Skocz do zawartości
Dragon

Jezioro Bukowo , Jamno


eses33

Rekomendowane odpowiedzi

chce zakosztować w łowieniu z plaży oraz obłowienie jeziora Bukowo , gdzie zakupie potrzebne mi zezwolenia jak i na plaże tak i na jezioro?

Wlasnie wrocilem z Mielna i ogolnie jestem bardzo zadowolony. Zarowno z plazy, kanalu jak i jeziora Jamno wrazenia bardzo pozytywne. Pytasz o Bukowo wiec to tuz obok. Co do zezwolen to nie ma problemu. Na poczcie znajdziesz prawdopodobnie gotowe blankiety do wplaty - ja tak mialem w Mielnie - to jesli chodzi o jeziora. Odnosnie morza to nalezy uiscic 16 zlotych na konto Urzedu Miejskiego w Slupsku kwote 16 zl za miesieczne zezwolenie i odebrac je w kapinacie badz bosmanacie np w Kolobrzegu lub Darlowie. Co do sprzetu to na morze dlugi twardy kij tak z 4,20 m i co najmniej 150 m dosc grubej zylki, na kanal oczywiscie kij krotszy i lzejszy. Na morzu mozna sobie oczywiscie radzic sposobem np wywiezc przynete materacem badz wyjsc na pierwsza rewke i rzucac a potem postawic wedziska na brzegu. Problemem jest jednak to iz takie rozwiazanie sprawdza sie przy pieknej pogodzie i braku fali a ryba bierze najlepiej jak jest falka i nie koniecznie przy pieknej pogodzie. Ogolnie z tego co wiem to sa to swietne lowiska (Jamno, Bukowo). Co do przynet to sprawdzaja sie rosowki, czerwone robaki, tobiasze, filety z ploci. Lup to glownie: leszcze, plocie, okonie morskie, wegorki i okresowo trocie i belony, od czasu do czasu fladra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Lup to glownie: leszcze, plocie, okonie morskie, wegorki i okresowo trocie i belony, od czasu do czasu fladra.

Zasłyszane informacje, czy połowiłeś?

Jezeli połowiłeś czekamy na fotki, coby było bardziej kolorowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłyszane informacje, czy połowiłeś?

Do Mielna jezdze juz kolejny raz i w koncu zdecydowalem sie zabrac cos do lapania. Widzialem juz wczesniej wielu wedkarzy nad kanalem wiec przed wyjazdem, jako ze spadl deszcz, nalapalem rosowek i w droge. Z nabyciem zezwolenia jak pisalem wczesniej nie bylo najmniejszego problemu. Ciekawe, ze sklep wedkarski w Mielnie (ten przy molo i wedzarni) jest czynny rowniez w niedziele. Wlasciciel to mily czlowiek i nawet w niedziele po 20 zaczepil mnie, ze moge cos u niego kupic. Normalnie maja czynne bodajrze do 18 ale poniewaz prowadza pensjonat a sklep jest na parterze tegoz budynku wiec nie ma problemu aby ktos zszedl i nas obsluzyl. Osobiscie nie zakupilem tam zezwolenia bo i tak godzina byla pozna a ja chcialem najpierw wybadac co i jak. Okazalo sie, ze w Mielnie na ulicy Chrobrego 43 mozna kupic zezwolenia bezposrednio w Gospodarstwie Rybackim - tak tez zrobilem - kwota za tydzien z brzegu to 25 zl (w sklepie dochodzi prowizja 3zl). Warto w tym miejscu nadmienic, ze zmienil sie nieco regulamin polowu i w tej chwili mozna wedkowac rowniez w nocy co z uwagi na mozliwosc zlowienia wiekszych okazow a takze na wieksze prawdopodobienstwo trafienia wegorka znacznie uatrakcyjnia lowisko. Warto tutaj zwrocic uwage ze sam kanal to naprawde swietne lowisko. W zasadzie nie ma mozliwosci aby zejsc stad o kiju, zawsze cos sie zlapie a to leszczyk a to okon a to wegorek ale w tym ostatnim przypadku to juz trudniej i przewaznie trafiaja sie sznurowki. Co do leszcza to mi sie to nie udalo bo spoznilem sie troche ale jak morskie okazy wchodza na tarlo to sztuki 4 kilowe nie sa zadnym wydarzeniem.

