kadzis Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 szczupak28, popraw błędy bo rażą Nie chodzi tu o wypuszczanie wszystkich...ale jaki sens jest zabieranie 10kg karpia lub leszcza który lata siedział przy mule i jego mięso nie jest już rarytasem! Wprowadzenie wymiaru ochronnego powyżej wydaje się najlepszym rozwiązaniem W końcu dorosłe duże osobniki są najlepszymi reproduktorami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczupak28 Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 Kadzis białej ryby wogóle nie łowie . Tylko drapieżnik. Więc czy ona ma 30-40 czy 90 cm to jest smaczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzis Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 Ale to nic nie zmienia...bo czy nie wystarczające będzie na obiad rodzinny sandacz 60cm??? Tu bardziej chodzi o zachłanność większości wędkarzy (nie twierdzę szczupak28, że Ty taki jesteś) którzy biorą co się da...bo płacą to im się należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysio.35 Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 Temat ciekawy, więc i ja wypowiem swoje zdanie. Panowie tak jest, PZW trzeba zmienić, rybaków na akwenach też, a nawet się ich pozbyć. PSR i SSR wzmocnić. Ale trzeba się za to zabrać, PZW to MY!!!! wszyscy co płacą składkę, każdy ma wpływ na PZW, tylko MY na dole w grupie, jesteśmy silni. Nie będzie nas nie ma PZW. Panowie wędkarstwo to hobby!!!!, a nie płacę to żądam!!!. To co? jak mam hobby motocykle i należę do klubu i płacę składki, to mają mi dać na paliwo czy co? Teksty typu płacę żądam, są po prostu z kosmosu. Panowie trzeba działać, jak się nie chce w PZW nic zmieniać, tylko narzekać, to do rybnego, albo do makro z wędą zawsze coś przyniesiecie, zapłacicie i macie. Albo wygrajcie przetarg na staw, jezioro i działajcie, po co narzekać na PZW. Jestem za wzmocnieniem w tym Państwie kar i za złamanie min 1000zł, skończyła by się mentalność "polaczka" wezmę, bo jak ja nie wezmę, to inny weźmie. A na koniec, wyobraźcie sobie, że PZW pada i wody po nim przejmuje inwestor prywatny. Wprowadza, opłaty za okręg 200zł miesięcznie i nie ma porozumień, zakaz zabierania ryb przez 3 lata. I zatrudnia sztab ludzi do kontrolowania wód i sypie po 1000zł Mamy wpływ na zmiany w PZW tylko działajmy, bo jak widać powoli się zmienia. A jak ktoś ma podejście płacę żądam, to na prywatne łowisko i składać reklamację Pozdrawiam do "szczupak28" jak grzybków nie będzie w lesie to co zrobisz? będziesz psioczył na Lasy Państwowe? a pamiętaj mogą zabronić wejścia do lasu z byle jakiego powodu, bo sucho, bo choroby, a i mogą je sprywatyzować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Anonymous Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 No i ludzie muszą zrozumieć,że po ryby to się jedzie do sklepu a nie nad wodę.Wtedy żadne zarybianie nie będzie potrzebne. To po grzyby też nam nie będzie wolno chodzić do lasu tylko do sklepu--TAK ? Kolego zastanów się co piszesz . A co ma piernik do wiatraka? Podajesz naprawdę kuriozalny kontrargument. Grzyb to owocnik, grzybnia nadal żyje, wytworzy nowy owocnik i tak w kółko. Dajesz rybie w łeb, szczególnie takiemu reproduktorowi i tej ryby nie ma, nie ma tez potomstwa kóre moze dać, ani Ty ani nikt inny jej nie złowi, potrzeba następnych paru lat na zastąpienie tej luki inną rybą. Łowisz szczupaki to zapewne wiesz że te największe i najcenniejsze sa samice, które sa w stanie złożyć najwięcej ikry, takie ryby właśnie powinno się chronić - ryby najsilniejsze bo wyselekcjonowane przez samą naturę zamiast robić idiotyczne zarybienia wynikające prawie wyłącznie z tego