Supersobi

No tomek 104 łady szczupak, to już nie byle jaka 60ka czy 50ka Pozdrowionka u gratulacje...

Tak. Miałem nawet spotkanie z bestią, ostra jazda hamulca i spad, 2 sekundy na kiju, kotwica rozgięta (za mocno skręony hamulec po ostatnim szczupakowaniu). Szkoda, bo mógłbyc piekny, na życiówkę. A ty kiedy byles ostatnio na rybach?

Poznałem dziś, sposób na bolenia z nad Warty. Pewien 65latek mi opowiadał. Otóż: ..."należy utworzyc pływającą kępe trawy i do niej na przymocowac ukleje na haczykach. Boleń sobie płynie myśli że wszystko naturalnie, a tu cap i pysk na haku. Wiele boleni złowiłem tym sposobem, nawet takie 6-8 kg. Kiedys, jak byłem chłopcem, 50 lat temu, kąpiąc się w Warcie widziałem atak ponad 10kg bolenia. 1,5 kilowy leszcz przecięty jak brzytwą. Oczywiście boleń ne ma zębów, ale siła uderzenia rozpróła leszcza, tak że tylko głowa pływała"... ..poprostu nie wiedziałem czy śmia się czy płakac te wędkarskie "ukwiecone" opowieści... no a tak poza tym dzisiaj 2 bolki +-60

czego zabrakło??

No więc mogę polecic ten nóż, co go używam. Naprawdę majstersztyk, precyzyjne profesjonalne wykonanie. Świetnie leży w ręce. Nóż

" Rogalica w ok. Podjuch - szukam rady " Niby to tylko "literówka" ale śmieszna "Rogalica"

W sumie można by podawac np numery rejestracyjne samochodów klusoli

Widzisz nie moge zdradzic tajemnicy bo mnie admin zbanuje Święta prawda @artech, jedyna opcja na cegielinkę na bolka to łódź

dokładnie wiekszosc z nich, ma niestety taką, kiepskawą finansową sytuację. Ale są też tacy co przyjeżdżają bmw zeby sobie poszarpac.. i oni własnie mnie najbardziej denerwuja..

mowa o cegielince?

Dziękuję wszystkim za gratulacje. @Artech ale podpuszczasz, dobrze wiesz że był większy Bolek był naprawdę grubaśny i miał +70cm.. Z innej beczki, pojechałem w niedziele ze znajomymi z j.pl w okolice Krosna Odrzańskiego na duże klocki +80. Pływa ich tam naprawdę sporo. Cały dzień łowienia w 8-10 osób, które naprawde mają pojęcie o tej rybie. Wynik na zero. Szok. Fakt że to bardzo speyficzne łowska, wszystko zależy od dnia, ale różne techniki i wiele "niespotykanych" przynęt,którymi obrzucaliśmy wodę powinny były przynieś jakiś efekt. Po co jeżdzic po Polsce za rybą, jak u siebie można połowic .. i tak wybiorę się tam jeszcze pare razy, bo sama myśl o tych kabanach przysparza o dreszcze. Bolenioza to choroba nieuleczalna. I jeszcze takie zapytanie do haczykowych łowców boleni, dlaczego nikt nie wstawia rybek, (@artech wiadomo), a co z resztą Czy nikt nic nie łowi, czy nie chce się wstawiac fotek? Prosiłbym o jakies wyjasnienie, bo przecież jest tu troche kolegów zainteresowanych tą rybą, a chętnie by sie pooglądało jakieś fotki. Pozdrawiam wszystkich

Podczas testowania nowej boleniowej przynęty (którą dostałem od znajomego z Zielonej Góry) na łowisku, złowiłem pare sztuk w tym jednego "grubaska" godnego fotki i pokazania W doskonałej kondycji wrócił do wody. Pozdrawiam łowców tej pięknej i walecznej ryby. Ps. Coś mi te zdjęcia ze statywu kiepskawo wychodzą

dobre ...widzę że też dopiero (po ostatniej interwencji) zapoznałeś się z nowym regulaminem

No i @artech rozwiązał zagadkę bezbłednie, to był 63cmowy bolek. Ale @kaczor1200 był bardzo blisko. Gratki chłopaki za oko.

Coby nie ukierunkowywac poczekmay na głos artecha

A kto zgadnie ile cm miał ten bolek?

Witam, Zamierzam wyskoczyc jutro na Bielinek, porzucac za bolkiem i sandałem. Mam miejsce w aucie. Wyjazd planuję koło 4 wiec czekam na chętnych do "niezapóźna" Jestem pod GG.

Przez Ule z bolkami koniec ale na sandacza czas mamy??

Witam. Woda niska, lecz udało się coś wyłuskac. Oto jeden z dzisiejszych dwóch.. ten mniejszy Złowiony bynajmniej nie na makaron

A może by wprowadzic, na myśl zasady C&R dotyczącą rybek, zasadę F&L dotyczącą grzybów (Find&Leave czyli Znajdź i Zostaw) Co wy na to ?? Bynajmniej było by to coś nowego i śmiesznego ... czapeczki, koszulki F&L, rankingi pomiaru średnicy kapelusza

Z miesięcznika WP: 19.07 padł bolek 94cm 6,94kg 3cm ripper, podczas połowu okoni 09.08 padł bolek 95cm 6,20kg z gruntu na ukleję ...chłopaki chyba czas zmienic przynęty ...coby osiągac takie wyniki i wyciagnąc mega-bolenia

Jako że mamy na forum użytkowników którzy mają swoje pływadełka przydało by się je zaprezentowac .Pokażmy nasze sprzęty pływające.. (zdjęcia, wymiary, opis..itd )

Odbiłem sobie troszkę tą parszywą niedziele.. coprawda przeważyła iloś nad wielkością, ale i tak fajnie było Efekt 6 bolasków -40; 5szt +-55 i -60. Największy miał zaledwie 59, ale cieszy, że wszystkie złowione na boleniówki kolegi z forum @Romana Gawlasa. Roman nawet fotkę zrobiłem cobyś mógł oko nacieszyc @Artech czasy "ograniczonych" rzutów sę skończyły Woda lekko płynąca, lekki wiaterek, brania bez chlapania-czyli bardziej z toni niż z powierzchni, prawie bezludzie w okolicy - oby tak dalej.

Nie podaruję im Jeszcze się za bardzo "rozpuszcza"

Po tygodniowej chorobie wypadzik na rannego bolenia (lekko zaspany)zaliczam do tych z gatunku totalnej klapy. Wynik na zero Boleń wogle nie żerował w łowisku, gdzieś zniknął... Woda stoi... (co dziwniejsze grunciarze i splawikowcy też bez brań (jedynie pan jazgar ich nie zawiódł) )