Skocz do zawartości
tokarex pontony

jezioro omulew


telkomgsm

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich!

na początku sierpnia będe 10 dni nad tym jeziorem, bardzo proszę o jakieś info na temat jeziora, co można tam złapać, jeżeli oczywiście można cokolwiek...

wszelkie informacje mile widziane, z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam wszystkich serdecznie

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

keri, bardzo dziękuję za linkę, ale tę oraz wiele innych znalazłem już dawno, niestety informacje w necie są nieaktualne, lub wzajemnie się wykluczają.

dlatego mój post i prośba o pomoc ludzi którzy tam łowią, info z netu potrafię znaleźć sobie sam, dziękuje jednak serdecznie za chęć pomocy i życzliwość

pozdrawiam marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...

Witam.

Czy ktoś łowi na tym jeziorze? Na co można liczyć w czerwcu i lipcu i czy w ogóle można na coś liczyć?

Jakieś dobre miejsca w okolicy miejscowości Wikno?

Jeśli ktoś mógłby się podzielić swoją wiedzą byłbym bardzo wdzięczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Spore jezioro, wędkowałem tam kilka razy. Woda zielona i mało przejrzysta (liczne glony).

Woda ta należy do GR Szwaderki, zezwolenia można kupić w Nidzicy (20km), lub w miejscowości Jabłonka.

Słynie z dużego leszcza, który dosyć licznie tam występuje.

Miejscowi łowią tam sandacze na trupka z gruntu, ale trzeba znać miejscówki. Ja niestety nie znam.

Są też spore okonie i szczupaki, a ostatnio bardzo zaskoczył mnie złowiony tam boleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione w sieci ;)

Jezioro o łącznej powierzchni około pięciuset hektarów. Należy do typu sielawowego, chociaż ja bym je typował leszczowo, ponieważ mała przejrzystość wody i muł torfowy nadający jej herbacianą barwę nie pasuje mi do jeziora sielawowowego. Fakt, znajdziemy tu piaszczyste dno, nawet kamieniste, ale po moich poszukiwaniach wnioskuję, że bardzo dużo w nim mułu.

Brzegi łowiska są dosyć dobrze rozwinięte, a maksymalna głębokość (tylko w jednym miejscu) przekracza trzydzieści metrów. Średnia głębokość oscyluje około pięciu, jednak wiele w nim wypłyceń, mielizn, podwodnych górek, wyrastających czasami niespodziewanie do nawet metra. Omulew jest pod tym względem bardzo zróżnicowane. Całokształtu dopełnia niesamowita różnorodność ptactwa wodnego i wszechobecne bobry. Miejscową atrakcją jest orzeł, który zamieszkuje jedną z pięciu wysp. Jezioro także obławiaja czaple, kormorany, perkozy, wiele razy widziałem żurawie.

Należy też wspomnieć o roślinności wodnej, której jest w sam raz. Niektóre miejsca są silnie porośnięte grążelami, inne strzałką wodną. Brzegi w większości porasta trzcina i pałka wodna, co w niektórych partiach jeziora utrudnia wędkowanie z brzegu, zdarzają się też bagna. Sytuację ratują jednak liczne pomosty, które często okazują się pułapką na nieostrożnych wędkarzy i "wydeptane" stanowiska, których jest sporo porozrzucanych po całej linii brzegowej. Niektóre stanowiska są bardzo malownicze z uwagi na dzikość tych miejsc i porastający je iglasty las. Najlepszym wyjściem jest jednak opływanie jeziora łódką, która pozwala dotrzeć na najbardziej obiecujące miejscówki. A jest tu ich naprawdę wiele i obłowienie jeziora staje się sporym kłopotem, bo każdy zakamarek, zatoczka, górka podwodna wabi swoim wdziękiem, obiecując obfite połowy, co często okazuje się tylko "podpuchą".

Wiele wód tego jeziora to studnia, nad którą pochylają się nawet najzapaleńsi wędkarze, ale też z wielu można wyjąć porządną rybę - często są bardzo kapryśne i sprawdzone metody, przynęty, fortele, po prostu nie działają. Przyjeżdżając poraz pierwszy nad to jezioro dobrze zabrać ze sobą osobę, która je zna, lub chociażby zrobić wywiad środowiskowy wśród tubylczej starszyzny, by tu skutecznie wędkować.

Gatunki jakich można się spodziewać w Omulewie to leszcz, ukleja, płoć, okoń, wzdręga, sandacz, jazgarz, szczupak, karaś, lin, karp, węgorz.

Kolejność, nie jest przypadkowa. Węgorza nie widziałem już w tym jeziorze od jakichś trzech lat! Co roku łowiony jest pokaźny lin lub kilka, trochę karasi, kilkanaście podrośniętych szczupaków, sporo sandacza, a reszty jest zatrzęsienie - łowimy, kiedy nam przyjdzie na to ochota.

Bardzo dużo jest małego leszcza, który włazi na haczyk w każdej możliwej chwili. Nocą jednak jego miejsce zajmuje średni przedstawiciel tego gatunku. Dużych leszczy można spodziewać się jedynie nad ranem, wędkując w rynnach i na stokach podwodnych górek. Łowione tutaj sztuki potrafią często zaskoczyć.

Za szczupakiem i większym okoniem warto uganiać się przy ujściu rzeki omulew. Oczywiście ten pierwszy często stoi "pod trzcinką", a garbaty jest po prostu wszędzie. W najgłębszych miejscach należy szukać sandacza, którego często także można złowić po wschodniej stronie wyspy naprzeciw plaży w Nataci Małej.

Wzdręgi, karasia i lina szuka się standardowo - grążele, to dobry punkt zaczepienia, gdzie często podchodzą naprawdę spore sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.