Skocz do zawartości
tokarex pontony

Meth

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Lublin

Meth's Achievements

0

Reputacja

  1. Ja chciałbym zaprezentować moje propozycje wymarzonej przynęty, a raczej wymarzonej kolorystki. 1. BEEHIVE - kolorystyka odwłoku pszczoły/osy - kolor żółty mocno jaskrawy, nawet fluo. 2. TIGERS FUR - kolor pomarańczowy na przemian z czarnym na wzór tygrysiego futra, kolor pomarańczowy również mocno jaskrawy. 3. RAINBOW - kolory tęczy, coś bardziej dla oka niż dla ryb, ale kto wie... 4. SILVER FLASH - przynęta przezroczysta z dodatkiem dużych płatków brokatu/folii celofanowej koloru srebrnego (lustrzanego), lub też innego dowolnego ważne aby odbijał promienie słoneczne. Najważniejszą rzeczą przy tej przynęcie powinno być mocne odbijanie promieni świetlnych w różnych kierunkach. Wszystkie powyższe propozycje kolorystyczne można wykorzystywać do wszystkich rodzajów przynęt gumowych.
  2. Według mnie to tylko chęć rzucenia oraz silna psychika. Mój wuj pali nawet z jednym płucem, drugie mu wycięli przez nowotwór złośliwy spowodowany przez palenie tytoniu. Nie robi tego oficjalnie przy wszystkich, ale po kryjomu. Ja po ośmiu latach nałogu (paczka dziennie) zdarza mi się zapalić do piwa, 2-3 razy w miesiącu, sam nie kupiłem paczki już od roku. Papierosa mi brakuje najbardziej na rybach PS. Witamy na forum
  3. Meth

