Szkoda słów Karaśnik18+ wpadasz dopiero co zarejestrowany i dokładasz do pieca naucz się czytać ze zrozumieniem i dopiero komentuj!
A początkujący też muszą od czegoś zacząć a fora są kopalnią wiedzy
Muchowe kije nie mają ciężaru wyrzutu,
W kija muchowych odniesieniem ciężaru wyrzutu jest klasa AFTM # według której dobiera się sznur.
Na twoim kiju nie ma opisu ale jest dość długi jak na kija muchowego myślę że jest powyżej klasy piątej tak mi się wydaje.
Po korku i sposobie mocowania kołowrotka wygląda na patyka do metody muchowej więc cw i tak nie będzie podane, ewentualnie klasa oznaczana np #3 lub#4, lub #5-6 itd oznaczająca ciężar linki jaka dobrać do kija i jego moc oczywiście, słabe zdjęcia ale wygląda wstępnie na klejonkę fajny leciwy sprzęt
W tym roku trochę odpuściłem na rzecz muchy i Bobrzańskich wariacji po zakończeniu pierwszej tury nie udało mi się zawitać nad ślumpą ale obserwowałem was cały czas jak walczycie, pełen podziw dla łowiących w ryżowisku bez wody W przyszłym roku mam nadzieję że powalczę do końca.
Gratulacje dla punktujacych
Baca wkońcu coś napisał wajochowy go nieźle wpienił
No dobrze że nie pojechałem przynajmniej baterie naładowałem lecz próba była budzik 5;50 ale nie dałem rady się podnieść
Za tydzień poprawka bo ja dziś po obiedzie wyskoczyłem za okoniem i też kicha
Gość napisał szczerze i mu negatywa walicie.
Nie mam nic przeciwko zabieraniu ryby oczywiście w granicach rozsądku
2% zzebranych ryb to przyzwoity wynik wielu powinno brać z tego przykład
Co zrobić z rybą po złowieniu? Nie zabierasz to zwróć wolność nie trzymaj zakładników, jeśli już zabierasz po wyjęciu z siatki beretuj niech bardziej się nie męczy
A na marginesie wolę chodzić na ryby nie po ryby przynajmniej nie wracam wpieniony gdy wypad kończy się o kiju
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to wreszcie nie chodzi o pieniądze tylko aby na rybki chodzić a Street fishing to nic innego jak miejskie łowienie blisko szybko i aby często gdy nie ma się czasu pojechać gdzieś dalej a najlepiej nocą
Prawie udało Ci się mnie zmotywować do wyjścia na mętnookie ale brak mocy po pracy i ciepło domowego zacisza dziś wygrało. Jutro się nie poddam będę nad wodą
https://www.bolw.pl/mobile/pl_PL/p/produkt/24225?gclid=CMutqMXNqNACFY8W0wodwtsMeQ
Np coś takiego mam z tej firmy o podobnej wadze wstawiłem wklejankę więc jest troszkę dłuższy i młody ogarnia bez probkemu
Mój ma 9 lat i chętniej łowi 4m niż 6m zrób mały kompromis i kup mu 5m to już nie chodzi o wagę samego kija tylko o dźwignię Junior przy 6m może już nie odczuwać wystarczającego komfortu podczas łowienia i nie będzie mu dawało tyle frajdy jak zacznie walczyć z kijem
Jeśli dotychczasowe miejscówki cię zawodzą poszukaj w innych miejscach które omijasz a zamiast gum może wobler o agresywnej pracy aby zmusić drapieżniki do ataku lub poprostu stare ale sprawdzone żelastwo obrotówki wahadłówki czesto ostatnio omijanie a skuteczne zwłaszcza na szczupaki
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.