Miro1956 Napisano 7 Marca 2011 Napisano 7 Marca 2011 pawel332, z tego co czytam to chyba nie znasz tego miesca Auto zostawiasz na parkingu ponizej zapory i gora przez las idzie sie okolo kilometra,moze troche wiecej,nie bylem tam z 10 lat bo po tych powodziach strasznie sie zmienilo,doly po 6m,ale jak nie puszcza wody to na wiosne mozna bylo powedkowac
pawel332 Napisano 7 Marca 2011 Napisano 7 Marca 2011 Miro1956 chyba się nie zrozumiieliśmy,na rzece poniżej zapory nigdy nie byłem(kolor zielony) a miejscach gdzie jeszcze można bezpiecznie połapać pod lodem (kolor zółty) zaś tam gdzie już albo nie ma lodu lub jest niebezpiecznie zaznaczyłem na niebiesko,kolorem czerwonym zaznaczyłem mniej więcej moje ulubione miejsca.Samą zaporę znam tylko z brzegu tzn nie łapałem do tej pory z łodzi.Jeżdżę tu od początku mojego łapania tj. od około 93r A zeby nie było OT wczoraj chcieliśmy połapać a tu kuku nie można wleźc na lód podniósł wodę i dystans między brzegiem a taflą lody około metra co przy lezących na brzegu połamanych taflach(sliskich) lody całkowicie eliminowało możliwośc wejscia na lód,nie mówiąc o powrocie. http://images41.fotosik.pl/688/767cb24783adf18am.jpg' alt='767cb24783adf18am.jpg'>
luk1234 Napisano 8 Marca 2011 Napisano 8 Marca 2011 Wczoraj 2 godziny na Parnicy w Szczecinie za okoniem, bez brania.
cinek1979 Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 dzisiaj pierwszy raz w tym sezonie z tyczka, niecale dwie godziny lowieniai 2 leszcz ok. 2 kg jeden taki 35 cm i jedna lodka podwodna ktora powozila mnie kilka minut i sie wypiela jutro powtorka
bobiczh Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Witam mam pytanie czy był ktoś z was już na dziewokliczu połapać?? I jeszcze pytanko czy orjetuję się ktoś z was czy jest zalany czy nie ?? Pozdrawiam
Boltimor Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Dziewoklicz nie jest zalany. Stan wody trochę opadł i można smiało przejść mostkiem.W ostatnią Niedziele masa ludzi wybrała się w te miejsce na spacer:D
Miro1956 Napisano 10 Marca 2011 Napisano 10 Marca 2011 pawel332, ja nie pytalem o odcinek ponizej zapory Pilichowickiej tylko o Wrzeszczyn tam w latach koniec 90tych mozna bylo ladnie na wiosne polapac A tez nie masz zaznaczonego mojego ulubionego miejsca tz. na pniakach,zeby tam dojsc trzeba przejsc przez glowna zapore i w lewo do gory i przez las i nastepnie schodzisz do miejscowki
pawel332 Napisano 10 Marca 2011 Napisano 10 Marca 2011 pawel332, ja nie pytalem o odcinek ponizej zapory Pilichowickiej tylko o Wrzeszczyn tam w latach koniec 90tych mozna bylo ladnie na wiosne polapac A tez nie masz zaznaczonego mojego ulubionego miejsca tz. na pniakach,zeby tam dojsc trzeba przejsc przez glowna zapore i w lewo do gory i przez las i nastepnie schodzisz do miejscowki Zapomniałem o pniakach byłem naście razy z różnymi efektami.W sobotę jedziemy na Wrzeszczyn(golgota) niestety na rzekę taki strzał kontrolny czy już cos idzie w górę rzeki. Jak pamiętasz był "mostek kapitański" jeszcze na zakazie(tarlisko) to jakieś 3-4 lata temu zawalił się całkiem do wody,tak że skrót przez zaporę na Wrzeszczynie następnie po resztkach mostu i dalej w dół rzeki nie istnieje.Tam ciągle można połapać zwłaszcza płoć teraz,tylko tak jak pisałem nie przepadam za rzeką i ciągłe przerzucanie zestawu to nie dla mnie a gruntem nie za bardzo sobie radzę.Zdam relację po rybkach.
Miro1956 Napisano 10 Marca 2011 Napisano 10 Marca 2011 pawel332, ja chodzilem ze 2 km w dol z biegiem rzeki od zapory,tam wpada do Bobru jakis doplyw,nie wiem jakiej rzeki,chyba Kaczawy,ale moge sie mylic. I wlasnie ponizej okolo 100m byla fajna miejcowka,spokojnie na 3-4 wedkarzy,i jak nie puszczal na zaporze ostro wody to w tym miejscu woda praktycznie byla stojaca.
