dudi Napisano 25 Maja 2010 Napisano 25 Maja 2010 Witam, zastanawiają mnie skutki obecnej powodzi dla karpi i amurów, czy te większe sztuki z naszych wrocławskich stron spłyną gdzieś na północ czy raczej będą w okolicy(pochowały się na rozlewiskach i starorzeczach) Pewnie dużo ryb zostanie na rozlewiskach odciętych od rzeki, zacytuje też kolege z innego forum co ludzie nie wyrabiaja zamiast pomóc innym : "Wczoraj byłem zerknąć na wodę na której łowie-przejeżdżałem przez Odrę i zauważyłem grupkę ludzi-gdy zaparkowałem auto i podszedłem bliżej myślałem że pozabijam debili-karpie i amury -takie do 17kg tarły sie na rozlewiskach a kilku debili latalo po jaja w wodzie z podbierakami i łapało karpie"
WeGoRz Napisano 25 Maja 2010 Napisano 25 Maja 2010 To jest juz szczyt chamstwa ! Taki to lopata w lep i do piachu, albo szybko zawosc straz rybacka i mandaty !
SQra Napisano 25 Maja 2010 Napisano 25 Maja 2010 Dudi ja myśle że jak tylko woda opadnie i sie wyklaruje to można zacząć nęcić, przynajmniej ja mam taki plan. Myśle że miśki wrócą na swoje stare żerowiska. A co do tych buraków z podbierakami to nigdy nie miałem oprorów żeby naprostować takie zachowanie, nawet będąc sam zawsze mam przy sobie swojego Rawlings'a albo metrową maczete do tego moje 95kg i kłusole raczej dają sobie spokój z dalszą zabawą. A jak ktoś nie czuje sie na tyle pewnie to niech chociaż powiadomi kogo trzeba bo jak my nie bedziemy walczyć z takim buractwem to nikt tego za nas nie zrobi
marbo30 Napisano 25 Maja 2010 Napisano 25 Maja 2010 To ja wczoraj slyszalem,ze u nas nad Wisla ,tam gdzie wylala ludzie z pobliskich miejscowosci chodza po lakach z widlami na ryby ,a co najgorsze to wedkarze rowniez w tym uczestnicza
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.