Żadna tajemnica, ostatnim czasu głownym moim łowiskiem na Czarnej Przemszy jest odcinek w Dąbrowie Górniczej, dzielnicy Marianki. Jest to odcinek dość krótki, około 1,5 kilometra. Wędkowanie zaczynam od jazu w okolicah parku zielona, na charakterystycznym rozlewisku. Szczególnie cenie właśnie to miejsce, gdyż dociera tu niewielu wędkarzy a woda bardzo przypadła mi do gustu. Przemsza tutaj jest dość szeroka - średnio na jakieś 20 metrów i gleboka na średnio 2 - 2,5 metra. Do tego bytują tu statystycznie większe pstrągi, niż w górze rzeki, przypuszam, że to sprawa licznych, znacznie liczniejszych niż wyżej kryjówek. Jakieś 700 metrów od jazu w góre rzeki do Przemszy wpada kanalik z Pogorii IV, jest to miejsca na które również szczególnie trzeba zwrócić uwage, jedyne miejsce do tej pory, w którym łapałem źródlaki. Woda od tego miejsca jest znacznie wąższa jednak nie dużo płytsza i ciągnie się następne 700-800 metrów aż do mostu drogowego pod którym płynie i nabiera znacznie bardziej górskiego charakteru(wypłycenia i szybki nurt) Na odcinku od łaczenia z kanalikiem dużo trudniej jednak o spokoj. Pod wspomnianym mostem następują te słynne i częste zarybienia, wszyscy wędkarze najprostrzym skrótem myślowym okupują własnie te miejsca. Trzeba oddać im racje, jednak czy zawsze o to chodzi by w dwie godziny zaliczyć komplet 35cio cm tęczaków? Tym bardziej, kiedy niżej obok wspomnianego jazu pstrąga wcale nie jest mniej, a zachowały sie tam sztuki, które przetrwały okres nagonki pozarybieniowej w innych sezonach i średnio mają około 45cm.
Byłem tam wczoraj, sam niestety skonczylem na zero, jednak jeden z kumpi zdjął dwa tęczaki 45 i 42 cm, zaś drugi jednego tęczowego 46 cm. Zamieszcze zdjęcia jak tylko chłopaki podeślą.
Nie zastanawiaj się dłużej, jedz i sprawdz, Twoim dodatkowym walorem jest to, że jesteś zmotoryzowany. Licencje możesz zakupić nad samą wodą w sklepie spożywczym który w tygodniu i soboty czynny jest od 6.30 a w niedziele od 10.