shadow Napisano 25 Maja 2006 Share Napisano 25 Maja 2006 Czy ktos moze lowi na rusalce w Pozanniu ?? jesli tak prosze o porady jak tam lowic , na co , czym itp . pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 25 Maja 2006 Share Napisano 25 Maja 2006 Oj ja mieszkam 10 min od Rusałki ale nie cierpie tam łowić szczególnie między czerwcem a wrześniem jezioro jest strasznie chałaśliwe, brudne rzecza dosc powszechną sa pływające w nim fekalia. Ze swojej strony zdecydowanie bardziej polecam położone całkiem niedaleko jez. Strzeszyńskie na którym łowie już 12 lat i które nie ma podobnych problemów. Jest naprawde czyste a kilkunastokilogramowe karpie i amury nie należą do rzadkosci. Choć jest to napewno jezioro duzo bardziej chimeryczne jeśli chodzi o brania. Jeśli sie ktoś koniecznie uprze na łowienie w Rusałce to z wazniejszych informacji zakaz połowu nocą zakaz połowu ze środków pływajacych zakaz spiningowania. W jeziorze jest sporo drobnicy poza tym najczęsciej trafia sie leszcz, karp, płoć, węgorz, sandacz. No i jest na nim olbrzyma presja wędkarska W weekendy cieżko o dobre miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 25 Maja 2006 Autor Share Napisano 25 Maja 2006 Dzieki bardzo moglbys mi wiecej powiedziec o tym strzeszynskim , gdzie sie ustawic , jaka metoda lowic , na co itp. Bede bardzo wdzieczny przyslo mi mieszkac w poznaniu i chcialbym gdzies tu jezdzic na ryby , jesli znasz jaszcze jakies ciekawe lowiska w okolicy prosze opisz je troche Wiam niestety ze nieciekawie jest na rusalce , halas i wogule , ale mam tam najblizej jak na rowerowe wyprawy z os.Przyjazni i tez chcialbym cos tam polowic wiec kazda dodatkowa informacja bedzie dla mnie bardzo cenna . Z gory dziekuje pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 25 Maja 2006 Share Napisano 25 Maja 2006 Nie ma problemu Co do rusałki to niestety żadna wiekszą wiedzą nie dysponuje po prostu tam nie łowię. A j. Strzeszyńskie no to bedzie temat rzeka Pytanie co Cie interesuje szczególnie znaczy okazy czyli głównie (karp i amur) czy też nie jesteś wybredny i zadowolisz sie płotkami, leszczem i mniejszym karpiem takim do 3 kg. Od siebie napisze że ja własnie poluje na karpiki te mniejsze (1kg-2,5kg) ale niewątpliwie częstsze. Łowię głownie na spławik (odległościówka) a w tym roku kupiłem typową karpiówkę i zastanawiam sie nad własnie próbą skuszenia takiej już dwucyfrowej rybki. Podstawową przynętą na karpia na strzeszynku jest kukurydza i na nią łowie też najczęsciej, poza tym za kazdym razem staram sie mieć na łowisku pszenice i pęczak. Mało to kłopotliwe a skuteczne. Oczywiscie wśród miejscowych wędkarzy dominuje też łowienie na sprężyne co także daje niezłe efekty tymniemniej osobiscie nie stosuje tej metody zbyt często z uwagi właśnie na płoć która są takie dni bierze jak oszalała najczęsciej w półwody. Najlepiej po prostu napisz co by Cię szczególnie interesowało a ja sie na tym skupie Co do innych łowisk w samym rejonie Poznania to znam ale prawie wogóle na nich nie łowie. Po prostu Strzeszyn mam blisko (30 min rowerem) no i znam ta wode a w szczególnosci jedną zatoke nad ktorą łowie cały czas. Natomiast jakbys szukał rybnych jezior w wiekszej odległosci od Poznania np. na jakis dłuższy wakacyjny wyjazd to jak najbardziej znam kilka takich całkiem urokliwych miejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 26 Maja 2006 Autor Share Napisano 26 Maja 2006 Witam SSUPERRRR ze ktos wie gdzie mozna polowic tu w okolicy powiem Ci ze przekonales mnie do tego Strzeszynka pewnie bede mial jeszcze mase pytan do Ciebie hhehe, ale moze powoli .... Powiedz mi jeszcze jak tam najszybciej