Drugi aspekt jaki mnie intrygowal jezeli chodzi o lowienie w Mielnie a wlasciwie Uniesciu to byl surfcasting. Niestety nie mialem odpowiedniego sprzetu wiec musialem sie posilkowac pomyslowoscia. Wykombinowalem wiec, ze skorzystam z materaca ktory i tak wykorzystywalismy na plazy i wywozilem wedki na nim, zarzucalem i z powrotem do brzegu. Nastepnie wedki na strzorc, podporki tez sztukowane i jakos to dzialalo. Efetkt leszcze (takie ponad kilo) i fladerki (nie za duze). Oczywiscie sposob ten nie jest ani zbyt wygodny ani zbyt efetktywny i wiem juz, ze na nastepna wyprawe zabiore juz cos co pozwoli mi na swobodne wyrzcenie przynety na co najmniej 100-120 metro bez takich kombinacji ale oczywiscie zgodnie z powiedzenie " co z tego ze sprzetu kupa gdy fotograf dupa" cieszylem sie tym co mialem i czerpalem z tego jak najwiecej przyjemnosci.

Normalnie zestawy wedkarzy przygotowanych do tego typu lowienia wygladaly tak:

morzep.jpg

Moj nieco alternatywny tak :)

morze2.jpg

Morze jako lowisko jest juz bardziej kaprysne ale i nieprzewidywalne. Zdarza sie tutaj sytuacja ze ryba bierze jak szlona ale i sa dni kiedy wraca sie bez lupu. Najczesciej trafia sie tez leszcz. Gdy pogogda nieco kaprysi lubi zaczepic sie fladerka, slyszalem o jaziach, trociach i wegorzach, ktore w tym przypadku zaliczyc mozna do okazow.

Jezeli połowiłeś czekamy na fotki, coby było bardziej kolorowo.

Oto fotka z telfonu ktora przedstawia moja pierwsza wyprawe nad kanal. Czas akcji 4-9 rano. Wynik: leszcz ponad 1,5 kilo i jeden mniejszy i bardzo ladny okonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszcz wygląda na pół kilo, nie półtora :)

Odpowiem tak, rybkę miałem okazję zważyć dopiero po powrocie na kwaterę i była już sprawiona, waga wskazała 1,47 (waga spożywcza soehnle - więc raczej dobra). O tym ile wazyla 1,5kg wspomniałem tylko dlatego aby można było ocenić na podstawie zdjęcia jakim ładnym okazem jest widoczny na zdjęciu okoń. Dla niedowiarków podsyłam jeszcze link do zdjęcia w pełnej rozdzielczości.

Nie zamieściłem go wcześniej aby nie emanować brutalnością. Rybki z szacunku uśmiercałem jednym cięciem bo osobiście nie podoba mi się obserwowanie jak duszą się i umierają powoli. Osobiście telepie mną jak czasami widzę "doświadczonych" wędkarzy którzy wrzucają rybki do reklamówki a te trzepią tam przez dobrych kilka minut.

[ Komentarz dodany przez: artech: 09-07-09, 21:45 ]

zdjęcia, które zaprezentowałeś są niezgodne z regulaminem zamieszczania zdjęć na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie zakupie potrzebne mi zezwolenia

Jezeli nie chcesz tracić czasu na szukaniu na miejscu to po prostu zrob na dowolnej poczcie przekaz pieniężny. Oto skan :

jamnoprzekaz1.th.jpg

a tutaj druga strona ze szczegółami odnośnie wysokości wpłaty:

jamnoprzekaz2.th.jpg

po jej dokonaniu możesz już spokojnie łowić.

W sprawie łowienia z plaży to poniżej znajdziesz wszystkie potrzebne szczegóły:

oplaty.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

wybieram się w okolice j. bukowo i mysle o powędkowaniu. mam jednak problem, ponieważ w tym roku nie opłacałem karty wędkarskiej. czy istnieje jakaś możliwość wędkowania na j bukowo bez karty wędkarskiej lub czy są jakieś łowiska prywatne?

dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Odświeżam,temat ponieważ byłem w tym roku nad jeziorem Jamno w Łazach w pierwszej połowie sierpnia.

