Ja wróciłem dzisiaj w nocy, łowiłem tylko w stawie na oko 20x20m czyli malutki, służył jako zbiornik wody pitnej dla owiec, pierwsze 2 dni spiningowałem-zero, następnie zmontowałem zestaw: wędka konger aviator spin 2.70m 5-20g, kręcioł konger team carp, żyłka 300m 0,18, haczyku, ciężarek zrobiłem z jakiegoś grubego drutu, który owinąłem na żyłce, przypon jedyny jaki miałem 0,12 z haczykami 12, łowiłem na polską kukurydzę. Po wrzuceniu od razu mocne przegięcie kija- karp ok.7kg, po 15 minutowej walce puścił przypon. Więcej nie wziął, prócz tego złowiłem ok. 15 linów 20-27cm, pełno płotek. Chodziłem codziennie od 18/19 do zmroku.