że ludzie nie odpuszczą żadnej rybie. Brakuje szczupaka??? wyłowili??? wykłusowali?? PZW mówi - spoko, zabraknie to sie wpuści jeden rocznik i ryby się będą wycierać ( o ile nie wylądują na patelni) rodzinnie, brat z siostrą. No kretynizm w najczystszej postaci. Ktos słusznie mówił o braku wsparcie naukowego. PZW przeznacza rocznie 0,1 % swojego budzetu na badania naukowe, ichtiologów itp... bez komentarza Czasy myślenia płacę to mi się należy albo że jak "Państwowe" to niczyje dawno minęły. Składka jaką płacimy rocznie do PZW w kontekście tego co legalnie możemy zabrać do domu i zjeść to jest kwota śmiechu warta bo sprawny mięsiarz zgodnie z RAPR i w majestacie prawa możne przemielić spokojnie ze nawet ponad 100 kg ryby na sezon - z pewnością znacie takich w około prawda? Musimy być odpowiedzialni za to co po sobie zostawimy. Ja nie agituje tutaj zeby wypuszczać wszystkie ryby bo nie o to chodzi, jak ktoś ma potrzebę zjedzenia - spoko - ryba zdrowa ale trzeba zachować jakieś proporcje, umiar. A na pewno trzeba zmienić mentalność, zmienić bandycki RAPR i mocno zweryfikować te śmieszne "limity ochronne" które w zaden sposób nie chronią ryb przed rzeszą grubo ponad pół miliona wędkarzy To można zrobić tylko mówiąc o tym głośno i angażując sie chociaz w minimlny sposób polegający na podniesieniu ręki podczas jednego w roku czy dwóch spotkań A na koniec, wyobraźcie sobie, że PZW pada i wody po nim przejmuje inwestor prywatny. Wprowadza, opłaty za okręg 200zł miesięcznie i nie ma porozumień, zakaz zabierania ryb przez 3 lata. I zatrudnia sztab ludzi do kontrolowania wód i sypie po 1000zł Mamy wpływ na zmiany w PZW tylko działajmy, bo jak widać powoli się zmienia. A jak ktoś ma podejście płacę żądam, to na prywatne łowisko i składać reklamację Pozdrawiamdo "szczupak28" jak grzybków nie będzie w lesie to co zrobisz? będziesz psioczył na Lasy Państwowe? a pamiętaj mogą zabronić wejścia do lasu z byle jakiego powodu, bo sucho, bo choroby, a i mogą je sprywatyzować BINGO ! Ludzie sobie nawet ni zdają sprawy ze za te 200 złotych mają tak naprawdę rybę praktycznie bez żadnych ograniczeń ale jeszcze im żle. "Płacę to wymagam" ??? no to wymagaj od PZW żeby lepiej chronił zbiorniki i ryby ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasko43 Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 1. PZW powinno wprowadzić do statutu, że za złamanie RAPRU przez członka następuje bezwzględne wykluczenie ze Związku na rok. 2. Może można by w każdym okręgu wytypować jeden zbiornik, jezioro z nakazem wypuszczania ryb. 3. Z kłusownictwem się nie wygra żadnymi metodami. PZW nie ma wpływu na prawo w Polsce, a Państwo mało interesują wędkarze, nie ma z nich takiego zysku jak z akcyzy, górnictwa i nierealne jest wprowadzenie wyższych bezwzględnych kar. Dlatego trzeba edukować młodych, dawać przykład. Nie da się już zmienić poglądów 60letniego wędkarza aby aby np. wypuścił 3ciego szczupaka. Dla niego ryba nie może się zmarnować. Poza tym niemożliwe jest upilnowanie jezior rozsianych po całym okręgu. Kłusownicy to najczęściej miejscowi, ludzie z małej wioski, które to najczęściej są przy jeziorach. Dla nich postawienie siatki to 5 minut wieczorem, czy w nocy. Dopóki to pokolenie nie wymrze, to dalej będzie tak jak jest. A nowe pokolenie właśnie trzeba edukować by nie powielało wzorców swoich rodziców. Kłusownictwo jest też bardzo trudno udowodnić. Kosiarze na szczecińskiej Cegielince. Nim podejdzie do nich strażnik wystarczy odciąć żyłkę i już są niewinni. Czy na wioskach koło jeziora - postawi rano 2 żywcówki, za pół godziny ma 2 szczupaki. Ma 5 min do domu, odniesie je i wraca dalej łowić. I tego się nie upilnuje. 