galuch Napisano 25 Maja 2010 Napisano 25 Maja 2010 WeGoRz, graty. W niedziele byłem kontrolnie na łowisku "PZW" i ogarnęło mnie przerażenie. Woda przy dnie w "mojej" miejscówce 8,5 st. ! Oczywiście duża w tym zasługa wariackiej pogody. Woda na żwirowni podniesiona o ok. 1m. PZW musi poczekać - w piątek atakuję Sącz.
hubal Napisano 27 Maja 2010 Napisano 27 Maja 2010 Oj mnie deszczyk dorwał... o dziwno parasol dał radę. Kolejna nocka właśnie zakończona z jednym lichym odjazdem. Ale wyciągne jakiegoś karpika z tej wody... obiecuje Chce tylko napomnieć, aby patrzeć uważnie, gdzie się rozkłada obozik, poziom wody od 18 do 7 rana na moim stanowisku podniósł się o ponad 20 cm. Człowiek się budzi a tu podzik w wodzie a mata już prawie pływa.
dudi Napisano 28 Maja 2010 Napisano 28 Maja 2010 Wczoraj nie wytrzymałem ciśnienia i wyrwałem się na chwile na ryby - miejscówka nęcona już chyba z miesiąc a ja tylko raz na kilkugodzinnej zasiadce do tej pory bylem. Chciałem jechac na noc ale niestety nie mogłem i w planie było posiedzenie do 23/24. Po przybyciu na staw i po kilku nieudanych rzutach wreszcie zestawy w wodzie, jeszcze tylko donęciłem i siedze i marzne od mocno wijącego wiatru. Już myślałem że nie wytrzymam i pojade wcześniej do domu, ale po 21 woda się uspokoiła. Poszedłem więc zobaczyć czy coś bąbluje w łowisku i w tym momencie słysze ciche pi...pii...piii, z początku myślłem że za cicho żeby było to u mnie, ale mój mózg po szybkiej analizie zauważył że jestem sam na zbiorniku Szybki sprint do kija cięcie i jest coś ..... bo juz praktycznie w zaczepie..... Poluzowałem i nic, więc ciągne na hama i uwolniłem z zaczepu zestaw i o dziwo ryba wciąż na kiju, hol bardzo ciężko jakbym ciągnął suma, myślałem że ciągne jakiś konar z tą ryba, ale to była kępa zielska. Przy brzegu zielska jeszcze więcej i walczyłem z ryba a raczej zielskiem strasznie, bo nie mogłem ryby poderwać do góry tylko zielsko które była z 2 m przed rybą. Jakimś cudem udało się podebrać i wilki banan na twarzy bo złowiłem ślicznego karpia - nie miałem wagi ale oceniłem go na 10kg nie był długi ale był "wypasiony" Coś mnie cały czas trapiło że podobnego miśka miałem, ale nie był taki "ciemny" i tak " wypasiony", a było to zaledwie w październiku ubiegłego roku. Więc dziś właśnie siadam w pracy przed kompem odpalam foty i analizuje i to chyba faktycznie jest ten sam karp ale urósł i przyciemniał tak mis ie wydaje, ale może oceńcie i wy.... MAJ 2010 (waga xx kg) PAŹDZIERNIK 2009 (waga ok 9kg)
WeGoRz Napisano 28 Maja 2010 Napisano 28 Maja 2010 Gratulacje dudi ! Tak sie przygladam fotka i wydaje mi sie ze faktycznie moze to byc ta sama sztuka:) No ja dzis sie wybieram na zasiadke na ten sam zbiornik co w zeszlym tygodniu. Zycze wszystkim milych polowow w ten weekend.
WeGoRz Napisano 30 Maja 2010 Napisano 30 Maja 2010 Wypadzik na ten sam zbiornik co tydzien temu, zasiadka jedno dniowa od piatku do soboty po poludniu. Zero bran prawie wogole nie widac ryby cisnienie skakalo, wiatr nie taki, efekt zerowy. W sobote byly zawody wygral gosciu z 3 plotkami:) ale czas milo spedzony:)
dudi Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 A u mnie zbiornik zarósł strasznie i nie moge się zielska pozbyć. Wczoraj/dziś w nocy 4 kije w wodzie i tylko jednen odjazd u kolegi. Trzeba bedzie jednak łowić z wywózki bo dużo zestawów ląduje w zielsku.
