Skocz do zawartości
tokarex pontony

Kamieniołom a Karpie


SOYERS

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Mam pare pytań dot w/w tematu do bardziej doświadczonych kolegów może najpierw troszeczke info dot zbiornika.

1. Zbiornik a reczej kamieniołom - woda od 3m do 4,5 m,bez żadnych spadów itd poprostu brzeg i 4m :) teoretycznie brak trzcin, wysepki a raczej skałki wystające z wody, raczej dno bardzo mało muliste.

2 W zbiorniku ryba taka jak karp, tołpyga, amur, sandacz, szczupak, płoć, karaś , lin, i ponoć ogromny sum

zbiornik co roku jest zarybiany od lat 80 ok 1tony karpia i amura, tołpyga dochodzi do ok 1,5m długości,

3. kapripki dochodzące do 2,5kg (na kuku lub pęczak) są systematyczne łapane- ale tylko na spławik z gruntem ok 60cm w bardzo bliskiej odległości od tzw wysepek(skał) co w 60% powoduje zaczep tzn ołów gdzieś się blokuje w strzelinach skały.

4. Nikt nie łapie na kulki

5. Zbornik praktycznie dziki

Mam nadzieje że w miare naświetliłem zbiornik a teraz pytanie;-)

Jak przyzwyczyaić karpie amury do kulek

Jaki zapach proponujecie kuleczek na te głębokości do tej pory an kulki łapałem do 2m.

i pytanie dot nęcenia czy gdzieś na środku przygotowycać łowisko czy między tymi skałkami czy całkiem gdzieś przy brzegu gdzie nie ma dojścia bo jest sciana skały.

Z góry dziękuje za wszelkie rady.

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Jeśli twoim celem są karpie do 3kg, to szkoda twojego czasu i pieniędzy na kulki.

Kulki dają w dużym stopniu możliwość selektywnego łowienia,

Choć nie rezygnował bym z metody włosowej i tu 2 ziarenka kuku i haczyk nr 6, chyba że koniecznie chcesz spróbować kulek to oczywiści takie 14mm czy 16mm, będa już spokojnie wcinały 2 kg karpiszonki. Jeśli teraz chcesz już je przystosować do swoich specjałów,, to sypnij od czasu do czasu trochę kulek 300g-500g, zależy jak dużo konkiurencji pływa, bo może i 1 kg.

Ale wydaje mi się że 200-300g powinno raz na 2 dni na początek styknąć i siądź po tygodniu.

Napisano
Jeśli twoim celem są karpie do 3kg, to szkoda twojego czasu i pieniędzy na kulki.

Kulki dają w dużym stopniu możliwość selektywnego łowienia,

quote]

Dudi dzięki za rade, chodzi mi o wyeliminowanie karpi do 3kg takie systematycznie łapie na spławik i kuku, licząc że coś większego wpadnie.

Kulki jak już wspomniałeś mają wyeliminować małe karpiki, w zbiorniku widziane były kaprie dochodzące do 25kg łapane były takie w okolicach 13kg.

Bardziej mnie interesuje czy jest sens uczyć karpie i amury jedzenia kulek w takich wodach gdzie minimalna głębokość tj 3,5m oraz w jakich częściach zbiornika je przyzwyczajać, jak już wspomniałem jest to stary kamieniołom - trzcin brak, wyspy ze skał, zastanawiam się czy kulki kłaść między takimi wysepkami czy bezpośrednio na otwartą wodę.

Napisano
Bardziej mnie interesuje czy jest sens uczyć karpie i amury jedzenia kulek w takich wodach gdzie minimalna głębokość tj 3,5m oraz w jakich częściach zbiornika je przyzwyczajać, jak już wspomniałem jest to stary kamieniołom - trzcin brak, wyspy ze skał, zastanawiam się czy kulki kłaść między takimi wysepkami czy bezpośrednio na otwartą wodę.

