Mała rzeczka a ryby???Pomocy

[bartekkryza]

Witam.Znalazłem niedaleko mojego miejsca zamieszkania bardzo małą wąską rzeczkę,w niektórych miejscach można by ją chyba nawet przeskoczyć w najszerszych miejscach ma ok 4-5 m,głębokość tak na oko max 1m do być może 1,5m,częste wypłycenia ale także liczne dołki.I tu pojawia się moje pytanie do doświadczonych wędkarzy po kiju czy w takich małych rzeczkach występują ryby?Dodam że nigdy nie widziałem tam żadnego wędkarza.Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat,tylko proszę nie piszcie że mam wziąć wędkę i iść sam sprawdzić,to wiem sam i nawet zamierzam tak zrobić ale wcześniej chciałbym poznać wasze zdanie czy wogóle warto.Może dodam jescze że łowię wyłącznie na spinning ,czy jest możliwe że jest tam okoń ,szczupak a może pstrąg??

[zajac222]

..bartekkryza witam ..mam taką rzeczke tylko z tym ze była ona zarybiana pstragiem i lipienem oczywiście wpada do wiekszej rzeki co daje to ze ryba wchodzi do tej małej.szczupak,okon,kleń.Dowiedz sie od miejscowych najlepiej co tam plywa

[jareksm2]

bartekkryza, musisz dobrze sprawdzić w wykazie, czy rzeczka ta nie stanowi np.: obrebu hodowlanego i obowiązuje zakaz połowu ryb. W okręgu PZW Wałbrzych jest pełno takich rzeczek (praktycznie wszystkie ciurki stanowiące dopływy większych rzek np. Nysy, Białej Lądeckiej itd.), na których nie wolno łowić - to ostoja młodych pstrągów i tarliska.

[Gość Zawaś]

Sam od dziecka łowiłem na małej rzeczce Rgilewka dopływ Warty na wysokości Grzegorzewa, Przybyłowa. Szerokość około 6m a głębokość w czasie lata nawet do kolan, w czasie przyborów do 1,5, oczywiście poza miejscami zakrętów dołków i kaskad. Rzeczka uregulowana za czasów dzieciństwa była w bdb stanie, aktualnie się to pozmieniało, rzeczka stała się mniej przewidywalna, zarośnięta dosyć mocno latem co uniemożliwoało nawet łowienie ale są plany ponownej regulacji. W czasie lata czyściutka woda oraz plażowy kolor piasku dna sprawiał że bardzo milo się szlo środkiem rzeczki i obserwowało uciekające ławicę kiełbików Co do rybostanu to za niskiej wody to ryb ogólnie mało i w dołkach, zakrętach siedziały. Najlepsze wyniki podczas wody mętnej przybraniowej kiedy ryby wchodziły z Warty, przedewszytskim płocie i to nawet okaz jak 32 cm złowiona przez moją siostrę Poza tym krąpie, leszczyki, świnki, cert, klenie, okonie, jelce, szczupaki, kiełbie, jazgarze i i tak wszytskich pewnie nie wymieniłem. Tak że na moje to za pewne są tam ryby i to nie raz zaskakujących rozmiarów, Jeśli chodzi o spinning to moje początki z obrotówką kiedy przeszedłem ładny kawałek tej rzeczki bez rezultatów aż doszedłem do mostu, gorączka itd znudzony trochę wszedłem na ten most i rzuciłem sporym kamieniem do wody, a wtedy jak z procy z pod brzegu wystartował szczupak z 70 cm spokojnie, byłem w szoku !!! Tym bardziej że bawiłem się mu przed nosem tą obrotóweczką, kto wie gdybym był bardziej doświadczony to może i by zaatakował tylko pewnie ja bym się tak przestraszył że i tak by się spiął bo stał jakieś 3 metry ode mnie w stojącej wodzie koło metra pod trzciną. Potem trafiały się okonki i małe szczupaczki na błystki głównie. Tak że nieraz niepozorne miejsca kryją ryby, poprostu jak się nie sprawdzi to się nie będzie wiedziało

[maryaChi]

Dlaczego nie podasz nazwy tej rzeczki? Jest na forum pewnie przynajmniej kilka osób (np. ja), które łowią w okolicy Starogardu. Strzelam w ciemno, że jest to jakaś mała górska rzeczka, ale to tylko domysły po tym co umieściłeś w opisie.