Miro1956 Napisano 11 Marca 2011 Napisano 11 Marca 2011 pawel332, sprostowanie,oczywiscie chodzi o doplyw-Kamienicy do Bobru
Krzyś xD Napisano 11 Marca 2011 Napisano 11 Marca 2011 Pierwszy rekonesans nad pobliską rzeką Kamienną, no i szał, brzegi pozrywane, pełno drzew w wodzie, płycej niż było do tej pory i wszędzie piasek, resztki po zjedzonych przez wydrę rybach... nie napawa optymizmem, wygląda na to, że w tym roku nie połowie na mojej rzeczce. Swoją drogą możliwe żeby bobry wdrapały się na wysokość do 10 metrów na pionowo rosnące drzewa, dwa czy trzy tak są obkorowane do wysokości właśnie około 10 metrów. Wędkarsko bez rewelacji, nie widziałem ryby i pewnie nie prędko ją zobaczę na Kamiennej. W niedziele zawody klubowe-pstrągowe na koprzywniance, dość mało wody płynie, coś mi się wydaje że radość będzie jak choć jedna osoba złapie wymiarka.
pagori Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Dzisiaj rozpoczęcie sezonu , kurcze pogoda dopisała na maxa, słońce grzało jak nigdy.Jak zwykle rozpocząłem zabawe z kleniami http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=191935#191935 Jeszcze sie taki "cienki bolek" trafił nie mierzyłem ale na oko 30 cm http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e889a8962365a515.html
malyhary Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 to się nazywa rozpoczęcie sezonu gratulacje. U nas czekamy aż zejdzie lód mam nadzieje ze w następny weekend ja też rozpocznę sezon
DAWID Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 pagori, piękne klenie, bolka skasuj zdjęcie niezgodne z regulaminem. U mnie też było dziś pięknie nad wodą, po prostu cudnie, cieplutko, słonecznie wprost idealnie Pstrągi wielkością nie powalały, było dużo brań, jednen ładny spadł.
artech Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Pogoda piękna, fakt. Moje dzisiejsze pstrągowanie zakończyło się jednym braniem i jednym wyjściem. To i tak lepiej niż ostatnim razem
pagori Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 heh , bolka wkleiłem jak ciekawostke .....i'm sorry Jutro sprawdzę rzeczkę pstrągową , kurcze nie jestem zbytnio zaopatrzony w przynęty ale powalcze. Dzisiaj klenie łapałem na stalke bo nie miałem agrafki z krętlikiem , jak widać nie przeszkadzało . Woblery wiązałem do bezpośrednio do żyłki , żyłka 0,16 z decathlon - leżała chyba dwa lata i tak "se" ją nawinąłem na kołowrotek , miałem dobre dupnięcie i odjazd i strzeliła , musiał być jeden z tych na które poluje od dwóch lat , krótko mówiąc rekord polski bo wiem że są w tym miejscu klenie 60 a nawet 65 cm , szkoda że to był taki kontrolny wypad bo zupełnie byłem zaskoczony , szczerze mówiąc nie liczyłem że coś złapie.
Supersobi Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Gratulacje tym co połowili... Pagori, głównie do ciebie piszę Moje dzisiejsze pstrągowanie zakończyło się jednym braniem i jednym wyjściem. To i tak lepiej niż ostatnim razem artech, bo pstrągi to trzeba umieć łowić.. Ja tez nie umiem.. .. dzisiaj tylko zaliczyłem spad "króciaka".. lepsze to niż "wyjście" z ostatniego razu ..
Lath Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Pogoda prześliczna, kilka godzin na Wisłoku zaowocowało jednym pstrągiem tęczowym 47 cm, skusił się na 5 cm woblerka imitacja płoci
Jacek Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Mnie się dzisiaj poszczęściło, druga trotka w tym roku, 58 cm: Zgadzam się z przedmówcami, że łowienie w takich warunkach jak dzisiaj było czystą rozkoszą, słoneczko świeciło, a przyroda dookoła gwałtownie budziła się do życia.
rojass Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Kurczaki, ładnie łowicie chłopaki U mnie niestety na Szkarpawie jeszcze lód, a miało być tak pięknie
MisterDexter Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Dzisiejszy potoczek 35cm wydarty spod krzaka rybek wrócił oczywiście do wody Obrazek Fajny ten kropek. No nic, ja jutro idę na rzeczkę w Małopolsce, są i kropki i klenie. Lód niby jest, ale są miejsca gdzie i 100-200 m nie ma go. Miejsca niby znam, ale zobaczymy co i gdzie się będzie czaić. Generalnie biorę tylko małe woblerki, żyłka 0,14, wędka 2,7 jaxona. Nie mam małych agrafek, więc będę wiązał bezpośrednio do żyłki węzłem Rappali (dziś go jeszcze ćwiczyłem heh). W zeszłym roku wędka fajnie mi się sprawdziła (dobre czucie rzutów - choć ile ja straciłem na zaczepach...pewnie ze 2 wędki mógłbym kupić. No, ale rzeczka w zeszłym roku kompletnie się pozmieniała po powodziowych deszczach, więc nie mam do niej uwag ). No i reasumując - zmotywowałeś mnie tym kropkiem bym rozpoczął sezon
Gość Tench Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Po 10 okoniach przestałem liczyć... najwiekszy miał z 25cm, reszta takie 20tki. Co rzut branie... Szczupaczek obciął gumkę a znajomy ładnego klenia wyciągnął.
kamionki Napisano 12 Marca 2011 Napisano 12 Marca 2011 Tench a gdzie wędkowałeś?Ja jutro zaczynam sezon.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.