jezioro słoneczne na derdowskiego w szczecinie

[fix-bud]

Witam kolegów!

Mam pytanko odnosnie stawu na derdowskiego.

czy ktos tam lapal na spinning? co mozna złapać tam jesienia i zimą? Mieszkam na 26 kwietnia także nie mam daleko.

Jesli ktos mialby ochote poczytać o polowch na splawik na tym zbiorniku to chętnie opowiem co nieco.

czekam na wieści o spinningu...

pozdrawiam

[kris 74]

Znam Typka co w lato trenuje tam karaski takie powyzej kilograma Znasz Go Fix??? Moze opowiesz troszke Lapacza Co taki skromny jestes A moze boijsz sie konkurencji

[fix-bud]

ee tam, miałem tam kilka karasi po kilo 1,20,dwa 1,24 i kilkanaście po 1 kg tych mniejszych nie liczę......

jest tam karp i to ten duży też,ciekawostka złapałem tam karpia 24 listopada 1,25 kg,wcześniej w lato takiego 0,7 kg.

polowałem na lina....

wiem ze tam są bo słyszałem od kilku miejscowych...i sam widziałem 3 szt śniete w lato 2010.

wiem ze jest tam szczupak tez z opowiesci i okoń bo widziałem raz jak facet wpuszczał....

stiopa w wedkarskim mówi łmi ze sa tam leszcze po 3 ,4 kg ale ja nie widziałem i nie słyszałem.... chciałem zima spod lodu s[robowac ale sami widzicie....

pozdrawiam

[kasko43]

W 2010 zarybili szczupakiem.

[Gość FALUBAZ_ZG]

Czesto takie srodmiejskie wody nie grzesza z czystoscia. Mozecie skrobnac jak jest tam i czy te ryby nadaja sie do zjedzenia czy nawet "kot nimi gardzi"?

[kris 74]

Ja tam ich nie jadlem,bo wogole nie zabieram ryb z zadnego lowiska ale z tego co wiem to Fix-Bud pare rybek z tego lowiska skonsumowal i chwalil sobie walory smakowe Tam podobno maja odplyw jakies kanaly deszczowe i z tego co mi mowil "Tubylec" dzialkowicze podlanczyli sobie kibelki do tych kanalow... Ale ile w tym prawdy to nie mam pojecia.Nie sprawdzalem takze moze to tylko takie zlosliwe gadanie.Czasami w lato nie fajnie tam pachnie ale to moze byc wina czegos innego Generalnie w lato z samego rana gdy nie ma jeszcze spacerowiczow i ruchu samochodowego jest tam przyjemnie

[fix-bud]

cóz rybki jadłem , i nie tylko ja , kolega też jadł

wszyscy jedza ,ci co łapia,przynajmniej ci których pytałem.a do odry tez scieki plyna i nic nikt z tego nie robi,przez derdowskiego tez rzeczka płynie przeciez

[arielos24]

Witam

Kurcze mieszkam niedaleko tego jeziorka ale nigdy się na nie nie zapuszczałem,zawsze tylko spoglądałem na siedzących tam wędkarzy i zastanawiałem się co tam za drobnice męczą a tu proszę takie rybki to nie sądziłem że tam pływają.Wiedziałem że zarybili szczupakiem i mam w planach od maja tam troszkę poszperać ze spinem ale teraz to i z batem za karasiem też usiądę bo fajnie walczy,Co do jedzenia jednak zdobyczy się nie pokuszę bo ryba z odry i tym podobnych mi nie przechodzi przez gardło to i z bajorka też wole jej darować niż oddać kotu

[kaczyyy]

W Szczecinie jest obecnie kilka stawów w których pływa sporo różnych gatunków ryb,ale z tego co mi mówili na większości nie wolno łowić, teraz okazuje się że można tu normalnie łowić.Znajomy, 3 lub 4 lata temu na Rusałce złowił ponad 1,5 killogramowego karasia, teraz chyba nie wolno tam łowić, a wiem sa stawy w na których można trafić przepiękne ryby,ale jest albo zakaz łowienia,albo do nikogo nie należą, lub ludzie je po prostu ignorują wiem że ludzie, którzy znają te stawy strzegą ich jak oczka w głowie.Podróżując kiedyś na rowerze zobaczyłem stawik i wędkarza który miał żeby nie skłamać, około 10 sztuk karasi od 0,5 -1,5 kg.Staw był wielkości 1/ 20Rusałki.

