Janek52 Napisano 2 Listopada 2009 Share Napisano 2 Listopada 2009 Dzięki Stary55! To nie jest zły pomysł,ale wiesz takie płyty uroku nie dodają a to jest staw w bezpośrednim sąsiedztwie domu i chciałbym by wyglądał jak najbardziej naturalnie i ładnie ,ciesząc oko najbardziej wybrednych.Myślę też o upiększeniu stawu dużym skalniakiem z mnóstwem roślin(krzewy,byliny,kwiaty,ozdobne trawy)Trzeba to jakoś pogodzić.Może masz pomysł na coś co waliłoby z nóg jeszcze przed zbliżeniem się do niego?(Zartowełem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karolak Napisano 2 Listopada 2009 Share Napisano 2 Listopada 2009 Janek52 to Ty lepiej się zajmij zarybianiem a kwiaty to kobicie zostaw.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stary55 Napisano 2 Listopada 2009 Share Napisano 2 Listopada 2009 Zarosną trawą i będzie SUPER. Tak zrobił mój brat. Kosi wysoko trawkę w efekcie nie widac tego a drewno z czasem zmurszeje chocbyś Xylamitem smarowł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 2 Listopada 2009 Share Napisano 2 Listopada 2009 Mam jeszcze inny problem.Ponieważ staw jest dosyć głęboki i ma strome brzegi chciałbym dla bezpieczeństwa na linii brzegowej nabić kołki dębowe o śr. ok.10-15cm,wystające ok.30-40cm ponad powierzchnię.Czy to dobry pomysł Chcesz sobie zrobić coś na kształt wewnętrznego brzegu średniowiecznej fosy warownej ? Rozumiem ,ze objawisz się że któregoś dnia np. po deszczu przechadzając się po brzegu swojego stawu możesz wjechać do wody razem z kawałkiem skarpy? Jeśli tak, to połóż sobie na brzegu metalową siatkę 'ursus' (taka z dużymi oczkami jak stosuje się w leśnictwie) zamocuj kołkami na płasko do skarpy i przykryj warstwą ziemi , jak latem to poprzerasta badylem/krzakiem, korzonkami itp. będzie nie do ruszenia. Mało prawdopodobne by przerdzewiała przez najbliższe kilkanaście lat...i będziesz sobie mógł sadzić roślinki do woli. Przede wszystkim całość jest lekka i nie naciska na brzegi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 2 Listopada 2009 Share Napisano 2 Listopada 2009 Nieprawda. Karaś lin i karp bankowo przeżyją. Przecież ma posadzone od miesiąca rośliny.Oczywiście ty też na pustyni miesiąc dasz rade ,bo cóż to szkodzi na necie po opowiadać pierdoły w końcu nie twój staw nie twoje ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stary55 Napisano 3 Listopada 2009 Share Napisano 3 Listopada 2009 maniek, to nie są pierdoły. Najlepiej można uzyskac odpowiednie informacje na ten temat w Instytucie Rybactwa u ICHTIOLOGA . On wyjaśni :jakimi rybami ,w jakiej ilości i wielkości i kiedy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Unises Napisano 3 Listopada 2009 Share Napisano 3 Listopada 2009 Tak karaś podobnie jak szczur przeżyje nawet wybuch bomby atomowej Kiedyś kolega przed domem miał wkopany tak do połowy jeden krąg betonowy, było tam z 30 cm wody i pływały sobie żywczyki - karasie, zapomniał o nich przez zimę, ale na wiosnę okazało się że karasie miewają się dobrze, zakopały się w gnijące liście i przeżyły. Najlepiej można uzyskac odpowiednie informacje na ten temat w Instytucie Rybactwa u ICHTIOLOGA . On wyjaśni :jakimi rybami ,w jakiej ilości i wielkości i kiedy. Ale wcześniej bedzie potrzebował pomocy wróżki by do wzoru, podstawić sobie takie dane jak kwasowość wody, ilość tlenu w poszczególnych miesiącach, żyzność dna, itd.. stary55,piszesz o przetrwaniu , masz na myśli formę głodową podatną na choroby? czy też minimalne warunki by utrzymać populacje zdrowych ryb z niewielkimi przyrostami? Pytam