Robert_84 Napisano 15 Lutego 2013 Napisano 15 Lutego 2013 Witam wszystkich na forum, to mój pierwszy post Bardzo dawno nie wędkowałem i jakoś w tym roku dostałem ochoty. Wstępie zorientowałem się gdzie można łowić oraz ile i gdzie trzeba co zapłacić (np. PZW, SUM, Modehpolmo). Tylko jest małe ALE: które zbiorniki są na tyle czyste żeby móc złowione ryby zabrać z nad wody prosto do kuchni? Z tego co widzę po opiniach to Odra z jej przyległościami nadaje się tylko do sportowego połowu. Rozważałem Miedwie - jakby nie patrzeć źródło poboru wody pitnej - aczkolwiek mam zastrzeżenia do tego, co do niego spływa z bardzo licznych pół uprawnych po jego wschodniej stronie. Azot o fosfor to chyba jest tam w nadmiarze Cytuj
luk1234 Napisano 15 Lutego 2013 Napisano 15 Lutego 2013 Ryby z Odry możesz śmiało konsumować, jakość wody poprawia się z roku na rok. Co do Miedwia to raczej nie połapiesz z brzegu z powodu szerokiego pasa płycizn, no chyba ze dysponujesz łodzią. Cytuj
Robert_84 Napisano 16 Lutego 2013 Autor Napisano 16 Lutego 2013 To że się w Odrze woda zmienia nie oznacza że jest czysta dalej. Na jej dnie musi być niezła akumulacja metali ciężkich i ropo pochodnych, a one krążą tak jak jest cały łańcuch troficzny. Jeśli chodzi o Miedwie to na wikimapi faktycznie dobrze widać jak przebiega płycizna - nie planuję kupować żadnego obiektu pływającego - więc to jezioro odpada. Jakieś może inne jeziora? Na jez. Głębokie jest blisko i jest w miarę zadbane. Wzbudza we mnie ciekawość również jez. Stolsko [na granicy z Niemcami] - ma ktoś jakieś doświadczenia jak tam jest? Cytuj
Pacior Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Zależy na jaką rybkę chcesz się nastawić, a mogę powiedzieć bardzo dużo na temat jeziora Stolsko, pisz na priv Cytuj
luk1234 Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Robert masz oczywiście rację, ale nie ma co przesadzać. Jakbyś wiedział skąd rybkę biorą topowe szczecińskie rybne restauracje, to byś się zdziwił Co do Głębokiego - jeziorko niby fajne,ale ciężko o miejscówki. Niby jest każda ryba, ale złowć coś ciężko. Jak byłem kilka razy spławik + feeder to trafiałem tylko nieszczególne płotki i krąpio-leszBlisko centrum masz jeszcze jezioro Portowe, ale jest na tyle specyficzne, ze trzeba mieć do niego specjalne podejście Cytuj
kocur Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Stolsko - z łódki, Odra - czysta woda można jeść. Głębokie - da radę połowić ale rewelacji nie ma. Cytuj
Robert_84 Napisano 17 Lutego 2013 Autor Napisano 17 Lutego 2013 Głębokie to kojarzy mi się tylko ze spinningiem, tam za dużo ludzi się kręci żeby spokojnie stacjonarnie z brzegu połowić - nie lubię jak mi ktoś za plecami stoi i prawi mądrości. Widzę, że wszędzie łódka potrzebna - słabo - o ile łódka nie kosztuje nie wiadomo ile to trzeba gdzieś ją schować, do tego dochodzi jeszcze przyczepa. Kolega co łowi na Odrze, zapewniał mnie że ryby z niej "dają" specyficzną wonią Poza tym nie chce czegoś wyłowić, ktoś się już na forum chwalił że złapał pieluchę (ciekawe czy z zawartością) Cytuj
