Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

różne sumy?


Gość grzechuce

Rekomendowane odpowiedzi

Gość grzechuce

tak mnie zastanowiło. złowiłem do tej pory dwa sumy: 80 cm i 109 cm. każdy z nich delikatnie rzecz biorąc się różnił.

pierwszy 80 cm miał tylą płetwę jakby szerszą, był ciemny i miał nieco szerszy łeb i trochę większe oczy od drugiego, budowa ciała była bardziej "zbita" był większy w obwodzie

drugi natomiast 109 cm był w dużej części zielony, bardzo urozmaicone umaszczenie (liczne kropki w wielu odcieniach od bieli do czarnego), miał proporcjonalnie mniejszą głową, tylna płetwa była mniejsza i ciało było bardziej podłużne niż w przypadku pierwszego i co za tym idzie był chudszy.

co sprawia, że z jednej rzeki 2 sumy tak się różnią? czy na taki wygląd mają warunki łowiska? bo tak mnie to zastnanawia są 2 rodzaje szczupaków: głębinowy oraz ten co większość życia spędza przy brzegu trochę się różnią umaszczeniem, kolorami i pewnymi zachowaniami. podobnie z węgorzem jest długi i chudy oraz tzw. żabojad żerujący głównie przy brzegu jest krótki ale za to bardzo gruby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

na wygląd na pewno ma wpływ rodzaj łowiska i tryb życia ryby, ale według mnie różnice mogą wynikać także z tego, że mimo złapania obydwu sumów w jednym akwenie, to wcale nie jest powiedziane, że oba z niego pochodzą :lol: po tegorocznych i wcześniejszych powodziach wszystko jest możliwe :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie koloru to zauważyłem że sumy bytujące w wodach mętnych czy o zamulonym dnie podchodzą pod kolor oliwkowy/zgniłozielony natomiast z "ucywilizowanych" odcinków rzeki typu Odra w centrum Szczecina są zdecydowanie ciemniejsze. Nigdy jednak nie zwróciłem uwagi na ich proporcje, jednak myślę że w dużej mierze jest to zależne od tego w jakim środowisku sum żyje, jaki prowadzi styl życia i wydaje mi się że jakąś rolę może tu odegrać płeć osobnika. Ile prawdy w tym sam nie wiem, takie moje gdybanie :smile:

I na koniec wpadł mi do głowy pomysł, przecież zarybiają u nas sumem więc może i w tym tkwić cały sekret.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubarwienie ryby, kształt czy np. masa w stosunku do wielkości zależą od środowiska w jakim żyją, rodzaju pożywienia czy dostępności tego pożywienia. Dobrze widać to na przykładzie np. szczupaka. Kiedyś lubując sie w spiningu jeździłem po różnych rzekach, jeziorach a ryby tam łapane znacznie się różniły. Z dużych czystych jezior szczupaki były pięknie ubarwione, proporcjonalne. Z mniejszych, zamulonuch, sadzawek kolory były bardziej stonowane. Kiedyś na jednym z zielonogórskich jezior złapałem szczupaka koło 70 cm który miał łeb jak krokodyl i ważył tyle co jego o 35 cm dłuższy kolega z innego zbiornika. Później okazało się że takie krokodyle to w tym zbiorniku norma. Rzeczny szczupaki są zazwyczaj długie i chude z racji większego wysiłku wkładanego w polowanie, szczupaki ze małego stawu w mojej miejscowości gdzie jest pod dostatkiem karasia są przeważnie krótkie a grube bo nie muszą za nim ganiać - siedzą sobie jak w McDonald's i szamają. Ryba niby ta sama a wygląd jednak troche różny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grzechuce

z poczatku myslalem ze te roznice w proporcjach poszczegolnych czesci ciala to kwestia plci. przyszedlo mi tez do glowy ze moze jakis inny moze nie tyle co gatunek bo roznice nie sa az tak kolosalne no chyba ze tu sie myle

a co do zerowania i miejsc to wlasnie mnie z sumem zaciekawilo. sum poniekad uchodzi za rybe bardzo aktywna jesli chodzi o polowanie. gdzies wyczytalem ze jest w stanie kilka nawet kilknascie kilometrow dziennie sie poruszac. ten zielony sprawial wrazenie jakby byl z jakiegos kanalu czy okolic zieleni w rzece. tylko to jest pewien paradoks wiecej ryb / pokarmu znajduje sie przy roslinnosci i spokojnych zatoczkach a ten sprawial wrazenie niezbyt dobrze odyzwionego a natomiast ten pierwszy brunatny byl o dosc duzej tuszy w stosunku do dlugosci. widzialem pare razy jak sumy polowaly przeplywajac z odcink odry bardziej zarosnietego w strone tego mniej co bylo widac po przemieszczajacych sie z drobnica ogromnych wirach. moze to taki problem tego fragmentu odry ze ryba trzyma sie blizej srodka rzeki, dolow, wyplycen a nie spokojnych, zarosnietych miejsc.

ichtiologiem nie jestem i szczerze powiedziawszy nie bardzo wiem co o tym myslec. kazda wskazowka jest bardzo cenna i byc moze pozwoli zblizyc sie do prawdy o tych dwoch roznych osobnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do szczecina to az tak wiele z tej powodzi nie dotarlo...
A może z poprzedniej powodzi ,w zasadzie to nikt nie robi badani na temat przemieszczania się ryb podczas powodzi na Odrze.Przyczyn z odmiennością w budowie ciała może być kilka ,nawet takich prozaicznych nie można wykluczyć ,jedne sumy mogą pochodzić z naturalnych rozrodów a inne z sztucznych .Co prawda licencjonowane ośrodki zarybieniowe dbają o materiał rozrodczy aby posiadał tzw czystą krew danego gatunku ,ale prawdę powiedziawszy ile jest takich "dzikich" wylęgarni ryb ,które nie dbają o zachowanie czystości danego gatunku ,bo liczy sie tylko kasa .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.