[mario61]

Jeziorko Słoneczne jest za płytkie, jego "przebudowa" przy ostatniej modernizacji została totalnie sknocona, zamiast skupić się na pogłębieniu i to solidnym, to trochę mułu wyskrobali i upiększyli brzegi. Już widać, że roślinność zaczyna na środku przerastać... A ścieki, które dostają się do tego akwenu, to jest efekt starych podłączeń z budowanych przed lat domków na Gumieńcach od strony ulicy Szeligowskiego i dalej. Niby likwidowane są sukcesywnie takie dzikie podłączenia, ale mam przekonanie, że i tak jeziorko jest za płytkie, ryby z takiej wody zawsze będzie czuć mułem. A wracając do pytania w temacie - przy normalnej, mroźnej zimie to nie wiem, czy będzie można tam coś złowić....ja jestem pasjonatem wędkarstwa podlodowego, ale raczej trudno sie łowi pomiędzy łyżwiarzami :)

A tak dla ciekawostki powiem, że w latach 50-tych te jeziorko było regularnym miejskim kąpieliskiem

[arielos24]

kaczyyy,

A powiedz gdzie jeszcze na szczecinie są stawki na których można połapać coś ciekawego.Ja na Bezrzeczu mam jeszcze 2 stawki w których wiem że jest spora ryba tylko jakoś poza oglądaniem na nich pławiących się ryb to nic nie złowiłem Jest jeszcze jeden fajny i spory staw niedaleko Będargowa na którym jest lin,karaś,szczupak,płotka i okoń

[mario61]

Zjechałem od lat stawki i jeziorka w rejonie Będargowa, Bobolina, Stobna, Przecławia i innych wiosek..tego jest naprawdę sporo.... W ubiegłym roku byłem właśnie na słynnym stawie w Będargowie...pierwszy raz po wielu latach i rozczarowanie. Zmieniło się bardzo, w sumie przemieniło się wszystko w wielką kałużę. Głębsza część jest już prywatna, a na tym co zostało to łowi się na 20 centymetrowym gruncie przeważnie, mnóstwo zaczepów, z tego co widziałem to są tam takie trochę skarłowaciałe karasie. Przez sporo lat jeździłem na jeziorko/staw graniczny w Rosówku...została teraz może połowa tego, co kiedyś było. Pomosty które kiedyś były ładnie wypuszczone w wodę, teraz są około 30 metrów od lustra wody. Tam zawsze było mnóstwo wielkich karasi, był też szczupak wypasiony i sporo dużych okoni. W tym roku tam byłem...dostęp do wody tylko z jednej kładki w sumie, ale mnóstwo pięknych brań dużych karasi, podobno lin też tam jest. Jednak zbiornik jest znacznie wypłycony, karasie jadą mułem dosyć intensywnie, żadne sposoby kulinarne temu nie były w stanie temu zapobiec...Tak że takich stawów trochę jest...trzeba spojrzeć w GoogleEarth i pięknie je wszystkie widać

[arielos24]

Co do prywatnej części na Będargowie to jest ona totalnie odrybiona ??:co do drugiej połowy to są tam miejsca do 1,5 metra głębokości i karasie tam nawet po pól kilo trafiałem fakt że drobnicy jest pełno a Rosówek faktycznie wysechł tylko nie wiem dlaczego

[mario61]

Rosówek wysechł, bo nie ma tam żadnego zasilania. Były lata, gdzie poziom wody spadał drastycznie, nawet gorzej niż teraz, ale potem nadchodziły lepsze lata i wody gruntowe z powrotem napełniały zbiornik. Od jakiegoś czasu niestety degradacja postępowała tak szybko, że jeziorko po prostu "ucieka". Tak dla ciekawości powiem, że w zeszłym roku i dwa lata temu weszliśmy tam na lód szukając ryby, ale niestety porażka totalna, żadnego okonka...

[fix-bud]

wracając do derdowskiego,to dokladnie jest tak jak napisałem,bywały dni ze trafiało się po 25 szt karasia rodzimego razem z japońcem. niestety lina zero,trafiał się karpik też.

co do będargowa to ja byłem na tym stawie miedzy bedargowem a wsia kawice czy tak jakos,jest to tzw rozlewisko.tam tez karaś japoniec,okoń i lin,ale ja lina nie złapałem.byłem tam 3 razy w sezonie.

tak więc pozostanę przy derdowskiego,ryby te same a mam blizezej,ale chętnie pojadę na inne stawy....

pozdrawiam

[fix-bud]

witajcie...

czy ktoś próbował już na spławik w tym roku? a może paproszek i okoń?

[fix-bud]

Byłem dzisiaj od 8 do 9,30.Nie miałem ani jednego brania,wiatr północny,zachodni,kręcił mocno.Chyba jeszcze za wcześnie.