Oto moje spostrzeżenia:

- woda zielona bo zakwitła i wyglądała okropnie z warstwą szlamu,

- w Łazach nie ma gdzie łapać za bardzo bo nie ma pomostu tylko dwa usypane cyple z gruzu i ziemi dla max 4 wędkarzy (brzeg grząski i zarośnięty trzciną) chyba że w Mielnie bo tam wygląda trochę lepiej jeśli chodzi o miejsce lub z łódki.

-rybki biorą, najczęściej leszcze takie po 40-50 cm i ładne płocie oraz okonie,

-zezwolenie na tydzień z możliwością łowienia w nocy kosztuje 50 zł, trochę drogo :cry: ale generalnie opłacało się :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zajrzałem nad Jamno po blisko 20 latach od ostatniej wizyty :lol:

Woda faktycznie taka jak lata temu :roll: Kilku spotkanych wędkarzy nie miało specjalnych efektów.

A propos- szukałem promenady w Mielnie którą pamiętałem sprzed lat. Zastałem tylko kawałek deptaka nad plażą. W końcu zgłupiałem- czy dziecięca pamięć mnie myli :roll: Pewna miła Pani przywróciła mi wiarę moje szare komórki- promenadę pożarło morze i zostały z niej tylko strzępy...

Co do Bukowa- to sam nie byłem w tym roku na łączniku jeziora z morzem, ale z informacji uzyskanej od wędkarza który zagadnął mnie na plaży wiem, że zostało zasypane połączenie z morzem :shock:

Nie wiem dlaczego. Na kanale ów wędkarz pociągnął trochę ładnych leszczy i płoci, ale brania trwały krótko- 3 dni. Dla amatorów wędkowania na kanale pożyteczna informacja. Przy wjeździe od strony Dąbek warto wziąć sobie do serca znak "zakaz wjazdu" i "zakaz parkowania" przy kanale. Kilka lat temu dofinansowałem tam Urząd Morski w Słupsku :wink::lol:

Jedyna rada to pojechać autem do Dąbkowic i wrócić się nad kanał z buta lub dostać się na łowisko rowerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie przez tydzień pociągnąłem troszkę leszczy :mrgreen: i uważam wyjazd za udany bo odpoczynek z wędką to jest to o czym się marzy :razz:

Miejscowość Łazy spokojna i cicha ,pełno kwater i pensjonatów ,lecz niestety nie wykorzystuje się atutu jakim jest jezioro i nie inwestuje się w infrastrukturę związaną z jeziorem i wędkowaniem a szkoda bo możliwości są przeogromne :cry:

W Mielnie są pomosty z których odpływają "tramwaje wodne' ale są na nich zakazy wędkowania i nie rozumiem dlaczego ktoś je postawił,to jakiś kolejny absurd urzędniczy :evil: Woda w jeziorze ponoć już czyściejsza bo mniej ścieków do niej dociera ze względu na budowę oczyszczalni.

Podsumowując to miejsce ciekawe ale jeszcze dalekie od ideału wedkarskiego :wink:

Może za parę lat coś się zmieni i ktoś wreszcie zrozumie jakie ma atuty i jak przyciągnąć turystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam parę razy połazić ale nie łowiłem z kilku powodów.

Po pierwsze problem z parkowaniem auta i ze znalezieniem miejscówki bo kanał mały a amatorów "moczenia" kija wiele :mrgreen:

Po drugie jak po paru dniach przekopali kanał do morza i zaczęli spuszczać wodę z jeziora (za bardzo nie wiem po co to zrobili) to był taki nurt jak w górskim potoku a ja takich warunków nie lubię do wędkowania.

Rozmawiałem tam często z kilkoma wędkarzami, również z jednym miejscowym i mieli porównywalne wyniki do moich więc stwierdziłem że nie ma sensu się tam wybierać skoro mam wodę pod "nosem"

Jednym słowem ten kanał chyba jest trochę przereklamowany i ja sam przed wyjazdem jak szukałem wiadomości w internecie znalazłem parę opisów z super wynikami na kanale ale mało informacji na temat samego jeziora więc nie jest dziwne że kanał dalej przyciąga sporo wędkarzy i jest problem z "miejscówką'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę swój pierwszy dzień połowów nad jeziorem :razz:

Otóż pełen zapału i bladym świtem a właściwie jeszcze nocą bo przed 4 rano :mrgreen: wybrałem się na ryby.