kris 74 Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Robercik widze ze jesteś bardzo sceptycznie nastawiony co do czystości naszych szczecińskich łowisk a z tego co piszesz to wnioskuje że masz wiadomości na ten temat od "kolegów" Podważasz argumenty wędkarzy którzy na co dzień przebywają nad tymi wodami,jakimiś "naukowymi" stwierdzeniami na temat zawartości chemicznej dna Odry... uff mam nadzieję że jesteś wykształcony w tym kierunku i badałeś to osobiście.Koledzy Ci piszą że można jeść ryby z naszych łowisk (jakby to było najważniejsze w tym sporcie) a Ty kolego dalej swoje-wyjeżdzasz z "jakąś" pieluchą... Ja ci proponuje,grzecznościowo-spakuj wędki i jedz wyłap wszystko co nadaję się jeszcze do zjedzenia a jak nie podołasz to jedz nad Morze Czerwone tam i woda czysta i ryby nadają się do konsumpcij ale pamiętaj że tam to i Ciebie coś może zjeśc... Cytuj
Robert_84 Napisano 17 Lutego 2013 Autor Napisano 17 Lutego 2013 Robercik widze ze jesteś bardzo sceptycznie nastawiony co do czystości naszych szczecińskich łowisk a z tego co piszesz to wnioskuje że masz wiadomości na ten temat od "kolegów" Podważasz argumenty wędkarzy którzy na co dzień przebywają nad tymi wodami,jakimiś "naukowymi" stwierdzeniami na temat zawartości chemicznej dna Odry... Źle wnioskujesz. Ja Ci nie będę tego tłumaczył. Zaledwie szukam wody czystej z miłym otoczeniem w miarę blisko Szczecina, a Ty kris74 robisz z tego problem. Poza tym to czysta kalkulacja: czy lepiej wydać 150zł na pozwolenia + benzyna na dojazdy i łowić w centrum miasta bez gwarancji na złowienie czegoś, czy lepiej tą kwotę przeznaczyć na 3 wyjazdy nad morze na dorsza? Cytuj
spondi21 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Czystą wode masz na Lagunie w Gryfinie. A pewną rybke masz na Jezierzycach na stawach. Kupujesz i jesz. Pamiętaj o Catch and Release bo wiele ryb juz nam nie zostało. Cytuj
Robert_84 Napisano 18 Lutego 2013 Autor Napisano 18 Lutego 2013 Czystą wode masz na Lagunie w Gryfinie. Rozumiem że łowisz tam często to wiesz? Pozwól że Ci poradzę, czyste jeziora masz już w Drawsku Pomorskim, nie będziesz przeszkadzał kąpiącym się ludziom ....Pamiętaj o Catch and Release bo wiele ryb juz nam nie zostało. Aha, czyli każdy płaci składki PZW albo jakiemuś dzierżawcy, który ma w statucie dbanie o stan ryb w danym zbiorniku który otoczył swoją opieką. Przynajmniej w PZW jest coś takiego jak normy złowionych ryb [wymiary, ilość itd], co po opłaceniu składek daje mi pełne prawo do korzystania z nich. I jeżeli stwierdzasz że ryb jest mało i to co złapie mam wypuścić to chyba się nie wyspałeś - bo dlaczego ktoś taki jak ja kto pójdzie na ryby raz na kwartał ma ponosić odpowiedzialność za nieudolną działalność dzierżawcy lub ewentualnie szkodliwe kłusownictwo? Niektórzy nadal tego nie rozumieją ale mamy kapitalizm, jeżeli za coś się płaci to to ma być. Jeśli każdy da się robić tak w konia, to każdy dzierżawca będzie sobie z wędkarzami w kuli grał dalej Mam nadziej że wyraziłem się jasno, bo nie o jedzenie ryb się rozchodzi a korzystanie ze swoich praw. Cytuj
