szczecinianin

Witam. Czy ktoś w ostatnim czasie łowił na tym jeziorze? Jestem w Chociwlu kilka dni i zamierzam się wybrać. Wytypowałem już sobie ogólnodostępnym mostek, zamierzam te kilka dni podniecić. Powiedzcie mi na jaką rybę się nastawiać? Leszcz, lin czy może spróbować zasiadke na karpia?

Witam. Jestem zarejestrowany na forum pewnie od kilku lat. Zaczynałem dopiero swoją przygodę z wędkarstwem i z rok na rok łowie coraz częściej! To forum było dla mnie takim podręcznikiem do nauki wędkowania. Łowie od marca do października, niestety zimna nie lubię. W tym czasie aktywnie wchodzę na forum, na początku tylko z pytaniami dotyczącymi sprzętu i metod połowu. Teraz może chciałabym inaczej ale stwierdzam, ze forum obumarło... Często jak patrzę na trzy ostatnie wrzucone posty są wrzucone 8-10h temu. Co jest nie tak? Jedny informacje to z województwa dolnośląskiego... niestety mam daleko!

Nigdy tamtych rejonów od Jezierzyc do Unikonu nie odwiedzałem. Mieszkałem w Wielgowie, więc akurat od Unikonu do stawów Bobrowych. Muszę spróbować w tamtym rejonie.

Nie byłem, nie do końca wiem. Ale z opowieści znajomych podobno naprawdę fajne jeziorko. Wypowiedziami starszego Pana, który łowi tam od lat bym się nie sugerował. Już raz widziałem takich na jeziorze w Chociwlu, okej łowią tam od lat, ale jak na jeziorze używają spławika 6g przy brzegu, jako zaneta to co zostało w domu to chyba nie ma co się dziwić. Usiadłem kładkę obok niego, zaleciłem od ręki zwykła zanęta sklepową bez dodatków i może okazów nie miałem, ale napewno lepiej niż on. Na Stolsko zamierzam się z bratem wybrać w to lato i wtedy coś napisze. Szkoda, że na tym forum wypowiadamy się tylko ja i Ty na temat łowisk w zachodniopomorskim... Forum coraz słabiej wyglada

Teraz to ja już nie wiem, dawno temu były prywatne. Potem po śmierci właściciela walili tam sieciami, prądem - dosłownie wszystko. Na tym największym stawie jest baaardzo wysoki poziom wody, większość miejsc zalanych. Z tego co obserwowałem to tylko po stronie rzeki są jeszcze jakieś dostępne miejsca.

Wytłumacz mi proszę, co Twój komentarz wnosi do tego tematu?

Podkręcałem się tematem Płoni, tam stawiałem pierwsze kroki w wędkarskie już samemu, bez taty. Wybralem się dzisiaj na 2h (16-18) przejść ze spinningiem, szukając bardziej klenia-jazia niż okonia. Odcinek rzeki od stawów Bobrowych w dół rzeki maszerowałem. Niestety udało mi się przejść kawałek tylko za tory kolejowe i potem już nie było jak. Efekt to jeden 18cm okonek, nawet żadnego innego puknięcia nie uświadczyłem. Próbowałem tym razem łowić tylko na woblery, przede wszystkim od Sieka. Spotkałem trzech wędkarzy idących drugim brzegiem rzeki w przeciwna stronę niż ja i efekty mieli podobno - po 2 okonki długości palca. Powiedzieli, ze dzisiaj tak wyjątkowo słabo, bywają ładne ryby jeszcze w rzece. Jest to piękna rzeka i na pewno niedługo pojadę po raz drugi, tym razem jednak z bocznym trokiem.

Dzięki za odpowiedz. Czyli wychodzi na to, ze nic się nie zmieniło. Postaram się w najbliższym czasie wybrać na Płonie w okolicach stawów Bobrowych ze spinningiem to tez napisze co i jak.

Witam. Czy ktoś z Was ostatnio odwiedzał tą urokliwą rzekę? Już kilka ładnych lat nie byłem, a ostatnie posty są w czasów kiedy jeszcze odwiedzałem tę rzeczkę. Coś się zmieniło? Chodzi mi tu czy jest sens pochodzić i pobawić się trochę ze spinem?

Ogolnie wędki na klenia, jazia, sandacza mam. Chodzi mi o coś co posłuży mi pare lat, a kasa nie gra jakieś wielkiej roli. Ogladalem tez propozycje sprzedawcy u mnie w sklepie Mikado Sicario 238 do 15g. Czy ktoś miał przyjemność z ta wedka? Co sądzicie o niej do drop shota?

Oglądałem właśnie tego Jaxon Grecy Stream, ale do 17. Bardzo przypadła mi do gustu, bo porównywałem ja z Mikado Sicario, a cena +300. Czy miałeś styczność z wedka 240cm 4-17g?

Drodzy koledzy, czy nikt z Was nie łowi drop shotem? Jakiekolwiek sugestie dla mnie będą ważne. Czekam na odpowiedzi

Witam. Ciężko mi znaleźć jakieś aktualne informacje dotyczące wędki do metody Drop Shot pod okonia, czyli mniejszy ciężar wyrzutowy. Złapałem w zeszłym roku bakcyla na łowienie tą metodą i w tym roku chciałbym zaopatrzyć się w wędkę specjalnie pod nią. Jest w internecie dużo informacji dotyczących wędki na sandacza, ale nie pod okonia. Lowie na kanałach Odry z brzegu, ciężar wyrzutowy, który w zeszłym roku stosowałem to od 5 do 15g. Łowilem na zwykły spinning, a tutaj wiem, że potrzebny o akcji fast lub xfast. Czy ktoś ze swojej strony mógłby coś polecić? Z wyczytanych informacji znalazłem ciekawe propozycje, czy ktoś łowił lub łowi tymi wędkami? A może jakieś inne propozycje? Savage Gear Finezze Dropshot 233 5-20g Dragon Millenium HD X-Fine 255 2-12g Konger Equs Rapier 225 2-12g Savage Gear Black Savage Drop Shot 223 2-12g Najbardziej wydaje mi się słuszne Finezze, ale cena już jest niemała. Czekam na Wasze sugestie.

