Skocz do zawartości
Dragon

Gotowanie kukurydzy


Arek0402

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W tamtym roku zacząłem sam gotować kukurydzę zamiast kupować konserwową, ale mam problem :(

Moczę ją dwa dni w wodzie a potem gotuję, ale mimo to kukurydza pęka i jest twarda :(

Macie jakąś metodę na to aby kukurydza się nie rozpadała i była miękka ?

przynęty na klenia   Dragon
Napisano
poszukaj na forum

Jak bym coś znalazł to bym nie zakładał nowego tematu.

Jeżeli ktoś znalazł na tym forum podobny temat w którym zostało wszystko wyjaśnione to proszę o link.

Napisano

Możesz mieć problem z uzyskaniem odpowiedzi na jakimkolwiek forum wędkarskim. Jeśli chcesz uzyskać kukurydzę taką jak konserwowa, to wydaje mi się trzeba poszukać przepisów w tematach o konserwacji, pasteryzacji itp., lub kontakt z przetwórnią i zapytanie jak oni ten efekt osiągają.

Napisano
Możesz mieć problem z uzyskaniem odpowiedzi na jakimkolwiek forum wędkarskim.

A ja słyszałem że wielu wędkarzy samemu przygotowuje kukurydzę.

Tylko ten przepis który znalazłem się nie sprawdza.

na forum o sposobach przyrządzania kukurydzy i innych ziaren pisano wiele

Tylko ja nic znaleźć nie mogę, więc jeżeli wiesz że na forum było o tym sporo to proszę o link.

Napisano

Witam.

Sam niejednokrotnie miałem ten problem. Dwa dni moczenia, dzień gotowania i wszystko do kitu. Znalazłem sposób i to dość prosty.

Trzeba mieć dojście do pola z kukurydzą w sierpniu. Kukurydza zbierana w kolbach bardzo dobrze i krótko się gotuje, a przede wszystkim nie jest wyschnięta.

Napisano

ok wiec ja to robię tak...garnek sporych rozmiarów (przynajmniej dwa razy wiekszy niż objętoścć kukurydzy) zalewam kuku wodą dodaje konopie cukier i całość dlikatnie podgotowuję gdy zaczyna się gotować wyłanczam gaz i czekam ,aż kuku wchłonie wodę dolewam wody i powtarzam operację , aż przestanie wchłaniac wode za każdym razem podgotowując do nęcenia tak przygotowane ziarno w zupełności wystarcza , a na włos lub haczyk i tak używam konserwowej.Innym wyjściem może być użycie szybkowaru choć i z jego pomocą nie uzyskasz konsystencji ziaren z puszki...powodzenia

Napisano
Ale ja mam już 5kg, i co ? Mam to wyrzucić i czekać do sierpnia ? Może ktoś zna inną metodę ?

5kg :lol: Ja minimum 2 razy tyle wrzucam na jedno nęcenie. Na ten sezon już mam zamówione 500kg :mrgreen:

Po pierwsze to masz może jakieś trefne kuku że tak strasznie pęka. Po drugie dlaczego Ci zależy żeby gotowana kukurydza była taka jak konserwowa z puszki ? To że kukurydza nie jest ładniutka, żółciutka tak jak ta z puszki raczej rybą nie robi różnicy. Ja do nęcenia mocze 24-48h później gotuje czasem 30min czasem 2godziny zależy od kukurydzy. Może i czasem coś tam popęka ale dopóki sie nie rozwala to nie zwracam na to uwagi. Jak ziarna robią się takie że da rade je rozgnieść w palcach używając trochę siły, odlewam wode, dodaje boostery, zakrywam garnek i odstawiam na noc do piwnicy.

Jak potrzebuje kuku na hak, wybieram największe i najzdrowsze ziarna i tak jak zanętowe; moczę i gotuje, z tym że nie tak długo, żeby ziarna był dość twarde i elegancko trzymały się na włosie. Jak zależy Ci na ładnym kolorze to spróbuj patent z dodaniem pod koniec gotowania łyżeczki sody oczyszczonej - ziarna robią się wtedy intensywnie żółte

Napisano
dlaczego Ci zależy żeby gotowana kukurydza była taka jak konserwowa z puszki ? To że kukurydza nie jest ładniutka

Mnie nie zależy na wyglądzie tylko na tym żeby była miękka tak jak ta z puszki, żebym problemów z zacięciem nie miał. Kukurydzę to ja zakładam na hak a nie na włos, więc dobrze by było żeby była miękka.