spondi21 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Robercir wieziełeś sobie to do serca co napisałem. Tak szczerze to po ostatnim sezonie na PZW stwierdziłem że szkoda wyrzucać 260zł, i tak naprawde słabo połowić choćby nacieszyć oko. Dużo spędziłem w górze rzeki jak i na Plaży. Polecam ci pojechąc nawet nad krajnik by fajnie polowic. Nie chodzi o to by jak najwiecej nałapać tylko poczuć tą moc po drugiej stronie. Ale możesz śmiało łapać na wszystkich wodach PZW i brać rybki. Napewno będą ładnie pachniec w pryprawach. Cytuj
snoek3 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Robert_84, jezioro czarnowo 54 km od szczecina dobry dojazd czyste ładne w pieknej okolicy Cytuj
Sharkoo Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Czarnowo dodatkowo głębokie z czystą wodą. Ładne łowisko okoniowe jak dla mnie;) Cytuj
snoek3 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Sharkoo, mówimy o tym samym czarnowie ? kolo pyrzyc ? ? ? Cytuj
spondi21 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Sonek3 moze dla kolegi jest za daleko. Bliżej masz Bionowo, Glinne. Cytuj
Sharkoo Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Sharkoo, mówimy o tym samym czarnowie ? kolo pyrzyc ? ? ? Tak, zjezdzasz z S3 na Pyrzyce i w lewo do miejscowości Czarnowo wjeżdzasz Cytuj
snoek3 Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Sharkoo, heh a ja tam nigdy okonia nie złowiłem szczupaki tak i przygoda z sumem .... ale 50 metrów 0.25 wyciagniete na zakreconym sprzegle ...i fiu fiu kto to wie resztę ale woda czysta i piekna !! Cytuj
fix-bud Napisano 18 Lutego 2013 Napisano 18 Lutego 2013 Robercik widze ze jesteś bardzo sceptycznie nastawiony co do czystości naszych szczecińskich łowisk a z tego co piszesz to wnioskuje że masz wiadomości na ten temat od "kolegów" Podważasz argumenty wędkarzy którzy na co dzień przebywają nad tymi wodami,jakimiś "naukowymi" stwierdzeniami na temat zawartości chemicznej dna Odry... Źle wnioskujesz. Ja Ci nie będę tego tłumaczył. Zaledwie szukam wody czystej z miłym otoczeniem w miarę blisko Szczecina, a Ty kris74 robisz z tego problem. Poza tym to czysta kalkulacja: czy lepiej wydać 150zł na pozwolenia + benzyna na dojazdy i łowić w centrum miasta bez gwarancji na złowienie czegoś, czy lepiej tą kwotę przeznaczyć na 3 wyjazdy nad morze na dorsza? Robercik.Jeżeli łapanie ryb to jest dla ciebie czysta kalkukacja to nie powinieneś zajmować się wędkarstwem,bliżej ci do mięsiarza a takich nie cierpię.Daj sobie spokój z wędkarstwem.Zadzwoń do mnie raz na tydzień dam ci 15 zł na rybkę z tesco.Nie będziesz musiał kalkulować...Znałem takiego wędkarza? jak Ty,na szczęście nie muszę i nie chcę utrzymywać z nim kontaktów Przez takich ludzi jak ty,nigdy u nas nie będzie ryb.Bo im karta zawsze musi się zwrócić.Poczytaj sobie posty kolegów z dolnego śląska, Jaceen, Winko i inni .Raczej nic tego nie zrozumiesz, ludzie tacy jak ty są nie reformowalni i to jest najgorsze... Parę dni temu spotkałem człowieka z wędką na parnicy koło złomu,machał za sandaczem jak ja.Chwalił się że w grudniu łowił po 30 szt dziennie,mam całą zamrażarkę-mówił.Ciekawe jest to ,że patrząc na niego,jego sprzęt,auto można by powiedzieć że śmiało na rybkę go stać i może sobie kupić.To nie był twój kolega? Rozumu i wyobraźni życzę,jedź w góry tam jest czysta woda-źródlana!,choć pewnie nie dla ciebie. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych miłośników wędkarstwa. Powinno być tak jak kiedyś,aby zostać wędkarzem ,musiała cię wprowadzić jakaś osoba i zarekomendować.Byle pa.....c nie mógł zostać wędkarzem. Cytuj