4. PZW powinno wprowadzić obowiązek bycia na walnych zebraniach, wprowadzić kilkanaście/dziesiąt godzin obowiązkowych prac na rzecz Związku i wód którymi gospodaruje - sprzątanie, budowanie tarlisk. 80-90% obecnie członków, w siedzibie koła zjawia się raz w roku w styczniu/marcu opłacić składkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 22 Lutego 2013 Share Napisano 22 Lutego 2013 "Płacę to wymagam" ??? no to wymagaj od PZW żeby lepiej chronił zbiorniki i ryby ! O to mi chodzi. Nie chcę ryby dzisiaj czy jutro. Chcę widzieć zaangażowanie PZW w odradzanie się ekosystemu. Tym powinna się zajmować ta elyta zapracowanych ludzi. Za te pieniądze co płacę wymagam myślenia nie zarybiania prosiakami. Gotów jestem zapłacić i drugie tyle pod warunkiem zasadniczych zmian w podejściu do tematu. Nie uważam się za eksperta. Są rzesze ludzi znające temat od podszewki użytkujące dziasiaj prywatne akweny w których ryb nie brakuje i wypadałoby -znowu się powtarzam - czerpać z ich doświadczeń. To oni nim podejmą jakiekolwiek kroki w kierunku swojej komercji zasięgają rad ichtiologów takich prawdziwych nie tych od karpi i amurów z pełnym powodzeniem. Czy to aż takie trudne... ? szczupak28, nie obraź się ale co połowiłeś w ubiegłym sezonie? Czy nie uważasz, że gdybyś Ty i Tobie podobni wypuścili choć połowę tego czym chwaliłeś się dwa lata temu to do dzisiaj miałbyś ryby w swoich wodach! Jesteś przykładem "prawdziwego wędkarza" ubiegłej epoki dzieki którym mamy wody zwane pustyniami. Czekasz ze zlitowaniem na kolejne powodzie na Wiśle "co by ryba weszła to się znowu połowi"... . Czy to o to chodzi w wędkarstwie aby wyłowić wszystko przed innymi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczupak28 Napisano 23 Lutego 2013 Share Napisano 23 Lutego 2013 Wierz mi Wernicjusz że tam gdzie łowię to jak ja nie złowię i nie wezmę ryby to Krakusy i Ślązacy tylko czekają i zacierają ręce by jak co zostało w wodzie to żeby to złowić i zabrać .......obojętne czy ryba ma wymiar czy nie. Nie raz byłem świadkiem jak parę kroków ode mnie wędkarz złowił takiego szczupaczka na 35-40 cm . Od razu w łeb i do reklamówki. Jak podszedłem i spytałem czy wie jaki wymiar itp to gość mi powiedział żebym pilnował siebie a nie jego. Podobnie było jak widziałem jak siecią ciągli na rzece ryby i jak zadzwoniłem na Policje. Od tąd zakończyłem walkę z tym , bo nie ma sensu.Szkoda mego zdrowia . Tam gdzie wędkuje to jest nagminne jak tylko podejdzie ryba. Więc nie dziw mi się że zabieram ryby. Bo jak ja nie zabiore a wypuszcze to zaraz za mną wędkarz złowi tą rybe i już jej nie będzie.Mowa oczywiście o rybie wymiarowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasko43 Napisano 23 Lutego 2013 Share Napisano 23 Lutego 2013 /\ Skąd wiesz? A może jakbyś wypuścił to szedłbym tam ja i też bym ją wypuścił? Dopóki wędkarstwo nie będzie postrzegane jako hobby a nie jako sposób na pozyskiwanie taniej ryby to będzie tak jak jest. Zjedzenie smacznej ryby powinno być dodatkiem a nie celem samym w sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zwykly_michal Napisano 23 Lutego 2013 Share Napisano 23 Lutego 2013 Wierz mi Wernicjusz że tam gdzie łowię to jak ja nie złowię i nie wezmę ryby to Krakusy i Ślązacy tylko czekają i zacierają ręce by jak co zostało w wodzie to żeby to złowić i zabrać .......obojętne czy ryba ma wymiar czy nie. Przytaczasz prymitywne argumenty zeby wytlumaczyc swoje podejscie tzw miesiarza. Jesli ja nie zabiore to wezmie ktos inny i zabraknie dla mnie. Po co w takim razie jezdzisz na ryby Czy dlatego ze lubisz