dojechac rowerem z os.Przyjazni , jesli wiesz oczywiscie (a ty gdzie mieszkasz jesli mozna wiedziec ) Swietnie ze lowiles tam odleglosciowka , bo ja wlasnie pare dni tem sobie takowa sparwilem i nie mam jeszcze pojecia o technice lowienia takim sprzetem prosilbym Cie o kilka wskazowek. Pewnie ze zadowola mnie plocie , leszcze i karpiki wieksze okazy zapewne rozprawilyby sie z moim nowym sprzetem, choc mam jeden mocniejszy kij karpiowy ,ale pewnie polowanie na wieksza sztuke nie zda za bardzo egzaminu , bo niestety nie mam czasu (praca) codziennie podnecac i sciegac w lowicho dwucyfrowek jak uda mi sie raz w tygodni pojawc nad woda to bede bardzo , bardzo zadowolony !!! Co proponujesz w takim wypadku , gdzie nie mam czasu na dugotrwale necenie ?? Ogolnie opowiedz mi jeszcze co nieco o tej wodzie , a pozniej zasypie Cie pytaniami pozdrawiam trzymaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 26 Maja 2006 Share Napisano 26 Maja 2006 Jak chodzi o dojazd rowerem to przypuszczam ze wiesz jak do Rusałki dojechać a dalej to już gruntową drogą przy północnym brzegu Rusałki cały czas na zachód (pieszo to jakaś godzina drogi) Płoć nie wymaga wiele wysiłku, ale jednak 3-4 dni wypadałoby ponęcić na "sypko" pszenicą z pęczakiem i łowić na bieżąco czyli aktywnie. Tej ryby trzeba wciąż szukać (w obrębie jednego łowiska) wciąż zmieniać grunt od czasu do czasu przynęte. Zestaw: żyłka główna zależy od brań najczesciej łowie na 0,16 przypon 0,08 i gdy w łowisko wchodzi coraz wieksza rybka albo zwiększam przypon do 0,12 albo łowie bez na 0,16 Spławik z kolca jeżozwierza max 1,5g. Choć przy wiekszj fali można zwiekszyć do 2g. Drugi kij zawsze mozna zarzucić gdzieś z boku na karpika lub lina. W tym przypadku na zanęte stosuje ziemniaki (te stare) ugotowane (lepiej niedogotowane niż rozgotowane) w wodzie oczywiście bez dodatku soli. Takie ziemniaczki albo kroje w kostke albo też delikatnie gniotę w dłoni. Do tego puszka kukurydzy. Na haczyku także kukurydza i nie mniej niz 3 ziarna. Żyłka tu już po złych doświadczeniach w latach poprzednich jest wręcz barbarzyńska czyli nie mniej niż 0,30 Zarówno do łowienia płoci, leszczy czy karpi używam też dodatkowo gotowych zanęt gł. dragona. I na koniec ważna rzecz nie polecam nęcić chlebem bo mozna zepsuć całe łowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomik Napisano 26 Maja 2006 Share Napisano 26 Maja 2006 Niewiele tego jest, kilka zdań i mapka, ale tak cos skojarzyłem, że ktoś kiedys przysłał opis tego łowiska, link poniżej: http://www.haczyk.pl/haczyk/lowiskajrusalka.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 27 Maja 2006 Autor Share Napisano 27 Maja 2006 Dzieki powiedz Grey Owl jake efekty w tym roku na strzeszynku ?? Czyli co mowisz ze bez dugotrwalego necenia raczej cieko z efektami, jakos tam poradze , ale necenie na bank odpoada - przez prace. powidz jeszcze jak tam jest ze stanowiskami w woderach trza byc , czy jakos spokojnie mozna sie rozlozyc na brzegu ?? No i gdzie bym sie mial ustawiac jest to obojetne czy sa jakies lepsze miajsca pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 27 Maja 2006 Share Napisano 27 Maja 2006 W tym roku to niestety dopiero od czerwca zaczne necić i łowić na poważnie bo maj miałem zawalony pracą. 