Tołdi Napisano 12 Sierpnia 2012 Share Napisano 12 Sierpnia 2012 Będzie ktoś tak dobry i wyjaśni mi jak stosować glinę w zanętach na wody stojące? Powiem szczerze, że im więcej czytam, tym jestem głupszy. Informacje w necie są tak rozbieżne, że szkoda gadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 12 Sierpnia 2012 Share Napisano 12 Sierpnia 2012 Trudno, żeby info., nie było rozbieżne. Każdy zbiornik jest inny, różne warunki atmosferyczne, pora roku, nęcenie pod różne gatunki ryb itp., itd. Nawet w obrębie tego samego zbiornika, z racji na ukształtowanie dna, głębokość, ruchy wody, rybostan, trzeba uzyć innej ziemi/gliny, lub ich mieszanek. Ogólnie to temat rzeka - rodzaj uzytych ziem/glin, stosunek ziemia/zanęta, nawilżenie, robactwo, encyklopedie mozna by napisać. Żeby nie być gołosłownym - w przeciągu dwóch tygodni miałem zawody na tym samym zbiorniku. Na piewszych zawodach nastawiłem się na płotkę, i niewielkiego leszcza. W związku z tym uzyłem do zanety ziemi torfowej pomieszanej z glinką extra. Natomiast do joka zastosowałem czarną argillę lekko doklejoną. Na kolejnych zawodach nastawiłem się tylko i wyłacznie na leszcza, więc do zanety poszła glinka kanał, a do joka glina rzeczna pomieszana z argillą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tołdi Napisano 13 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 13 Sierpnia 2012 To może będę zadawał konkretne pytania, które najbardziej nie dają mi spokoju. Jak wiadomo mamy gliny dociążające i rozpraszające. Czy jedną i drugą dajemy razem do jednej zanęty? (do tej pory tak robiłem), czy też dzielimy zanętę na pół i do jednej części zanęty dajemy glinę dociążającą, a do drugiej rozpraszającą? Czy glina wiążąca i dociążająca to jedno i to samo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zdrapek Napisano 13 Sierpnia 2012 Share Napisano 13 Sierpnia 2012 To może będę zadawał konkretne pytania, które najbardziej nie dają mi spokoju. Jak wiadomo mamy gliny dociążające i rozpraszające. Czy jedną i drugą dajemy razem do jednej zanęty? (do tej pory tak robiłem), czy też dzielimy zanętę na pół i do jednej części zanęty dajemy glinę dociążającą, a do drugiej rozpraszającą?Czy glina wiążąca i dociążająca to jedno i to samo? Na wody stojące dodajemy glinę rozpraszającą - tworzy obłoczek, smuży. Wiążąca jak nazwa wskazuje klei zanętę, co przy wodach płynących pozwala nam zatrzymać zanętę w łowisku. Czym dodasz więcej gliny do zanęty tym będzie mniej "treściwa", nie będzie tak sycić ryb co przy wiosennych połowach może odegrać znaczącą rolę. Ilość gliny wiążącej uzależniona jest od szybkości nurtu, głębokości. Glinę dodajemy do rozrobionej zanęty przecierając przez sito, jeśli jest zbyt sucha (np. stare opakowanie) można troszkę zwilżyć (tutaj delikatnie bo łatwo zrobić błotko ) Zanętę dociążamy żwirkiem. Tak w skrócie podstawowe wiadomości co do reszty przyjdzie wraz z praktyką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tołdi Napisano 13 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 13 Sierpnia 2012 Czy kolor i wielkość żwirku ma znaczenie? Dno łowiska jest ciemne (spora ilość mułu), a ja posiadam jasny żwirek o wielkości mniej więcej 3-4 mm (pozostało całkiem sporo po zmianie podłoża w akwarium). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 13 Sierpnia 2012 Share Napisano 13 Sierpnia 2012 To może będę zadawał konkretne pytania, które najbardziej nie dają mi spokoju. Jak wiadomo mamy gliny dociążające i rozpraszające. Czy jedną i drugą dajemy razem do jednej zanęty? (do tej pory tak robiłem), czy też dzielimy zanętę na pół i do jednej części zanęty dajemy glinę dociążającą, a do drugiej rozpraszającą?Czy glina wiążąca i dociążająca to jedno i to samo? Na wody stojące dodajemy glinę rozpraszającą - tworzy obłoczek, smuży. Wiążąca jak nazwa wskazuje klei zanętę, co przy wodach płynących pozwala nam zatrzymać zanętę w łowisku. Czym dodasz więcej gliny do zanęty tym będzie mniej "treściwa", nie będzie tak sycić ryb co przy wiosennych połowach może odegrać znaczącą rolę. Ilość gliny wiążącej uzależniona jest od szybkości nurtu, głębokości. Glinę dodajemy do rozrobionej zanęty przecierając przez sito, jeśli jest zbyt sucha (np. stare opakowanie) można troszkę zwilżyć (tutaj delikatnie bo łatwo zrobić błotko ) Zanętę dociążamy żwirkiem. Tak w skrócie podstawowe wiadomości co do reszty przyjdzie wraz z praktyką. Kolega w swoim poście odnośnie żwirku miał na mysli rzeki. Na wodach stojących żwiru się nie dodaje, chyba