Skocz do zawartości
Dragon

Na jaka najdziwniejszą przynętę łapaliście rybę??


Łukasz789

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy z nas czasem na rybach staje w sytuacji podbramkowej ( ja zbyt często :sad: )czyli np. zabraknie mu przynęty i jest kłopot. Do sklepu wędkarskiego czy spożywczego daleko . A do domu szkoda wracać tak wcześnie. Ja wtedy zaczynam eksperymentować .Ciekaw jestem waszych historii. Chodzi mi raczej o europejskie łowiska .Ciekawi mnie czy np. ktoś łapał kiedyś na pierś z kurczaka.

Powiem o sobie raz łapałem na kawałek ogórka , bez żadnych brań .Za to raz łapałem na jabłko ( kawałek) i miałem an to potężne branie ( miejscowi mówią ,że amur) ale niestety żyłka nie wytrzymała. :sad: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Ja też miałem taką historię a mianowicie...Pewnego wieczoru siedząc na główce na rzece Odrze łowiłem leszczyki feederkiem.Około godziny 22ej zaczeły latać nietoperze i czasami uderzyły w żyłkę pozorując branie,Przed godziną 23ą jeden z gacków uderzył i zaplątał się w żyłkę tak że nie mógł już się uwolnić,ja wkurzony zwinołem zestaw uwolniłem gacka ale niestety zestaw trzeba było robić od nowa a ja dostaje spazmy jak w nocy mam rozplątywać lub robić nowy zestaw,no ale nic jakoś zrobiłem zestawik i do wody opuszczając szczytówkę dość nisko. Brania ustały tak ze jak zadzwoniło to wiadomo było że to gacek.Przed północą doszedłem gdzieś na moment i słyszę dzwoni,dzwoni bez przerwy,biegnę i myślę jest coś konkretnego ,podchodzę do wędki zacięcie, czuje coś się szarpie ale jakoś dziwnie zwijam do brzegu i wyciągam gacka zaplatanego w żyłkę:)Myślałem że mnie krew zaleje ,trzeba było robić znowu nowy zestaw.Pomyślałem sobie że kiedyś słyszałem że ktoś złapał szczupaka na nietoperza,a że byłem zagotowany wziełem tego gacka wyjołem żywcówkę na kotwicę i do wody:):):)pod brzeg.Kolejny raz zrobiłem zestawik i kijek do wody.Około godziny 5ej słyszę że gra hamulec na żywcówce bo zostawiłem popuszczony.Podszedłem przykręciłem hamulec i zacięcie,czuję coś siedzi i to nie małego,wyciągam na brzeg i co????????????????????szczupak 82cm:):):):):):)nie mogłem uwierzyć ale tak było.Do dzisiaj wspominam tą historię:):):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi kiedyś w zyłkę zaplatała sie ważka , wkurzony robieniem od nowa zestawu postanowiłem sie "zemścic" :mrgreen: i dawaj ja na hak :evil: w sumie nic nie było by nadzwyczajnego bo ameryki nie odkryłem łapiąc na owada ale ta ważka latała ubaw po pachy jak chciała odlecieć ze spławikiem :mrgreen:

z dziwnych przynęt teściu opowiadał jak kiedyś łapał na jakąś pastę samochodowa ktoora śmierdziała acetonem a miała przypominać ochotkę ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość naleśnik27

ds-fan, na początek musiałby wiedzieć jaki to był gacek ?! a ktoś kto sie nie zna nie potrafi ich rozróżniać , a niektóre gacki są prawnie chronione !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Gacki przypadkiem nie są pod ochroną?
Nie na liście zwierząt chronionych nie występuje.

Lista gatunków zwierząt objętych ścisłą ochroną na terenie Polski ->

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_gatunk%C3%B3w_zwierz%C4%85t_obj%C4%99tych_%C5%9Bcis%C5%82%C4%85_ochron%C4%85_w_Polsce

To było pytanie retoryczne :wink:

Wszystkie nietoperze w Polsce są objęte Ochroną gatunkową, a co za tym idzie, zakazuje się: zabijania, okaleczania, chwytania, transportu, pozyskiwania, przetrzymywania, posiadania żywych zwierząt, posiadania zwierząt martwych lub ich części, niszczenie siedlisk i ostoi, wybieranie, posiadanie oraz przechowywanie jaj i inne.

Źródło: jakże znana Wikipedia.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jak zwykle w temacie przypuszczenia co wolno co nie wolno... a bylo pieknie o "Na jaka najdziwniejszą przynętę łapaliście rybę??"

Dokładnie "i jak zwykle" warto wiedzieć co wolno, a czego nie. Tym bardziej, że nieznajomość prawa/przepisów nie zwalnia nas z odpowiedzialności, a to niestety kosztuje. Chyba lepiej za pieniądze wydane na mandat kupić nową wędkę.

:lol:

Dobrze, że Tobie humor dopisuje. Mi jego ostatnio brakuje. Pewnie "pijesz" do owych jaj, które znajdują się w formule "Ochrony gatunkowej".

Tyle z mojej strony.

Myślę, że temat nietoperzy wyczerpany i możemy kontynuować "Na jaką najdziwniejszą przynętę łapaliście rybę?" Oby nie na żmiję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem taka historie.. pewnego dnia na rybkach nic nie chciało brać a dzień był piękny, słoneczny ja siedziałem na krześle i wcinałem rodzynki. Po jakimś czasie bezrybia założyłem rodzynkę na haczyk ... nie mija pięć minut na brzegu karpik, kolejny rzut linek. Do końca łowienia nie zjadłem już żadnej rodzynki ale za to pobawiłem się z rybami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shogun_Osw, rodzynki w/g mnie nie są czymś dziwnym ,od dawna je stosowałem :wink: na amurka :cool: ,ale to droga impreza wiec nie polecam, chyba ze ktos ma plantacje :lol: .

Co do dziwnych przynęt to nawet nie chcę się wypowiadać ,szybko byście zmienili o mnie zdanie. :mrgreen::wink: choć z wiekiem skończyłem z durnymi pomysłami to lata młodzieńcze w mojej karierze wędkarza były bardzo twórcze. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ze znajomym siedzieliśmy sobie ze spławiczkiem nad jednym z kanałów Odry. Z racji że skończył nam się białe robaczki postanowiliśmy rozbroić papierosa i kawałek zrolowanego filtra (tej waty) nałożyliśmy na haczyk. Płotki i ukleje rąbały na niego jak szalone :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem śmieszną historie.

Siedzę sobie z tatą nad zbiornikiem w lipcu upał z 30 stopni i nic nie brało.

Akurat otwarłem paczkę z żelkami z biedronki takie wężyki.Mama zawsze mi mówiła żeby spróbować na to, no to ja większy hak przypon pleciona i dowody na spławik.

20 min i na brzegu karpik 39 ale potem już nic nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tench
Ja tam łapałem płotki na gumę do żucia firmy Orbit :D

Raz jak się nudziłem z kumplem to zrobiliśmy na zestawie spławikowym "błystke" owijając haczyk sreberkiem od gumy i mały okonek wyszedł do przynęty ale nie zaatakował. Pracowało to jak wahadłówka kolebiąc się na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.