miron Napisano 17 Sierpnia 2006 Napisano 17 Sierpnia 2006 Nie będę zciemniał : nie mam kasy a chcę kupić brykę i ztuningować ją (przerobić na jeżdżące obozowisko wędkarza) pamiętajcie tylko tanie bryki (używane bo nowe za drogie) nie trzeba się trzymać sztywno tematu możecie zapodać tu swoje wizje " jeżdżącego obozowiska wędkarza" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!NIECH MOC WYOBRAŻNI BĘDZIE Z WAMI !!!!!!!!!!!!!! PRZEPRASZAM WYSZŁO OGŁOSZENIE , A NIE O TO MI CHODZI (CHCĘ POZNAĆ WASZE ZDANIE)
Gość bogdan39 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Przyjacielu drogi ja zostałem bez auta i potrzebuje punto bez tuningu zeby schronic sie przed deszczem. ma ktos takie na opylenie?
tomek1 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Ja jeżdże takim Nie bardzo to wędkarski samochód bo na dziurach trzeba uważać, ale bagażnik jest dość duży Cały sprzęt się mieści np. pokrowiec 1,2 metra podbierak na stałej obręczy, duży stołek itd. Ogólnie nie narzekam
tanto Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Ja jeżdże takim oooo niezle , samochod marzenie (ale nie na ryby)Na rybki to chcialbym samochod typu wan np.transit(troche duzy ale cos w tym stylu) albo Citroen taki dostawczy. Zeby wszystko sie miescilo , wsrodku oczywiscie wyscielone materacem zeby sie fajnie spalo na dluzszych zasiadkach. Oczywscie lodóweczka , jakies skrytki na reszte gratow. Taki samochod zeby niebylo sie martwic o dach nad glowa , zamiast przyczepy campingowej czy tez namiotu. Przydatny tez zeby pontonu za kazdym razem nie trzeba bylo pompowac (masakra), tylko wrzucasz i na rybkach tylko wyciagasz i heja. Niestety dzis jezdze 19 letnia Audi 80 , ale niema co narzekac jeszce nigdy na dolach sie niezawiesila
tomek1 Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Jeden problem z tym vanem na ryby- niewielu stać na utrzymywanie dwóch aut przez cały rok. Może na emeryturze sobie taki sprawie
keri Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 No ja jezdze Renault Scenic niby van no mini van i niestety dwa razy tłumik urwany właśnie na rybach. Wg mnie idealne auto na ryby to Uaz
kisux Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Marzenie to byłaby jak dla mnie Toyota Land Crousier
maniek Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Pytacie jakie auto na ryby ,odpowiem tak, najlepszym na ryby jaki miałem to był Fiat Dukato Maxi nie było żeby mi się coś nie zmieściło nawet spory ponton nadmuchany wpakowałem w dodatku można materac rozcielić na pace i kimać do woli i tak też czyniłem nad Mietkowem na wyjazdach parodniowych ,ale żeby takie auto utrzymać to albo w totka trafić albo biznes prowadzić ,niestety mus był sprzedać ostał mi się "ogórek" do remontu i to z myślą o wypadach wędkarskich .Reszta bryk poprostu odpada.
Pi Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Auto marzeń to LandRover Defender. Wybaczę mu wszystko.
Tomaszek Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Toyota Land Crousier O tak tak - dobrze myślisz
młody Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 witam! a ja na rybki śmigam fiatem 126p nie musze sie martwic ze cos urwie, ze ktos go ukradnie itd itp a rozne juz miałem z nim przypadki: np. powycierała sie o jego bok krowa (wyglada teraz jakbym wyladawał nim w rowie ) jego zawieszenie pozwala mi bez wiekszych problemów pokonywac nawet olbrzymie dziury!!! jesli jade sam to zabiore wszystko co potrzebuje (nawet olbrzymiego psa) co to za przyjemnosc jechac na ryby, pozostawic auto w krzakach i ciagle myslec tylko o tym co sie z nim dzieje polecam!!!