3-4 dni nęcenia to nie jest znowu takie długotrwałe Mozna spróbować z marszu po prostu przy kilkudniowym nęceniu szanse znacznie wzrastaja co nie znaczy że przychodząc raz w tygodniu nic się nie złapie Generalnie woderów nie trzeba i spokojnie mozna łowic z brzegu Ja mam po prostu taką swoja kładke na którą tylko w woderach da sie wejsć Najwiecej wędkarzy w tym i ja łowi w północno wschodniej zatoce. Choć oczywiscie ryby łowi sie w całym jeziorze Co do tej zatoki od strony północnej jest kilka kładek ale trzeba bardzo wczesnie przyjsć (o wschodzie słonca moze być juz zapóźno ) by zastac je wolne. Od tej właśnie strony jest dosć głęboko juz kilka metrów od brzegu zaczyna sie głęboki na ok. 6 metrów rów. Z drugiej strony jest miejsce z brzegu z tym że trzeba dosć daleko rzucić bo jest tam dosć płytko. Dwie kładki , które sie po tej stronie znajdują sa niezłymi miejscami z tym ze jedną z nich od czerwca będzie jeden koleś nonstop okupował Druga ta bardziej w strone głownego jeziora jest nieco mniejsza i bywa częsciej wolna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 27 Maja 2006 Autor Share Napisano 27 Maja 2006 Witam , ciekawe co to za koles bedzie okupowal nonstop od czerwca te kladke - pewnie jakis WEDKARZ - ci to nie maja co w domu robic , ze im sie nie nudzi tak siedziec i patrzec na splawik hehehehhehehehe....... No niezle, tez chcialbym miec taka kaldke.... Sprubuje na bank tam udzezyc , choc nic mi nie mowi " w polnocnej zatoce " itp heheh... ale musze sie wybrac moze w przyszlym tygodniu mi sie uda . Jek masz jeszcze jakies ciekawe info .... to nie obraze sie .... sa tam moze liny ?? przy okazji ; bylem na Rusalce wczoraj po poludniu , bo do Strzeszynka bym nie zdazyl..... no i lipa jeden maly leszczyk.... pozdrawiam trzymaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 27 Maja 2006 Share Napisano 27 Maja 2006 Pólnocno-wschodniej znajdziesz. To ta pierwsza zatoka najbardziej wcięta jak sie jedzie od strony rusałki. Nie pomyl z dołami (takie stawy przed głównym jeziorem), które (a konkretnie jeden) mijasz jadąc wlaśnie od Rusalki. Zreszta w czerwcu pewnie sie spotkamy. Póki co musze sie jeszcze pomęczyć a męka jest straszna zważywszy ze w tym roku nad jeziorem z wędka byłem 3 razy . To jest mało normalne jak na mnie. Ps. lin jest owszem teoretycznie teraz przed tarłem jest najlepszy na niego okres z tym że ja najczęsciej je łapie od lipca do września tuż przed pełnią księżyca i nęcone gniecionymi ziemniakami i kukurydzą Takie sztuki po ok 1 kg a w dwa lata temu to mi lin życia poszedł ale to juz material na inna historie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 28 Maja 2006 Autor Share Napisano 28 Maja 2006 Witam no mam nadzieje ze sie kiedys tam spotkamy to pogadamy , bo tak w glowie ciezko sobie wyobrazic niektore sprawy o ktorych mowisz ... , a w koncu jak mam mieszkac w Poznaniu to musze znac jakies jeziorko... sam wiesz jak to jest jak sie nie lowi jakis czas.... Mowisz ze jak nie bede przed switem to moze byc po miejscach , ale mam nadzieje ze cos tam sie zawsze znajdzie jak co ??? i sa taz inne dojscia do wody , bo jechac na rybki i nie znalezc miejsca do lowienia - STRASZNE Z tego co rozumiem to pare kladek jest po jednej stronie zatoki ( tam gdzie szybko sa zajmowane ) i 2 w tym twoja sa po drugiej stronie zatoki + jakies miejsca z brzegu - tak ??? Aaaaaa...a na tych dolach , o ktorych wspominasz tez warto przysiasc ?? No i jeszcze jadna wazna kwestia ta woda to woda PZW - mam nadzieje A z tej twojej strony to mniejwiecej jak daleko trzeba rzucac , bo mowiles , za jest plytko z brzegu Normalnie juz sie nie moge doczekac kiedy tam sie wybiore - moze bede mial wolny jekis dzien w tym tygodniu i skocze na rybki oby......... wiesz moze czy cos juz sie tam ruszylo ??? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 29 Maja 2006 Share Napisano 29 Maja 2006 Z tego co rozumiem to pare kladek jest po jednej stronie zatoki ( tam gdzie szybko sa zajmowane ) i 2 w tym twoja sa po drugiej stronie zatoki + jakies miejsca z brzegu - tak ??? Wszystko na tak Co do łowienia na dołach hmm nie wiem nie łowiłem tam za wiele ot z tego co pamietam to sie mi mały węgorek raz uczepił jakiś linek i pare płotek, ale ja tam wole swoje miejsce Zarówno Strzeszyn jaki i wspomniane doły to wody PZW i zadnych specjalnych ograniczeń co do łowienia nie ma. A z tej twojej strony to mniejwiecej jak daleko trzeba rzucac , bo mowiles , za jest plytko z brzegu Zależy jak z mojej kładki lub z tej drugiej (w sumie tez nad nia pracowałem tyle, że ktoś ją potem ładniej wykończył) to by siegnac gruntu 4 m trzeba kilkanaście metrów rzucić, a z brzegu ponad 20m. Nie mam pojęcia co sie tam teraz z rybą dzieje, ale od 1 czerwca zaczynam nęcić i łowić już systematycznie. Generalnie to tak szczerze mówiąc jakbym miał patrzec przez pryzmat poprzednich lat ryba najlepiej bierze po połowie czerwca zależy to tez od pogody. W tej chwili najlepiej się nastawić na karpika. Czyli najlepiej rano od wschodu słońca do ok 9 godziny. Dwa lata temu miałem przez niemal cały wakacyjny sezon brania leszczy dokładnie między 10.00 a 11.00. Były niesamowicie regularne we wchodzeniu w łowisko. W zeszłym roku natomiast wreszcie po kilku latach przerwy masowo weszły karpie no i z leszczem już było w tej sytuacji cieżko, ale jakos mnie to nie martwiło Mam nadzieje ze w tym roku utrzyma sie ta tendencja a tak teoretycznie być powinno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 29 Maja 2006 Autor Share Napisano 29 Maja 2006 Witam od 1 czerwca zaczynam nęcić i łowić już systematycznie ale masz dobrze !!!!!!!!! tez bym tak chcial , ale praca co zrobic, ktos musi zarobic na te zanety , robale i caly sprzet Mialem sie niby wybrac w tym tygodniu ale raczej nie dam rady lipa na maxa A na ta druga kladke kolo ciebie idzie wejsc z brzegu, czy tez trzeba sie przeprawiac w woderach ?? Tam z tych miejsc z brzegu to pewnie cieko na odleglosciowke, czy spokojnie dorzuce ?? ale moze sprobowalbym na DS - co o tym myslisz ?? Pstrykne ci tam punkcik pomocy , bo jak by nie bylo duzo mi pomagasz trzymaj sie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 29 Maja 2006 Share Napisano 29 Maja 2006 A na ta druga kladke kolo ciebie idzie wejsc z brzegu 3 tygodnie temu szło wejsć z brzegu chyba sie to mimo deszczu nie zmieniło Tam z tych miejsc z brzegu to pewnie cieko na odleglosciowke, czy spokojnie dorzuce ?? ale moze sprobowalbym na DS - co o tym myslisz ?? No z tą odległościówką to zależy przy naprawde cienkiej żyłce i np 3,5g spławiku niby sie da ale nie ukrywam ze w takim przypadku przy bardzo delikatnych braniach jest cieżko o dobre wyniki. Zestaw do takiego aktywnego łowienia powinien być max. delikatny. Wędkarze, łowiacy tam z brzegu najczęsciej łowią na sprężyne, koszyczek lub cieżkie spławiki z tym że ta ostatnia metoda jest wtedy mało skuteczna no i odpada im wtedy szansa na łowienie płoci (w wiekszej ilosci bo pojedyncza z gruntu tez oczywiscie czasem uderzy) Nigdy nie łowiłem na DS , ale miałem dwukrotnie przyjemność łowić w tym właśnie miejscu ze znajomym, który jest jej wielkim fanem i musze przyznać że była to metoda wręcz "zabójczo skuteczna" Łupem padały wprawdzie akurat tylko krąpie i leszczyki, ale nałowił tego sporo wtedy. Kto wie czy by nie było sie warto na to przerzucić. No ale jak sie jest naprawde fanatykiem spławika to z tej drugiej strony są naprawde dobre miejsca a z tą ich popularnością to hmmm no róznie to bywa generalnie na 80% bedą zajęte we wszystkie weekendy ze znośną pogodą, a w inne dni raczej są wolne tak czy owak napewno miejsce gdzieś sie znajdzie nawet w lipcową słoneczną niedziele o 