Po co wogole tam jezdzic...pieniadze wyrzucone w bloto,ludzi wiecej niz ryb. W dzien zarybien wszystkie ryby sa wylawiane do odtatniej wpuszczonej tego dnia sztuki...widzialem nie raz. Jesli ktos lowi tam rybe w inny dzien jak pietek to jest ona stara...niestety wedlug mnie to lowisko sie skonczylo,a do tego jeszcze ta okropnie nie mila Pani w sklepie....ehhh jak ja slysze po przejechaniu tylu km ze nie ma ona licencji w sklepie to mnie ch*j strzela,jesli zobowiazala sie do prowadzenia tego burdelu z licencjami to musi je miec. Dla mnie to logiczne...koncza mi sie to dzwonie do pzw i mowie ze sie koncza i ze trzeba przyslac wiecej,a ona dzowni jak juz dwa dni nie ma. Sam bylem kiedys swiadkiem jak robila wedkarzy w ch*ja biorac kase na licencje i wystawiajac jak to powiedziala zaswiadczenia na zwyklym kawalku papieru...pamietam pisalo tam ze jest zaplacone,ale za co i komu to juz nie;d nie wiedzacy o co wogole chodzi wedkarze lowili z takim swistkiem papieru zamiast licencji i...natrafili na kontrole ktora niestety nie chciala akceptowac owych wypocin Pani ze sklepu;d, Łukasz odpusc sobie ta wode bo sa inne piekniejsze i duuuzo rybniejsze wody z kropkami;)