heh byłem dzis na rybkach zaszedłem na staw po połodniu wziąłem 4 wedki ze spławikami. rozstawiłem je na mały grunt ok 40-50 cm przy brzegach a ze dom mam niedaleko wic poszedłem do domu. wruciłem za zol godz. efekt... karpik 0,5 kg. musiałem go wypuscic bo był za mały troszke ale to nic wypusciłem go i wziąłem jedna z wendek i postanowiłem sam połapac zazuciłem wendke i po ok minuczie miałem delikatne braniemomentalnie spłławik schował sie pod woda przycinam a tam czuje wieksza sztuka odrazu zaczełą płynac w strone drutów ( na srodku stawiku sa dryty ) jakos ja wyciągłem efekt... karas tez ok 0,5 kg teraz ide w srode a tak na marginesie to moj pierwszy karp w tym sezonie