    Feeder + Spinning

    Bardzo przyjemne feedery są od Mikado, model Ultraviolet i Tachibana. Wydaje mi się, że nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Co do pierwszego spinningowego wędziska mogę polecić - nie wydawać więcej niż 100zł (po roku zawsze można kupić coś droższego, lepszego, lżejszego) , ciężar wyrzutu do 25g powinien wystarczyć. Nie określiłeś na jakich łowiskach chcesz łowić i jakie gatunki ryb. Do stówy znajdziesz dużo wędzisk różnych firm, myślę że na pierwszą wędkę nie ma sensu wydawać nie wiadomo ile pieniędzy.
  4. Pływamy we dwóch pontonem 360 wildlake, silnik MinnKota endura 40 lbs wystarcza żeby sprawnie płynąć, na piątym biegu idzie już dosyć szybko i zostawia sporą falę. Używam ten sam silnik do łodzi 415cm (80kg wagi) i we trzech chłopa na pokładzie + kotwice i sprzęt spokojnie wystarcza te 40 lbs. Pływałem z silnikiem 54 lbs, różnica nie jest kolosalna to po co dokładać. Co do akumulatora, ZAP 110 Ah wystarcza mi na 2 wyjazdy nad wodę, aku ma już 3 lata. Jak był nowy wystarczał na 3 kilkugodzinne wyjazdy. Pozdrawiam.
  5. Pierwszy raz z marką Dragon spotkałem się w 2001 roku, kiedy to dostałem od ojca pierwszy zestaw spinningowy, miałem wtedy dwanaście lat. Nie było to spotkanie bezpośrednie, ponieważ kołowrotek który otrzymałem był firmy Balzer, jak się później dowiedziałem firma Dragon reprezentowała owego Balzer’a na Polskim rynku w tamtym czasie. Kilka lat później będąc z ojcem i jego kolegą na rybach, znajomy ojca oglądając moją wędkę zauważył owego Balzera i powiedział: „bardzo dobry niemiecki sprzęt, sam mam sprzęt tej firmy”. Na tej wędkarskiej wyprawie złamałem koniec szczytówki w moim pierwszym spinningowym wędzisku (mającym już kilka lat). Znajomy ojca powiedział mi wtedy, żebym rozejrzał się za wędką firmy Dragon. Niestety w tamtym czasie nie mogłem sobie pozwolić na wędkę tej firmy, ale na żyłkę owszem. Pamiętam kupiłem żyłkę grubości 0.16mm do której prezentem była firmowa metalowa przypinka, którą nosiłem przypiętą do czapki. Od tamtej pory będąc w sklepach wędkarskich szukałem na półkach sprzętu Dragona. Tak też zostało do dzisiaj. Łowiąc szczupaki metodą spinningową, przypon jest kluczowym elementem całego zestawu. Używam przyponów Big Game kiedy nastawiam się na większego szczupaka. Natomiast kiedy wiem, że bonusem przy szczupakach może być okoń, używam przyponów Invisible serii Classic. Przezroczystość przyponu może zwiększyć szansę na złowienie okonia, a ubezpiecza w razie ataku szczupaka. Agrafki w przyponach Dragona są bezkonkurencyjne, zawsze pewne zapięcie, wykonane z drutu bardzo dobrej jakości, nawet po całym dniu zapinania i rozpinania drut nie traci swojej sprężystości, a zapięcie trzyma bardzo dobrze. Linka główna przy klasycznej metodzie spinningowej, przy połowie drapieżników to wg. mnie tylko plecionka. Po pierwsze duża wytrzymałość przy małej średnicy. Po drugie brak rozciągliwości co przydaje się przy zacięciach i holowaniu ryby. Moją pierwszą plecionką była seria HM69, natomiast obecnie używam HM8x. Plecionki Dragona zaspokajają moje potrzeby w stu procentach. Są gładkie, przyjemne w dotyku, posiadają doskonałą relację grubości do wytrzymałości, nie tracą szybko koloru, nie zapamiętują kształtów. W pudełku każdego wędkarza, nie tylko spinningisty znaleźć można przynajmniej jednego woblera. Przynęta ta jest bardzo dobrym prezentem, stąd wielu wędkarzy pomimo że ich nie używa miewa je w swoich akcesoriach. Ja uważam woblery za jedne z najskuteczniejszych przynęt sztucznych. Praca bardziej lub mniej agresywna, przenoszona przez linkę i wędzisko do nadgarstka to jest coś bardzo przyjemnego. Z roku na rok wypatruję nowości firmy Dragon, i liczę że w końcu zobaczę pierwsze modele woblerów. Zaraz obok woblerów muszą też być przynęty gumowe, tutaj Dragon ma się czym pochwalić. W swojej ofercie posiada kilkadziesiąt rodzajów różnych rodzajów gum. Demon, Mamba oraz Lunatic to są modele które zawsze mi towarzyszą w wędkarskich wyprawach. Duże, 12,5 cm modele Demon bardzo dobrze sprawdziły mi się w Finlandii, tamtejsze szczupaki bardzo dobrze je atakowały. Tworzywa z których są wykonywane te przynęty, nawet po złowionych kilku rybach zachowują swoje właściwości, pomimo zębów szczupaka, licznych nacięć pracują bardzo dobrze, nie są to jednorazówki. Problematyczne bywa dla mnie nadziewanie gum na cieńsze haki, gęstość przynęt jest dosyć duża i wydaje mi się, że to jest tego przyczyną. Wahadłówki, czyli jedne z najstarszych przynęt spinningowych sprawdzają się do dnia dzisiejszego bardzo dobrze. 1 maja bieżącego roku na pierwszym spinningowym wypadzie, jako pierwsza do wody poszła zakupiona w okresie zimowym wahadłówka Dragon GNOM. Pierwszy rzut, 10 obrotów korbką nagle uderzenie ku mojemu zdziwieniu, przycięcie i już czuję że jest ryba. Po chwili melduje się przy powierzchni szczupaczek. Szybkie podebranie, wyhaczenie, miarka pokazuje 64cm. Jak na pierwszy wypad i pierwszy rzut, sezon rozpoczęty wybornie. Skoro mowa wahadłówkach to musi też być słowo o obrotówkach. Złota Veltica w zielone prążki to chyba najlepsza okoniowa opcja, okonie ją po prostu uwielbiają. Model Cobra de Luxe sprawdza się najlepiej na głębokich łowiskach, przydaje się żeby skusić głębinowe „czarne” szczupaki. Blaszki dragona nie rdzewieją, na paletkach nie pojawiają się osady i przebarwienia, nawet kiedy mokrą przynętę wrzucimy do pudełka i zamkniemy. Byłbym zapomniał na koniec powiedzieć coś o prezencie, który dostałem od serdecznego przyjaciela. Jest to koszulka z pięknym okoniem i logiem „Let’s go fishing”, która cechuje się bardzo dobrym gatunkowo materiałem i nadrukiem. Nad wodą często ten okoń przykuwa uwagę, i nie pozostaje bez komentarza . W tym artykule opisałem większość sprzętu marki Dragon którego używam. Mogę powiedzieć, że z Dragonem zaprzyjaźniłem się na dobre. Teraz nadchodzi jesień, która będzie dobrym okresem aby jeszcze poganiać za drapieżnikami, myślę że akcesoria Dragon pomogą mi w przechytrzeniu kilku ryb. W przyszłym sezonie planuję zakup kamizelki spinningowej, a będzie to na pewno Dragon Tech Pack. Wygląda super, wszystko w zasięgu ręki, nic dodać nic ująć.
  6. Meth