Ja również polecę ze swojej strony Mikado Golden Bay do 140g. Osobiście łowie na Odrze i tutaj naprawdę czasem ciągnie i trzeba trochę machnąć. Zdaje rezultat bardzo dobrze. A kasy Ci jeszcze zostanie.

Czy ktoś mógłby coś więcej napisać? Jakie pozwolenie na te rzeki, ktoś wie? Czekam na jakieś informacje, bo za 10dni będę próbował w tym okolicach. Metoda obojętna, żeby coś pomoczyć kija za rybka

Niestety, ale w tym roku to już totalnie brak kompanów na wyjście na ryby w nocy! Ale wybrałem się na miejscówke na w kąpielisko w ciągu dnia strzeżonym, w nocy jest lekkie oświetlenie by dojść do działek. Małe imprezy na działkach, ale ochrona na kąpielisko też się o północy pojawia i nawet mnie wyprosic chciała ale cisza i spokój jest niesamowita.

Pierwsza samotna nocka w życiu oraz pierwsza nocka ze splawikiem. Wrażenia rewelacyjne, choć nie udało mi się nic większego złapać... Od 21 do 24 mały krap walił we wszystko co wlezie, nawet na groch! Od północy chwila ciszy, by o 1 weszły w łowisko małe leszczyki. Niestety nic większego się nie pojawiło. Na rosowke tylko o 21 coś skubalo, a później już cisza, jakby dzwoneczek nie chciał mi halasowac. O 3 powrót to domu, bo jednak rano sprawa do załatwienia.

Wydaje mi się jednak, że w tym momencie właściciel posesji powinienen udostępnić nam 1.5m od brzegu - z tego co rozmawiałem z policją na ten temat. Mowa tu o tej samej sytuacji. Ale niestety nie da się tego przeskoczyć... I też płacę 5zł :/ W takim momencie organy kontrolujące nie powinny nas kontrolować...

czyli chyba jednak dobrze, że jeszcze się tam nie wybrałem. Polecam kanał Odyńca, ja akurat na spławik, ale na grunt też bez problemu. Ładna płoć bierze, nawet złapałem 36cm w tym roku i zdarzają się leszczyki do kilograma, więc coś już tam można się pobawić.

Nie byłem od zeszłego roku, jakoś mnie to miejsce do siebie zraziło... tyle wypadów, ludzi i widziałem najcześciej wielkie zero! Codziennie przejeżdżam obok i auto stoi sporo, więc może... Zdaj relacje po wypadzie, może ruszę się w końcu, mam niedaleko.

Ja mam zestaw Mikado Golden Bay i Dragon Maxima Baitfeeder i naprawdę mogę polecić.

Mam problem w stworzeniu dobrej zanęty. Zacznę od tego, że jest to kanał Odry, miejsce kilka dołków, ludzi zawsze mnóstwo, karma wrzucana wiadrami. Ryb też jest naprawdę dużo. Problem polega na tym, że ryby są u mnie chwilę... Inni łowią, a ja niestety mam jedną dobrą godzinę, albo łowię przypadkowe ryby... Dlatego zwracam się do Was z zapytaniem co mogę zrobić, żeby było lepiej... Dodam, że inni wędkarze to w większości nie są jacyś zawodnicy czy coś, bo sprzęt najczęściej rynkowy. Dodam, że łowię na spławik 3-5g na baciku 7metrowym. Moja zanęta: 1kg zanęty Traper Leszcz 0.5kg pęczaku paczka pinki kolendre i czekolade atraktory próbowałem Łowić próbuje na wszystko, biały jest faworytem, płoć weźmie na kuku, groch, pęczak i czerwony nie ruszony... Zastanawiam się nad kupnem i dodaniem gliny? Ale wtedy jakie proporcje, jak wygląda rozrobienie? Czytam od dwóch dni w internecie, więc prosiłbym o nieodsyłanie, bo albo są typowo zawodnicze, albo nic o glinie nie piszą... Co byście mi poradzili??

Wypad z tatą na kanał Odry w Szczecinie z batami od 15.30 do 19. Jedna wielka masakra, oprócz jednej pięknej płoci ryby można policzyć na palcach jednej ręki. Zwinęliśmy się wcześniej, bo sensu nie było siedzieć. Wczoraj w tym samym miejscu ze spiningiem 20-21 i tylko przy pierwszym rzucie na czarnego woblera od Sieka uderzyła płoć 33cm i to byłoby na tyle brań i ryb. Jutro dłuższa powtórka, miejmy nadzieję, że już bardziej udana.

Kanał Odry (Odyńca) w Szczecinie 5-10 brań jak na lekarstwo. Rezultat jeden leszcz 43cm, jeden malutki i kilka okonków wielkości palca. Reszta prawie identycznie.

Mój pierwszy post w tym dziale i temacie, więc jak coś nie tak to przepraszam. Rozpocząłem naukę spiningu w zeszłym roku i bawię się do dziś i powoli jakieś efekty Dzisiaj po kilku dniach krótkich okonków już coś minimalnie większego 30cm jak na mnie super wynik, oprócz tego jeszcze 23cm i jeden ładny się spiął.