12.00 (tyle że będzie to raczej kiepskie miejsce ) Tylko ostrzegam na to jezioro trzeba być dosc cierpliwym, ryba w nim jest i to sporo ale ma swoje wielkie humory i czasami kilka razy z rzedu mozna zejsć "o kiju" szczególnie jak sie nie zna zbyt dobrze wody No ale i mi sie zdarza zejsc bez ryby Pamietam jak był taki okres że przez 7 kolejnych wyjsć nie złapałem nawet płotki. A to co mnie tam trzyma to świadomosć tego że miałem tam juz dni kiedy łapałem 5 kg płotek w tym takie powyżej 30 cm w ciągu 2 godzin raz miałem w 2,5 godziny 7 linów innym razem 9 karpi i ich dosc częste komplety o leszczach nie wspomne. Po prostu masz ode mnie gwarancje na to że ryba tam jest, ale że złowisz juz nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 29 Maja 2006 Autor Share Napisano 29 Maja 2006 Wszystko to brzmi elegancko jak tylko bede mogl wybiore sie tam na bank , dam wtedy znac co i jak jakbys pisal o efektach twoich zasiedek to wcale bym sie nie obrazil ( mozesz to pisac w prywatnych wiadomosciach ) serdeczne dzieki za wiedze jaka mi przekazales o tym jeziorku , jak co to sie bede odzywal . Pozdrawiam trzymaj sie i niech Strzeszynek obdarzy w tym sezonie grubymi rybami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadow Napisano 31 Maja 2006 Autor Share Napisano 31 Maja 2006 Witam Grey Owl powiedz mi jeszcze jakie przynety polecalbys na Strzeszynek takie - sprawdzone, do ktorych ryby sa tam przyzwyczajone ?? Pisales cos o kukurydzy , peczaku i pszenicy ..... A co tam u Ciebie wybrales sie juz na rybki ?? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grey Owl Napisano 1 Czerwca 2006 Share Napisano 1 Czerwca 2006 Przynęty dokładnie te co napisałem z tym, że kukurydza to absolutny nr.1 Na rybkach byłem ale nie ma o czym pisać (narazie) w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 14 Marca 2009 Share Napisano 14 Marca 2009 Czas odświerzyć temat po ponad 2 latach. Lodu już nie ma, fotki z dzisiaj, wędkarze nie byli zbyt rozmowni, pewnie w wyniku braku brań. Za kilka dni atakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobrodziej1983 Napisano 14 Marca 2009 Share Napisano 14 Marca 2009 a na co się wybierasz na rusałkę?? Widziałem tam dużo wiary na grunt łowiącej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 16 Marca 2009 Share Napisano 16 Marca 2009 a na co się wybierasz na rusałkę?? na ryby jedna na grunt druga na spławik, jutro od 13 do wieczora. W środe od 11 do 15. Mam pytanie na jeziorze jest zakaz łowienia w nocy, ale od której godziny do której jest noc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adek010199 Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 a na co się wybierasz na rusałkę?? na ryby jedna na grunt druga na spławik, jutro od 13 do wieczora. W środe od 11 do 15. Mam pytanie na jeziorze jest zakaz łowienia w nocy, ale od której godziny do której jest no Wolno łowić do zmierzchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adek010199 Napisano 16 Kwietnia 2009 Share Napisano 16 Kwietnia 2009 Tylko uważaj z tym łowieniem do wieczora , tam dosyć nieciekawe towarzystwo się kręci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Zdaj proszę relację jak połowy, bo w przyszłym tygodniu mam pierwsze zawody właśnie na Rusałce. W niedzielę pojadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adek010199 Napisano 17 Kwietnia 2009 Share Napisano 17 Kwietnia 2009 Ja już dawno nie łowiłem na rusałce . Ale z tego co wiem , to zależy jakie miejsce wylosujesz . Jak na płytkim najlepszy koszyczek i biale albo kuku , a jeżeli na głębokim to oczywiście wagler . Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.