Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.03.2017 w Odpowiedzi

  1. Razem z kolegą Łukaszem wybraliśmy się w sobotę na małą rzeczkę na pstrągi. Nad wodą rano czuć było już wiosne ale nie brakowało momentów w których zmarzliśmy mokrzy od deszczu. . Zestaw jakim łowił Łukasz to wędka Sicario SL 238cm do 7gram i kołowrotek Golden Eye 2000, ja standardowo zabrałem mocniejszy zestaw, najgrubszy Specialized z Rivalem 3007. Obaj używaliśmy żyłki LX Saphire o średnicy 0,20mm. Ryby brały strasznie chimerycznie. Na początku wyjeliśmy dwie nieduże ryby. Obie na woblery. W trakcie wyprawy mieliśmy dwie naprawde wielkie ryby na kijach. Pierwsza moja uderzyła pewnie w woblera niestety nie zacinając się. Druga najpierw wyszła Łukaszowi z pięknego miejsca na jiga, po czym po kilku rzutach znowu wzięła jednak się wypięła. Na pocieszenie udało mi się wyholować pięknego pstrąga na muchowego zonkera podczepionego pod czeburaszke. Oczywiście wszystkie pstrągi pływają dalej
    10 punktów
  2. @DAWID Piękne ryby! Wszystkim zawsze zazdroszczę takich dzikich klimatów. Ja niestety dalej na zero. PS Dzięki za polecenie ketchupu Pycha!
    5 punktów
  3. Dwie wczorajsze kluseczki odrzańskie
    3 punkty
  4. Gratulacje dla kolegów!, ja dzisiaj po pracy na szybkie 45min i trafia się ładny okonek. Rzeczka już tętni życiem, ptaszki pięknie ćwierkają nic tylko się cieszyć i podziwiać wczesną wiosnę:)
    2 punkty
  5. O ile jest możliwe, to dodawajcie słówko o przynętach na które łowicie. Wobler, obrotówka, gumka, mucha mokra/sucha, groch, mielonka:))) Jest info, że na muchę się coś dzieje, ktoś inny gumkami dłubie, innemu na woblery ryby siadają. Może to drobiazg, ale z tych drobiazgów budujemy bazę informacji dla zaglądających tutaj. W waszych pudełkach są bardzo ciekawe cacuszka i czasami sam korzystam i coś dokupuję podpatrując;) Ja dzisiaj liczyłem na więcej. Niestety tylko jedno branie na gumkę i podobny okonek się trafił.
    1 punkt
  6. Nigdy nie robiłem długich zasiadek o tej porze roku, ale Wasza strategia wygląda na słuszną. Teraz karp jeszcze trzyma się głębszej wody, ale czasem wystarczy jeden, dwa dni słońca i wychodzi na bardzo płytką wodę. Obrzucenie zróżnicowanych miejscówek da Wam odpowiedź gdzie szukać ryby. Jak nie będzie brań w dzień, to koniecznie w tej samej konfiguracji zostawcie kije na noc. Nie przesadzajcie z nęceniem- szczególnie twardą kukurydzą. Jak ryb nie jest dużo, to można łatwo przekarmić. Lepiej donęcić procą np. dobrze sklejoną karpiową zanętą sypką. Czy zbiornik jest zarybiany karpiem? Jeśli tak, to próbowałbym również klasycznego feedera lub methody z sypką zanętą. Zanęta dobrze dosłodzona a na haku (bez włosa) białe robaki lub białe + ziarno kukurydzy. Z dipów o tej porze zawsze sięgam po żel Monstrualny krab. Przynętę można też podnieść kawałkiem sztucznej pianki. Skuteczny wiosną na amura jest słupek z 3-4 ziaren kukurydzy (np. Cukk ze słoika), gdzie ostatnim elementem przed stoperem jest kawałek pływającej pianki. Gotowa przynęta tworzy "wieżyczkę" na dnie.
