okonhel Napisano 23 Czerwca 2016 Share Napisano 23 Czerwca 2016 Możecie się na mnie pogniewać lub nie ale moje skromne zdanie jest takie, że sprżęt wedkarski typu Lidl czy Biedronka to najtańsza chińska masówka z przeznaczeniem dla "niedzielnego wędkarza" lub kogoś kto nie chce wydawać zbyt dużo kasy na sprzęt. Ale czy stać nas na kupowanie taniego sprzętu? Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć każdy z kupujących bo jeden kupuje sprzęt by łowić tylko w czasie letnigo urlopu a drugi po to by przynajmniej raz w tygodniu być na rybach. Jeden kupuje sprzęt i nie rozkręca go na gwarancji a drugi musi raz na kwartał przesmarować kołowrotek bo po prostu ilość "roboczogodzin" na rybach zmusza go do wymiany smaru. Podsumowując - jeśli ktoś używa wędki bardzo rzadko, nie zwraca uwagi na parametry i właściwości wędki, masę itp oraz używa jednej wędki do wielu metod a wędkarstwo nie jest jego głownym hobby to czemu nie. Jeśli ktoś do różnych metod używa różnego sprzętu (odległościówka, wklejanka, feeder, spinn na sandacza czy okonia) to w marketach raczej zakupó nie robi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.