Biała ryba na spławik.

[Gość bastard3son]

Niestety, przeglądałem to forum, jak i inne strony, lecz nie znalazłem stu procentowej odpowiedzi na moje pytanie, proszę o wyrozumiałość, ten temat na pewno przyda się początkującym. W tym roku planuję połowić na spławik, posiadam jeziorko, obadałem miejsce które mam zamiar zanęcać kukurydzą, zanętą z czerwonymi robakami z atraktorem. Chciałbym aby w łowisku pojawił się lin, karaś oraz leszcz, oczywiście liczę na większe okazy. Zestaw chciałbym umieszczać na głębokości 2,5-3,5m. Posiadam wędkę teleskopową która nadaję się na tą metodą, kołowrotek, oraz żyłkę 0,18mm. Sprzęt do tego momentu posiadam, i wszystko wiem, problem pojawia się z zestawem, chciałbym położyć przynętę na dnie, lecz nie znam dokładnej głębokości łowiska. Na forum pojawiły się odpowiedzi typu "kup gruntomierz" i zmierz, lecz ja niestety nie wiem jak się za to zabrać Następną rzeczą, z którą nie umiem sobie poradzić, czyli to co na tej żyłce ma się znaleźć, stwierdziłem że będę łowił na spławik typu Waggler, przypon 0,16mm, haczyk dostosuję do przynęty lecz jak umieścić śruciny ( w jakiej odległości ) oraz skonstruować zestaw?

[zwykly_michal]

Na poczatek zaloz przelotowo splawik i zablokuj stoperem. W kazdym wedkarskim powinny byc gruntomierze czyli ciezarki o masie kilkunastu/dziesieciu gramow ktore zaklada sie na koniec zestawu.

Jesli nie bedziesz mial to mozna zrobic inaczej. Na koncu zylki zaloz obok siebie kilka srucin, wieksze beda lepsze i musza miec mase przewyzszajac wypornosc splawika. Kiedy obciazenie opadnie na dno i schowa sie splawik znaczy ze glebokosc jest wieksza niz zakladales. Zwieksz grunt splawika i probuj dalej az do skutku, kiedy zacznie wystawac tylko czubek bedziesz znal glebokosc lowiska. Kiedy bedziesz widzial wiecej niz sam czubek splawika lowisko bedzie plytsze niz zakladales.

Najlepiej jest zarzuc daleko i sciagac zestaw zatrzymujac sie co kilka metrow, sprawdzisz wtedy glebokosc na wiekszym obszarze lowiska. Glebokosc lowiska bedzie rowna odleglosci od obciazenia do antenki splawika i musisz to wziac pod uwage kiedy bedziesz decydowal gdzie umiescisz przynete.

Poszukaj gwaltownego spadku dna i tam sprobuj lowic kladac przynete na dnie lub kilka centymetrow nad nim. Czesto zdarza sie ze ryby biora w toni wodnej wiec probuj zmieniac grunt kiedy nic sie nie dzieje przez dluzszy czas

Najprosciej bedzie umiescic wiekszosc obciazenia w poblizu dna, okolo 30cm od przyponu skup obciazenie glowne. Bedziesz lowil ryby zerujace przy dnie i interesuje Cie zeby przyneta znalazla sie tam jak najszybciej. Nad samym przyponem zaloz srucine dowazajaca ktora spowoduje wynurzenie splawika w przypadku brania.

[Gość bastard3son]

Dzięki, bardzo mi pomogłeś! Czyli zrobię tak: stoper -> waggler -> stoper -> śruciny (90%) -> 30 cm od głownego obciążenia jedna śrucinka (10%) -> krętlik -> przypon 30 cm

Jeśli łowisko ma jeden metr, przypon 30 cm, to ustawiam grunt około 1,2 m żeby 10 cm przyponu leżało na dnie tak?

[zwykly_michal]

Dokladnie tak jak piszesz. Polamania kija

[Gość bastard3son]

Jeszcze mam wątpliwość co to tych skupionych (obciążenie główne) śrucin, przeczytałem że najlepiej jak będzie ich od 5 do 7, ale nie mogę znaleźć w jakiej odległości od siebie mają one być, możesz jeszcze podpowiedzieć?

[zwykly_michal]

Najlepiej jedna przy drugiej, nie bedzie sie platalo. Im prosciej tym lepiej

[Gość bastard3son]

czyli zestawy mam zrobione. Teraz zeby nie zakladac nowego tematu a Twoje rady sa bardzo przydatne opisze co bede sie staral zwloci. Licze na lina, karasia, leszcza od kg w gore bede lowic z plazy, po prawej str posiadam lekka wysepke z trzccin i tam bede lowic. Zaneta to kupna baza, do tego ziarna , pellet rybny oraz robaki (tu chyba ochotka). Na hak ochotka oraz kukurydza (kanapka). Glebokosc to kolo metr, 10 m od brzegu. No i oczywiscie cisza na lowisku. Jesli popelniam blad ale masz jakies rady prosz napisac. Pisze z tel dlatego wyglada to troche topornie pozdrawiam

[zwykly_michal]

Troche pokory, zacznij od zlowienia czegokolwiek Nie jestem zlosliwy ale ryby naucza Cie cierpliwosci. Lowisko o glebokosci 1m moze byc zbyt plytkie ale sprawdz w praktyce. Lowilem liny w takim miejscu, czesto braly na przynety nad dnem ale nie sugeruj sie tym i sam sprobuj. Najwieksze braly z dna ale to znowu zadna regula. Takie plycizny z czasem przechodza w cos glebszego i tam warto lowic, poszukaj spadku dna. Zarzucaj na krawedzi lub samym spadku.

Na Twoim miejscu sprobowalbym samych ziaren z przewaga konopi, troche peczaku albo pszenicy sklejonych kasza kukurydziana, jesli nie kleji sie zbyt dobrze doloz platki owsiane. Bedziesz lowil blisko brzegu i spokojnie doleci. Zapach kukurydzy w zupelnosci wystarczy.

Zamiast wydawac pieniadze na ochotki i pelet kup jakis dobry atraktor. Testowalem z kolega Big Fish Marcela, wypadl rewelacyjnie na liny. W tym zbiorniku nie ma karpi wiec nie wiem czy bedzie dzialal ale mam przeczucie ze tak bedzie.

Dublujemy temat, takie informacje mozna znalezc w innych. Twoja kolej, wszystko zostalo juz powiedziane i czas na praktyke. Nie zrazaj sie po pierwszych niepowodzeniach, szukaj nowych rozwiazan; zmien grunt, przynete, przypon na cienszy, atraktor, miejscowke, czasami warto lowic obok pola necenia. Nie trzymaj sie schematow a bedziesz z czasem lowil ladne ryby. Praktyka czyni mistrza

[LeChifre]

ja przez tydzien jezdziłem na stawik gdzie 2 m od brzegu jest juz 3m a zarzucałem 6m od brzegu i 6 dnia dopiero sie działo weszly 3leszczyki po+- 60cm i jeden amur 70 cm z którym było mega dużo zabawy ale dziadek łowiący ze mną zna sie na rzeczy i dalismy rade go wycholowac nie mówiąc o drobnicy typu płoć