    1 punkt
  7. Witaj! Z tej mapki co pokazujesz za bardzo Ci nie pomogę Zdecydowanie łowię w górze choć zdarza mi się zaglądać w okolice stadionu i powyżej kawałek. Odcinki miejskie są dla nocnych łowców lub chytrych lisów Posłuchaj jaceena i poczytaj wątki wstecz. Dowiesz się z nich co jak i kiedy. Sam nie raz wracam i się douczam Ale za to niedziela...... Wczoraj nie dałem rady dzisiaj byłem na dłużej. Wysoko w górze łowiłem. Wielu z nas nie zna tej wody. Fotek dlatego porobiłem sporo O tym miejscu już kiedyś pisałem. Najpierw wypas obiad, co by mieć siły: Potem długa wędrówka do wody. Ostatnio jak tędy szedłem to były kwitnące rzepaki. Pierwsza płynąca woda jaką spotykam: Spokojnie to nie Ślęza To rów który ją zasila. Choć patrząc na nie go to nie zdziwił bym się jakby ryba do niego teraz wchodziła. Gdyż woda w nim zdecydowanie cieplejsza. I nawet miejscami głęboka. To już poniżej nasza rzeczka: I ja próbuję w niej swoich sił. Nie jest łatwo czysta jak kryształ. Słońce świeci. Lipa będzie czuję Za plecami w oddali widać znajomą górkę Ja piłuję dalej. Widzę kleniki. One mnie też uciekają jak tylko się zbliżam do wody. Są małe. Idę w dół wody. Widzę,że zdjęcia nie oddają tego widoku miejsc. To są burty wysokie na prawie dwa metry. Woda szybko płynie i głęboko jest! Jest godzina 15.30 trochę się zachmurzyło. Coś zaczyna się dziać. Delikatnie podbijam kajtka i włazi mi do niego gruba klucha, ale zawraca w toń wody. Już wiem ,że zostaję. Bo do tej pory nic się nie działo. I miałem ochotę już wracać. Kolejne miejsce rozwiązało worek. Siada mi kilka okoni. Wszystkie w okolicach 25cm. Skubały na łosoś,marchewkę. Tym razem brokat był nie skuteczny. Trochę zaczęło kropić jak się bawiłem okoniami. W tym momencie dostrzegam w oddali oczko na wodzie. Nie byłem pewien czy to ryba czy deszcz. Znowu oczko i falka Pędzę w to miejsce szerokim łukiem. Tam zastaję kilkanaście kleni stojących pod powierzchnią. Nie małych dodam. Od razu leci osa od jaceena. Jeden ją zasysa. Lecz nie udało mi się zaciąć. Drugi rzut i powtórka jest zebranie. Nie udało się jednak i tym razem Klenie się rozpłynęły. To dopiero był początek! Rzucam troszkę niżej moją gąsieniczką z zeszłego sezonu. I wachlarzem jadę! W połowie rzeczki wyłazi do niej agresywnie okoń.Tfu! To był chyba koń! Na moje oko 40cm! Nie zaatakował i zszedł w głęboką wodę. O k.....! Pomyślałem,gdzie ja jestem? Amazonka! Trochę okoni już przerzuciłem w Ślęzie-tego nigdy nie zapomnę. Poszedłem w tych emocjach dalej w dół. Fajna miejscówka kolejna mi się wydawała. Zatrzymałem się i w trzecim rzucie mam potężne walnięcie! Hamulec gra ja jeszcze nie opadłem z emocji po okoniowych. I mam nadzieję na wielkiego okonia! Było inaczej: Tak wyglądał jeden z bohaterów dnia Za nim odpłynął oczywiście go zdążyłem zmierzyć. I pamiętajcie o tym Fajny grubasek! Kolejny czterdziestak ze Ślęzy. Wrócilem do miejsca-burtki z okoniami. Tam dostaję kolejnego okonia. A po nim zaraz mam walnięcie dnia! Aż, szpulą szarpnęło solidnie na kołowrotku. I odjazd. Krótka walka ryba spada. To była największa prawdopodobnie ryba jaką miałem z tej rzeczki. Może kiedyś uda się wygrać z nią? Mi lub komuś? Powodzenia i połamania. Pss. Mam nadzieję ,że trochę Was to zmotywuje na kolejny wypad!
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.