Robert_84 Napisano 19 Lutego 2013 Autor Napisano 19 Lutego 2013 Miałem na to nie odpisywać ale sobie użyję bo czemu nie? Robercik.Jeżeli łapanie ryb to jest dla ciebie czysta kalkukacja to nie powinieneś zajmować się wędkarstwem,bliżej ci do mięsiarza a takich nie cierpię.Daj sobie spokój z wędkarstwem.Zadzwoń do mnie raz na tydzień dam ci 15 zł na rybkę z tesco.Nie będziesz musiał kalkulować...Znałem takiego wędkarza? jak Ty,na szczęście nie muszę i nie chcę utrzymywać z nim kontaktów Nie znasz mnie, nie wiesz jakie ryby biorę a jakie zostawiam. Ok daj nr telefonu, będę do Ciebie dzwonił w każdy piątek rano - i masz się u mnie stawić z rybką o wartości 15zł żebym zaoszczędził sobie trudu kalkulacji. I pamiętaj: rybka ma być świeżutka z czystego akwenu Kontaktów ze mną nie będziesz utrzymywać bo Ci na to nie pozwolę, wystarczy że zadzwonisz do drzwi i zostawisz rybkę na klamce Przez takich ludzi jak ty,nigdy u nas nie będzie ryb.Bo im karta zawsze musi się zwrócić.Poczytaj sobie posty kolegów z dolnego śląska, Jaceen, Winko i inni .Raczej nic tego nie zrozumiesz, ludzie tacy jak ty są nie reformowalni i to jest najgorsze...Parę dni temu spotkałem człowieka z wędką na parnicy koło złomu,machał za sandaczem jak ja.Chwalił się że w grudniu łowił po 30 szt dziennie,mam całą zamrażarkę-mówił.Ciekawe jest to ,że patrząc na niego,jego sprzęt,auto można by powiedzieć że śmiało na rybkę go stać i może sobie kupić.To nie był twój kolega? No jak widać są jeszcze ludzie tacy jak np Ja którzy nie godzą się na bylejakość i podzielam również Twoje zdanie i cieszę się z tego że jestem pod tym względem niereformowalny - możesz brać ze mnie przykład jeśli bardzo chcesz. Mam nadzieję że pod płaszczykiem troski o sowity stan ryb w naszych akwenach nie kryje się nutka zazdrości do wyniku wędkarza jak również jego auta - pewnie nakradł to ma! [tak na marginesie jeszcze nigdy nie złamałem zasad obowiązujących w regulaminie amatorskiego połowu ryb] Rozumu i wyobraźni życzę,jedź w góry tam jest czysta woda-źródlana!,choć pewnie nie dla ciebie. Dziękuję za życzenia, Tobie w podzięce polecił bym szklankę melisy na sen. Zapewne pojadę w tym roku w góry, jak wrócę to podeślę Ci fotki jak świetnie się bawiłem. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych miłośników wędkarstwa.Powinno być tak jak kiedyś,aby zostać wędkarzem ,musiała cię wprowadzić jakaś osoba i zarekomendować.Byle pa.....c nie mógł zostać wędkarzem. Tak jak kiedyś? Czyli kiedy? Masz raptem 5 lat więcej ode mnie -coś mnie ominęło? Prawo do amatorskiego połowu ma każdy - i jak masz ciągoty do cenzury i dyktatury i nie lubisz sprzeciwu to się wyprowadź się do jakiegoś przemiłego kraju w którym panuje reżim, ewentualnie wstąp do PZW. *** A wracając do tematu [bo wypadało by trzymać się go jak każe regulamin a nie obrzucać mięsem jak jakiś mięsiarz ]- koło jeziora Czarnowo kiedyś przejeżdżałem nawet. Chyba wykupienie wód nizinnych będzie najlepszym rozwiązaniem - sporo jest tych małych poukrywanych jeziorek. Ale to jeszcze czas na zastanowienie się, na razie zimno i ponuro za oknem. Cytuj