[bartekkryza]

maryaChi-sprawdziłem rzeka ma status rzeki górskiej należy do PZW i nazywa się Styna.Wypływa z jeziora Godziszewskiego płynie kilka kilometrów gdzie wpływa do małego zbiornika w Sobowidzu potem płynie dalej i wpada do Kłodawy.Łowiłeś może na niej?Ja naprawdę nie widziałem tam wedkarza(mówię o odcinku do zbiornika w Sobowidzu,nie wiem jak dalej).Pójdę chyba i sprawdzę skoro już mam w tym roku opłacone pierwszy raz składki na wody górskie.Dzięki wszystkim za odpowiedzi,chyba warto sprawdzać takie małe nieobławiane przez nikogo siurki,może akurat będzie fajna zabawa.Pozdrawiam.

[Tondrom]

Im mniejsza rzeczka im bardziej zarośnięta tym mniejsza presja wędkarska. Wydaje mi się że ryby tam mogą być i to niemałe raczej pstrągi. Proponowałbym Ci znaleźć kilka dziur i je obłowić na dobry początek, szukaj powalonych drzew, albo miejsc gdzie woda wchodzi pod brzeg. Jako przynęte proponuję Ci małe blaszki i woblerki. Czasami takie rzeczki moga nas miło zaskoczyć. Kiedyś byłem z moim kumplem na podobnej rzeczce i przyznam szczerze, że wyniki przeszły moje najśmielsze oczekiwania w jednym z dołków uderzył mi w obrotówke na oko 40 cm pstrąg niestety po moze 3 sekundowym holu sie spiął a kilka takich po 20-25 cm złowiliśmy. Jeżeli nie chcesz tam pchać się z wędką, to wejdz na jakis mostek czy na brzeg i poobserwuj rzekę zobacz czy się ryba spławia, czy ja widać np z mostków itp

[DAWID]

Polecam sprawdzić rzeczke można się mile zaskoczyć, jeszcze jak gorska i bez presji może kryć nie małe kabany

[maryaChi]

maryaChi-sprawdziłem rzeka ma status rzeki górskiej należy do PZW i nazywa się Styna.Wypływa z jeziora Godziszewskiego płynie kilka kilometrów gdzie wpływa do małego zbiornika w Sobowidzu potem płynie dalej i wpada do Kłodawy.Łowiłeś może na niej?Ja naprawdę nie widziałem tam wedkarza(mówię o odcinku do zbiornika w Sobowidzu,nie wiem jak dalej).Pójdę chyba i sprawdzę skoro już mam w tym roku opłacone pierwszy raz składki na wody górskie.Dzięki wszystkim za odpowiedzi,chyba warto sprawdzać takie małe nieobławiane przez nikogo siurki,może akurat będzie fajna zabawa.Pozdrawiam.

Nie lowilem. Nie jestem jeszcze specjalistą ani fanem pstrągowania. Musisz sprawdzić na własnej skórze, choć z tego co wiem to najlepsze na pstrągi są u nas: wietcisa, radunia i wierzyca (od czasu gdy przejęła ją troć jest coraz gorzej).

[Gość Zawaś]

bartekkryza,

Daj znać jakie wrażenia i efekty sprawdzania

[pet87]

Panowie na takich rzeczkach lub małych jeziorkach lesnych mozna nieraz lepiej połapac niz na wodach pzw Karasie linki szczupaki maja czesto w takich dołkach świetne warunki,do tego cisza spokój,brak smieci cos pieknego

[casamio]

Ja w chyba jeszcze mniejszej rzeczce na Podlasiu miałem kiedyś okazję łowić całkiem fajne pstrągi. Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz zobaczyłem ten strumyczek i usłyszałem jakie to okazy można tam złowić to śmiałem się niemal do rozpuchu. Po wszystkim przyszło mi wykazać skruchę, i przyznać, że dziewicza natura znów mnie zadziwiła.