Gdzie się podziały drapieżniki ze stawu?

[kocich]

witam!Chcąc pozbyć się milionów karasi z mojego stawiku (20x10x1,7m) wpuściłem do niego dwa lata temu 11 szczupaków 35cm i jednego suma 40cm.Oprócz japońców były tam karpie,liny,amury i tołpygi.Po roku czasu w zbiorniku zostały tylko 11 dużych karpi (4-5kg). Drapieżniki wykosiły chyba nawet żaby bo nie było ich widać. W tamtym roku postanowiłem odłowić siatką szczupaki i po kilku przeciągnięciach sieci weszło ich 7 takich po 3kg. Pozostałych 4 i suma nie udało mi się złapać chociaż próbowałem kilkadziesiąt razy zarówno siecią jak i na żywca.Kłusole nie wchodzą w grę bo stawik jest ogrodzony przy samym domu i praktycznie 24h na dobe jest monitorowany.Po stopnieniu lodu też nie wypłynęły do góry brzuchem.Jak myślicie co mogło się z nimi stać?

[nalewator]

Albo zjadły się wzajemnie albo jakiś drapieżnik (wydra,czapla itp.)

[Salmiak]

Może też były znacznie słabsze od konkurencji, nie mogły zdobyć pokarmu i po prostu zdechły, potem trochę poleżały na dnie i mikroorganizmy je wszamały ! Wydra raczej nie, bo zagryzłaby wszystko. Sąsiad ma stawy hodowlane z tęczakiem. Jedna wydra przez tydzień wybiła ok 2 ton pstrąga, wszystko pozagryzała ! Mogły także stać się pokarmem konkurencji.

[Marienty]

Może też były znacznie słabsze od konkurencji, nie mogły zdobyć pokarmu i po prostu zdechły, potem trochę poleżały na dnie i mikroorganizmy je wszamały

Też jestem tego zdania.

[maryaChi]

Jedna wydra przez tydzień wybiła ok 2 ton pstrąga, wszystko pozagryzała !

Ciężko mi będzie w to uwierzyć, wydra owszem, w rybostanie psoci, ale nie w takiej skali. Kilkanaście kilogramów może w tydzień zepsuć, ale w tonach bym tego nie mierzył.

Co do tematu, podejrzewam, że ryby po prostu zdechły, z przyczyn różnych. Mam akwarium, i od czasu do czasu, jakaś ryba nie żyje. Czasem z powodu jakiejś infekcji, czasem kompletnie bez wytłumaczalnego powodu.

Na powierzchnię nie wypływa, rozkładać zaczyna się na dnie, także nie byłbyś w stanie tego zauważyć.

[zwykly_michal]

witam!Chcąc pozbyć się milionów karasi z mojego stawiku (20x10x1,7m) wpuściłem do niego dwa lata temu 11 szczupaków 35cm i jednego suma 40cm.Oprócz japońców były tam karpie,liny,amury i tołpygi.Po roku czasu w zbiorniku zostały tylko 11 dużych karpi (4-5kg). Drapieżniki wykosiły chyba nawet żaby bo nie było ich widać. W tamtym roku postanowiłem odłowić siatką szczupaki i po kilku przeciągnięciach sieci weszło ich 7 takich po 3kg. Pozostałych 4 i suma nie udało mi się złapać chociaż próbowałem kilkadziesiąt razy zarówno siecią jak i na żywca.Kłusole nie wchodzą w grę bo stawik jest ogrodzony przy samym domu i praktycznie 24h na dobe jest monitorowany.Po stopnieniu lodu też nie wypłynęły do góry brzuchem.Jak myślicie co mogło się z nimi stać?

Wylowiles cos jeszcze oprocz karpii? Dziwnie malo tej bialej ryby