Jest sens. Przyzwyczajenie do kulek ma na celu poźniejsze sprowokowanie karpia do pobrania akurat Twojej atrakcyjnej kulki a nie np. kukurydzy innego wędkarza. Kolejnym celem nęcenia jest nauczenie i przyzwyczajenia karpia do żerowania w konkretnym miejscu oraz jak pisałeś wyeliminowanie brań mniejszych ryb. Wiadomo że w dalszym ciągu nawet na duże kulki może się trafić mały 3-5kg karp ale jest też duże prawdopodobieństwo że podejdzie Ci większa ryba. Jeżeli w zbiorniku nie ma żadnych podwodnych wysp na tyle dużych żeby moc na nich nęcić i położyć zestaw to probowałbym nęcić bezpośrednio obok nich. Karpie chętniej wybiaerają takie miejsca niż otwartą wodę. Możesz też probować sądować dno i wytypować najtwardsze miejsca, cakowicie pozbawione mułu. Nie napisaeś jak duży jest ten kamieniołom. Jeżeli niezbyt duży to sprawa jest ułatwiona bo ryby są praktycznie na całym zbiorniku a jeżei nie to łatwo je bedzie ściągnąć w wybrane miejsce nawet jak wczeniej tam nie było to ich ulubine miejsce.

Napisano

dzięki za porady;-)

Zbiornik jest hmm 4/3 stawu Smoleckiego którego pewnie dobrze znasz;-)

Teraz takie mam do was chłopaki pytanie jakimi kulami karmić chodzi o firmę i smaczek;-)

Do tej pory używałem Devila rybnego i Tutti z TB przynosiły dobre efekty z tym że na stawie w Krobielowicach.

Napisano
Zbiornik jest hmm 4/3 stawu Smoleckiego którego pewnie dobrze znasz;-)

Czyli malutki. Jak dno jest równe i niezarośnięte to możesz nęcić praktycznie gdzie chcesz. Możesz spróbować tam gdzie wiatr spycha ciepłą wodę albo tam gdzie najmniej osób siada chyba że jest miejsce gdzie często widać spławy dużych ryb to warto próbować tam.

Teraz takie mam do was chłopaki pytanie jakimi kulami karmić chodzi o firmę i smaczek;-)

Do tej pory używałem Devila rybnego i Tutti z TB przynosiły dobre efekty z tym że na stawie w Krobielowicach.

Jak Cię stać to celował bym w coś ze Star Baitsa albo Dynamita. Mi się te kulki do tej pory sprawdzają a numer jeden w tamtym sezonie to SK30. Nawet na Krobielowicach miałem na to najwięcej odjazdów ale tam jak jest dzień to praktycznie na każdą można coś trafić, nawet na te "gipsówki" z TB :mrgreen: Zawsze jest opcja zrobić kulki samemu albo mieszać lepsze kulki z tymi tańszymi razem z ziarnem i pelletem. Co do smaku to raczej coś w stylu ryby, squida, kraba....

Napisano
Co do smaku to raczej coś w stylu ryby, squida, kraba....
- z czego to wnioskujesz ?

Chyba że z tego że polecasz SB czy Dynamita bo śmierdziuchy mają TIPTOP, a słodnie już gorzej.

Jeśli w tym kamieniołomie nie ma raków małży itp to może lepiej będzie łowić na słodkie.

Tak naprawdę wybierz sobie zapach który ci odpowiada i syp w wybrane miejsce raz na jakiś czas.

Napisano
Co do smaku to raczej coś w stylu ryby, squida, kraba....
- z czego to wnioskujesz ?

Chyba że z tego że polecasz SB czy Dynamita bo śmierdziuchy mają TIPTOP, a słodnie już gorzej.

A z tego że używam kulek na bazie rybnej/śmierdzącej cały rok, czy woda ma 8 czy 28*C nie robi mi to różnicy. Czasami podwieszam śmierdziucha jakimś słodkim pływakiem i tyle. Moje zdanie jest takie że jeżeli mam dać rybie coś nowego to nawet jak w wodzie nie ma raków, małży itp to kulka o smaku tuńczyka, kraba, squida czy innego "roboka" będzie bardziej naturalna w wodzie niż ananas czy banan. Nie mówie że owocówki są złe bo sam po nie czasami sięgiem z powowodzeniem nie tylko na Odrze ale jakoś pewniej sie czuje jak mam na haku Squida niż Banana, szczególnie na nowej albo mało znanej mi wodzie. Sam przekonałeś sie na pewno jak dobrą i w miarę uniwersalną kulką jest np. SK30. W tamtym sezonie na SK30 i BioSquida z JetFisha mieliśmy najwięcej strzałów nawet na dzikich wodach gdzie ryby nie znały dobrze kulek albo miały kontakt praktycznie tylko z owocówkami.

Moja teoria jest taka a chłop zrobi jak mu będzie pasowało :wink:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.