo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 19 Sierpnia 2009 Share Napisano 19 Sierpnia 2009 To i odemnie kilka zdjęć W obozowisku ciągle coś się działo Kobiety (duże i małe ) miały przewagę liczebną Maniek tresował Borysa na rasowego psa wędkarskiego Ryby nie chciały współpracować Na łódce od lewej Maniek, P i Lary Gregorek niczym rasowy Wilk Morski Ryba złowiona przez Trini wygląda niezbyt świeżo Do dziś nie wiem kto zrobił ten numer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Do dziś nie wiem kto zrobił ten numer a ja myślałam, że to Ty... Ale teraz podejrzewam albo Gre albo Artecha albo Mańka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lary Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Ale teraz podejrzewam albo Gre albo Artecha albo MańkaA może ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2009 A może ja Ty Brutusie? Poczekaj Ty no... Niech ja Cię kiedy ze śliwką w garści dorwę to nie będziesz następnego dnia pamiętał, co gdzie, kiedy z kim i jak Zapomniałam, że Ty do wszystkiego też zdolny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 W obozie było tłoczno i gwarno Dzieciaki dobrze się bawiły Zawierały nowe przyjaźnie Najmłodsza uczestniczka tegorocznego zlotu - Ulka Ktoś chował się za różowym parasolem A kuku Wszystko działo się pod bacznym okiem Admina Który udzielał cennych wskazówek Gregorek uparcie próbował coś złowić A ponieważ nic nie brało, Lary postanowił pograć w piłkę. Do dzisiaj pewnie nie wie dlaczgo to on stał na bramce kompletny brak brań na niektórych wpływał bardzo niekorzystnie i wzbudzał u nich agresję Łowić próbowaliśmy również z łodzi Ale nic z tego, ryby nas olewały, nawet modlitwa nic nie pomogła Tomik próbował do końca I jako jedyny złowił coś na spinning A wieczorami można było się czegoś nauczyć. Szkółka wieczorna profesora Mańka Oj ciężki to był zlot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madi Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 No piękne relacje, naprawdę super Gratuluję wszystkim udanego zlotu, a zazdroszczę niemiłosiernie. Strasznie żałuję, że nie mogłam tam być z Wami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lary Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Ty Brutusie? Poczekaj Ty no... Niech ja Cię kiedy ze śliwką w garści dorwę to nie będziesz następnego dnia pamiętał, co gdzie, kiedy z kim i jak Zapomniałam, że Ty do wszystkiego też zdolny Trini tak poważna osoba jak ja nie mogła by czegoś takiego zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 20 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Trini tak poważna osoba jak ja nie mogła by czegoś takiego zrobić Taaa... Teraz to tak mówisz, bo się wystraszyłeś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 20 Sierpnia 2009 Share Napisano 20 Sierpnia 2009 Strasznie żałuję, że nie mogłam tam być z Wami. Witam w klubie. Ironia losu bywa okrutna więc mam już wolne i urlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trini Napisano 21 Sierpnia 2009 Autor Share Napisano 21 Sierpnia 2009 To zapraszamy Może w nieco skromniejszym gronie, ale dałoby się powtórzyć. Miejsce pod namioty czeka, na weekend da się wyskoczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.