Kumpel nim kręci, fajny sprzęt, orginalne rozwiązanie z rączkami. W pełni się zgadzam z przedmówcą.
Zobacz to http://www.allegro.pl/item551927735_kolowrotek_daiwa_regal_15005ia_nowy_okazja.html ( Daiwa Regal ). Kołowrotek, kołowrotkiem - Daiwa przyzwyczaiła już wędkarzy do jakości na dobrym poziomie. Tym razem za tę jakość jest jednak rewelacyjna cena.
Mysle, że nie tylko w kwestii necenia warto by się dogadać, ale i w kwestii wspólnego łowienia. Co miejscowy to miejscowy
Tym bardziej, że zbiornik znam tylko z opowieści Bronka
Obawiam się tylko presji, z doświadczenia wiem, że po małych zbiornikach wieści gminne rozchodzą się znacznie szybciej i łowisko mozna przygotowywać... z tym, że w finale niekoniecznie sobie.
ee tam od czasu Łąki już się wyrobił
nauczył się otwierać kabłąk
zrobimy zjazd na wiosnę to potrenuje rakietą Andiego
pozdro
Doczepiam do kabłąka takie mini kartki :"Otwórz mnie"
Powtórka kwietnia 2008 to było by to, tylko po ostatnich organizacyjnych doświadczeniach aż obawiam się proponować
Przez odcinek o którym piszesz płynie rzeka Przemsza, to raz. Zdziwił byś się jakie rekiny pływają w tym "ścieku" to dwa
A woda o której piszemy jest jakieś 25 km w górę rzeki.
gdzie była skuteczna w polskiej lidze... a tu i kolejorz strzela, a europejskie puchary to coś ciut innego
Kolega widzę ma pewne braki.
http://www.youtube.com/watch?v=zZbyFPCuE98&feature=related
Wszystkie mecze z tej samej edycji Pucharu UEFA 2003, w którym Wisła na własne życzenie odpadła w 1/8 finału z Lazio.
Co do Lecha. Z całym szacunkiem (życzę Lechowi jak najlepiej) jeszcze daleko mu do tamtej Wisły.
Nie tak znowu dawno. Wisła za Kasperczaka grała równie efektownie, co więcej była skuteczna. W tamtej ekipie natomiast mankamentem była dziurawa defensywa.
jeszcze do nie dawna byłem w posiadaniu obu tych kołowrotków. Spro zostało i całkiem nieźle mi sie do karpiowego zestawu wkomponowało, choć prawdziwy test przejdzie dopiero jak uwiesi się jakiś 10 kg ogon . Za to Abu jak szybko kupiłem tak szybko się pozbyłem. Strasznie "wyluzowany" był ten kołowrotek. Wszystko w nim jakoś mi dziwnie latało, skakało i tym podobne. W dodatku bywały problemy z wolnym biegiem. Podobne kłopoty miał kumpel również użytkownik tego czegoś dumnie nazwanym "abu".
Przesiadłem się na Mistrall Master Carp, tyż nie ma rewelacji.
Moja woda to dość szybko płynąca rzeka, niezbyt jednak szeroka o dnie mulistym. Zastanawiam się jakiego użyć zestawu...
Żyłka 0,25, ołów płaski 60-80 gram ?(na rurce antysplontaniowej czy bez ?) , krętlik, przypon (no właśnie, jak długi?, istnieje ryzyko, że ciężar ołowiu będzie mi topił zestaw w mule) 0,20, hak węgorzowy rozmiar 1 lub 2 do rosówki ?
Tak Kolego, każda ryba kiedyś szykuje się do tarła i zwróć uwagę na pewną prawidłowość, są to przeważnie najlepsze okresy połowu tych ryb. Koniec października i początek listopada to miętusowe top one.
Nie etycznie to jest po 1 grudnia, okres ochronny.
Na tym forum to bywa jak w polskiej polityce i sejmie.
Do głowy przychodzi mi też porównanie z PRLem, tylko sekretarzy jest kilku a PRLowska cenzura (jak nie "lepsza") to jest tu na pewno
Jakiś czas temu wszedlem w stan posiadania koszulki forumowej.
Niestety ze względu na krótki rękaw pogoda póki co uniemożliwia odpowiedni lans nad wodą i o to cały powód tego, iż ryby biorą średnio.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.