Skocz do zawartości
Dragon

Kołowrotek Dragon FISHMAKER RD 725i


Gobio Gobio

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Tench a gdzie to czytałeś?Bo dałem się na niego skusić i powiem tak przy jego kupnie zmacałem z 7 kołowrotków w tym Daiwe caldie i wszystkie miały luzy.Testowałem go na razie 3 razy po ok.2godz. szału może nie robi ale nie narzekam bo na razie nie ma na co.Co do kiepskiego i nietrwałego plastiku to się nie wypowiem bo jeszcze po nim nie skakałem :lol:

Ale najśmieszniejsze jest to że on jeszcze przed premierą miał negatywne opinie,dużo ludzi o nim pisze ale ja też mogę napisać że Jamajka mi się nie podoba choć nigdy na niej nie byłem.Na rzetelne opinie to trzeba będzie jeszcze poczekać niech trochę pokręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale najśmieszniejsze jest to że on jeszcze przed premierą miał negatywne opinie,dużo ludzi o nim pisze ale ja też mogę napisać że Jamajka mi się nie podoba choć nigdy na niej nie byłem.

Wiesz, dla niektórych wszystko co napiszą na 'dżerkbejcie' to prawda objawiona, z drugiej strony oferta firmy D nie jest jakimś topem technologicznym.

Jedno co można o nim powiedzieć to to że jest estetyczny i drogi jak na metkowaną chińszczyzne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam model 930i, przeznaczenie: lekki opad (5-15g), boczny trok w cięższej wersji. Kupiłem go w bardzo dobrej cenie, więc nie będę płakał, jeżeli okaże się słaby. Firma Dragon cieszy się u mnie dużym kredytem zaufania, około 90% moich spinningowych gratów to właśnie Dragon i spółka, jak do tej pory nigdy nie czułem się zawiedziony. Co nie oznacza, że to będzie trwało wiecznie.

Co do młynka, pierwsze wrażenia:

- Zbudowany jest z utwardzanego grafitu, nie jest metalowy, ani też plastikowy(ABS). Słyszałem, że kilka młynków ze stajni Shimano jest zrobionych z czegosik takiego. Czy zda egzamin? Fuck if I know ;)

- Nawet na sucho pracuje dość głośno, strach pomyśleć jak przyjdzie używać plecionki. Dla mnie to bez znaczenia, ale są tacy, którym to przeszkadza.

- Miałem w ręce trzy nowiutkie egzemplarze modelu 930i, jeden z nich miał luzy (!), oczywiście wybrałem ten lepiej spasowany. Wady konstrukcyjne? Różne partie?

- Nie podoba mi się dokręcana korbka, nie mogę się przyzwyczaić i koniec, choć system one-touch też mi nie pasi. Generalnie nic mi nie pasi, najlepiej, żeby korbka była na stałe :D

Co można powiedzieć? Nic! Przekonamy się za rok.

Do ciężkiego opadu IMO się nie nadaje, do tego trzeba Slammera.

Opiniami z dżerkbajta bym się nie przejmował, u nich wszystko co nie jest handmade albo nie pochodzi z kraju kwitnącej wiśni tudzież USA i kosztuje mniej niż 500zł jest be.

Testy, które widziałem na necie też nie są moim zdaniem zbyt rzetelne.

Jedni twierdzą, że to młynek wybitnie zajebisty, drudzy, że to totalny badziew.

Pewnie prawda leży gdzieś po środku.

Jestem zdania, że jak sam nie spróbujesz to się nie przekonasz.

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...
  • 3 weeks later...

Ja natomiast miałem okazję testować Fishmakery Dragona z zaprzyjaźnionym Kolegą ,który jest właścicielem sklepu wędkarskiego.Powiem tak gdyby ten kołowrotek kosztował 150zł słowa bym nie powiedział,ale jak wyszły na rynek to koszt wahał się w granicach 400zł to skandal za taki kiepski produkt !

I proszę tu nie ujednolicać tej wpadki jaką Dragon zrobił do Daiwy Caldi,

Kołowrotki nowe wyjęte z pudełka przy pracy na wodą odczuwałem nie miłą prace po przekładniach do tego te okropne luzy kompletna klapa.

Z tego co wiem nałożyli ogromne nakłady finansowe na reklamę i pozytywne opinie na dużych forach,żeby skłonić wędkarzy na kupno.