bo piszesz też o karpiu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stary55 Napisano 3 Listopada 2009 Share Napisano 3 Listopada 2009 Wcześniej przecież pisał o nasadzeniu roślinności. Przecież ten stawek nie będzie służył do produkcii TOWAROWEJ i tych kilka karpików będzie się miało dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 7 Listopada 2009 Share Napisano 7 Listopada 2009 stary55, tak się kończą zabawy z zarybianiem http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=142287#142287 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stary55 Napisano 7 Listopada 2009 Share Napisano 7 Listopada 2009 maniek, przeczytaj dokładnie co napisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pagori Napisano 6 Grudnia 2009 Share Napisano 6 Grudnia 2009 Nieprawda. Karaś lin i karp bankowo przeżyją. Przecież ma posadzone od miesiąca rośliny.Oczywiście ty też na pustyni miesiąc dasz rade ,bo cóż to szkodzi na necie po opowiadać pierdoły w końcu nie twój staw nie twoje ryby. Kiedyś w gazecie typu "focus" było opisane jako ciekawostka że karaś w sezonie zimowym przy wysoko ujemnych temperaturach, oraz gdy woda jest wyjątkowo uboga w tlen popada w stan letargu, jest nadzwyczajnym zwierzęciem wodnym który potrafi przetrwać w wyjątkowo niekorzystnych dla niego warunkach. Co do karpia i lina to raczej wolałbym wybrać opcję lin-szczupak-karaś, biorąc pod uwagę że staw będzie miał obfitą roślinność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janek52 Napisano 13 Grudnia 2009 Share Napisano 13 Grudnia 2009 tak jak już wczesniej wspominałem mam staw 15x20m i ok.4m w najgłębszym miejscu.Jak i czym zabezpieczyć go by wpuszczone kroczki miały dostęp powietrza i przetrwały zbliżającą się zimę(być może nawet srogą)?Pytanie może oczywiste dla niektórych,ale nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie i proszę o poradę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_ch Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 Witam mam staw kąpielowy ok 300 m2 (kształt litery U, średnia głębokość ok 1.2, dol 3 m) + 40 m2 zbiornik filtracyjny. Całość wyłożona folią, na półkach rośliny posadzone w mieszance piachu z gliną. Zależy mi na czystość wody (w lecie chciałbym, aby mogły się tam kąpać dzieci). Na razie wsadziłem ok 600 roślin (pałka, tatarak, kosaćce, mięta, dużo rdestnicy kędzierzawej, sity). Ciągle myślę nad obsadą rybną mojego zbiornika może mi pomożecie. Oczywiście nie chce hodować w celach komercyjnych jedynie na własne potrzeby z chęcią jakieś szlachetniejsze (smaczniejsze) ryby. Mam takie warianty: 1. Zbiornik ogólny oparty na linie, karasiu złotym + płoć, wzdręga, z czasem sandacz albo szczupak. (boję się plagi karasi i krąpi, które później nie dopuszczają innych ryb do haczyka) 2. Jesiotry + lin, karaś.... ( jesiotr ryzykowna hodowla + wysoki koszt zakupu, małe jesiotry zaplątują się w rośliny i padają wiec trzeba kupować odpowiednie duże) 3. Monokultura suma europejskiego (dość szybki przyrost masy, smaczne mięso, frajda z łapania, obawa o czystość wody przy karmieniu granulatem) Wiem, że są takie hodowle, ale nie wiem gdzie. Czy ktoś ma może namiar na taką hodowle lub wie coś więcej na tan temat? Ile ewentualnie wpuścić sumów? 4. Wariant 1 a po 3-4 latach wpuścić xx sumów i niech się dzieje ... 