Kołowrotek z wolnym biegiem do 200 zł

[chudy_16]

Witam. Szukam kołowrotka który będzie używany do połowu węgorzy, sandaczy, szczupaków na odległości od 200 do 300 metrów obciążenie maks do 150 gram z reguły 100 gram plus żywiec. Zależy mi na tym aby ów kołowrotek posiadał wolny bieg i to jak najczulszy.

[qazqq2]

dragon maxima 1060i fr co do czulosci porownujac go z reszta sprzetu jaki mam jest mega czuly....tylko 200-300m to chyba duzo co ?

[chudy_16]

Wiem że to duża odległość no ale jak na pierwszych 100-150 metrach jest metr wody to ciężko upolować jakiegoś drapieżnika. A czy ktoś się wypowie w kwestii Okuma Travertine 55 ?

[qazqq2]

atak z ciekawosci jesli rzucisz na te 250 m powiedzmy to ile bedziesz mial zylki na koloworotku ?

[chudy_16]

Myślę że raczej będę łowił na odległości maks 200 metrów gdyż jest już tam odpowiednia głębokość i podchodzą drapieżniki. A jako iż nie używam żyłek grubszych niż 0,3 to na kołowrotku powinno zostać jeszcze jakieś 100 metrów co moim zdaniem powinno spokojnie wystarczyć.

[bigbee]

Jeżeli nie panujesz wywozić przynęty to ja to marnie widzę, rzut żywcem/martwą rybką na odległość 200 metrów... Kolejną sprawą jest rozciągliwość żyłki, zakładając ją na poziomie 10% przy odległości 200 rozciągnie się maks 20 m, przy 5% 10 m. Nie bez powodu w niektórych metodach stosuje się grube żyłki albo plecionki, gruba żyłka rozciąga się mniej i różnica jest spora nawet między np 0.25 a 0.32. Do tego do rzucania na taką odległość wędzisko musi dysponować parametrami iście surf castingowymi.

[chudy_16]

No cóż człowiek całe życie się uczy. Natomiast jeśli chodzi o ścisłość nie pisałem o rzutach na odległość 200 metrów chodziło mi o połów na odległości 200 m. W miejscu którym łowię jest na tyle płytko że te 120-150 metrów mogę sobie wyjść i dopiero zarzucać. Dziękuje za rady ale jeśli ktoś mógłby polecic mi jakiś ciekawy kołowrotek poza powyższym dragonem byłbym szczęśliwy.

[Arek-Karp]

ja Ci polecę - taka moja mała opsesja - Tica Scepter - tylko on nie ma wolnego biegu, ale bez wolnego biegu można życ i to dobrze. Tica to sprawdzona maszynka, nigdy mnie nie zawiodła przy karpiach, sumach. A jak koniecznie wolny bieg to Anaconda MR III GT 6500, dobra cena dobra jakośc. A żyłeczki nawiniesz tyle że wywieziesz na 250m i jeszcze sporo zostanie. Z tym że GT 6500 jest cięższy od Tici.

[Madmax]

Wiem że to duża odległość no ale jak na pierwszych 100-150 metrach jest metr wody to ciężko upolować jakiegoś drapieżnika. A czy ktoś się wypowie w kwestii Okuma Travertine 55 ?

Ja oraz mój kolega po kiju mamy wersję OKUMA TACTIC BAITFEEDER - i zarówno ja jak i on jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, cały sezon kołowrotek trzyma się bardzo dobrze, żadnych luzów itp, może nie wygląda jakoś super pięknie ale rekompensuje to dość solidna konstrukcja o bardzo ładnej pracy, generalnie bardzo pewnie się czuję łowiąc nim... nie wiem tylko czy to na pewno dobry wybór do takiego łapania jak Ty chcesz.

[nalewator]

Wiem że to duża odległość no ale jak na pierwszych 100-150 metrach jest metr wody to ciężko upolować jakiegoś drapieżnika. A czy ktoś się wypowie w kwestii Okuma Travertine 55 ?

Mam Okume Travertine tylko ,że 40-stke . Nie łowię na takich dystansach więc większy nie potrzebny. Używam do połowów na żywca i jest super. Wolny bieg jest bardzo delikatny można wyregulować tak ,że sandacz nie poczuje. Po 2 sezonach połowu w jeziorze jak i w rzece zero luzów itp. Planuję zakup kolejnej sztuki lub modelu Tactic gdyż jest to bliźniacza konstrukcja a nieco tańsza.