Elton Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 Wczoraj łowisko PZW i zasiadka od 5 rano.Zeszło trochę nim znaleźliśmy górkę.Kilka godzin ciszy i pada szalony pomysł wywózki na dużą odległość (a raczej o zapas żyłki).Pierwsze branie z 260m i od razu wiadomo, że coś lepszego.Ryba w połowie dystansu zbiera nam bojkę i idzie ze skosa.Wsiadam z ojcem na ponton i płyniemy.Chwila i za drugim razem ląduje ją w podbieraku.Mata i waga pokazuje 6.60kg.Radość i zarazem zaskoczenie.Trafiło się jeszcze kilka ale nie wartych uwagi.Wyjazd bardzo udany
SQra Napisano 18 Sierpnia 2010 Napisano 18 Sierpnia 2010 Dzisiaj spontaniczny wypad nad Odrę o 6:00 rano. Truskawkowe 20 mm na włos troche kuku i ok 1kg kulek do wody i czekamy. Pierwsze delikatnie branie i kleń 40 cm. koło 10:30 piękny odjazd i po 10 minutach rzeczna "dyszka". Waga nam zamokła dlatego ta "dyszka" to tak na oko ale miał 83 cm i był dość tłuściutki Pierwsza i ostatnia tego dnia
maniek Napisano 20 Sierpnia 2010 Napisano 20 Sierpnia 2010 SQra, Elton, gratulacje ,czyżby inni nie łowili ,tak mało wpisów.
dudi Napisano 20 Sierpnia 2010 Napisano 20 Sierpnia 2010 Chyba nie łowią Ja juz ponad miesiac karpia nie widziałem na macie. Niestety praca nie pozwala na częste wypady ani na przygotowanie łowiska. Ale powoli biore się do roboty i zaczynam nęcić.
Gofer Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 Trzy dni zamiennie w deszczu, gradzie i słońcu a wszystko to w bardzo jesiennej - chłodnej i wietrznej aurze. Nowy rekord życiowy. Ponadto Pełnołuski budzik. i Dyżurna Siódemka.
galuch Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 Wreszcie się temat ruszył. Nowy rekord życiowy. Gratulacje! Ile miał?
dudi Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 My tu gadu gadu a inni łowią Gratulacje Gofer, jak na moje oko 12-13 kg samiec
slowik Napisano 10 Września 2010 Napisano 10 Września 2010 Gofer, Ładne miśki gratki dudi,a ty jeszcze nie na rybach
kania Napisano 11 Września 2010 Napisano 11 Września 2010 Gratuluje rekordu, pikna rybka. dudi,a ty jeszcze nie na rybach Już siedzi i nawet coś łowi . Jak przyjedzie to się pewnie pochwali.
warszawa_24 Napisano 11 Września 2010 Napisano 11 Września 2010 Wreście mogę się pojawić w tym temacie Pojechałem na łowisko Komoran w Sulęcinie, wędkowałem na Pickera i Feedera. Na pickerze kukurydza a na Maximie dendrobeany. Zajeliśmy taki cypelek, gdy brały tym z boku a nam nie postanowiłem namówić kuzyna na zmiane miejsca. Godziny mijały a my nic. Nagle Maxima zaczęła drgać, podskakiwać i w końcu zaklinowała się kołowrotkiem o podpórkę. Podbiegam, siedzi Poczułem ten błogi ciężar karpia, wreście Następnie drugi po przerwie. Na koniec jednocześnie mi i kuzynowi walnął karp (jego pierwszy, miał tylko płoteczkę) na pickery (czyli na kuku). Wrażenia super, 10zł od 7 do 19 czyli otwarcia łowiska.
dudi Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 NO i po weekendzie na rybach - tylko 2 brania obydwa u mnie. Pierwsze na macie wylądawał piękny zdrowy pełnołuski 8kg, drugiej nocy o tej samej porze znów branie i tym razem mocna władował się w zielsko i chyba w dodatku zaczep. I żyłka nie wytrzymała.... A był na pewno ładniejszy niż ta 8mka Nęce dalej może jakaś zasiadka w tygodniu jak dobrze pójdzie No tylko pora nie za bardzo bo biorą ok 4:00
Gofer Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 Nowy rekord życiowy. Gratulacje! Ile miał? 15,80 kg Dziękuje gratulującym. Teraz czas na foty dudiego.
slowik Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 tylko 2 brania obydwa u mnie. Przestań narzekać i dawaj jutro do mnie kuku już sie moczy
dudi Napisano 12 Września 2010 Napisano 12 Września 2010 Niestety padała mgła no i z samowyzwalacza slowik, a może do mnie nęcone już kilka dni no i biorą
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.