5. ???? Najbardziej podoba mi się wariant 3, ale boję się o czystość wody przy karmieniu granulatem. Fajnie było by też trzymać samego pstrąga, ale zbiornik nie jest przepływowy, jedynie pompa 15000 l/h, wiec raczej w lecie nie wytrzymają. Na pewno nie chce karpia mimo wielu plusów ma zdecydowaną wadę - ryje w dnie i mąci wodę. Czy jest szansa na utrzymanie (rozmnożenie) miętusa w takim stawie? pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 mar_ch, Nie napisałeś najważniejszego ile lat posiadasz ten staw ?Może ten temat coś wniesie dla ciebie ,aczkolwiek każdy zbiornik powinno sie indywidualnie brać pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_ch Napisano 3 Stycznia 2010 Share Napisano 3 Stycznia 2010 mar_ch, Nie napisałeś najważniejszego ile lat posiadasz ten staw ?Może ten temat coś wniesie dla ciebie ,aczkolwiek każdy zbiornik powinno sie indywidualnie brać pod uwagę. faktycznie zapomniałem , staw jest całkiem świeży, zalany na jesienie wiec o równowadze biologicznej nie ma co mówić. Kiedy można zacząć go zarybiać? Niewielka porcja na tą wiosnę czy jednak przyszła? Ten temat przeczytałem, ale praktycznie wszyscy mają staw naturalny z nastawieniem na wędkarstwo. Ja bym chciał połączyć 3 w jednym. Ma być ładnie, żeby można było się wykąpać no i coś wyciągnąć. Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 4 Stycznia 2010 Share Napisano 4 Stycznia 2010 Zaznaczę to tylko moje zdanie ,woda jest za świeża na poważne zarybianie ,minimum rok powinna sie odstać ,najlepiej dwa .Biologicznie to w wodzie pustynia jest ,a wiosna nie radzę zarybiac ,wpuścisz narybek i będziesz dokarmiać ,nie tedy droga ,zacznij od jesieni i to rybkami nie wędkarskimi typu kiełb ,różanka itp.W razie nie odpowiedniej wody ,straty masz minimalne i wiesz co robic dalej ,jeśli narybek padnie badasz wodę ,jeśli przetrwa jesienią lub wiosna możesz zarybiać kolejnymi gatunkami .Mientusy to sobie daruj ,nie wytrzymają ,jesiotry hym tylko jakie ,ale przy akwa kulturze stawu jako kąpielowy obawiam się że padną ,co do suma to odradzam na takim małym areale ,choć jest to ostateczność kilka sztuk jak ci sie drobnica zbytnio rozmnoży .Szczupak jak najbardziej + do tego okoń ,sandacza musiał byś szukać hodowlanego ,dziki padnie ,nie od razu ale z czasem ,kiedyś próbowałem wprowadzić na taki 2 hektarowy nie pozostało nic wszystko padło ,kilka lat prób i sie nie utrzymał.Oprócz karasi czy płoci możesz jako dodatek nazwijmy to dekoracyjny wprowadzić jazia kolorowego ,kilka odmian kolorystycznych ale nie wielkie ilości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_ch Napisano 4 Stycznia 2010 Share Napisano 4 Stycznia 2010 maniek dzięki za rzeczową odpowiedź. Człowiek pyta i łudzi się, że ktoś mu powie, że może być tak jak sobie wymyślił (tzn inaczej niż już to było przećwiczone). Ale widzę, że nie ma sensu ( i pieniędzy ) eksperymentować, skoro inni to już przerobili. Szkoda mi tego wariantu z sumami karmionymi granulatem, boję się żeby drobnica nie zdominowała stawu... Zrobię tak jak radzisz w tym roku o ile rośliny poradzą sobie z glonami to będę się kąpał, a na jesieni i wiosną zacznę wpuszczać ryby (ile ich można wpuścić aby nie przesadzić?) Tak przy okazji czy karasie kolorowe smakują tak samo jak zwykłe/złote? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar_ch Napisano 8 Stycznia 2010 Share Napisano 8 Stycznia 2010 Jest taka książka Breton Bernard "Z wędką na własnym stawem". Ktoś może ją mam albo ją przeglądał. Jest to tłumaczenie co mnie trochę zniechęca. Warto to kupić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalsmolek Napisano 9 Stycznia 2010 Share Napisano 9 Stycznia 2010 Co może być przyczynną pojawienia się w listopadzie zielonego nalotu na wodzie ? W końcu przy takiej temperaturze woda nie kwitnie. Staw jest mojego dziadka ostatnio pytał się właśnie mnie o przyczynę tego zjawiska. Czy mam racje że mogły to spowodować karpie poruszając osady denne ? Staw ma wymiary z 10/15 m z rybostanu to tam znajdują się głownie karasie, lin( nie wiem jaka ilość ) parę karpi i amurów które w całości zjadły zielsko a było go naprawdę dużo. Głębokość max 2 m Słusznie myślę że wszystko przez poruszenie tych osadów ? Staw ma lekko z 60 lat a może i więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 9 Stycznia 2010 Share Napisano 9 Stycznia 2010 Czy mam racje że mogły to spowodować karpie poruszając osady denne ?Nie ,nie sadze za mała obsada tych ryb mimo tak małego areau ,przyczyn może byc kilka ,W końcu przy takiej temperaturze woda nie kwitnieW zasadzie masz racje ,ale mogły sie nadmiernie rozwinąć okrzemki.Jest to tłumaczenie co mnie trochę zniechęca. Warto to kupić?Warto . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawełViciu Napisano 14 Stycznia 2010 Share Napisano 14 Stycznia 2010 Witam. Na wiosnę zamierzam wykopać staw i chciałbym zaczerpnąć nieco opinii o głębokości, zarybieniu, roślinności, itp. Staw wykopany zostanie na podłożu bagnistym w miejscu na wpół zacienionym. Rozmiary stawu 20x10 woda będzie przesiąkać z podłoża. Odnośnie gatunków ryb interesuje mnie ich zróżnicowanie, ryby będę hodował jako hobby nie na sprzedaż, oczywiście będę je systematycznie dokarmiał. Proszę o jakieś wskazówki i porady. Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalsmolek Napisano 14 Stycznia 2010 Share Napisano 14 Stycznia 2010 Proszę o jakieś wskazówki i porady przeczytaj cały temat naprawdę w nim chyba już wszystko zostało opisane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawełViciu Napisano 15 Stycznia 2010 Share Napisano 15 Stycznia 2010 Witam interesują mnie informacje o miejscach w pobliżu Brzeska, Bochni(małopolskie) gdzie mogę zakupić narybek/kroczek ewentualnie parę większych okazów ryb do stawu. Z góry dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
termometr123 Napisano 27 Stycznia 2010 Share Napisano 27 Stycznia 2010 Witam. Pisze zapewne w zlym dziale ale prosze nie kasowac tego tematu do czasu az uzyskam odpowiedz. Otoz mam stawek juz od 2 lat, nie duzy, taki dla siebie. Przez te dwa lata wpuscilem dwa karpie (tradycja, ze na wigilie zamiast zjesc, ratuje jednego). Wiecej wpuszczac nie chce narazie. W kazda zime robie przerembel i "mieszam" wode. wczoraj podplynal pod przerembel karp, ledwo zywy. Wzialem go do wiaderka i wpuscilem w domu do wanny. To byl moj blad, poniewaz o niczym nie nie wiedzial jeszcze moj syn i moglem go po prostu zabic i zjesc. Niestety syn nie pozwala teraz na zabicie i twierdzi ze przetrzymamy go w wannie do czasu odwilzy (szybko sie nie zapowiada...) Panowie doradzcie co zrobic? Moze rzeczywiscie karp wytrzyma? Wymieniam wode, wiec na brak tlenu narzekac nie moze. Nie wiem jak z jedzeniem...i co o tym wszystkim sadzic. W jaki sposob moglbym uratowac tego karpia? jak wpuszcze z powrotem do wody to na pewno nie wytrzyma...Staw ma glebokosc ok 2m. Z gory dzieki za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 27 Stycznia 2010 Share Napisano 27 Stycznia 2010 Niestety zabawy z żywymi zwierzętami tak nie raz się koniczna.Radzę szybko uśmiercić karpika ,będzie to lepsze i dla ryby i dla ciebie a synowi wytłumaczyć ze rybka zdechła.W zamian zaoferować kupno razem z synem rybek mniej wymagających np kolorowych karasi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.