kasde Napisano 15 Lipca 2024 Napisano 15 Lipca 2024 siema na poczatku zaznacze ze jestem totalnym amatorem bo bylem na rybach z 5 razy ale ostatnio znalazlem staw ktory kiedys byl piaskownia z ktorej brali piach pod budowe drog i wydrazyli go na glebokosc okolo 15m i chcialem isc tylko totalnie nie wiem jak tam lowic bo grunt to chyba odpada bo do tej pory tylko tej metody uzywalem wiec moje pytanie brzmi jaka metoda sie lowi na czyms tak glebokim czy w ogole te ryby tam sa skoro to piasek i woda przynajmniej przy brzegu jest bardzo czysta sam staw powstal miedzy 15/20 lat temu ale nikt tam nigdy nie lowil (przynajmniej ja nie widzialem) bo to pole mojego wujka czyli teren prywatny Cytuj
Marienty Napisano 15 Lipca 2024 Napisano 15 Lipca 2024 Jeśli staw ma te kilkanaście lat to raczej powinny być w nim przynajmniej karasie – powinny się przypałętać razem z ptactwem. Przy takiej głębokości bez problemu powinny się też utrzymać. Jeśli tylko masz taką możliwość to odwiedź staw w największy upał i zobacz czy ryb nie ma przy powierzchni. Duży jest powierzchniowo? Cytuj
kasde Napisano 15 Lipca 2024 Autor Napisano 15 Lipca 2024 bede dopiero za tydzien wiec wpadne zobaczyc bo maja byc upaly ale chce sie przygotowac bo to 50km ode mnie Cytuj
Marienty Napisano 15 Lipca 2024 Napisano 15 Lipca 2024 Kawał wody. Aż dziw bierze, że niezagospodarowana. Widywałem mniejsze łowiska komercyjne 😆 Spróbuj łowić z marszu. Parę garści zanęty, spławik i łowienie przy brzegu na skraju roślinności. Przy brzegu zawsze się piasek obsypie i nie będzie tak głęboko. Daj znać jak wyniki 😉 Cytuj
kasde Napisano 25 Lipca 2024 Autor Napisano 25 Lipca 2024 lowilem 3 dni lacznie z 12h nauczylem sie na spinning zaczalem od zarzucenia na splawik duzo drobnicy przez pierwsza godzine wiec dalem sobie spokoj zaryzykowalem z gruntu ale rzucilem blisko a mimo to duzo szpuli mi zeszlo zanim opadlo i kuzyn z ktorym bylem lowil na spinning i tez mi pokazal o co w tym chodzi i po godzinie siedzenia w tych zaroslach bylo pierwsze uderzenie ale tak mocne ze zerwalo mi zestaw wiec dal mi swoja wedke z jakas plecionka czy cos takiego i on jakos chwile po tym wyjal szczupaka 73cm bardzo ladny kolejne 30min bylo spokojnie i mialem branie walczylem z nim z 10min ale kuzyn wszedl i podbierakiem go wyjal i musze sie pochwalic 81cm szczupak niesamowite bydle bo do tej pory ogolnie udalo mi sie zlowic kilka karasi i tak skonczyl sie dzien pierwszy w drugi stwierdzilem ze tu skoro sa takie duze ryby to moze na ten grunt tylko chcialem rzucic blisko zeby mi nie zezarlo za duzo zylki bo w razie gdyby cos bylo to przeciez bym chyba z nim walczyl godzine skoro 10min zajelo mi "wyjecie" szczupaka ktory byl 3/4m ode mnie wiec zalozylismy sygnalizatory pod te gruntowwe wedki i przez ponad godzina przerzucalem 4 razy tak czulem ze niewypal bo tez tego sie spodziewalem i jakos po poltorej godziny kuzyn mial takie uderzenie ze pociagnelo mu wedke z tych stojakow i stanela deba i zablokowala sie na tych kolkach przez ktore idzize plecionka zlapal to w ostatniej chwili zaczal ciagnac ale to trwalo doslownie kilka sekund i strzelila plecionka ale po tym bylismy chyba jeszcze bardziej podjarani bo wydaje mi sie ze zyja tam naprawde konkretne bydlaki w drugim dniu jeszce kilka okoni najwiekszy mial 23cm jakies mniejsze szczupaki a w dzien trzeci bylo duzo bran duzo aktywnosci ale nic nie potrafilismy wyjac i doslownie stwierdzilismy ze rzucamy ostatnie 30min i idziemy do domu bo nie idzie dizisaj i doslownie 5min po tym kuzyn zarzucil i cos uderzylo w blystke ale tak mocno ze zgielo mu wedke prawie do tego uchwytu zestaw poszedl i nic nie zlowilismy generalnie sa tam ogromne ryby ktore nie byly naruszone przez czlowieka i za 3tyg bede tam znow wiec jak cos to moge dac znac jak poszlo tym razem Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.