że na b. dużych głębokościach na jeziorach przepływowych gdzie wystepują mocne ruchy wody. Najczęściej na wodach stojących żwirku się używa do obciążenia sklejonych robaków. Wracając do tematu - nie ma czegoś takiego jak gliny/ziemie dociążające. Każda ziemia/glina dociąża zanęte z racji tego że przy tej samej objetości waży więcej. W ofercie producentów występują takie ziemie - torfowa, torfowa extra, de somme(czyli ziemia/glinka rozpraszająca), gliny - argille, kanał, wiążąca, wiążąca ciężka, rzeczna. Oraz różne mutacje tych rodz. ziemi/glin. Każdą z tych ziem i glin można właściwie mieszać ze sobą, zależy tylko co chcemy przez takie połączenie osiągnąć. Tak samo możemy zanętę podzielić na kilka części, i do każdej dodać innej ziemi/gliny lub ich mieszanek. Tylko musimy wiedzieć po co tak robimy, co nam to da, jak taka mieszanka będzie pracować, ile czasu będzie się rozkładać na dnie itd, itp. Jak pisałem wczesniej - to temat na encyklopedie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 13 Sierpnia 2012 Share Napisano 13 Sierpnia 2012 Czy kolor i wielkość żwirku ma znaczenie? Dno łowiska jest ciemne (spora ilość mułu), a ja posiadam jasny żwirek o wielkości mniej więcej 3-4 mm (pozostało całkiem sporo po zmianie podłoża w akwarium). Ja często korzystam z natury nad wodą i dodaję ziemię lub żwir z brzegu łowiska, w zależności jaka gleba jest dostępna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tołdi Napisano 14 Sierpnia 2012 Autor Share Napisano 14 Sierpnia 2012 Wielkie dzięki za informacje, trochę mi się wszystko rozjaśniło. Ostatnie pytanie, czy robiąc zanęte do koszyka jest sens dodawać gliny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 14 Sierpnia 2012 Share Napisano 14 Sierpnia 2012 Wielkie dzięki za informacje, trochę mi się wszystko rozjaśniło. Ostatnie pytanie, czy robiąc zanęte do koszyka jest sens dodawać gliny? Oczywiście że jest sens takiego postępowania. Ja b. często do zanęty pod feedera daję argillę, lub ziemię de somme w celu wytworzenia smugi na rzece, lub obłoku na wodzie stojącej. Ponadto nie zawsze warto podawać czystą zanętę, więc poprzez dodatek ziemi/gliny ją zubażamy. Tak samo możemy zmienić kolor zanęty np. na czarny za pomocą ziemi torfowej. Kolejny przykład - jokers w czystej zanęcie żyje krótko, jeśli pomieszamy zanętę z ziemią/gliną np pół na pół to pożyje w takiej mieszance dużo dłużej. I jeszcze - mamy np fajną zanętę, ale słabo klejącą, więc zamiast dodawać kleju możemy użyć gliny np rzecznej czy wiążącej i wyregulować sobie w ten sposób czas wymywania "paszy" z koszyczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 14 Sierpnia 2012 Share Napisano 14 Sierpnia 2012 Wielkie dzięki za informacje, trochę mi się wszystko rozjaśniło. Ostatnie pytanie, czy robiąc zanęte do koszyka jest sens dodawać gliny? To już w zależności od Ciebie czy chcesz dodać czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpiotr1984 Napisano 7 Stycznia 2013 Share Napisano 7 Stycznia 2013 i czy doda czy nie to nie będzie miało znaczenia żadnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaluza32 Napisano 27 Stycznia 2013 Share Napisano 27 Stycznia 2013 Będzie miało glina wzmocni zanętę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravqq Napisano 18 Marca 2013 Share Napisano 18 Marca 2013 A ja ponownie odgrzeje, jako że sezon w moim przypadku nadal zamknięty wędkuje przed monitorem oglądając filmy na YT. spotkałem się z ciekawą teorią odnośnie koloru zanęty. Mianowicie ciemna zanęta ma wabić mniejsze rybki z racji tego, że czują się one mniej widzialne na jej tle przez co bezpieczniejsze. Jasna zanęta ma natomiast wabić osobniki większe. Ponadto kolor dna ma nie wpływać na dobór koloru zanęty. Co myślicie o takich twierdzeniach, mnie jakoś nie przekonują. Poniżej link do filmu na YT. mniej więcej od tego momentu i dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ŁYSY Napisano 19 Marca 2013 Share Napisano 19 Marca 2013 Ta teoria jest bardzo stara i od lat rozpowszechniona. Z mojego doświadczenia wiem że jak wszystko inne na jednych wodach się sprawdza a na innych nie, lub zależy to od pory roku. Co do koloru zanęt to jeśli mieszamy je z ziemią/gliną to faktycznie nie ma znaczenia jakiej jest barwy. A na koniec ciekawostka - do jakich kolorów zaliczymy zanętę czerwoną b. skuteczną na niektórych wodach? Do jasnych czy ciemnych? Podobno poniżej pewnej głębokości kolor czerwony staje się niewidoczny - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.