lowic, spedzic czas na swiezym powietrzu i odpoczac od innych spraw. A moze po mieso bo skoro zaplaciles skladke to nie bedziesz kupowal w sklepie bo drozej wyjdzie. Nie mieszkam w Polsce ale kiedy jezdzilem na ryby to zabieralem jakas raz na kilka miesiecy a reszte wypuszczalem. Zabranie 2 moze 3 sztuk w ciagu roku nie zachwieje liczebnoscia populacji. Spojrz na to z drugiej strony, jesli Ty nie zabierzesz to ryba bedzie miala szanse wziac udzial w tarle. Male sa szanse na to ze ta sama ryba zostanie zlowiona przed tarlem, nawet jesli bedzie za kilka miesiecy. Jedno tarlo bedzie mialo znaczenie, duze osobniki przekazuje lepsze geny a to bylo maglowane dziesiatki razy na tym forum. Powstanie nowe pokolenie ktore bedziesz mogl zlowic za kilka lat. Nie uwierze ze tego nie rozumiesz ale nie dopuszczasz do siebie takich mysli bo co innego jest wazniejsze. Dopoki nie lamiesz prawa wolno Ci ale zastanow sie co bedzie za kilka lat. Wykaz troche dobrej woli i poswiec na to 5 minut, wydaje mi sie ze znajdziesz tyle czasu na refleksje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fix-bud Napisano 26 Lutego 2013 Share Napisano 26 Lutego 2013 Temat ciekawy, więc i ja wypowiem swoje zdanie. Panowie tak jest, PZW trzeba zmienić, rybaków na akwenach też, a nawet się ich pozbyć. PSR i SSR wzmocnić. Ale trzeba się za to zabrać, PZW to MY!!!! wszyscy co płacą składkę, każdy ma wpływ na PZW, tylko MY na dole w grupie, jesteśmy silni. Nie będzie nas nie ma PZW. Panowie wędkarstwo to hobby!!!!, a nie płacę to żądam!!!. To co? jak mam hobby motocykle i należę do klubu i płacę składki, to mają mi dać na paliwo czy co? Teksty typu płacę żądam, są po prostu z kosmosu. Panowie trzeba działać, jak się nie chce w PZW nic zmieniać, tylko narzekać, to do rybnego, albo do makro z wędą zawsze coś przyniesiecie, zapłacicie i macie. Albo wygrajcie przetarg na staw, jezioro i działajcie, po co narzekać na PZW. Jestem za wzmocnieniem w tym Państwie kar i za złamanie min 1000zł, skończyła by się mentalność "polaczka" wezmę, bo jak ja nie wezmę, to inny weźmie. A na koniec, wyobraźcie sobie, że PZW pada i wody po nim przejmuje inwestor prywatny. Wprowadza, opłaty za okręg 200zł miesięcznie i nie ma porozumień, zakaz zabierania ryb przez 3 lata. I zatrudnia sztab ludzi do kontrolowania wód i sypie po 1000zł Mamy wpływ na zmiany w PZW tylko działajmy, bo jak widać powoli się zmienia. A jak ktoś ma podejście płacę żądam, to na prywatne łowisko i składać reklamację Pozdrawiamdo "szczupak28" jak grzybków nie będzie w lesie to co zrobisz? będziesz psioczył na Lasy Państwowe? a pamiętaj mogą zabronić wejścia do lasu z byle jakiego powodu, bo sucho, bo choroby, a i mogą je sprywatyzować Krzysiu święte słowa,zgadzam się,podobnie jak z kasko43 i roman g. Psioczycie na PZW a nic nikt nie robi żeby to zmienić. Pzw reformować!!! a nie likwidować!!! Zobaczycie jak zlikwidują PZW przyjdzie niemiec albo holender kupi kilka jezior przez podstawionego pajaca-słupa,fa składkę 700 zł a i ryb nie będzie.. Nie wiem może po fabrykach ,bankach i ziemii (jak u nas w Szczecinie-niemcy , duńczycy wykupują ziemię poprzez słupa,gość jeden przyjechał na rowerze do agencji i kupił pola-kupę hektarów za gotówkę za kilkaset tysięcy ). Czyżby z wodami też tak miało być?Ktoś z rządu dogadał się za naszymi plecami i wziął za to kapuchę Ludzie oprzytomnijcie bo niedługo nic nie będzie w naszych Polskich rękach!!!! A może na tym forum już są osoby które lobbują na ich korzyść bo chcą ograbić nas z resztek tego co zostało? Jak czytam niektóre wypowiedzi to zaczynam się zastanawiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pogori