shogun_zag Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 A jak idziesz do ubukacji na dworcu kolejowym w Łodzi, potem w Warszawie i dalej w Toryniu to płacisz tylko babce klozetowaj w Łodzi?
arek-legnica Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 Biorac pod uwage temat skladek na spinning Doszlismy aż do muszli klozetowej ,ale jak widac shogun ma dobry sposob na wytlumaczenie niektorym osobom jak zinterpretowac cennik uslug wymierzony w wedkarza( shogun-ma racje ) Wędkarza pragnącego nie raz spedzic chwile czasu nad woda przy tym relaksując sie...Ile jeszcze glupoty upłynie z glow oligarchow siedzacych nad biurkiem,myslących jak tu tego biednego wedkarza jeszcze bardziej pogrążyc w rozterkach zwiazanych z wycena spinningu?Odpowiedz zostawiam Wam...
wiesławek Napisano 24 Czerwca 2006 Napisano 24 Czerwca 2006 No to jak są inni właścicielowie to musze każdemu odznielnie płacić... Tak to dała nam przemiana ustrojowa bo za komuny to był tylko jeden właściciel i płaciło sie dla jednego za wszystkie jeziora w moich okolicach a teraz jest ich kilku i jak chce się gdzięś wyskoczyć na inne jezioro to trzeba dodatkowa płacić .Nie myślcie że tęsknie za komuną ale w tym przypadku to był pozytyw
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.