Woda w jeziorze jest płytka średnio jakieś 1,5 m a pas przy brzegu ma jeszcze mniej więc stwierdziłem że metoda gruntowa będzie najlepsza.

Jak pomyślałem tak zrobiłem i dwie wędki z gruntu "poszły" w wodę.

Siedzę,siedzę i.......nic :evil:

Po paru godzinach zacząłem kombinować z przynętą czyli kukurydza z białym, sam biały,czerwony na drugiej wędce itd. :mrgreen: siedzę kolejne parę godzin i ..... złapałem parę płotek :oops: Dałem sobie spokój już tego dnia z łapaniem.

Po południu przechodziłem koło miejsca gdzie łowiłem i jakiś gość z synem siedział i łapał,

metoda spławik i niedaleko brzegu.

Siedzieli tak bardziej dla zabawy i relaksu ale udało im się wyciągnąć ładnego leszczyka.

To mi dało do myślenia i na drugi dzień 4 rano zmiana stylu i dwie wędki na spławik dość blisko brzegu,kilka kulek z zanętą i siedzę :mrgreen:

Po jakiejś godzinie zaczęły się brania ,dość delikatne w większości takie tylko z "niewielkim odjazdem" spławika ale z efektami w postaci ładnych rybek :mrgreen: i brały najczęściej na dendrobenę.

Przez 6 godzin wyciągnąłem jakieś 10-14 leszczy takich pod 50 cm i gdzieś tyle samo nie udało mi się wyciągnąć ze względu na odczepienie się z haka lub parę zerwanych przeponów.,dokładnie nie wiem bo należę do tej mniej licznej grupy wędkarzy co ryby wypuszcza a kresek na wędce nie stawiałem :razz: do tego kilkanaście ładnych płoci i parę okonków.

Następne dni już były trochę skromniejsze bo przekopali kanał i woda spadła dość wyraźnie o jakieś 15-20 cm :evil: co według mnie miało jakiś wpływ na wyniki połowu.

Tak to mniej więcej wyglądało i jeśli komuś te moje opisane doświadczenie pomoże w poprawieniu swoich wędkarskich wyników to będę z tego bardzo zadowolony :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Mało się pisze o jeziorze Bukowo ale wiem czemu bo po prostu to nie jest miejsce dla wędkarzy.

Jeśli chcecie połowić to omijajcie Dąbki jak najdalej.

Brak jest pomostów a nad kanał nie można wjechać autem.

Wiem coś na ten temat bo jestem właśnie w tej miejscowości ale wędkarze nie mają co tu szukać.

Zostaje wędkowanie z plaży nad jeziorem ale po pierwsze to jest płytko ok. 50 cm oraz nie ma spokoju bo zaraz pojawiają się amatorzy pływania na desce i jest po wedkowaniu.

Opłaty na poczcie,gotowe blankiety 24 zł za tydzien ale pytam się za co ? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Gdzie należy wykupić pozwolenie na łowienie w kanałku między Bukowem a morzem? Czy obowiązuje tam pozwolenie na jezioro (PGR Mielno), czy też na morze? A może jest tak jak w Ustce - od mostu do ujścia pozwolenie morskie, a powyżej na wody śródlądowe? Wybieram się latem w te okolice na wczasy i nie chciałbym płacić ewentualnej kary.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Witam w tym roku na urlop wybieram się do Łazów chciałbym dowiedzieć się troszkę o jeziorze Jamno.

1. Jaki jest tam stan ryb ( jaka ryba dominuje , jak wygląda sytuacja z drapieżnikami)?

2. Jak wygląda sytuacja z miejscówkami nad jeziorem w Łazach.

3. Jakie najlepsze przynęty na ten zbiornik.

Wszystkie informacje będą mile widziane. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gdzie mogę uzyskać pozwolenie na połów w morzu w okolicach Dąbek oraz w Jeziorze Bukowo

Ja 2 lata temu kupowałem na poczcie, polecam rzeczkę koło bobolina, miejsce przy moście na drodze, lub 300-400 metrów po lewej stronie idąc do morza, lin na czerwonego (najlepiej gnojaki) czasem węgorz się trafi, z płotkami zabawa też niezła.

Są szczupaczki 45-55 cm - małe ale waleczne.

'>mapka

A czy na tej rzeczce za Bobolinem również obowiązuje zezwolenie PGR Mielno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.