Napisano 7 Marca 2013 Share Napisano 7 Marca 2013 Fajnie by było ale cuda w tę stronę się nie zdarzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aregmax Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 A może na tym forum już są osoby które lobbują na ich korzyść bo chcą ograbić nas z resztek tego co zostało?Jak czytam niektóre wypowiedzi to zaczynam się zastanawiać? tak źle to chyba jeszcze nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Rapa-man Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 Wierz mi Wernicjusz że tam gdzie łowię to jak ja nie złowię i nie wezmę ryby to Krakusy i Ślązacy tylko czekają i zacierają ręce by jak co zostało w wodzie to żeby to złowić i zabrać .......obojętne czy ryba ma wymiar czy nie.Nie raz byłem świadkiem jak parę kroków ode mnie wędkarz złowił takiego szczupaczka na 35-40 cm . Od razu w łeb i do reklamówki. Jak podszedłem i spytałem czy wie jaki wymiar itp to gość mi powiedział żebym pilnował siebie a nie jego. Podobnie było jak widziałem jak siecią ciągli na rzece ryby i jak zadzwoniłem na Policje. Od tąd zakończyłem walkę z tym , bo nie ma sensu.Szkoda mego zdrowia . Tam gdzie wędkuje to jest nagminne jak tylko podejdzie ryba. Więc nie dziw mi się że zabieram ryby. Bo jak ja nie zabiore a wypuszcze to zaraz za mną wędkarz złowi tą rybe i już jej nie będzie.Mowa oczywiście o rybie wymiarowej. jak czytam takie słowa to aż mi sie srac,co za ciemnogród panuje w głowach takich ludzi,nie powinnieneś wędkowac,nie szanujesz ryb,zwykłe mięsiarstwo,panowie i panie wyuszczajcie ryby szanujcie je,a na pewno to sie wam odwdzieczy,wedkarstwo to sport a nie walka o mięso..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czaplasiwa Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 wedkarstwo to sport a nie walka o mięso..... Dla większości to nie sport a hobby połączone z relaksem i wypoczynkiem. Sportowców w PZW jest niewielu. Może 10-15%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 Koledze chyba bardziej chodziło o to, że nie powinno to być sposobem na zdobywanie mięsa. A nie o podejście do wędkarstwa stricte sportowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wernicjusz Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 A może na tym forum już są osoby które lobbują na ich korzyść bo chcą ograbić nas z resztek tego co zostało? Jak czytam niektóre wypowiedzi to zaczynam się zastanawiać? Tak, także posiadam dziadka z wehrmachtu... . Zostały u mnie w rzece trzy płotki i pragnę je sprzedaż NIEMCOM. Paranoja jakaś. fix-bud, jak masz same tylko tego typu sentencje to zanieś je lepiej nad wodę... . Rapa-man napisał/a:wedkarstwo to sport a nie walka o mięso..... Dla większości to nie sport a hobby połączone z relaksem i wypoczynkiem. Sportowców w PZW jest niewielu. Może 10-15% To mamy czego wymagamy. Jak Ktoś juz napisał ''wymagamy zarybień karpiem'' to zarybiają. Wymagajmy więc trochę rozsodniej. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Rapa-man Napisano 8 Marca 2013 Share Napisano 8 Marca 2013 wedkarstwo to sport a nie walka o mięso..... Dla większości to nie sport a hobby połączone z relaksem i wypoczynkiem. Sportowców w PZW jest niewielu. Może 10-15%. a Sport nie jest relaksem i wypoczynkiem ? podchodźcie do wędkarstwa bardziej profesjonalnie,komuna się już skończyła,bierzcie przykład z zachodu i północy,dlaczego tam jest tyle ryb?a no dlatego że ludzi szanują środowisko,jeżeli mają ochote na rybe to idą do sklepu,niestety w Polsce musi minąć przynajmniej 20 lat żeby coś się zmieniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.