artone Napisano 17 Grudnia 2009 Share Napisano 17 Grudnia 2009 Reasumując brak weny Większość artystów tworzy bądź tworzyła pijać Hmm a może niech każdy postara się coś nabazgrać i zlepimy to w całość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 17 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2009 Panowie przepraszam was bardzo ale w tej chwili nie mam głowy ani czasu się tym zająć. Niespodziewane problemy zdrowotne małżonki. Może po nowym roku. Jeszcze raz przepraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 17 Grudnia 2009 Share Napisano 17 Grudnia 2009 artech, come on, nie musisz przecież pisać takich rzeczy jak powyżej. Zresztą, pytanie czy jakakolwiek odpowiedź na to pismo ma sens, moim zdaniem efekt jaki był możliwy do wywołania, został wywołany pierwszymi mailami i artykułem w MM. Moim zdaniem lepiej powtórzyć "zmasowany atak" za jakiś czas, niż teraz wdawać się w jałowe przerzucanie powtarzanymi argumentami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artone Napisano 18 Grudnia 2009 Share Napisano 18 Grudnia 2009 artech każdy wie jak jest - są ważniejsze sprawy ... dużo zdrowia dla małżonki Jacek : zbytnio nie możemy odpuścić tematu bo co niektórzy sobie pomyślą : eee po marudzili chwile i przestali ... jak to w Polsce trzeba nachodzić, pisać, dzwonić. marudzić i męczyć inaczej nic nie wywalczymy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Deuuu Napisano 18 Grudnia 2009 Share Napisano 18 Grudnia 2009 Dot. Kłusownictwa W odpowiedzi na Pana pismo w sprawie kłusownictwa na wodach, informuję iż problem ten dla działaczy Okręgu jest doskonale znany od chwili powstania Polskiego Związku Wędkarskiego. A ograniczanie kłusownictwa na naszych wodach zajmuje nam wiele czasu i kosztuje sporo pieniędzy. Do zwalczania kłusownictwa Okręg prowadzi i finansuje Społeczną Straż Rybacką powołaną na podstawie Rozporządzenia o rybactwie śródlądowym przez Radę Miejską w Szczecinie na wniosek PZW. Do walki z kłusownictwem rybackim oprócz SSR powołana jest również Państwowa Straż Rybacka podlegająca Wojewodzie oraz inne podmioty takie jak Policja, Straż Graniczna czy Straż Miejska. Członkami Społecznej Straży Rybackiej są osoby rekomendowane przez PZW, są to nasi członkowie i już z samej nazwy wynika, że są to osoby pracujące społecznie bez wynagrodzenia. W Szczecinie SSR finansowana jest tylko przez PZW ze składek wędkarzy. W innych miastach czy powiatach straż współfinansują również gminy i powiaty. Jak skuteczna jest nasza SSR to widać nad wodą. Powodów braku skuteczności straży jest kilka, pierwszy i podstawowy to brak kompetencji ograniczonych przepisami (SSR nie może karać w postępowaniu mandatowym) oraz brak ludzi chętnych do tej pracy. Nieprawdą jest, że w sprawie kłusownictwa Okręg Szczeciński nic nie robi. Praktycznie codziennie w określonych miejscach i czasie wspólnie z Policją czy innymi podmiotami prowadzona jest kontrola kłusownictwa. Strażnicy nie są w stanie być wszędzie i w każdym czasie. Bywa tak, że są oni rozpoznawalni przez kłusowników i podczas ich pobytu nad wodą kłusownicy zaniechają tego procederu. Aby ograniczyć rozmiary kłusownictwa wprowadzone są ograniczenia i zakazy pozaregulaminowe, do których uprawniony jest użytkownik wody takie jak np. zakaz spinningowania na określonych odcinkach rzeki Odry obwód Nr 5. Zakazy te wprowadzono również na prośbę etycznych wędkarzy chociaż wiadomo, że właśnie Ci wędkarze najwięcej tracą. Ale jak wykazała praktyka są one niezbędne i potrzebne ograniczając kłusownictwo. Uważamy, że bez pomocy zwykłych etycznych wędkarzy z problemem tym nie damy sobie rady. Dlatego też apelujemy aby zwracać uwagę kłusownikom. Bo tylko nasze wspólne działania może ten proceder ograniczyć. Co do porządku na łowiskach to regulamin wyraźnie nakazuje, że należy je utrzymać w czystości zarówno w trakcie jak i po łowieniu. Nie wystarczą organizowane przez Okręg akcje sprzątania łowisk, trzeba to robić na bieżąco. Jeżeli chodzi o bezsensowne wydawanie pieniędzy na zarybienie to wyjaśniam, że jest to nasz obowiązek wynikający z umowy rybackiego użytkowania. Informuję także, że pytania zawarte w Pana piśmie można przedstawić w trakcie odbywającej się kampanii sprawozdawczej za rok 2009 na zebraniach w Kołach, bo jest to czas i miejsce do dyskusji, ewentualnej krytyki jak również przekazywanie pomysłów zwalczania kłusownictwa. W imieniu Zarządu dziękuję również za zainteresowanie tym tematem mediów. W imieniu Zarządu Dyrektor Biura OPZW Emilian Pilch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafaloo Napisano 18 Grudnia 2009 Share Napisano 18 Grudnia 2009 Deuuu ten list jest już wklejony na poprzedniej stronie. Artech jak już napisał artone nie masz obowiązku tego pisać myślę, że każdy coś skrobie i to złożymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Napisano 18 Grudnia 2009 Share Napisano 