Jogurt Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 Miron moja rada jest jedna. Opel Omega B 2,5tds wersja Kombi. Dizelek pali do 8 litrów (czasami ponosi za bardzo depczę ). Biorąc pod uwagę ze tankuje tylko ropę od tirowców (2,5pln/litr) jazdaj jest naprawde ekonomiczna. Jesli chodzi o wedkarski tuning to tylko przydałoby się naciągnąć sprężyny, żeby nie było obawy że podczas jazdy po wędkarski bezdrożach gdzieś coś zostawisz ,ale jesli chodzi o bagażnik.... Wpakujesz chyba wszystko, nawet tesciową na zanętę (w razie wypadu na nocne węgorzowanie ) Silnik w tych Omegach to słynny TDS od BMW więc nie ma z nim problemów. Najgorsze zdanie ludzie mają o blacharce bo do końca 96 roku omegi nie były cynkowane i to przez to gryzła ją ruda, ale modele z rocznika 97 i nowsze to naprawde fajowe bryczki. No i wygodne jak ta lala
Tomaszek Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 młody tylko że kaszlakiem to ja nawet na łowisko oddalone o marne 100 km bym się wolał nie wybierać, zwłaszcza w upał. Weź też pod uwagę że jazda samochodem jest jednak niebezpieczna, a w 126p to nawet przy zderzeniu z rowerzystą można ucierpieć.
leszczcyc Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 witam czy to wazne czym abu jechać na ryby ja osobiście samochodem dzikiem jawką rowerem a jak mam potrzebe iść na ryby to i na piechote narka cześć
miron Napisano 18 Sierpnia 2006 Autor Napisano 18 Sierpnia 2006 ale się temat rozwinał-aż miło mam jednną sugestię - gdybyście mogli wkleić zdjęcie lub chociaż podać orientacyjną cenę , było by jeszcze fajniej
leszczcyc Napisano 19 Sierpnia 2006 Napisano 19 Sierpnia 2006 witam dzik to takie coś z paką na trzech kołach i przeważnie z silnikiem motoru wykonany własnoręcznie na siłe nie na prędkość.
tomek1 Napisano 19 Sierpnia 2006 Napisano 19 Sierpnia 2006 A siła jest potrzebna żeby przewieźć złowione ryby Miron ty niepisz wklejajcie zdjęcia, tylko się pochwal ile masz kasy Co my ci mamy wklejać jak nie wiemy na co cię stać
miron Napisano 19 Sierpnia 2006 Autor Napisano 19 Sierpnia 2006 powiedzmy , że na autko mógłbym wydać 3-5 tyś.(mało nie)
Tomaszek Napisano 19 Sierpnia 2006 Napisano 19 Sierpnia 2006 A ten samochód to ma być tylko wędkarski czy też normalnie zamierzasz go używać jako - .... samochód? Bo jeśli to drugie to zawsze warto rozpatrzeć jakiś kredyt czy raty.
miron Napisano 19 Sierpnia 2006 Autor Napisano 19 Sierpnia 2006 Pewnie bym go też normalnie używał , ale przyjmijmy , że chciałbym mieć samochód który się nie psuje , nikt nie zechce go ukraść (jak zostanie na brzegu kiedy będe pływał), będzie w nim wystarczajaco dużo miejsca do spania(2 osoby) na jakimś materacu (np. po wyjęciu jakichś foteli) i na sprzęt ; musi być tani i niezniszczalny Ja wiem...takie rzeczy to tylko w Erze
tomek1 Napisano 19 Sierpnia 2006 Napisano 19 Sierpnia 2006 Może takie: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=119580109 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=121288647 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1351465 Albo taki: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=119741504
Tomaszek Napisano 19 Sierpnia 2006 Napisano 19 Sierpnia 2006 Ja tylko powiem Ci tyle że lepiej rozejżyj się za autem na kredyt (używanym lub nowym). Jak kupisz coś za 5 tys to potem będziesz nieustannie dokładał bo coś Ci się będzie ciągle psuło - nie ma szans. Nawet jak kupisz corolle w tym przedziale to i tak regularnie będziesz musiał dokładać. No chyba że zrobisz tak jakm młody proponuje i kupisz starego malucha (za 50 zeta chyba już chodzą ) wtedy możesz w wolnym czasie naprawić go młotkiem - więc wyjdzie tanio - ale czy nie lepiej spędzić wolny czas na rybach?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.