Napisano

cytat arka:

5kg :lol: Ja minimum 2 razy tyle wrzucam na jedno nęcenie. Na ten sezon już mam zamówione 500kg

A ja zaraz po zbiorach kuku cały kombajn wrzucam , jest tam ze 3 tony ziarna z 50 litrów przepalonego oleju (niesamowity dip ).

Napisano
A ja zaraz po zbiorach kuku cały kombajn wrzucam , jest tam ze 3 tony ziarna z 50 litrów przepalonego oleju (niesamowity dip ).

Do czego ta ironia bo nie bardzo rozumiem :roll:

Napisano

Przepraszam Arka to cytat SQra

Sory że czujesz się urażony ale myślę że te pół tony na sezon to lekka przesada , co by było jakby taką ilością nęciło 10 wędkarzy na jednym akwenie(10x500kg =5000kg!!!!) myślę że tą ilością przez cały sezon nakarmił byś ze 2 stawy hodowlane. Może moje spostrzeżenia są złe ale moje 3 tony przy tych obliczeniach to pikuś , więc nie ma się co obrażac.

Napisano
Przepraszam Arka to cytat SQra

Sory że czujesz się urażony ale myślę że te pół tony na sezon to lekka przesada , co by było jakby taką ilością nęciło 10 wędkarzy na jednym akwenie(10x500kg =5000kg!!!!) myślę że tą ilością przez cały sezon nakarmił byś ze 2 stawy hodowlane. Może moje spostrzeżenia są złe ale moje 3 tony przy tych obliczeniach to pikuś , więc nie ma się co obrażac.

Taka ilość to nic specjalnie ekstremalnego. Pięć metrowych amurów wiadro 20 litrów wchłonie na jedno posiedzenie... A przecież kukurydzę zjedzą i inni- leszcze, karasie, jazie, płocie i... kaczki.

W zeszłym roku zużyłem ponad 200 kg suchego ziarna łowiąc od czerwca do połowy września w tym prawie miesiąc przerwy. Zasiadki głównie w weekendy. Do tego inne żarcie, pellet, trochę kulek...

Napisano

Jeżeli sądzisz że Pięć metrowych amurów wiadro 20 litrów wchłonie na jedno posiedzenie to spróbuj zjeśc jedną piątą tego wiadra Twojego ulubionego dania , na pewno masz powyżej metra , chciałbym to zobaczyc !

Napisano
Jeżeli sądzisz że Pięć metrowych amurów wiadro 20 litrów wchłonie na jedno posiedzenie to spróbuj zjeśc jedną piątą tego wiadra Twojego ulubionego dania , na pewno masz powyżej metra , chciałbym to zobaczyc !

Ja nie sądzę, ja to wiem.

Napisano

A jedak wędkarska fantazja nie zna granic!!!

A tak na marginesie , chciałbym cię zobaczyc jak na przykład zjadasz jedną piątą dwudziestolitrowego wiadra . Mniemam że jestes prawie dwa dłuższy od tych amurów.

Na taki pokaz jeszcze zaprosiłbym szacownych uczestników forum.

Chyba dasz czadu!!!!

Napisano
A jedak wędkarska fantazja nie zna granic!!!

A tak na marginesie , chciałbym cię zobaczyc jak na przykład zjadasz jedną piątą dwudziestolitrowego wiadra . Mniemam że jestes prawie dwa dłuższy od tych amurów.

Na taki pokaz jeszcze zaprosiłbym szacownych uczestników forum.

Chyba dasz czadu!!!!

Kolego, oszczędź czasu na takie komentarze i doczytaj o biologii amurów.

Wracamy do tematu.

Napisano

Widzę Panowie, że się "szczepiliście za włoski" :oops: a to nie ma nic do pytania Arka. Tomek, można do wody wyrzucić i 5 ton kukurydzy, palletu i dołożyć ze dwie tony chleba - pytanie tylko PO CO ????????????????

Dla mnie, wędkarz który wrzuci 100kg zanęty, po to żeby złowić 2kg karpika - to pomyłka i szkodnik. :evil:

Wracając do pytania Arka. Chłopak chce mieć kukurydzę na płotki, leszczyki, czyli spławikówka. Jeżeli masz 5kg kukurydzy możesz ją przygotować tak jak wcześniej podali koledzy i będzie na zanętę grubą. Innym wyjściem jest jej przemielenie na śrutę kukurydzianą do zastosowania w przynętach. 5 kg to naprawdę niedużo.