18 Grudnia 2009 Jacek : zbytnio nie możemy odpuścić tematu bo co niektórzy sobie pomyślą : eee po marudzili chwile i przestali ... jak to w Polsce trzeba nachodzić, pisać, dzwonić. marudzić i męczyć inaczej nic nie wywalczymy ... artone, nie zrozumieliśmy się. Ja nie chcę w żaden sposób sprawy odpuszczać, tylko nie jestem przekonany czy ma sens polemizowanie z tym akurat, co napisał w odpowiedzi pan Pilch, bo z niektórymi argumentami polemizować trudno, a skutek będzie żaden. Ślijmy kolejne pisma, ale nie piszmy w nich ciągle tego samego, tylko opisujmy bardzo konkretne sprawy, i domagajmy się bardzo konkretnych odpowiedzi i działań. Może spróbujemy sami wymyślić, jak można zwiększyć ochronę wód przed kłusownikami, w takich realiach, jakie mamy. Na przykład zaproponować, aby PZW przeprowadziło szkolenia dla Policjantów i Strażników Miejskich, bo wszyscy chyba mamy wrażenie, że są jakby niedoinformowani i nie zawsze wiedzą na co zwracać uwagę przy kontrolach. Można też męczyć mailami Straż Miejską właśnie, gdyż mam wrażenie że ta instytucja mogłaby bardziej zaangażować się w ochronę wody. Można pisać do Prezydenta Miasta, uświadamiając jego Urząd, że we Floating Garden rozpleniło się prymitywne kłusownictwo psujące wizerunek Miasta. Można pisać do KM Policji prosząc o zwiększenie częstotliwości patroli w rejonie rzek. Można na jakiś miejskich portalach opisujących lokale gastronomiczne w mieście pisać komentarze, że słyszało się, że dana knajpa kupuje ryby od kłusowników, i czy to prawda? Można zwracać uwagę na problem i niemożność egzekwowania prawa wysyłając do lokalnej pracy tzw. "listy od czytelników" Itp, itd - to pierwsze pomysły jakie mi przychodzą do głowy, które mogą być skuteczniejsze niż udowadnianie panu Pilchowi kto jest mądrzejszy. Mimo wszystko mam wrażenie że jednak jesteśmy po tej samej stronie, tylko trzeba przełamać ta niemoc, ale to nie PZW jest odpowiedzialne za egzekwowanie prawa. Skoro można, często skutecznie, walczyć z kłusownictwem na trociowych rzekach, to na zdrowy rozum dużo prostsze wydaje się wyeliminowanie kilkudziesięciu szarpaków z centrum dużego miasta! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 18 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 18 Grudnia 2009 Panowie nie psujmy sobie krwi przed świętami Wymyślimy coś po nowym roku Teraz każdy z nas ma ważniejsze sprawy na głowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tom44 Napisano 1 Stycznia 2010 Share Napisano 1 Stycznia 2010 jestem za! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skubi Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 Czołem Koledzy, przeczytałem całość dość uważnie. Inicjatywa wydaje sie interesujaca - potrzeba nagłośnienia skandalicznych warunków panujących nad wodami (nie tylko Szczecina). Ale jesli za tym nie pójdzie propozycja rozwiazań to o kant tyłka całość rozbić.... mam kilka pomysłów jak byśmy mogli spróbować ugryżć temat, choć na razie rysują się one dość mgliście. Możemy porozmawiać o tym na priva. Poza tym jeśli mogę sie w czymś przydać to śmiało piszcie. SŁAWA!! PvS P.S. Z racji wykonywanej profesji znam osobiście wszystkich sekretarzy redakcji RiTV w Szczecinie, plus dziennikarzy niemal wszystkich mediów, w tym prasy lokalnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 3 Stycznia 2010 Autor Share Napisano 3 Stycznia 2010 skubi, to zapraszam do dyskusji. Wszelkie pomysły mile widziane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skubi Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 ja raczej widziałbym próbę rozwiazania problemu na płaszczyźnie bezpośrednich rozmów pomiędzy Zwiazkiem, "Organami" (że tak sie brzydko wyrażę), a lokalną wladzą w UW i UM + jak ktoś juz zauważył z lokalnymi politykami. Tylko trzeba sie zastanowić nad formułą tej współpracy i tym, jak My możemy sie do tego włączyć. Poza tym można to jakoś podciągnąć pod Flauting Garden 2050 (sorry za pisownię...) a dokładnie pod uporządkowanie/poprawę bezpieczeństwa w pasie nadwodnym, czemu i lokalnym władzom i Policji/Straży Miejskiej/PSR powinno zależeć !!! Śmieszy mnie propozycja pracy spolecznej w SSR.... to dziwoląg rodem z PRL.... takie Rybackie ORMO...... a dlaczego my mamy biegać i szarpać sie z kłusolami własnoręcznie, w walce w której jesteśmy skazani na przegraną (i indywidualnie i globalnie). Lubię swoją facjatę, choć Di Caprio może nie jestem, ale zęby jeszcze mam swoje, nos w miarę prosty..... dla mnie wędkarstwo ma być pasją i odskocznią od codzienności a nie zabawą w rybnego Rambo. Może warto zastanowić się nad zatrudnieniem firmy ochroniarskiej za pośrednictwem władz Okregu PZW??? i nad pozwoleniami kredytowymi dla mających i niemajacych uprawnień (karty wędkarskiej...) przykładowo 100 i 200 zł za 1 dzień. Myślę, że znacznie ukruciłoby to proceder..... P:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.