jezioro wrzeszczyńskie

erwinnf · 24 Kwietnia 2011

Poszuję wszelkich informacji na temat tego łowiska.

pawel332 · 25 Kwietnia 2011

a tak dokładnie to jakich informacji?

Jak dojechać, gdzie łapać, na co ,metody jakie są tu ryby,itd

Mówiąc jez. wrzeszczyńskie masz na myśli ten zbiornik od zapory we wrzeszczynie w górę rzeki-tak.

adamsky8811 · 25 Kwietnia 2011

chyba raczej jezioro Pilchowickie... we wrzeszczynie nic nie ma.

erwinnf · 25 Kwietnia 2011

a tak dokładnie to jakich informacji?
Jak dojechać, gdzie łapać, na co ,metody jakie są tu ryby,itd

Mówiąc jez. wrzeszczyńskie masz na myśli ten zbiornik od zapory we wrzeszczynie w górę rzeki-tak.

tak, dokładnie. chodzi mi o zbiornik przed zaporą we wrzeszczynie, a nie o jezioro pilchowickie. interesują mnie informacje o rybach, ciekawych miejscach do połowu i przynętach.

pawel332 · 26 Kwietnia 2011

Tam niestety spaprali sprawę ,jakieś 3 moze 4 lata temu pogłębiali rzeką od siedlęcina az prawie do zapory we wrzeszczynie i spuszczali wtedy niemal całą wode a z nią ryby ,potem niby zarybiali ale wiadomo ze takiego stanu już nie odtworzą .Były tam faje leszcze ,okonie i było sporo płoci ,trafił się lin,oczywiście szczupak też.Ot tamtego czasu byłem tam 3 razy bez efektów

wolę pilichy a dokładniej skały,świerki i okolice.

Jeżeli chodzi o oba zbiorniki to w 90% przynętami są białe,czerwone dalej już kuku makaron rzadziej.Na wrzeszczynie to za dużego wyboru(miejsca) nie ma taki charakter wody -płynie przez las wiec trzeba iść wzdłuż aż trafi się miejsce "zrobione przez wędkarzy"(wykarczowany kawałek )Takim ciekawym kiedyś miejscem było :Jakaś poniemiecka budowla dziś tylko kawałek muru z cegły ,trzeba przejsc przez zaporę i w w gore az do tego miejsca nie trudno znalesc.Lubił siedziec tam okoń spory.

erwinnf · 26 Kwietnia 2011

ma ktos moze mapke tego zbiornika(najlepiej razem z pilchowicami)? chodzi mi o miejscowki, glebokosc.

pawel332 · 28 Kwietnia 2011

z tym ci nie pomogę bo nie pływam łodzią ,ale o ile różnice w poziomie wody na wrzeszczynie są niewielkie to już na pilichowicach to są kpiny.Różnice w poziomie wody są nieraz po kilka metrów