Pozdrawiam

Napisano
Chłopak chce mieć kukurydzę na płotki, leszczyki, czyli spławikówka.

Dokładnie, z tym że ja raczej wolę feedera niż spławik ale w tym wątku to raczej nie ma większego znaczenia :wink:

Jeżeli masz 5kg kukurydzy możesz ją przygotować tak jak wcześniej podali koledzy i będzie na zanętę grubą.

Czyli na hak to tylko z puszki ? ok. więc będę ją gotował tak jak do tej pory to robiłem.

A co do w rzucania 10kg na jedną zasiadkę to też uważam że to "pomyłka i szkodnik".

Jeżeli ryby przez dłuższy czas nie żerują to jedynie ta kuku zacznie się psuć i wydzielać szkodliwy dla ryb i w dodatku sprzyjający wzrostowi roślin azot.

Jeżeli ja próbuję łowić karpie to tylko kulki proteinowe na włos i trochę w PVA, a kuku to na hak na liny, karasie. płocie itp.

Dzięki wszystkim za pomoc :wink:

Napisano
Jeżeli sądzisz że Pięć metrowych amurów wiadro 20 litrów wchłonie na jedno posiedzenie to spróbuj zjeśc jedną piątą tego wiadra Twojego ulubionego dania , na pewno masz powyżej metra , chciałbym to zobaczyc !
A jedak wędkarska fantazja nie zna granic!!!

A tak na marginesie , chciałbym cię zobaczyc jak na przykład zjadasz jedną piątą dwudziestolitrowego wiadra . Mniemam że jestes prawie dwa dłuższy od tych amurów.

Na taki pokaz jeszcze zaprosiłbym szacownych uczestników forum.

Chyba dasz czadu!!!!

Widać jaką masz wiedzę skoro stawiasz na równi rybę i człowieka (ssaka) rozpatrując przyswajanie pokarmu :mrgreen:

Kolego ichtiologiem to Ty nie jesteś na pewno , a na pokaz czekam dalej!!!

Jak już jesteś taki inteligentny to powinieneś sie domyślić że mieszkając we Wrocławiu można łowić w dużej rzece, powiedzmy że w Odrze. Nie trzeba by ichtiologiem żeby wiedzieć że takie 20kg kukurydzy to w kilkadziesiąt minut spokojnie zjada stado średnich leszczy dzieląc się niechętnie resztaki z jaziem, kleniem i płocią. A gdyby nie te leszcze i inna "drobnica" to te 20 kg kuku wszamało by kilka większych amurów i karpi w kilkanaście minut i popłynęło by szukać żarcia dalej.

Tomek, można do wody wyrzucić i 5 ton kukurydzy, palletu i dołożyć ze dwie tony chleba - pytanie tylko PO CO ????????????????

Dla mnie, wędkarz który wrzuci 100kg zanęty, po to żeby złowić 2kg karpika - to pomyłka i szkodnik

A co do w rzucania 10kg na jedną zasiadkę to też uważam że to "pomyłka i szkodnik".

Jeżeli ryby przez dłuższy czas nie żerują to jedynie ta kuku zacznie się psuć i wydzielać szkodliwy dla ryb i w dodatku sprzyjający wzrostowi roślin azot.

Nie wiem jak we Włocławku ale we Wrocławiu wrzucam w Odre 100kg zanęty w ciągu 5 dni, wykorzystuje wiedzę na temat ryb, wody i sprzętu i dostaje nagrodę w postaci kilku ryb od 12 do 20kg w ciągu 24 godzin. Jakimi byś mi cytatami z książek nie rzucał na dowód że robie źle to jednak pozostanę przy swoim :wink: Zakwaszenie wody psującą się zanętą to chyba ostatnia katastrofa jak mogłaby mnie spotkać :mrgreen:

Napisano

Panowie SQra i Tomek odpowiedzcie sobie na pytanie czy to jest jeszcze Waszsze hobby i pasja ? Czy szalona pogoń za rybą , bo moim skromnym zdaniem nie ma to nic wspólnego z wędkowaniem.Sypiąc TONAMI zanęty (bo mówicie tu o tonach a nie kilogramach) wyżądzacie więcej szkody środowisku niż tak propagowane przez Was No Kill .

Nie trzeba byc za bardzo mądry ani inteligentny żeby do takich wniosków dojśc , oby Waszych naśladowców (tonarzy) było jak najmniej.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.