[fix-bud]

Cóż,byłem 2 raz w tym roku na moim ulubionym karasiowym stawku.Było to wczoraj od godz.16.30 do 19.30. Łowiłem na czerwonego,białego robaka,kukurydzę.Zanęta to lin karaś firmy traper,puszka kukurydzy dawtona z carefoura,dodałem zapach waniliowy do całości i trochę castera,wraz z pociętymi czerwonymi robakami,dodałem też trochę białego .Przez pierwsze pół godziny nie miałem brania,potem coś drgnęło. Pierwszy karaś japoniec wielkości 12 cm wylądował o 17.12 na czerwonego ,było to jakięś 15 m od trzcin,czyli 18 m od brzegu.Później miałem jeszcze 3 brania ale spartoliłem,brało bardzo delikatnie tylko na czerwonego,na kuku i białego nic.Zwiększyłem grunt z 30 cm do 60 cm,spławik wystrzelił do góry i zaczął odjeżdżać w lewo.Zaciąłem jest!,japoniec 20 cm ląduje na brzegu.Potem jakby brania ustały,koło 18.30 zaczęło się na nowo,rzuciłem dalej niż nęciłem,około20-25 m od trzcin,delikatne ssanie,zacięcie jest!,coś większego,niestety trach i zeszło z haczyka,może upragniony lin,lub mały karp?,miałem tak 2 razy. Potem zmieniłem hak na inny.Trzeba dodać że przerwy miedzy braniami wynosiły nawet 20 minut,co chwile padało-chyba ze 6-7 razy,wiatr wiał płn i płn-zach,by potem w ogóle przestać,sytuacja zmieniała się co chwilę.Myślę, że to też miało znaczenie. Ciekawostka na pop-up o smaku ryby razem z ziarnem kukurydzy miałem jedno branie,ale chyba za późno zaciąłem bo nic nie było,karpiówka moja z plecionką.

Po tym jak coś zarwałem miałem jeszcze dwa brania,ale już nic nie złapałem.Mimo tego uważam że wyprawa była udana,sezon na stawku rozpoczęty

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia nad wodą!

[kaczyyy]

Chodziłem zawszę tam na spacerki nigdy nie łowić, po maturkach z chęcia bym się tam wybrał bo nie mam daleko, ale to jest pzw czy do kogo należy??

[luk1234]

Mieszkam niedaleko ale tylko raz tam łowiłem z 2 tygodnie temu, ale bez efektów. Być może w tym tygodniu sie wybiore jesli cos juz sie ruszyło.

[fix-bud]

Jest to woda pzw,raz policja mnie sprawdzała 2 lata temu,była z nimi pani po cywilnemu.Chyba to był ktoś w rodzaju opiekuna tego stawu... Była bardzo niemiła.

[fix-bud]

Witajcie.

Zachęcony sobotnimi karasiami wróciłem w niedzielę.Byłem od 15 do 18.30.Zanęta karaś,lin traper,kukurydza z biedronki i groszek,czerwone robaki,białe robaki,zapach waniliowy.Przynęta biały,czerwony,kukurydza,groszek.Brania znowu na czerwonego,niestety ostatnio nie zauważyłem pewnej rzeczy.Czerwone ze sklepu,mało lub zero brań,czerwone z gnoju z hodowli ojca-wyborne,na nie brania cała czas. Niestety brania znowu co 20 minut lub nieraz rzadziej.Złapałem sześć sztuk,na inne przynęty-zero,wielokrotnie coś się spławiło,po drugiej stronie koło trzcin.Lina ani karpia , ani śladu....

Duże karasie jak w tamtym roku jeszcze nie przyszły,ale kto wie co będzie dalej.Do końca nie opanowałem jeszcze sztuki dodawania zdjęć na tym portalu bo zbytnio nie mam czasu i chęci.Ale kto wie -może następnym razem się uda.Tymczasem moje fotki tych karasi są na fotosiku,jestem tam zalogowany jako fix-bud,zdjęcia może obejrzeć każdy..

[fix-bud]

Witaj luk.Byłeś ostatnio na jeziorku? Dzisiaj widziałem 2 wedkarzy na wyspie-ty tam byłeś?

[fix-bud]

Byłem dzisiaj od 17 do 20ej,9 karasi od 12 do 20 cm,7 polskich 2 japońce.Jeden na białego reszta na gnojaki,im dalej od brzegu to brania częstsze.Cały czas coś sie spławiało po drugiej stronie-karaś?,widziałem bąble ,prawdopodobnie lin. Dwie sztuki mi poszły z haka,karaś ma twardy pysk....Zrobiłem eksperyment,skróciłem przypon do 20 cm-brań mniej,wydłużyłem do 50 cm-brania co chwilę-przypon nie ma znaczenia? che che

Zanęta ta co zwykle,pora ją zmienić może wejdzie coś innego niż karaś,a może jeszcze za wcześnie.W tamtym roku już szły karasie koło kg,w tym nic,ale wydaje mi się że presja jest większa....

[fix-bud]

Byłem dzisiaj rano od 6ej do 8ej.Wynik 7 sztuk polskiego karasia,ale taki 10 -15 cm.Wiał zimny płn wiatr,na czerwonego.Zaneta słodki makaron,kuku,groch.na kuku jeszcze nie bierze,duzego karasia brak.