Powiem tak będą chcieli wyprzedać ten model do wyczerpania zapasów i na pewno produkcja nie ruszy dalej aby wznowić kolejne sztuki. :evil:

Przynajmniej można zobaczyć które strony internetowe i fora się sprzedają !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast miałem okazję testować Fishmakery Dragona z zaprzyjaźnionym Kolegą ,który jest właścicielem sklepu wędkarskiego.

Miałeś okazję testować? Kręcąc przez 30 lub 50 min. (wziętą wędką na chwilkę od kolegi) Ty nazywasz testem?

Ile ryb miałeś na Fishmakera? Ile kilometrów żyłki lub plecionki nawinąłeś na szpulę? Ile dziesiątek przynęt zerwałeś na zaczepach i rybach mając Fishmakera w zestawie?

No właśnie, czyli nie robiłeś testu i nie szpanuj wymyślając głupoty.

Od roku wędkuję, średnio 2 razy w tygodniu (w skali roku), używając Fishmakera 730 - jestem zadowolony. Mam trochę sprzętu i mam porównanie. Powtarzam - mam trochę sprzętu w domu i używam go, a nie oglądam w sklepie czy też czytam opowieści na forach.

Koł. Fishmaker jest w porządku. Co do ceny nie wypowiadam się, bo to kwestia indywidualna każdego z nas - albo stać wędkarza na kołowrotek, albo nie stać.

Jeśli cię nie stać na Fishmakera, to nie wymyślaj głupot o tym kołowrotku, bo zachowujesz się jak kawaler, któremu panna odmówiła, więc rozpowiada o niej głupoty szkalując ją z zawiści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku to Ty tu snujesz jakieś anegdotki.

Ja w swoim tekście umieściłem to co widziałem,słyszałem,i czułem nie wymyślałem że Ciebie nie stać na ten kołowrotek czy tylko testujesz nad ladą w sklepie to świadczy o twoim braku argumentów .

Może przedstawię iż jestem importerem kołowrotków z Japonii ,pewnie nie uwierzysz pewnie zaraz będziesz miał jakieś ale,trudno taki typ ludzi tak ma .W roku przerabiam więcej kołowrotków niż ty za swoje życie stricto (wędkarskie) I kłócił bym się że jeden mój kołowrotek warta więcej niż twój cały sprzęt ,Ty zacząłeś tą farsę ja ją skończę .

I nie wpajaj demagogi kiedy wędkarz bierze kołowrotek do ręki prosto z pudełka i czuć w nim luzy niemiłe odgłosy wydobywające się przy pracy z przekładni i jest wszystko ok, bo to sugeruje,że albo chcesz się zemną pokłócić bo Ci sprawia to radość albo że jesteś początkującym wędkarzem,lub tak jak moda panuje na komercję jesteś z tych jednych podszywających się przedstawicieli i masz w tym jakimś cel promować produkt który jest zwykłą tandetą.

Jeżeli są takie dobre to czemu wędkarze sprzedają je na allegro za marne pieniądze gdzie nie mają u nich nawet pół roku w użyciu,czemu na pięć stron w allegro tych modeli jest sprzedana jedna sztuka z kim Ty chcesz polemizować :lol:

Luz fabryczny to normalne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli są takie dobre to czemu wędkarze sprzedają je na allegro za marne pieniądze gdzie nie mają u nich nawet pół roku w użyciu,czemu na pięć stron w allegro tych modeli jest sprzedana jedna sztuka z kim Ty chcesz polemizować :lol:

W tym momencie to chyba sam nie za bardzo wiesz co napisałeś bo ja jakoś nie zauważyłem Fishmakerów wyprzedawanych za jak to określiłeś "marne pieniądze" - tym bardziej na aukcjach (w tym momencie poniżej 300 można kupić dwa egzemplarze - jak dla mnie oznacza to mniej więcej tyle że trzymają swoją cenę) a interesuję się nim już od ładnych paru miesięcy, powiem więcej jakoś też nie zauważałem żeby strasznie się sprzedawały kołowrotki Red Arc które na tym jak i na innych forach są wręcz ubóstwiane (raptem tylko 10 ofert sprzedaży poniżej 300).