spondi21 Napisano 19 Lutego 2013 Napisano 19 Lutego 2013 FIx nie wygrasz. Mięsiarz mięsiarzowi nie równy. Więc wyłapmy wszystko w pizu, wykłusujmy sieciami i prądem jeziora, zjedzmy reszte i osrajmy sie po pachy. Cytuj
fix-bud Napisano 19 Lutego 2013 Napisano 19 Lutego 2013 FIx nie wygrasz. Mięsiarz mięsiarzowi nie równy. Więc wyłapmy wszystko w pizu, wykłusujmy sieciami i prądem jeziora, zjedzmy reszte i osrajmy sie po pachy. Z tym zwycięstwem to nie wiem,ale z resztą masz rację... A ze znawcą wód nie chce mi się pisać,jest męczący i nic do niego nie dociera... Pozdrawiam wszystkich miłośników wędkarstwa i przyrody . Cytuj
Robert_84 Napisano 19 Lutego 2013 Autor Napisano 19 Lutego 2013 Już tylko czekam aż Admin zrobi porządek w temacie, nudzą mnie te prowokacje i język nienawiści. Jak jesteście tacy odważni to biegusiem nad wodę i łapać kłusowników a nie w necie pseudo strażników przyrody i etyki wędkarskiej zgrywać. Nie macie prawa nikogo do niczego zmuszać, a zwłaszcza ludzi którzy poruszają się w ramach regulacji jednego czy drugiego łowiska. Te Wasze 'wymogi' podszyte są zwykłym egoizmem i desperacją - wiecie że jesteście bezsilny to przyczepicie się do pierwszej napotkanej osoby. Raczej pretensje kierujcie do opiekunów zbiorników: - żeby skuteczniej wyłapywali kłusowników - regularnie zarybiali swoje wody - oraz dbali o jego stan czystości Ewentualnie zawsze możecie wystąpić z wnioskiem o zmniejszenie limitów połowów, ale tym samym umyjecie ręce nieuczciwym dzierżawcom. Tyle i aż tyle powiem w tej sprawie. Cytuj
Gość lechfor Napisano 19 Lutego 2013 Napisano 19 Lutego 2013 Niektórzy nadal tego nie rozumieją ale mamy kapitalizm, jeżeli za coś się płaci to to ma być. Jeśli każdy da się robić tak w konia, to każdy dzierżawca będzie sobie z wędkarzami w kuli grał dalej Mam nadziej że wyraziłem się jasno, bo nie o jedzenie ryb się rozchodzi a korzystanie ze swoich praw. Kolego, do kapitalizmu nie dorosłeś, jeśli uważasz, że za 50 groszy dziennie, bo tyle kosztuje łowienie na wodach PZW, należy Ci się wór mięcha to się grubo mylisz. Naprawdę- lepiej idź na staw komercyjny, tam zapłacisz kapitalistycznie - 15 zeta za dzień łowienia + cena mięcha. Cytuj
Robert_84 Napisano 19 Lutego 2013 Autor Napisano 19 Lutego 2013 Kolego, do kapitalizmu nie dorosłeś, jeśli uważasz, że za 50 groszy dziennie, bo tyle kosztuje łowienie na wodach PZW, należy Ci się wór mięcha to się grubo mylisz. Naprawdę- lepiej idź na staw komercyjny, tam zapłacisz kapitalistycznie - 15 zeta za dzień łowienia + cena mięcha. Aha czyli każdy wędkarz spędza nad wodą 7 dni w tygodniu zgodnie z powyższym wyliczeniem, ot nowość! Widzę że tu panuje tylko jeden słuszny nurt ideowy. A nigdy nie jest tak że jak wszyscy mają jedno zdanie to zdanie to jest słuszne. Żegnam bo się nie dogadamy. I jak mówiłem wcześniej, pretensje do dzierżawców i prawodawców kierować - to może się zmieni tak jakbyście tego chcieli. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.