    Wisła w Krakowie

    A co to za woblerek jest dokładnie? Bo ze zdjęcia ciężko rozpoznać.
  7. Meth

    Zakup Quada.

    Powiedział co wiedział... Czekam na Twoje argumenty potwierdzające, że quady są dla buraków.
  8. Ja od siebie polecić mogę Wędzisko: Cormoran Black Master Spin 5-25 lub Konger Tiger Cross Maxx L 7-25 Kołowrotek: DRAGON VIPER FD - zdecydowanie
  9. Ja z kolei posiadam żyłkowy podbierak i ostatnio miałem dwukrotnie sytuację, że musiałem rozciąć siatkę bo nie było mowy o wyplątaniu woblera i szczupaka. Szczupaki w podbieraku jak zaczęły tańcować, tak musiałem ciąć, a później łatać. Przy łowieniu na woblery staram się podbierać rybę ręką o ile to możliwe, a szczególnie niewymiarowe ryby staram się odhaczać w wodzie. Czasami ryba wypnie się zanim ją dotknę, ale wtedy powtarzam, że ryby też muszą mieć szanse
  10. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów - kolegów "po kiju" Mam na imię Tomasz, mieszkam w Lublinie, wędkuję odkąd sięgam pamięcią, ojciec zaszczepił mnie tym hobby. Nie było roku w moim życiu bez wędki w ręku, każdą wolną chwilę staram się spędzić aktywnie nad wodą lub w lesie. Moja ulubiona metoda to spinning, a ryba to szczupak, ciągle poluję na rybkę o magicznej długości 100cm . Robi się chłodno, idzie jesień, a to mój ulubiony czas żeby szukać zębatego drapieżnika. Moje pozostałe hobby to eksploracje z wykrywaczem metali, majsterkowanie, motoryzacja - samochody motocykle, lubię też od czasu do czasu zagrać w dobrą grę na komputerze.
  11. Tak jak w temacie jestem zainteresowany zestawem LOWRANCE MARK 5X PRO w skład którego wchodzi urządzenie + transduktor + akumulator + torba + pawęż. Interesuje mnie dobry stan urządzenia, nie zniszczony, bez wad.
  12. Meth

    Zalew Zemborzycki

    Nad ZZ najczęściej spotykaną rybą jest leszczyk, rzadziej już leszcz. Trafia się również płotka i okoń. Jest bardzo dużo małego szczupaka, oraz bolenia który przeszkadza trochę podczas zawodów. Występuje również sandacz i sum, ale trzeba go sobie "wypracować". Słyszy się wiosną o żerowaniu karasi i linów w tak zwanym rękawie. Rybostan jest całkiem całkiem, ale miasto zdecydowanie powinno bardziej zadbać o zbiornik i najbliższą okolicę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.