Luzy ?? jakie ku... luzy ?? Zanim kupiłem swojego pobawiłem się kilkoma różnymi egzemplarzami i jakoś tych luzów nie zauważyłem... pardą jest jeden luz na szpuli - jakoś się nie spotkałem z takim kołowrotkiem który tego luzu na szpuli by nie miał... a nie no przecież jestem początkującym wędkarzem to mi nie wolno się na ten temat wypowiadać. Żeby było zabawnie mój kumpel też mówił: "Poczytaj opinie, ma luzy i ociera się żyłka o kabłąk, syf totalny" - poczytałem... rzeczywiście takie opinie występowały... jak i opinie że jest dobry. Stwierdziłem że sprawdzę, obejrzę zobaczę... po czym kupiłem i na razie nie narzekam (choć oczywiście może się to zmienić) a mój znajomy też się nad nim zastanawia. O żadnych szmerach i dziwnych dźwiękach ze środka nic mi nie wiadomo. A jak będzie miał luzy, będzie szeleścił i będzie wył do księżyca przy każdym przekręceniu korbki to go oddam na gwarancje... bo jest tylko na 5 lat...

Ocieranie o kabłąk żyłki/plecionki występuję... ale TYLKO powtarzam TYLKO gdy nawiniemy żyłkę/plecionkę do oporu, ale wystarczy nawinąć jej parę metrów mniej i problemu nie ma.

Ja do was drodzy wędkarze mam tylko jedno pytanie - kto z was kto jest posiadaczem tego sprzętu kupił ten kołowrotek w sklepie a kto przez internet?? Jestem prawie pewnie że że Ci co go kupili w sklepie są z niego zadowoleni. A co do zakupów przez internet po polecam przeczytanie tematu w którym jeden z forumowiczów pisał o zakupie przez internet wspomnianego RED ARCa... naprawdę ciekawa laktura...

PS.

Nie ma sklepu wędkarskiego ani hurtowni wędkarskiej choć bardzo bym chciał... pracuję w jednej z ogólnopolskich firm, a o wędkarstwie i swoich spostrzeżeniach piszę bo to moje hobby i po to są fora tematyczne aby wypowiadać w nich swoje zdanie a nie na siłę je komuś wpychać. Jak lubicie komuś coś wpychać do buzi na siłę to zatrudnijcie się w Coca Coli bo oni akurat mają w tym wprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie to chyba sam nie za bardzo wiesz co napisałeś bo ja jakoś nie zauważyłem Fishmakerów wyprzedawanych

Jak możesz mi zarzucać Przyjacielu,że nie wiem co piszę jak ,napisałem wyraźnie jestem importerem Japończyków i nie ważne czy Daiwy czy Shimano,idzie za tym moje wymuszone obycie na rynku zarówno internetowym jak i fizycznym.Porównanie wyprzedaży prywatnych wędkarzy obejmuje okres około 3-4 miesięcy kiedy to zainteresował mnie fakt po co wędkarze kupują ten model a potem od razu sprzedają ...

W tym momencie chciałeś nawiązać do kołowrotka Red Arca Stosunek kupionych Redów Do Fishmakera wynosi na dzień dzisiejszy 8 do 1 :mrgreen:

Bynajmniej nie mieszał bym ani nie porównywał Red Arca do Fishmakera Bo to tak jak by by porównać czerwone Ferrari do Nowości Fiata :P

Czy Ja Ci zabroniłem wypowiedzi Szanuje bardzo twoją wypowiedź i nie próbuje na siłę wmawiać mojej.Ja piszę o moich spostrzeżeniach i czystych faktach nigdy nie wciskam ściemy ani kłamstw bo nie mam najmniejszego powodu.

Poprzedni kolega obraca się w firmie Dragona i Okumy i na 30 jego postów nic innego nie poleca jak tylko tych dwóch producentów nie wnikam w to a Szanuje to :)

Nie lubię jednak jeżeli ktoś zachwala towar który nie jest tak wspaniały a tym bardziej nie jest wart Tych pieniążków które producent chce za niego.

Ja wymagam od kołowrotka za większe sumy bezszelestnej pracy,zero luzów,pasowności części,wytrzymałości i błyskawicznym oporowym łożyskiem które nie puszcza kosza nawet o pół mm wstecz :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Odświeżę dość stary temat z dość prozaicznego powodu. Wygrałem Dragona Fishmakera RD725iw konkursie i mam krótki i dość rzeczowe pytanie. Czy kołowrotek przy tym rozmiarze wytrzyma wędkowanie gumami 3 calowymi na 7-8 gramowych główkach, obrotówki 3, woblery do 15-20 gr. Nie wnikam w dyskusje o jakości sprzętu. Chciałbym go założyć do spinnnigu 5-25g. z głównym nastawieniem na okonia, średniego szczupaka. Pytanie czy podoła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.