Skocz do zawartości
tokarex pontony

pagori

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    906
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez pagori

  1. No to do zobaczenia w przyszłym sezonie . Miałem ochote wkleić pare fotek z rybkami z wisełki ale niestety nie moge ich zgrać z tel do komputera bo mi sie coś popiepszyło z tym programem od nokii. Ale dla przypomnienia co złapałem z większych okazów :

    - boleń 71 cm

    - sum 82 , 74 , miałem giganta ale żyłka 0,22 wytrzymała tylko 25 minut (stawiam że miał ok 20-25kg)

    - brzana 70 i 66 cm

    - kleń powyżej 55 cm przynajmniej 10 sztuk

    - okoń 36 cm

    - leszcz powyżej 65 cm trzy sztuki

    - szczupak słabo dwie sztuki ok 50-55 cm jeden 75 i jeden który uciekł z przynętą był solidny , na jesień w tym samym miejscu usłyszałem od wędkarza że w tym samym miejscu urwało mu żyłkę przy braniu. Na mój gust był to 10 kg szczupak

    - jaż przynajmniej 5 sztuk powyżej 50 cm

    - sandacz tylko jeden przyzwoity 69 cm ,reszta małe szkraby w granicach 30 cm

    Być może o czymś zapomniałem ale to moje wyniki z całego sezonu . Długo próbowałem na Dąbiu ale nie warto tam wędkować jakaś trefna miejscówka , w połowie sezonu przeniosłem sie w stronę huty tam sytuacja wygląda troche lepiej

  2. Idąc od zabłocia dojdziesz do portu ale dalej nie przejdziesz, będziesz musiał zrobić niezłe kółko by dalej wędkować na wiśle. Ja byłem dzisiaj od godziny 12 lał deszcz troche przemokłem ale takiego dnia jak dzisiaj to dawno nie miałem. Jednego suma niewyciągnąłem (machnął tylko ogonem na dowidzenia) drugi ok 75 cm , cztery leszcze po 60 cm (jeden wziął na białego twistera reszta zaczepiona za płetwe) , dwa klenie po 45 i taki sam jaż.

  3. Wczoraj byłem zapolować na klenie , trafiłem jednego miał ponad 50 cm niestety brak podbieraka sprawił że musiałem go na żyłce wyciągnąć i urwał sie :cry: nawet fotki telefonem nie zrobiłem. Przynętą była wiśnia podana na gruncie

  4. Jestem już po urlopie , jezioro wujka nie dało nic specjalnego cztery szczupaki (nazywane przezemnie śledziami lub pistoletami) okonie piękne tylko na boczny trok siadały . No ale z uwagi że to prywatne jeziorko można było sie zadowolić smarzonymi linami łapanymi w śieć - coś od życia sie należy :razz: . Woda tam krystalicznie czysta , raki przy brzegu to chleb powszedni , miejsc z brzegu nie za wiele do łapania ze względu na roślinność z której niestety ryba niechetnie wychodzi "na wodę" . Zobaczymy co pokaże wisła w nadchodzących dniach :grin:

  5. hehe ja wczoraj nie wyciągnąłem metrowego zębacza , wziął na małego twisterka którego założyłem by pobawić sie z okoniami . Spóżniłem sie pięć sekund - niestety wymach paszczą przecięły żyłkę :sad: . Piękny był, największy jakiego na wędce miałem . Ale jutro już będe wędkował gdzie indziej - jezioro wuja dla mnie przez 24h /dobe na trzy tygodnie :razz::razz::razz::razz::razz:

  6. A dzisiaj ..........szczęście mi sprzyjało

    SUM ok 70 cm

    5x LESZCZ od 50cm do 60cm

    2x OKOŃ - ok 35 cm

    wszystko dokładnie w jednym miejscu na 10 m2 wody , wszystko działo sie może 40 minut , już miałem iść do domu ale postanowiłem zmienić miejscówkę bo coś waliło w wodzie , trzeci rzut i mam suma , potem dwa lechole które jeszcze chyba się tarły i naprawdę piękne okonie.Wydaje mi sie że sum był na kolacji "u leszczy" . Co dziwnego w pysku miał moje dwie przynęty , jedną "dowiązaną" do wędki a drugą urwaną wcześniej :razz:

  7. Dzisiaj byłem , wędkuje głównie dokładnie po drugiej stronie wylotu z portu . Dzisiaj jakaś barka "grzebała" tam po dnie , Brania są ale głównie okoni i o dziwo tych większych , wczoraj tradycyjnie lechola trafiłem

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.